klakierek

„baba” Dostanie suva w podobnej klasie czyli jakieś X5, Q7…. Dla Tesli odpowiednikiem widać jest Toyota i nie ma co się ekscytować.

Przymusowe postoje co 200 km i po niespełna 1,5h jazdy??? Ups czym innym nas tu karmili od 4 lat Średnia prędkość jazdy ok 90 km/h po autostradach, fiu fiu to jest przyszłość

I tu się muszę zgodzić, można nawet pomyśleć o terapii grupowej

Nietrafione porównanie jak dla mnie, E61 miało silnik V8, konie mechaniczne to nie wszystko. Faktem jest natomiast, że produkty premium relatywnie staniały dla obywateli Polski, którzy to się wzbogacili przez te 20 lat.

Tankując na stacji odliczymy w działalności ok 25% ceny za paliwo, "tankując" w domu nic nie odliczamy. Jak ceny prądu wzrosną to słabo to będzie wyglądało - spalina wygra. Prąd w domu wg stałej taryfy to 1,4 zł/1 kWh ze wszystkimi opłatami.

Co prawda w X6, ale ani pneumatyka, ani skrętna oś tylna nie mają negatywnego wpływu na prowadzenie auta nawet przy prędkościach wyższych aniżeli dopuszczalne na polskich autostradach. Polecam oba elementy wyposażenia.

Wszystko zależy od wartości początkowej auta. Wykup to druga transakcja i znowu masz limit kosztów do 150k złotych. Tylko jeśli przy pierwszym finansowaniu spłaciłeś 55% wartości auta to mogłeś skorzystać max z 55% limitu 150k. Skomplikowane te rozliczenia od czasu wprowadzenia limitu.

Jest tu jakiś moderator? Długo będziemy tolerować tego prymitywa na naszym forum?

Gratulacje. Dochodzi do kuriozalnych sytuacji, bo teraz można od ręki kupić np i4M50 z rabatem 20%, a inni odbieraj auta po poad rocznym oczekiwaniu

Nic dodać nic ująć

Na niektóre modele są obecnie rabaty 18-22%, trzeba pytać w salonach.

A po czym poznamy, że większość ludzi w Polsce już tego nie ignoruje?

Nie poddawaj się , kto zapewni "content" jak nie mecenasi tego wątku. Do porannej kawy jak znalazł. No i ten czarny tak jakoś nie pasuje.....

Ostatnie 4 minuty tej recenzji to zderzenie rzeczywistości z manipulacjami forumowych trolli tu obecnych, polecam

Stoją w salonach gotowe do odbioru, są jeszcze sloty do indywidualnej konfiguracji "na już", auta z ceną z przed podwyżki, po podwyżce, do wyboru. Rabaty jak to w Porsche nie za duże vs BMW, ale na przełomie roku może być tylko lepiej. Dwulatki są wystawiane na portalach w cenie nowych dostępnych od ręki w salonie

6% na i4 zaraz przed serią podwyżek, to argumentów nie miałem.

Największy rabat z jakim kupiłem nowe BMW to: z placu 28%, do produkcji 18% (raz to był nawet wchodzący model), najgorszy wynik to 6%. Na przestrzeni lat już kilka razy mogłem kupić serię 7 z 32% upustem z placu, ale nigdy się nie zdecydowałem. Wszystko zależy od sytuacji u producenta/dealera.

Jest dokładnie tak jak piszesz, też używam tego trybu. Reszta niech się jara "one pedal driving", ale skąd mają wiedzieć, że są lepsze systemy

Gratulacje

Trudno się nie zgodzić. Z politowaniem czytam o kupowaniu auta pod kocyk i zarabianiu na tym. Lepiej mieć mniej fajnych zabawek i korzystać, niż mieć dużo i nie mieć czasu na ich wykorzystanie. Żaden ze mnie kolekcjoner, ale też miałem już dość prostowników, opon, przeglądów, akumulatorów, robota dla roboty. Mniej znaczy lepiej

Na prędkość jazdy mamy wpływ, na temperaturę otoczenia już nie, a to ona w znamienitym stopniu decyduje o zasięgu elektryka, ot takie "jajko niespodzianka", przy zmiennej pogodzie nigdy nie wiesz jak daleko zajedziesz. @Slawomir pisze z sensem, a @adamjttk jak zawsze bez Odnośnie Suv-ów, to odkąd X6 dostało pneumatykę bardzo dobrze jeździ mi się nią w trasy, zresztą nie mam teraz innej alternatywy

12 m-cy z I4M50, 31.000 km, średnie zużycie 22,3 kWh. Usterek brak, jedynie soft żyje czasem swoim życiem, ale w innych BMW serii G jest podobnie.

Przedłużenie jest tanie Zmiana limitu już droższa

Obejść się nie da, wskazania kompa są tu kluczowe

Ochrona zniżek działa tylko na konkretny pojazd i w danej ubezpieczalni, przy wielu polisach na osobę nic to nie daje: zmiany ubezpieczyciela, nowe ubezpieczenia itd, szkody widnieją tak czy siak i wpływają na nowe składki pozostałych polis. Swego czasu wymieniałem szyby w ASO za "swoje", żeby nie generować szkód, jak po podwyżkach krzyknęli za samą wymianę 960 zł! to udałem się z gratami do wymieniaczy szyb i za to samo zapłaciłem wtedy 150 zeta. Od tego czasu już tylko ubezpieczenie autoszyba za parę stówek i zamienniki (w sumie już 5 szyb), nie widzę żadnej różnicy, tak samo się uszkadzają, a oszczędności bardzo duże W ASO też jakiś plastik ułamali, nie dopchnęli wygłuszenia...reklamacja była.