Jeśli masz zamiar podjąć prawne kroki, to zanim sobie wyposażysz auto w poduszki, podjedź do rzeczoznawcy, niech opisze je i sprawdź dokładnie. Bo jak już zamontujesz to musztarda po obiedzie. Dodatkowo dokładne badanie, tak jak Ci pisałam, łącznie ze ścieżką diagnostyczną i pomiarem lakieru. Jakby nie było to jest "wada ukryta" specjalnie przez sprzedawcę, więc możesz próbować. Tu nawet nie chodzi o wygranie sprawy czy tam odszkodowania, ale jak taki handlarz jeden z drugim będzie tak naprawiał auto to zastanowi się zanim je sprzeda, bo może mieć później ciąganie. Powodzenia.