Marco

Były takie?? Wiem, że były sedany, kombi i coupe, ale cabrio??

A może bordowych? Ja np. nie głosowałem, pewnie jeszcze parę osób też nie, w sumie wiele się nie dowiemy z tej ankiety. ;) Lepiej byłby wrzucić wg mnie te oryginalne kolory...

Jak nie BMW to Alpina... :mrgreen:

Jeśli już ta ankieta ma mieć sens to trzeba zmienić nazwy kolorów na właściwe. Nie ma BMW bordowy metallic :). Wtedy faktycznie można zbadać jakiego koloru beemek jest najwięcej, chociaż dalej nie wiadomo po co. A co do wyboru koloru przy kupnie - w sumie nie zwracałem na to uwagi, bo nawet nie wiedziałem jaki ten wóz ma kolor podejmując decyzję :) Ale nie chciałem też jakichś dziwacznych kolorów (np. jakiegoś oczoje*nego różowego, czy czegoś w tym stylu).

Jeden temat o kolorach był i został zamknięty, to po co drugi, podobny, robić?

Nie krzyczeć i używać opcji "szukaj". :mrgreen: Wszystko było na forum, poszukaj na spokojnie i będziesz wiedział co jak się obsługuje...

Niesmak pozostanie Ci po przednim napędzie, jeśli nie chcesz koniecznie BMW to wybierz np. Mercedesa, albo coś sensownego, FWD to są wozidełka na zakupy... Hmmm, porównywałeś A3 ze spalonym BMW? Jeśli nie to nie ma takiej opcji, żeby uznać to coś w Audi za poprawne wykonanie. Kolega niedawno kupił A3 i powiem Ci, że jakość wykonania Daihatsu Charade jest lepsza... Plastiki (pomijając to, że są niemiłe w dotyku) skrzypią (w kilkuletnim wozie :!: ), do tego są jakoś dziwacznie spasowane, fotel kierowcy też. Do tego precyzja prowadzenia jak w Kamazie... Mój 12letni samochód wypada lepiej w porównaniu z tą zabawką... Stoisz więc przed wyborem: * A: "Samochód" - tak samo komfortowy i o takim samym przeznaczeniu co wózki w supermarkecie, z silnikiem na właściwym miejscu i napędzaną niewłaściwą osią B: Samochód dobrze wykonany, wygodny, mający wszystko na właściwym miejscu, a przede wszystkim dający niekończącą się przyjemność z jazdy. * - niewłaściwe podkreślić :mrgreen: To oczywiście moje zdanie, kupisz co będziesz chciał... Pozdrówki ;)

Jeden z najlepszych kierowców rajdowych... :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( [*][*][*][*][*][*]

Dokładnie. BMW wcale nie musi znaczyć "Będziesz Miał Wydatki"...

M42 :)

Hmmmm, to pokrętło nie ma wg mnie nastawów, tylko służy do płynnej regulacji...

U mnie zawsze leci ciepłe powietrze ze wszystkich nawiewów (właściwie to wrzątek leci na max ustawieniu nawiewu i temperatury) tylko z tych nawiewów na nogi pasażerów (pod fotelami) i ze środkowego podobno leci zimne... A w ogóle to wolę ciepłe powietrze na twarz, niż żeby mi sople z nosa wisiały... :)

Po pierwsze bez paniki i pośpiechu. Po drugie skontaktuj się z właścicielem i powiedz jaka jest sytuacja. Gdybym w takiej sytuacji był właścicielem i dowiedział się że moje rozwalone auto naprawiał niewiadomo kto niewiadomo gdzie, to tylko pogłębiłoby to moją wściekłość... No i jeśli masz taką możliwość to wyjedź z kraju :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: P.S. Co miałaś na myśli pisząc "polowa innych rzeczy" :?: Pół samochodu?

nooo, bez przesady, Polonez z silnikiem 2.5 od BMW to śmieszna sprawa, ale Stratopolonez to swego rodzaju legenda...

Za stan dobry to jakieś 40-50tys. pln. Ale nie trzeba od razu takich drogich kupować, za E24 w stanie igła zapłacisz połowę tego ;)

No to pozostaje Ci wybór - Audi czy komfort, bezpieczeństwo, prowadzenie itd :mrgreen:

Różnica jest praktycznie we wszystkim. Inna skrzynia, wał, most, półosie, hamulce, sterownik silnika, visco, przepływka itd. Było o tym na forum naprawdę dużo, o modelu E36 też, nawet była informacja o silniku 3.0d w trójce. Wystarczy trochę poszukać...

Widziałem ten wynalazek, faktycznie jest szybszy od zwykłego poldolota, ale podobno buda się rozlatuje od tej mocy...

Noooo, nigdzie nic nie ma na ten temat, a zwłaszcza na forum, nikt o tym nie pisał i nie ma sensu się wysilić chociaż trochę, żeby poszukać... :duh:

Kolega pisze o drganiach przy hamowaniu, więc opony i felgi odpadają. A powiedz mi, czy przy okazji przy wjeżdżaniu na krawężnik, lub przy jeździe po kocich łbach coś Ci tłucze, wali, puka? Do tego czy masz coś takiego, że przy wyjeżdżaniu z zakrętu i lekkim dodaniu gazu czujesz, jakby opony stawiały opór?

Poszukaj trochę na forum :search: To jest taki gong, który uruchamia się na minutę przed pełną godziną. P.S. jestem ciekaw ile będzie postów z zapytaniem o ostrzeżenie o gołoledzi :mrgreen:

MB W124 300D

Ten śnieg to się pewnie rozpuści do wieczora :mrgreen: Najpierw zrób ten test przy 30, potem przy 40 itd, żeby zobaczyć co się dzieje przy różnych prędkościach. Jak dojdziesz do 200 i będziesz to przejeżdżał poprawnie to daj znać :mrgreen:

No powiedzmy że test łosia to coś podobnego do tego myku technicznego z kolegą :D Poćwicz też hamowanie - z heblami i silnikiem, awaryjne itp. Wiem, że to wydaje się oczywiste, ale czasami o tym zapominamy :).

To obowiązkowo musisz poćwiczyć. I nie chodzi tu o wygłupy na placu, tylko o to żebyś zobaczył z czym to się je... Znajdź jakieś miejsce bez ruchu ulicznego i gdzie nie ma ludzi, im bardziej płasko tym lepiej i poćwicz kontrolowanie auta w poślizgu, świetnie by było jakbyś mógł jakieś opony albo pachołki sobie ułożyć. Poza ćwiczeniem polegającym na operowaniu gazem i kierownicą (im mniej machania tym lepiej, ale jak pierwszy raz wpasz w poślizg to często jest tak, że kręcisz ile wlezie ;) ) polecam test łosia (tylko jeśli nie masz pachołków to użyj czegoś nieszkodliwego)...