Miatamad

A X6M, 5GT i co tam jeszcze było już sprzedałeś? Poborów starczy na 320d?

Opcja moim zdaniem najlepsza i najbezpieczniejsza - zostawiłbym jak jest i cieszył się autem. Jeśli strasznie cię to męczy to dałbym specjalistom od rozbierania i obszywania desek typu Java, którzy niejedną deskę już ćwiczyli na niejednym aucie. Najgorsza opcja to ASO. Nowe auto będzie rozkręcał praktykant z zawodówki samochodowej ze źle albo wcale przetłumaczonym manualem co po kolei i jak odkręcić a potem i tak wszystko zostanie wysłane do tapicera bo przecież ASO nie jest od tego. Następnie "coś" wróci i inny praktykant będzie skręcał deskę według tego samego manuala. Generalnie uważam, że nowe auta powinno się rozbebeszać tylko z konieczności.

Czekaj, czekaj ja byłem pierwszy do kupna :) Moderacja jest chyba pod sekcję E36 i ma na celu wyplewianie wątków o paleniu gumy, wyrywaniu d*p i "Ile jechaliście najszybciej swoją bunią bo ja czysta?". Tutaj jest po prostu irytująca. A może polska sekcja tutaj? http://f10.5post.com/forums/forumdisplay.php?f=332

No sęk w tym, że właśnie jest w wielu aspektach portalem typu "Plotek" bo służy wymianie subiektywnych opinii o autach, markach i ich postrzeganiu przez tych co jeździli ale również tych co tylko macali albo widzieli na ulicy ale swoje zdanie i tak mają. Wartość jest w pozyskaniu dodatkowych informacji przed ewentualnym wyborem a jak kto podejmie decyzję o zakupie i jaką wagę przyłoży do tego co wyczytał na forum to już indywidualna jego sprawa. Wyjątkiem są posty z zapytaniami o konkretnych problemach lub usterkach. Ja tu czytam i piszę głównie dla zabawy i rozrywki. A że moderatorzy tego forum zupełnie nie rozumieją po co fora są i bawią się w dżihad czystości słowa to insza inszość. Tak swoją drogą - kto jest właścicielem forum? Może chciałby sprzedać?

Ale oni o M-Pakiet pytają a nie X5M czy X6M. M-Pakiet to przedni zderzak, tylny zderzak, poszerzone nadkola, nakładki na progi, większe felgi, znaczek M na chyba mniejszej od serii kierownicy. Może jeszcze coś. W moi avatarze widać, ledwo, M-Pakiet przedliftowy.

@macznik Nie mam szyberdachu a szum to zwykły opływ powietrza a nie puszczające uszczelki. Jeśli masz porównanie do sedana premium - E60, F10, E-klasy czy A6 i dalej uważasz, że X5 jest ciche to się poddam. Kolega się z E60 do E70 przesiadł, miał nawet oba równolegle przez 2 lata i ma podobne odczucia. F10 się nie najeździłem aż tak wiele w trasie zagranicą ale E60 z 4 osobami i bagażami na pokładzie bez problemu się zapinało 200 na autobahnie i tak jechało i jechało aż była Francja ;) @TZ-91 Napisz jeszcze raz ale po polsku

No bez jaj, powyżej 160-180 w X'ach jest głośno. Fizyki nie oszukasz - pchasz pudło o powierzchni czołowej toi-toia z odpowiednio wysokim środkiem ciężkości. Przy tej samej prędkości zarówno E60 jak i F10 są cichsze, dużo stabilniejsze i odporne na boczne podmuchy co nie zmienia faktu, że po tej samej niemieckiej autostradzie można spokojnie X'em mieć przelotową 200. Całe szczęście, że te nowe płatne niemieckie autostrady takie puste :)

W przypadku trolla forumowego TZ-91 vel Deżawe, vel coś tam jeszcze, zdecydowanie teoretycznie. Chyba nawet Peugeot 206 z którego się przesiada prosto na X6M jest wirtualny.

A moim zdaniem powinniśmy słać listy z podziękowaniami do Monachium, że zrobili silnik o tak zarąbistych parametrach poniżej 2 litrów pojemności. Najwyraźniej Polska i Włochy są kluczowymi rynkami dla BMW ;) Swoje w sześciolylindrowej, 3litrowej, benzynowej F10 przeżyłem i z niecierpliwością czekam aż wyląduje w x28i. Nie wiem tylko czy F10 czy F30.

Będzie, będzie. Ja dzisiaj widziałem taką rakietę F10. Młody Fus jechał nową M5 w alpinweiss. Miodziuchna jest.

Robi się drugą firmę albo nawet jakąś działalność gospodarczą żony świadczącą usługi tej pierwszej i ewentualny zysk pokazuje w tej drugiej a pierwszą prowadzi na 0+ Ewentualnie kara za niepublikowanie wyników jest jakaś śmiesznie niska.

Tak czytam ten wątek i Panowie generalnie szacun, że a. Wam się chce i b. Macie czas ale jakbym się miał nad tym aż tyle zastanawiać, jeździć po jakichś Javach, oddawać, czekać, odbierać, płacić, itp, itd to jednak moje życie jest za krótkie i w tym czasie znalazłbym conajmniej kilkanaście ciekawszych rzeczy do roboty :)

Taki serwis może mnie cmoknąć a jego psim obowiązkiem jest naprawić samochód na gwarancji. Tankuję zawsze na normalnej stacji, paliwo, które spełnia wszystkie polskie normy i niech mi serwis udowodni, że wlałem jakieś badziewie a nie normalne paliwo. Ludzie - żyjemy w normalnym europejskim kraju a nie Górnej Wolcie. Akurat minimalnie na paliwach się znam i np taki LOTOS po programie 10+ jest jedną z najnowocześniejszych rafinerii w Europie i żaden koncern typu Shell czy Statoil które kupują od nich paliwa nie narzeka na jakość. Są normy - europejskie zresztą - paliwo z LOTOSu je spełnia bez problemu i koniec, kropka. Opowieść o aucie, które stanęło po zatankowaniu na stacji X skwituję tak: To jedno stanęło czy kilkadziesiąt innych, które to samo paliwo tankowały??? Tylko jeden kierowca się zgłosił na policję i do sądu? A gdzie reszta? Jeśli innych nie ma to może problem rzeczywiście jest gdzie indziej. Jeżdżę od 1987 roku i nigdy jeszcze nie miałem problemów z paliwem ale tankuję na koncernowych stacjach a nie pod wiatą spółdzielni kółek rolniczych.

Też mam trójkę dzieci i teraz X5 a wcześniej F10 i E60. Zapomnij o F10 jeśli chcesz wygodnie przewieźć trójkę osób z tyłu z UK do Polski. Jest tak samo jak w E60. W X5 będzie o wiele wygodniej ze względu na szerokość kabiny. Za to będzie głośniej, bardziej topornie w porównaniu do F10, będzie bujało, trzęsło i kiwało. CO do samego wnętrza to X5 jest z pokolenia E60 a F10 to już kolejne pokolenie. Przynajmniej gdy się przesiadłem z F10 do X5 przedliftowego to organoleptycznie jest to zdecydowanie krok do tyłu do epoki E60.

Wysokość opony w F10 na 18 calowych felgach jest porównywalna albo pewnie i większa niż w Twojej Toyocie na 16 calowych felgach (chyba, że masz Land Cruisera). Do tego runflaty mają bardzo sztywne ścianki a felgi BMW są dosyć twarde więc naprawdę ciężko jest felgę uszkodzić. Ja w F10 nigdy niczym nie haczyłem mniej czy bardziej niż w każdym innym samochodzie.

Czyli zamieniasz gwarancję od BMW na gwarancję od Sikory. Dla mie to ma sens jedynie jeśli jest się kumplem takiego "Sikory" i liczy na to, że jeśli coś się zrąbie to Sikora nie zakapuje do BMW, że coś było dłubane tylko wymieni zepsute i na swoje ryzyko wyśle odpowiedni protokół do BMW Polska. Gorzej jeśli przy okazji naprawy, auto podłączone do telegrafu do centrali zacznie się skarżyć w jaki sposób i gdzie było gwałcone. Wtedy Sikora ma problem o czym prawdopodobnie doskonale wie więc może być niechętny do usuwania problemóe. Nie żebym miał cokolwiek do Sikory ale z mojego doświadczenia osoby, których nazwisko powiewa nad szklano/aluminiowymi salonami z fikusem i blond recepjonistką w środku nie różnią się zbytnio mentalnie od gości z wysypanym żwirem placem przy wylotówce obrandowanym kredytami Żagiel i wilczurem w budzie. Z radością coś sprzedadzą ale potem będzie tylko pod górę.

Dzięki. Właśnie chodzi o to żeby po prostu coś dało poślizg i nie mazało się. Niektóre te instant waxy tak się właśnie marzą jak piszesz, a o rozcieńczeniu nie pomyślałem.

monogramus - co byś polecił jako quick detailer do usunięcia lekkiego kurzu z auta, które stoi w garażu, wyjeżdża tylko w słoneczne weekendy i generalnie nie uwielbia wody więc myte jest raz / dwa razy w roku. Stosowałem zawsze quick detailer przed wyjechaniem i po wyjechaniu z garażu chyba, że trafiłem na jakiś piach albo wybitny syf to wtedy było myte Obecnie na aucie jest powłoka CQuartz nałożona w CarSpa.

manual czy automat?? mi się w warszawie nigdy nie zdarzyło żeby weszło powyżej 8,7l nawet przy bardzo dynamicznej jeździe(manual),a 530d 2004 w trasie schodziła do 7,5 l przy oszczędnej jeździe. Chodź podejrzewam ze każdy użytkownik R6 lub więcej napisze że mu pali 7-8 a 20d pali 15l , ciekawe zjawisko Mnie 530d E60 automat w Warszawie paliła od 12 do 13,5 w zależności od stopnia zakorkowania. W trasie da się 7,5 wymęczyć ale jeśli cokolwiek się wyprzedza poza traktorami to raczej od 8 do 9 jest realne.

Koledzy. Rozumiem, że bronicie swojej marki ale robicie to źle bo patrząc na to z boku wygląda to jak dyskredytowanie klienta i pouczanie go. Akurat temu klientowi to prawdopodobnie zwisa i powiewa ale gdy czytają to inni to wrażenie subiektywne jest takie, że nie rozwiązujecie problemów tylko na forum publicznym próbujecie klienta ośmieszać. Czasami warto posypac głowę popiołem nawet jeśli uważacie, że niesłusznie i nie poczuwacie się do winy. Publika to lubi. A z łącznym dorobkiem i stażem 7 postów to póki co na Was spoczywa ciężar zbudowania pozytywnej opinii o sobie w części forum dotyczącej F10.

Miałem ostrygę w F10 i po ponad roku i 12 tys km. trzeba było bardzo przyglądać się żeby dojrzeć jakiekolwiek przybrudzenie. W serwisie sprzedają zestaw do czyszczenia a potem konserwacji skóry, podobno bardzo dobry. Głównie noszę dżinsy i czarne garniaki ale też często szorty upaćkane cegłą z kortu. Cegłę mokrą szmatką załatwiałem. A może pora na zmianę marki dżinsów albo pranie? Po 3-4 praniach nie ma szans żeby ciągle barwiły

Ja w 523i miałem ok. 13 - 14 po Warszawie. A może ty masz ex-moją? Za dużo 523i w Polsce nie było. Biała z czarnymi listwami?

A to sorki zasugerowałem się tytułem wątku. Jeśli to 528xi to rewelka. S-Max żony (240 KM, 2.0, dwusprzęgłowa skrzynia) koło 15/100 po mieście pali. 523i na trasie mnie palił tak ok. 10/100.

Jeśli to powyżej jest autostrada to ja się pytam gdzie ten postęp? :) Pacjent to E60 530d, też 218KM. http://img526.imageshack.us/img526/6659/img1120p.jpg Uploaded with ImageShack.us

Pomiędzy E60 a F10 tak jest. Postęp w wyglądzie deski niesamowity. Widzę tym bardziej po powrocie z F10 do E70 gdzie wnętrze jest trochę w stylu E60. Za to w jeździe E60 jest jeszcze sportowym sedanem a F10 już trąci Lymuzynom :)