Miatamad

Proszę bardzo http://www.ebay.co.uk/ctg/?_pid=108946887&_trksid=p5197.l1428#

Aaa, ok. Wracając do tego kluczyka to dobry przykład dałeś - wychodzisz z samochodu (np. na siku:D) z pilotem w kieszeni i odpalonym silnikiem, a tu ktoś wkrada się do auta i odjeżdża mimo, że pilota jest w kieszeni... To by było dziwne. Jeśli wysiądziesz z kluczykami z auta z włączonym silnikiem to każdy może nim odjechać. Będzie miał komunikat o braku klucza ale dopóki nie wyłączy sam silnika to będzie mógł jechać aż się paliwo skończy. Nie wierzycie to przetestujcie. Ja miałem w E60 odwrotnie. Wysiadłem wyjąć coś z bagażnika, nie wyłączyłem silnika, zatrzasnąłem drzwi a te wzięły i się zaryglowały... Telefon, portfel i wszystkie dokumenty moje i auta były w zamkniętym pracującym aucie a ja na zewnątrz bez niczego w niefajnej części Nowego Portu w Gdańsku... Ani auta zostawić i szukać kogoś z telefonem bo ktoś wybije szybę, wskoczy, odjedzie ze wszystkim. Uratowała mnie laska, która myła okna w bloku niedaleko i widziała, że wysiadałem wcześniej z auta i zdziwiła się czemu potem cegłą walę w szybę... Co do podświetlenia - nawet w normalnej desce zmienia się z białego na czerwone. W dzień jest białe a w nocy, w tunelu, w ciemnych parkingach czerwone.

Dziękuję. Miałem, jeździłem 4 lata i nie żałuję. Mam nadzieję, że w oparciu o wynagrodzenie za sukces bo zaraz historia się powtórzy tylko, że teraz z prawnikiem w roli głównej W tym kontekście chyba nie wiem ale nie musisz uświadamiać. Nie mój cyrk, nie moje małpy ale przy takim splocie niesamowitych wydarzeń negatywnie rzutujących na sprzedawcę bardzo dobrze dla obiektywizmu sprawy byłoby posłuchać też ich wersji.

Nie w mikronach czy milimetrach jest problem tylko w całym podejściu do tematu. Wybite szyby, rozwalone tapicerki, jakiś stelaż od fotela wymieniany... WTF...?

Kolego tomsiu1972. Jak czytam Twój post to jestem w szoku. Ja rozumiem, że serwis w Rzeszowie to połączenie idiotów i oszustów ale Ty w tym wszystkim zachowujesz się jak siedmiolatek. Masz samochód roz***any w kosmos na skutek do końca nie wiadomo czego ale i tak odbierasz go, godzisz się na jakieś lakierowania, polerowania, cuda wianki. 600 mm lakieru???? O czym Ty piszesz? Gdybyś miał 600 mm lakieru to byś przez lusterko nie widział nic bo lakier by zasłaniał... Do tego w tym roz***anym aucie, które wiadomo, że będzie przez fafnastu rzeczoznawców czochrane z góry na dół i z dołu do góry, w miejscu gdzie się pałujesz o jakość lakieru (tylny zderzak) Ty montujesz jakiś wydumany wydech????? Za cicho było????? CO do wad fabrycznych, nie wierzę, że jakikolwiek diler odebrał auto z odpryskami od kamieni. Gdzie te kamienie niby latają? Na taśmie w Monachium??? Musieli sami podczas tych 2,5 tys km kiedy służyj jako testówka Twoje auto zarypać. Przychodzi dzień odbioru, widzisz ogólny kataklizm a nie auto, które sobie wymarzyłeś i po prostu odchodzisz. Zwrot zaliczki, towar niezgodny z tym co miało być, w razie czego jakiś prawnik i koniec przygody. Jedziesz do jakiegokolwiek dilera BMW i wybierasz sobie jedno z dziesiątek normalnych F10 z PS stojących na placu i jesteś mądrzejszy o jedno doświadczenie życiowe. Koniec, kropka, time to move on. Współczuję Ci ale myślenie trzeba było włączyć wcześniej to byś teraz nie bawił się w pisanie listów do Monachium i inne pierdoły.

Polecam obejrzeć całość "Clarkson Powered Up". Clarksona coroczne DVD na prezent gwiazdkowy dla facetów. Na początku jest drag race 1M i potwora z 1908 roku. Ujęcia potwora w akcji przegenialne - trzeba zobaczyć. Dobre jest też "Powered Up Behind the Scenes".

Powydurniać się lubi ale na samochodach się zna :) Tak jak pisałem w wątku o aucie kolegi. F11 535d - najlepszy samochód na Świecie :) :) :) A co do 1M - Fun from zee germans? Unbekanntlich.

Ale o co chodzi? Że były usterki? W każdym praktycznie jakieś są, demówka czy niedemówka. Myślisz, że nie mają co robić tylko odpisywać na jęczenie, że auta się sypią? O tym to wiedzą bez pisma. Gydbyś był Fleet Managerem w Sixt albo Deutsche Bank to może by się zainteresowali ;)

Mam porównanie na tej samej trasie do E60 530d i F10 523i. F10 się prawie natychmiast nagrzewała, E60 wolniej ale też nieźle a w X5 trwa to zdecydowanie dłużej. Może to być związane z tym, że objętość kabiny X5 jest dużo większa ale mam wrażenie, że z nawiewów jednak dużo chłodniejszy podmuch idzie. Na E39 się nie znam ale w E60 na pewno nic w stylu Webasto nie było w standardzie. W rozszerzonej klimie miałem programowanie czasu ogrzewania po postoju ale ten system wykorzystywał resztki ciepłej wody z układu chłodzenia do lekkiego podgrzania kabiny i działał do 1-2 godzin od wyłączenia rozgrzanego silnika.

Potocznie Webasto to system gdzie ustawiasz godzinę startu a system nagrzewa auto - wnętrze i silnik. Nie kojarzę żeby jakiekolwiek auto miało to w standardzie, może w Skandynawii? Dogrzewanie (na ogół elektryczne) występuje często w dieslach żeby ułatwić nagrzanie kabiny. Chyba w E60 530d też było ale to nie jest Webasto. Jak się zastanowię to faktycznie X5 się chyba wolniej nagrzewa niż 530d.

Do wszelkich porównań kosztu paliwa od stycznia 2012 można śmiało założyć ON conajmniej 10% droższy od 95ki. Już dzisiaj jest droższy, Europa jest coraz bardziej krótka w ON a długa w beznynę. Do tego od 2012 akcyza na ON w Polsce wzrasta o 10%.

Miałem RFT fabryczne w E60 w 2005 roku i w F10 rok temu. Przez te lata technologia RFT bardzo poszła do przodu. W E60 po założeniu zwykłych opon auto odżyło. W F10 do opon nie miałem żadnych zastrzeżeń. Inne opony, inne auta, inne profile więc porównanie takie sobie ale coś jest na rzeczy. Jeśli macie doświadczenie z RFT sprzed 5 lat to nie spisujcie od razu na straty tych, które obecnie produkują.

Pięknie bangla. Zapisujemy wszystkie pliki z danego okna w jednym katalogu. Rozpakowujemy pierwszy plik i automatycznie rozpakują się pozostałe dając jeden duży plik rodzaju "Plik obrazu dysku". Ten z fotoradarami dla Polski ma dziwną nazwę: POI3 ale nie należy się tym przejmować. Używałem programu Nero Burning ROM. Wybieramy zakładkę Nagrywarka - Nagraj plik obrazu i wybieramy właściwy plik (u mnie POI3). Wypalałem Verbatima DVD+R z prędkością 8x. Wcześniej miałem mapę 2011 w aucie. Po włożeniu nowej płyty do napędu w aucie pojawia się komunikat żeby zamknąć auto na 5 minut z płytą w napędzie. Zamykamy auto na 5 minut, wracamy, odpalamy i tak jak w pierwszym poście: (Navigation) - (Information) - (On Location) - (Car) - (SpeedCam). Następnie delektujemy się widokiem jak poniżej. Jak widać - A1 jeszcze nie dociągnięta do Torunia ani A2 do Świecka. S8 w Warszawie jest. Zdegustowani nieaktualną siatką dróg wyjmujemy testową płytę i wyrzucamy do kosza. Ćwiczone na E70. Podziękowania dla kolegi bekon74 :cool2: http://img252.imageshack.us/img252/39/37802628548058147500110.jpg http://img577.imageshack.us/img577/1573/29777828548068480832410.jpg

Moim zdaniem rabat jest zdecydowanie za niski jak na 5 miesięcy i jeżdżenie auta jako testówka. Jak wybrałem E60 to miało 6 miesięcy i 20 tys km jeżdżenia jako testówka w Inchcape i rabat to było 100 tys zł od ceny nowego 310 tys zł. Po 4 latach i 120 tys km ciągle się w tym aucie coś psuło. Turbina poszła po 80 tys km. a od ok. 100 tys km coś było zwalonego ze skrzynią - nie chciała redukować. Nie wiem czy to efekt tych pierwzych testowych kilometrów. Może tak, może nie? Jak chcesz 16% zaoszczędzić to poszedł bym na Twoim miejscu do jakiegoś brokera i powinno się tyle utargować. Tu się jeden nawet w co drugim poście jakoś w zeszłym tygodniu promował.

gregsan - żona musi pokochać vana albo coś w stylu X5. Moja jest zakochana już w drugim S-Maxie bo w sumie jest to naprawdę zarąbiste auto. Jak muszę tym jechać nad morze to i tak jest bardzo OK a na codzień wybierasz sobie co chcesz :) Ja już kombinuję że po tym X5 jakieś F30 to chyba będzie to co misie lubią najbardziej.

rosiur mordo ty moja :):):):) Od 5 dni męczę to X5 po efdziesiątce i jest fajnie i w ogóle ale na wakacje i tak S-Maxem żony pojedziemy ;) gregsan - 3 dzieci w F10... Moje (15, 12, 3) narzekały strasznie mimo, że tylko jeden fotelik był potrzebny. Przed F10 mieliśmy też E60 ale zawsze u żony był S-Max - kiedyś 2.5T, teraz 2.0T 240 KM. Gdy gdzieś musieliśmy jechać gdzieś dalej w piątkę i komfort był ważniejszy od lansu to zawsze S-Maxem jeździliśmy. Na narty we czwórkę - zawsze beemką. Teraz gdy młoda już jeździ wszędzie z nami padło na X5. Jest fajnie, inaczej, ale za rok jednak wrócę do sedanów.

Chcecie zobaczyć nie tylko tandetne materiały ale jeszcze kwadratowe smutne wzornictwo? -----> E klasa. A6 w porównaniu to full wypas. Ale i tak F10 rządzi.

No więc jest X5. Osiągi zdecydowanie lepsze od 523i. Sporo głośniejsze. Wnętrze, I-Drive, skrzynia biegów to flashback do E60, niekoniecznie coś złego ale widać, że F10 to następna generacja. Ma active steering więc skręca jak go-kart w porównaniu do F10 ze zwykłym układem kierowniczym. Nie mogę się przywyczaić do tego, że siedząc wysoko na wszystkich nierównościach wzdłużnych pasażerami rzuca na lewo i prawo zgodnie z zasadą siedzenia dalej na ramieniu wahadła. Letnie opony o szerokości 315 na niskim profilu powodują, że uwielbia sobie pomyszkować. Miejsca w środku mnóstwo. Nie mogę się ułożyć z fotelami komfortowymi i tym kawałkiem wysuwanym pod udami. Jak schowany to siedzisko za krótkie, jak wysunięty to za twardy i uwiera. Wolałem sportowe w F10 i E60 - jakoś pozycja za kierownicą w zwykłych autach lepiej mnie pasuje. W E60 i E70 gdy mam wygodnie ustawioną kierownicę to górną część zegarów mam zasłoniętą. W F10 wszystko było OK. Jak na razie to na zasadzie odmienności mam zabawę. Za rok się kończy leasing, może wtedy F30? Chyba, że zimą będzie taka rewelacja, że się zakocham w SUVach :)

Żony S-Max 2.0 Turbo, 240 KM jest po pierwszych 200 km. Zdziwiłem się, że tankowałem we wtorek wieczorem a tu pół baku. Patrzę na kompa - średnie spalanie.... 16,3l/100... No pięknie się zaczyna. Ciekawe jakie będą miały spalanie dwulitrowe 528i.

Mnie A6 kompletnie nie rusza. W BMW płaci się też za to, że jeździ, skręca i wygląda. Audi płuży i nie wygląda a kosztuje tyle samo. Mercedes to już w ogóle jakaś porażka z wnętrzem wykonanym przez księgowych. A propos niemieckiej motoryzacji - na tym filmiku fajnie czuć atmosferę nadciągającej grozy: http://www.youtube.com/watch?v=ztTvZpRXJl4&feature=related

No i dokładnie o to chodzi. Spróbować i samemu wyrobić sobie zdanie. Nawet jak będzie średnio pasował to oby tylko takie zmartwienia mieć ;). Na razie jaram się nowym służbowym S-Maxem żony. Dopiero po cenie tego ustrojstwa widać jak mocno BMW nas dupczy cenami :(. U Forda za 150 tysi po rabatach jest silnik 240 KM 2.0 Turbo (7,9 sek do setki), dwusprzęgłowa skrzynia, regulowana zawiecha (ale w ogóle nie czuć różnicy - nie to co w F10), 7 foteli skóra/alcantara, z przodu pełna elektryka siedzeń z grzaniem i wentylowaniem, panoramiczny dach, ambient lighting, pełna nawigacja, skrętne ksenony, czujniki parkowania, kamera cofania, bluetooth, tempomat, 500W HiFi, wejścia do IPoda/USB, LEDowe światła dzienne. Składają go zblazowani Belgowie a nie jacyś głodujący Koreańczycy czy Słowacy więc robocizna w tej samej cenie a poziom skomplikowania i ilości żelaztwa w samochodzie też od F10 się strasznie nie rózni. Podobnie wyposażone F11 z silnikiem o identycznych parametrach i dwoma fotelami mniej wyszłoby o jakieś 100 tysięcy drożej... STO TYSIĘCY! Oczywiście i tak wolałbym F11 ;)

Stanęło na X5 tylko nie mogę się doczekać aż jej obecny użytkownik odbierze swoje nowe X6

Absolutnie zjawiskowe auto. Powinno być w wikipedii pod hasłem "Auto doskonałe" :) :) :) Gratulacje!

Jeśli chodzi o Electronic Damper Control to miałem i uwielbiałem. Przejedźcie się F10 z EDC (nieważne jaki silnik) i sami oceńcie czy to zjawiskowa sprawa czy zbędny gadżet. Dla mnie to pierwsze. Brał bym jeszcze internet bo kosztuje grosze a zabawa przednia i ambient lighting- szczególnie z ostrygową tapicerką.

Tak się składa, że po ponad roku w 523i teraz jeżdżę od miesiąca zastępczym S60 2.0T. Główna różnica jaką odczujesz to, że dodając mocno gazu na nierównej drodze albo w koleinach nie będzie "miotało jak szatan" kierownicą na lewo i prawo. W inglysz nazywa się to torque steer. W RWD nie uświadczysz. Poza tym dużo więcej miejsca w środku i jak dla mnie najelegantsza deska rozdzielcza w tej klasie. Niestety żeby w F10 było fajnie to z 60 tysięcy trzeba wydać na opcje. Ale warto. Natomiast S60 w sumie nawet, nawet. Myślałem, że będzie dużo gorzej.