Varrol

A ja mam pytanko jaka jest rozsądna cena za całość - to znaczy pełny komplet na 4 szyby - wiązki, silniczki, guziczki, sterownik itp. I czy trudno to zamontować: - w drzwi - czy z puszki bezpieczników są już jakieś kable, czy trzeba dobrabiać nową wiązkę - a może bezpośrednio z aku pociągnąć prąd (z bezpiecznikiem na kablu)

Na zimę mam 185 a na lato 205 - szczerze mówiąc - jest lepiej na zimowych w koleinach - ale nie na tyle, żebym na lato dawał węższe.

U nas jest ciężki rynek na takie rzeczy - młodzi, jak już koledzy zauważyli, wolą carbon/alu (zresztą ja też) - natomiast starsi w sporej części albo nie mają kasy, albo wszelkie modyfikacje ponad standard w samochodzie są dla nich abstrakcją. Z drugiej strony jak ktoś ma kasę, to idzie to bardzo znanej firmy i ta robi. Do czego dążę - można robić w niszy, ale często wejście może potrwać dużo czasu - na początek może lepiej jest szerzej zacząć, a potem przejść w węższy zakres 0 po tym jak już się wyrobi markę.

No tak - sporo z tych porad jest wziętych właśnie stamtąd. Panowie moderatorzy - warte przyklejenia?

A które Ci się najbardziej podoba? Jak dla mnie to autko weekendowe do bujania musi się przede wszystkim podobać. Tak na rozsądek, to E30 będzie tanie w utrzymaniu, ale sugerowałbym cabrio 325 - pozostałe wersje są bardziej, może do poszalenia sobie. Ten samochód musi być naprawdę zadbany, żeby robił wrażenie - wycackany lakier, listwy itp. Ważne jest to, że ten samochód ma charakter. E34 to dla mnie typowy przedstawiciel marki - najbardziej beemkowata w beemek - zawsze chciałem go mieć, ale pewnie nigdy nie kupię. Jednak nie jest tak "wyraźna" jak E30 - bardziej spokojny samochód, ale jeszcze nie luksusowy. E32 jest duży i komfortowy - daje dużą przyjemność ze spokojnej jazdy. Zachowany w klasycznym wyglądzie, albo obniżony na szerokich oponach robi duże wrażenie. Koszty mogą być jednak dla pewnych elementów ciut większe. E23 i E28 to już takie klasyki - niewiele jest ich na rynku, także z częściami różnie bywa - auto dla pasjonata. Ale tak szczerze mówiąc, to jeśli kupować i robić samochód wyjątkowy, to trzeba kupić coś niepospolitego. Gdybym chciał tego typu samochód to wziąłbym E23.

Zależy co kto lubi - nie ma jakiejś uniwersalnej recepty. Dla samego wyglądu, to lakier, wszystkie uszkodzone/zniszczone listwy i platiki, czy uszczelki, lampy, wycieraczki (tak tak :) ), dywaniki, skóra na kierownicy, skóra na tapicerce, nowe felgi i oponki, nowe zderzaki/listwy boczne itd. Jak dla mechaniki, to zawieszenie (niekoniecznie wymiana całego - tylko gumy, ew. amorki, sprężyny jak siadnięte), wszystkie płyny, świece, kable WN (jeśli nie są cewki), wszystkie paski, wszystkie filtry itd. A poza tym - np. nowe audio I tak dalej w nieskończoność

Heh, mnie 15-stki 205 więcej kosztowały. Oszczędzanie na oponach, to największa głupota - to jest jeden z kluczowych elementów mających wpływ na bezpieczeństwo. Przed kupnem opon dobrze przeczytać recenzje, bo są pewne różnice i dla niektórych pewne cechy mogą być np. wadą - tak jak np. twardość o której piszesz na początku.

A nie masz tak alarmu ustawionego? W sumie ja bym się cieszył, bo często przypadkiem sobie przycisnę i zamknę czy otworzę jak coś robię przy samochodzie. Mój ojciec z kolei musi przyciskać 2x, bo za pierwszym razem zamyka drzwi, a za drugim włącza alarm - z tym, że otwarcie już 1x.

Kilka lat temu stworzyłem poradnik dla kupujących BMW - opracowałem go na podstawie porad znalezionych na forach. Niestety umieszczany w różnych miejscach po jakimś czasie ginął, lub zostawał usuwany z serwera itp. Myślę, że jest to spora pomoc dla kupujących więc postaram się go teraz utrzymać - a moderów proszę o przyklejenie. http://www.megaupload.com/?d=AH7W2J7W http://www.sendspace.com/file/yyqjoa http://rapidshare.com/files/212348258/Kupowanie_BMW.pdf.html

To w E46 przy 4km/h działa ABS? W E36 poniżej 5km/h już się nie załącza. A gydyb czujnik był padnięty, to ABS by w ogóle nie działał. Natomiast to, że źle działa po zmianie piasty jest dość częstym przypadkiem.

Wszystkie listwy są na spinki - nieważne, czy w środku, czy na zewnątrz - dlatego trzeba ostrożnie, ale niestety na chama pociągnąć, żeby wyskoczyła z zaczepów. Często spinki są po tym do wymiany.

1.6 M43 ma jedną poważną wadę - mało mocy. Ten silnik nie jest jakoś specjalnie awaryjny.

Pierwszą można pojechać oglądnąć, druga odpada, a trzeciej już nie ma w ogłoszeniach.

Jeśli chodzi o prędkości to już trochę dyskusji było - generalnie nie chodzi o obniżenie z 50 na 40km/h - nie można walnąć w mieście 100% 50km/h - a niestety teraz prawie tak jest. Są drogi, gdzie 50km/h wydaje się za dużo, ale są też takie gdzie jest to śmieszna prędkość. Swoją drogą ciekawe ile mandatów będzie wydawane dziennie, kiedy wejdzie centralny system zarządzania i granica na +5km/h. Makulatury chyba sporo przybędzie...

Po mieście IS będzie palił mniej niż 2.0. Koszt eksploatacji nie różni się drastycznie - bardziej na korzyść ISa jeśli się mało jeździ. 2.0 jest mniej awaryjny i dłużej pojeździ. Silnik 4 cylindrowy niestety brzmi dość nijako w porównaniu do R6. IS to tylko Coupe, a 2.0 jest w każdym nadwoziu. Ew. gaz jest tańszy do ISa. IS co dziwne ma lepsze hamulce niż 2.0 - przynajmniej część modeli - to znaczy tw/t, a 2.0 ma t/b (tu nie jestem pewien - poprawcie mnie jeśli się mylę). Osobiście, z racji tego że mało jeżdżę wybrałbym 2.0 lub więcej - po prostu większa niezawodność (nie, żeby coś mi się zepsuło) i większa przyjemność z jazdy.

Generalnie lepiej kupić bardzo dobry zestaw nisko+wysoko-tonowych niż gorszy nisko+średnio+wysoko-tonowych.

Czyli mandat otrzymujemy gdy np. przy ograniczeniu do 50km/h jedziemy ponad 55km/h ? :mrgreen: W tej chwili właśnie tak jest - nie wiem jak są dokładnie ustawiane, ale np. na autostradzie jest na pewno więcej niż 140km/h na fotkę.

Fotoradary nieźle na siebie zarabiają. 1km/h nie przejdzie, bo ludzie by takich mandatów nie przyjmowali - musi być te min 10% wyżej - choćby dlatego, że o tyle można przypadkiem przekroczyć, pomijając już błędy prędkościomierzy.

Czasami wkurza, ale ja np. się z fiata przesiadłem, więc byłem przyzwyczajony do nie gaszenia świateł - tylko przydałby mi się jeszcze taki ostrzegający że nie zapaliłem świateł, bo tak raz na miesiąc mi się zdarza zapomnieć. I dobrze, że jest głośny, bo najczęściej zapomina się zgasić będąc czymś zajętym - np. rozmową z pasażerami, czy przez komórkę.

To tak nie działa - ja zmieniłem 1.0 na 1.8, a spalanie pozostało takie same :lol:

Męczenie silnika to 150 z 90 konnego diesla, a nie przyrosty rzędu 5 koni (jeśli w ogóle). Poza tym chip od Bagora to nie wyciąganie maksa, ale jak już ktoś napisał poprawa oryginału - spalanie się zmniejsza, silnik równiej chodzi i jest elastyczniejszy.

Nie, na pewno takie wpływu by to nie miało. A jak ustawisz ciepłe powietrze na środkowej kratce nawiewu (to czym się reguluje temperaturę jak klima jest wyłączona)? Mam tak samo - to chyba normalne. Zresztą u mnie przy ogrzewaniu na max też się szybko nagrzewa. To już pewnie sprawdziłeś: Czy chłodnica pozostaje zimna do czasu nagrzania? Czy chłodnica klimy jest zimna - słyszałem, że może ona wspomagać układ chłodzenia, kiedy nie wydala - może tu coś szwankuje? Czy wiatrak od wisco chodzi normalne, czy ciągle na full?

Wiesz, to zależy w jakim stanie go na codzień utrzymujesz. Ja robię jakąś traskę raz na miesiąc - co prawda tylko 800km, ale zawsze - i staram się często sprawdzać podstawowe elementy. To co robię przed wyjazdem, to sprawdzenie poziomów wszystkich płynów (łącznie z tym do spryskiwaczy) i biorę też olej i płyn do chłodnic na dolewkę (po litrze). Do tego sprawdzam wszystkie żarówki (zapasowe mam zawsze ze sobą). Sprawdzam też ciśnienie we wszystkich kołach i ustawiam idealnie według instrukcji (przy dłuższej trasie nawet małe różnice mają znaczenie). No i to co kolega wyżej napisał. Można też sobie spisać kilka numerów albo adresów serwisów po drodze i na miejscu gdzie się będzie - ew. zorientować się, które są dobre - później może to zaoszczędzić sporo nerwów. Osobiście (odpukać) jeszcze nie miałem problemów na wyjeździe - wszystko co mi się przydarzyło, stało się w mieście.

Co do kosztów napraw, usterek itp to jak kolega wyżej napisał - szukaj na forum - było miliony razy. Co do E36 a E46 - co to w ogóle za wybór - drugi jest 2x droższy w zakupie od pierwszego - jak cię stać to bierz E46. Co do 17 tys za 1.6 - dość drogo - ale czasem warto - choć ja bym dziś za taki silnik tyle nie dał.

Choćbyś i 10 par kupił, to fajnie nie będzie grało - zwłaszcza Buszmeny. Podstawa dobrej muzyki, to wygłuszone drzwi i głośniki 165 w dobrze zamocowanych panelach + wzmacniacz, a jak mało basów, to sub. Dla mało wymagających, to 130 w fabrycznych i elipsy na tył. Co też ważne, to wymiana kabli na nowe. Z najtańszych głośników polecam Helix Blue, a ciut droższe - Hertz. Tanie radia to jak ktoś już polecił - nowe Kenwood lub Pioneer - ale lepiej używane Alpine z serii CDA.