milek1

albo ktos ma w glowie

po wyczerpujacej odpowiedzi sprawdzilem kabelek, poprawilem. nic to nie wnioslo do sprawy. zadam jeszcze jedno pytanie - otoz z przodu sa czujniki kwadratowe, z tylu okragle. czy to ma jakies znaczenie? zaznaczam jeszcze raz, ze system zawsze prawidlowo reaguje na odlaczenie czujnika, nie mniej przednie nie dzialaja.

nie rozumiem tych obaw dotyczacych diesla i pewnie ih nie zrozumiem. kupilem 525d w dodatku z automatem. jest fajnie. jezdze glownie po miescie, ca 5000 miesiecznie. spalanie na BC 8.0 - 8.1 - mierzone na 3500 km. przy tankowaniu liczone jeszcze nigdy nie przekroczylo 8.8 l, ostatnio przy jezdzeniu prawie tylko po miescie jest powtarzalne 8.3 - 8.4. turbina bez zarzutu, wtryski idealne, charakterystyka silnika piekna. zazwyczaj zakres obroto to 1,5 - 2,2 tys obrotow. ciagnie pieknie od dolu. kikckdown? musze byc bardzo w potrzebie aby go urzyc. dwa razy przejechalem sie po kilka metrow w trybie sport. jak sprawdzisz dobrze i nie bedziesz chcial kupic za darmo to nie pozalujesz i bedziesz juz zawsze wybieral diesla. zeby nie bylo ze jezdze tylko czyms co nie potrafi sie krecic, to do niedzielnych przejazdzek mam golfa 16v, wiec wiem jak sie jezdzi benzyna.

drogi kolego czy mogla wplynac jesli byl zapchany odplyw czy nie? notabene juz go odepchalem.

pytanie dosc malo delikatne - czy zostal dobrany wlasciwy olej? bo to wyglada ewidentnie na problemy z gestoscia oleju.

wczoraj zaliczylem wszelkie mozliwe kaluze, zlalem samochod woda doszczetnie. wynik - nic. w samochodzie zapanowala susza, ale skad sie wziela woda pozostaje zagadka.

mozesz dopasowac jakakolwiek srube. oczywiscie byloby milo, gdyby czubek miala namagnetyzowany, aby zbierac opilki, ale nie jest to konieczne. oczywiscie bedziesz musial tez nagwintowac od nowa spust, poniewaz spust ma zawsze nietypowy, drobny gwint i bedzie problem z dopasowaniem takiej sruby.

mam dziwny objaw. otozcaly czas w lewym przednim glosniku PDC piszczy, nie dzialaja tez przednie czujniki. z tylem nie ma zadnego problemu. po przesledzeniu tematow o tym problemie dzis sprawdzilem czujniki. kazdy z nich klika po przylozeniu palca, choc jest jedno ale... przy kostce od lewego wewnetrznego czujnika jest zdarta izolacja na jednym kabelku, sam kabelke jest lekko utleniony. czy moze to powodowac zaklocenia w funkcjonowaniu PDC?

mam jeszcze jedna watpliwosc. otoz poczytalem sobie o wodzie i dzis stwierdzilem, ze odplyw pod filtrem przeciwpylkowym byl zapchany i widac, ze woda tam sobie plywala, choc sam filtr byl absolutnie suchy (mogl sie osuszyc), czy mozliwe jest zatem, ze woda sie dostala nawiewem przez filtr?

no wlasnie ok, tyle ze dwie kaluze mialem dosc powazne.

dzis po pokonaniu ekstremalnych kaluz i powrocie do domu okazalo sie, ze tylny prawy dywanik jest mokry, co wiecej okazalo sie ze jest to wieksza kaluza. pstanowilem zbadac temat i okazuje sie, ze w tym miejscu jest zbiornik i nie ma zadnych otworow technologicznych, wiec woda od spodu sie nie dostala, a wiec sprawdzalem boki i okazalo sie ze od strony drzwi tez jest delikatnie wilgotna wykladzina. teraz tylko pytanie czy to jedyne miejsce ktoredy woda sie mogla dostac? jesli tak to jakim cudem? z przodu bym sie temu mniej dziwil, ale z tylu mnie to zastanowilo.

ja chyba w koncu kupie aktywnego magnata. ostatnio widzialem taka skrzynie z dwoma subami 25 cm. moim zdaniem starczy to z powodzeniem.

ale sachs ma tez rozne modele. ja mowie o adventage.

to dosc dziwne. u mnie ani razu nie strzelil. z kwestia dostarczania gazu to moze nie byla wina blosa? albo inaczej ktos Ci zle go dobral lub miales slaby parownik.

faktem jest tez, ze w e38, szczegolnie ze wczesnych lat produkcji, czasem zdarzaja sie przygody z elektronika.

Ja na STATOIL zatankowalem 69l, w momencie gdy komputer pokazywal jeszcze 10 km i bylo to dopiero pierwsze odbicie pistoletu. Tylko gdzie w takiej sytuacji tankowac? Bo z jednej strony chcemy dobrego paliwa a jednoczesnie niekt nie lubi byc nabijany w butelke.

panowie zalozcie zamiast mikserow BLOS i temat sie rozwiaze sam.

dodam od siebie, ze jest to bardzo dobre rozwiazanie. w polskich realiach interfejs kosztuje 370 - 400 zl, przejsciowka 30-50 zl, 110 zl instalacja, jesli nie chcesz sie sam bawic. W okolicach 600 zl+ cena zmieniarki masz juz zalozon komplet do mp3.

niestety prawda jest taka, ze kiepski amortyzator (kiepskiego producenta) od poczatku ma obnizona sprawnosc, w zwaizku z powyzszym nie czujesz roznicy. natomiast 45% sprawnosci amortyzatora to nie jest powod do zadowolenia w samochodzie spokojnie przekraczajacym 200. jest to po prostu fakt i usterka, ktora powinno sie wyeliminowac. dla porownania drogi sachs adventage po 100 kkm na niskoprofilowych oponach wykazywal 63% sprawnosci. co do geomatrii to faktycznie peknieta sprezyna moze spowodowac, ze sie rozjezdza. nawet zmiana wysokosci calego zawieszenia wymusza zmiane robienia geometrii.

dokladnie. kupujac e39 zastanawialem sie nad tym samym. odpowiedz byla prosta - najlepszy pakiet ubezpieczeniowy. wysiadam, zamykam i w razie czego... bedzie nastepna.

zalezy jaki odbiornik. sa takie, ktorych zagluszyc sie nie da i o tym szczegolnie powinienes wiedziec bedac w branzy. ale to juz wywod na oddzielna historie.

obstane przy swoim - jeszcze nie widzialem zagluszacza gps, chyba, ze ktos wjechal do bunkru.

oczywiscie, ze mozna i to jest podlaczenie wlasnie sygnalu wysokiej mocy, wprost od kabli glosnikowych. prawie kazdy wzmacniacz ma tego typu zlacze, zazwyczaj jest to plastikowa kostka we wzmacniaczu. tak wiec mozna podlaczyc bezposrednio pod glosniki. oczywiscie jest problem kostki, ale jesli ktos kupil z legalnego zrodla wzmacniacz to jest ona zawsze w komplecie, jak rowniez instrukcja jak to podlaczyc. co do filtrow to radzilbym aby nie byly one w tym przypadku jakies, lecz plynnie regulowane, bo radio nie steruje odciecie czestotliwosci, a prawdopodobnie zakupiony glosnik jeszcze nie byl probowany ze wzmacniaczem i przy sztywnym odcieciu moze byc problem z ustawieniem.

No wiec pozostaje znalezienie sobie odpowiedniego brokera.

ale wzmacniacz z wejsciem po wysokim i pociagnac sygnal od tylnych glosnikow. oczywiscie wzmacniacz musi byc z filtrami, bo inaczej nigdy nie zagra w porzadany sposob.