BMW_3

REASUMUJĄC Po 4 latach jestem na tyle zadowolony ze swojego F30, że postanowiłem zostać z nim na kolejne lata. 320D spełniło wszelkie moje oczekiwania. Jest szybkie, ekonomiczne, wygodne, bezawaryjne. Jeżdżę nim 90% w mieście. Raz, dwa razy w roku jakaś dłuższa trasa. Materiały wg mnie są ok, podoba mi się bursztynowe nocne podświetlenie całej kabiny (zwłaszcza drzwi z boku), mam jasne skóry, więc to fajnie wygląda. Awarie ? Kolega w Audi wymieniał silnik, bo mu się rozleciał. Dwumas może polecieć w każdym aucie, to m.in zależy od stylu jazdy. Kolega w Mitsubishi ma 70tys km i już 2x wymieniał sprzęgło. ten w Audi jeden raz. Pokażcie mi współczesne, bezawaryjne auto. Uważam, że BMW F30 jest bardzo udanym samochodem. Wyjątkiem jest zakup auta używanego. Są tak nakombinowane, że nie wolno ich usterek przypisywać autom, które wyjechały z salonu i są w jednych rękach od nowości. Kolega przeklął F10 ale tylko dlatego, że kupił w ramach Premium Selection auto z przebiegiem 15 tys km. Komuś wystarczył taki odcinek, by je załatwić na amen. Ręcę mi opadają, gdy widzę, jak niektórzy traktują swoje auta. Jako drugie auto wciąż mam 13 letniego Forda Mondeo. ZERO AWARII I KOROZJI. Ale to ja nim wyjechałem z salonu i to ja nie miałem nim żadnych stłuczek. Zostanie u mnie dożywotnio, tak, jak BMW.

No nie. Muszę wrzucić swoje 3 grosze, bo popadacie w skrajności i wyłania się z tego przedziwny, mylący obraz. Na początek słowo wyjaśnienia. Mam dwie pasje: od 7 lat duże cruisery z silnikami V i od 15 lat porządne audio hi-fi (wzmacniacze lampowe gramofony). F30 320D jeżdżę 4ty rok. Przed zakupem porównałem dwie wersje 328i i 320D. I bez wahania wybrałem 320D. Dlaczego? W sporej mierze z powodu fajniejszego brzmienia silnika (!) DŹWIĘK Panowie, ja nie wiem, kiedy Wy słyszycie klekot BMW. No nie zrozumiem tego za Chiny całe. Jedyna opcja jest tylko taka, że macie pootwierane szyby. Ja tylko kilka razy słyszałem klekot Diesla w moim aucie - w garażu podziemnym stałem przy ścianie i musiałem zapłacić ochronie za parking. Raz nawet miałem wrażenie, że to inny samochód stoi za mną i tak klekocze. Przy zamkniętych szybach, w kabinie F30 ŻADNEGO klekotu nie słychać. A co słychać? Fajny, niski pomruk, który towarzyszy 320D podczas całego procesu rozpędzania. 328i brzmiał przy tym niezwykle żałośnie. Jedyne na co mogę narzekać, to jazda autostradą z V powyżej 150km/h. Wg mnie mogło by być ciszej (upierdliwy staje się szum wiatru pochodzący od szyby), choć nadal można w aucie rozmawiać i to nawet szeptem. PRZYSPIESZENIE O tym trudno ze mną gadać, bo jestem przyzwyczajony do przyspieszeń typu 3,5sek do setki bez żadnej szyby z przodu, czyli do wrażeń, jakie mam ze swojego dwulitrowego power cruisera. Nie mniej, w ruchu miejskim (Wwa) 320D potrafi, gdy trzeba wystrzelić jak z procy i wciągnąć nosem wszystkie seryjne Toyoty, Skody i inne Hondy. Raz nawet wygrałem start ze świateł z Nissanem GT :) Nie ścigałem się, tylko chciałem przeskoczyć dwa pasy w lewo a obaj czekalismy na zielone światło. On wyczuł że dam max i po zmianie świateł tez dał. Ja pojechałem a on został z obracającymi się w miejscu kołami (było po deszczu). Uważam, że jak na auto seryjne, 320D ma bardzo dobre, znacznie ponadprzeciętne przyspieszenie. Przy obecnych ograniczeniach prędkości i wysokich karach, nawet nie chciałbym szybszego auta. Moi koledzy mają po 500koni. Wykorzystują to? Nie. Czują tylko przy każdym tankowaniu. Najbardziej zaś mnie cieszy zasięg 320D. W trasie na jednym tankowaniu ok.900km w mieście niemal 800km. JAKOŚĆ MATERIAŁÓW. Moje 4 letnie auto nie ma żadnej rysy. Każdy, kto wsiada wybałusza oczy mając wrażenie że wczoraj wyjechałem z salonu. Jak kto dba, tak ma. AUDIO Uważam że dźwięk jest bardzo dobry (mam ten droższy zestaw z subami pod fotelami). Nie jest to dźwięk mojego domowego audio i daleko mu do niego, ale do jazdy połączonej z szumem opon, szyby, mruczandem silnika - wybitny. Dziękuję za uwagę.

albo cos takiego: http://www.ebay.pl/itm/TVfree-TV-und-DVD-Freischaltung-uber-OBD2-fur-alle-BMW-3er-F30-F31-F34-mit-/251883305490?pt=LH_DefaultDomain_77&hash=item3aa56a3a12

Jak w temacie. Ktoś już to robił? Zastanawiam się nad płytą, bo co jakiś czas są wgrywane aktualizacje softu

Zero problemów. Mam przyzwyczajenie z choppera i często zakładam beżowe, skórzane rękawiczki dla kierowców. Ale nie zawsze. Reszta też bez kłopotów. Dbam tylko żeby nie wsiadał nikt w mokrych jeansach. jeżeli chce to pod dupke dostaje koc. Ale w 99% jezdze sam. To wszystko. To moje pierwsze auto z jasnym wnętrzem i jestem zadowolony, dosyć juz miałem szarosci i czerni.

Ja mam taki i mi sie podoba http://www.bimmertoday.de/wp-content/uploads/BMW-320d-F30-Modern-Line-Interieur-2012-01.jpg

Ja w tej chwili tylko miasto ale żadnych dolewek ode mnie nie chce.

Dzięki. Ciekawe, że w tak dużym mieście nie ma niczego wiecej godnego polecenia.

Pytam o serwis typu serwis :) Ktoś ccoś poleci?

A podstawowe pytanie: zajrzeliscie do instrukcji obslugi auta? W ustawieniach jest opcja.

Hej. Mozecie polecić jakiś konkretny serwis w Wwie? Do drobnych rzeczy typu wymiana oleju, wymiana kół (aso urwało mi szpilkę). Najchetniej lewa strona Wisły, Mokotów. Dzieki

No niestety i u mnie d@pa ~ tylko tel i transfer. Moje auto juz jest 2letnie, może dlatego. Szkoda bo mam sporo muzy w tel. a przez kabel Aux In (mini jack) odtwarza cicho. Mogę zrobic glosniej wzmacniacz w aucie ale za to komunikaty sa tak głośno, ze wyrywa z fotela. Chyba mozna to ustawić, ale juz wole muzyke z dysku lub pen drive. Ps. Chyba, żeby wygrać soft niezgodny z VIN (hehe) wówczas jezeli sprzęt da radę to powinno zaskoczyć.

?!? Jak Wy to robicie? Mam navi chyba prof, telefon Note4 ale w bluetooth nie widzę takiej opcji? Raz chyba tylko mi się pokazała. Ok i co, włączacie w telefonie bluetooth i gra muzyka przez głośniki? Telefon jest w kieszeni czy w podłokietniku podpięty pod USB?

Oprócz ostatniego zdania, zgadzam się z powyższym. Audiofilem jestem od 15 lat (wzmacniacze lampowe, gramofony i te sprawy). Mam F30 i audio w chyba w tej środkowej wersji (są suby pod fotelami) ale całość gra marnie. Nic z tym nie robię bo samo auto już jest kiepskim miejscem do słuchania muzyki. Szumy opon, szyb, silnika, niewielkie i zmienne gabaryty wnętrza. Za 20tys lepiej kupić fajny zestawik do salonu i cieszyć się muzyką po podróży. Wazne : nie warto przesadzać z basem w samochodzie, bo na starość trzeba będzie polubić aparat słuchowy. Jezeli zaś chodzi o te często wymieniane firmy Harman Bose i Bang... Dla kogoś kto się nie interesuje tymi tematami, może się wydawać że to jakaś górna półka, tymczasem w świecie audio to są firmy produkujące mocno średni sprzęt o brzmieniu nastawionym na tymczasowy efekt (tylko kup). Bang jest dizajnersko ciekawy (jeżeli ktoś lubi takie klimaty) ale brzmienie zestawów ma fatalne. Marka Harman już bardziej jest zasłużona w świecie audio, choć to nadal low end. Bose nagłaśniał samoloty i to mu jako tako wychodziło. Radia do kuchni też robił fajne. Jezeli ktoś chce dopłacić w salonie BMW 20tys do lepszego audio, to wg mnie lepiej wyjechać wersją podstawową a te 2dychy dać firmie która włoży tam naprawdę profesjonalny system audio. Żaden Harman Bang Bose czy Alpine. Wówczas to zagra. Oczywiście jakiś 10razy gorzej niż w domu, ale z kolei 10razy lepiej niż fabryczny zestaw prof.

.

E, tam. Widać że nicniemalowany. Za chwilę będzie latal jako pełnowartościowy po dziadku który płakał gdy sprzedawał.

Druga moja akcja dotyczyła udrożnienia odpływu wody z okolic akumulatora? Chyba cos takiego. Były jeszcze jakieś? Nie chcialbym którejś pominąć.

nie wiem, kupiłem póki co na dodatkowy rok. zobaczymy

Po co naprawiać? Wygląda jak rasowy facet po mordobiciu. Ja bym wstawił szybę i latał :)

A mnie sprzedawczyni, wiedząc, że będzie 90% miasto, namówiła na Diesla. I miała rację. Korzyści jakie wowczas podkreśliła i ktore zostały zweryfikowane przez próbę czasu: długie odcinki pomiędzy tankowaniami. Prawda. Na zbiorniku przyjeżdżam cos ponad 600km w mieście. (Spalanie ok. 7,8). Dynamika. Prawda. Jest więcej niż wystarczająca. Odgłos pracy silnika. To już zauwazyłem sam przy zakupie: Diesel brzmi znacznie lepiej niż silnik benzynowy - żadnego klekotu oczywiście w kabinie nie slychac jest za to głęboki, fajny, rasowy pomruk. Uwielbiam ten dzwiek bo przypomina mi mojego choppera. Raz na kilka miesięcy przytrafia mi sie jakaś traska i wówczas miło jest się zdziwic na stacji, że spalił 5,5 - 6,5 litra. Jednostajna jazda w trasie sprawia że co ma być przedmuchane to się przedmuchuje więc o silnik i sprzęt sie nie martwię. Polecam 2.0D

Tylko że cos mi się kojarzy, to trzeba to zrobic przed upływem gwarancji fabrycznej. Dowiedz się.

Hmm.. A może to łącznie wina szerokości opon i tego, że oryginanie podwozie zestrojone jest na twarde gumy run flat ? ja mam dwa komlety kół, oba właśnie run flat. Nie przekładam opon bo RF podobno tego nie znoszą, dlatego mam dwa pełne komplety. Jak filmik z Oplem Insignia? Ciekawy, co? Zmasakrował sobie podwozie. Ciekawy jestem jak u niego wyglądały półosie :)

:) No to mamy skrajnie różne doświadczenia :) Ja od kiedy mam auta w leasingu, również zamierzam je wymieniać co 2-3 lata. W tym roku, przy okazji przeglądu, wyraziłem zgodę na oględziny podwozia itp. Auto świeże, 2 letnie (niecałe) ale niech zerkną skoro proponują. Facet w serwisie był w szoku, że mam pod spodem wszystkie osłony całe. Pytam: "to zwykle nie są?". Odpowiedział: "oj, żebys pan wiedział, jak ludzie jeżdżą"... Tu masz przykład. Wprawdzie z Rosji, ale i u nas podobnych artystów nie brakuje: http://www.cda.pl/video/103726b3/Rosja-proba-ominiecia-korka

Współczuję. Tak to jest niestety z autami używanymi. Bezwypadkowe, ale. .. Wg mnie nie szukaj wady tego egzemplarza jako wypadki bmw i usterki fabrycznej. To wina poprzedniego właściciela który w coś ostro przydzwonił : krawężnik? Felga była skrzywienie boczne czy Góra dół? Nie wyrobił, hamując zimą przywalił w wysoki krawężnik i coś uszkodził. Sądzę że się zorientował. Na gwarancji by tego nie naprawili ponieważ to uszkodzenie mechaniczne. Poza tym możesz sprawdzić w Aso czy zgłaszał się z tą usterką. Jestem przekonany, że tak. W Wie mamy wiele ulic którymi się jedzie szybciej niż 50km/h ( Znacznie szybciej) i są proste jak stół. Nawet zimą. . Sądzę że się zorientował że auto się dziwnie zachowuje i być może to przyspieszyło jego decyzję sprzedaży. Mam już parę lat, parę aut za sobą i wiem jedno, bezawaryjne auto to tylko te kupione przeze mnie w salonie. Do dziś mam np Mondeo. Kolega osiwiał bo miał tyle usterek ( kupił używane) a moje jeździ 12 lat bezawaryjnie. 3mam kciuki

Może coś z paliwem? Wczoraj jeździłem swoim. Mruczy wspaniale, żadnego klekotu diesla nie słychać.