
s0nar
Moderatorzy-
Postów
1 371 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
27
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez s0nar
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 47
-
A są przecież jeszcze inni asystenci. W sumie już sam zgłupiałem i nie jestem pewien, który system za co odpowiada i jakie funkcje wchodzą w skład danego asystenta, a także czy funkcje nie dublują się w jakichś systemach. U siebie mam coś takiego (w nawiasie m.in. co przez to rozumiem, ale może gdzieś mijam się z prawdą): S5AL - Active Protection (m.in. dociąganie pasów bezpieczeństwa tuż po ruszeniu, aby zapewnić ich optymalne napięcie; wykrywanie potencjalnie groźnych sytuacji związanych z podsterownością i nadsterownością; wykrywanie możliwości kolizji i ostrzeganie kierowcy o zagrożeniu; przygotowanie samochodu i pasażerów na możliwą kolizję - zamykanie szyb/szyberdachu, wyprostowanie oparć foteli, ustawienie zagłówków, jeszcze mocniejsze dociągnięcie pasów) - w internecie pełno jest jednak filmików/informacji sugerujących, że ten system również może wyhamować/zatrzymać nasz pojazd w przypadku wykrycia sytuacji zagrożenia. Przykład takiego materiału: S5AV - Active Guard (ma się niby lepiej sprawdzać w jeździe miejskiej do 60km/h i opiera się na kamerach/czujnikach - w sumie jak pozostałę; wykrywa możliwość wtargnięcia pieszego na jezdnię, wykrywa też rowerzystów - w razie potrzeby awaryjnie hamuje; ostrzega, gdy przez dłuższy czas nie trzymamy rąk na kierownicy; rozpoznaje znaki drogowe i ostrzega w przypadku przekroczenia prędkości - oczywiście można wyłączyć to ostrzeżenie; można skonfigurować 3 poziomy czułości, a ostrzeżenia są stopniowane - od ikony na wyświetlaczu/headupie, przez dźwięk aż po automatyczne i awaryjne hamowanie) S8TF - Active pedestrian protection (system chyba tylko dla pieszych, którzy dziwnym trafem znaleźliby się na naszej masce; ładunki pirotechniczne umieszczone w okolicy zawiasów odpalą maskę, by ta się nieco uniosła co w rezultacie powinno zmniejszyć obrażenia potrąconej przez samochód osoby) No i na ostatni, ale chyba najbardziej rozbudowany: S5AU - Driving assistant professional (o tym już nawet nie chce mi się za dużo pisać, ale tutaj mamy asystenta półautonomicznej jazdy, aktywny tempomat z funkcją Stop&Go i utrzymywaniem zadanej prędkości lub jazda w ramach limitera prędkości, asystenta utrzymania pasa ruchu, asystenta zmiany pasa ruchu; system wykrywa też znaki drogowe łącznie z ustąpieniem pierwszeństwa czy stop, a także sygnalizację świetlną; co ciekawe - ten system też ma w swoim zakresie wykrywanie kolizji czołowych/tylnych wraz z interwencją hamowania) Jest jeszcze asystent parkowania, ale w sumie z bezpieczeństwem ma chyba najmniej wspólnego. S5DN - Parking assistance system Plus (asystenci parkowania; w sumie wstyd się przyznać, ale mając samochód w wersji poliftowej już prawie 2 lata jeszcze tego systemu w pełni nie testowałem, bo pamiętam jak w przedlifcie wkurzało mnie, że samochód parkował na wiele razy razy, a sam bym dał radę na raz lub w porywach z jedną poprawką)
-
Ale co dokładnie chciałbyś osiągnąć? Bo szczerze mówiąc nie wiem jakiej zmiany oczekujesz. Osobiście nie widzę różnicy między działaniem systemu nowego, rocznego czy 5-letniego (starszego G30 nie posiadałem). Wyjątkiem jest tu skrzynia biegów, która rzeczywiście coś tam sobie notuje o stylu jazdy kierowcy.
-
Jak sobie wyłączysz ingerencję w hamowanie to system nie będzie hamował podczas parkowania tyłem Podczas parkowania przodem w ogóle nie ma ingerencji w hamowanie (a szkoda). Natomiast podczas realnej jazdy już hamuje, gdy będzie ryzyko, że wjedziesz komuś w kufer. Podobnie, gdy z boku będzie nadjeżdżał jakiś pojazd. Ogólnie polecam wszystkim przeczytać instrukcję obsługi pojazdu. Kilkaset stron, ale warto, bo jest tam opisane co i jak działa albo jakie ma możliwości czy ograniczenia. Gdyby ludzie czytali manuale do tego co używają, pewnie połowa pytań by się nie pojawiła na forum Tak ogólnie piszę, to nie jest bezpośrednio do Ciebie, @Maciek525
-
Co do systemów - raczej kwestia przyzwyczajenia oraz ewentualnie odpowiedniego ustawienia "pod siebie", żeby odpowiednio współpracować z tymi systemami. A jak komuś nie pasują nawet najpóźniejsze ostrzeżenia to zawsze może je całkowicie wyłączyć. Czasem jak się człowiek zagapi (nie powinien) albo jedzie zmęczony (też nie powinien) to taki system jeden czy drugi może pomóc, a nawet uratować dupsko w sytuacji podbramkowej, więc wydaje mi się, że warto takie nowinki mieć i z nich korzystać choćby w najmniejszym stopniu. Automatyczne utrzymywanie prędkości obowiązującej na jakimś odcinku drogi działa tak jak sobie ustawisz, tzn. możesz ustawić, że samochód ma bezwzględnie jechać tak jak nakazują znaki. Wtedy będzie zwalniał i przyspieszał w ramach obowiązujących limitów. Ale raczej bez przeginania, że jest 70km/h, a auto zwolni do 30km/h. Możesz też ustawić, że samochód sam nie zmieni prędkości i za każdym razem będziesz musiał zatwierdzić zmianę (jedno wciśnięcie przycisku na kierownicy). Chyba nawet można ustawić tolerancję X km/h, czyli że chcesz jechać o ileś kilometrów szybciej niż obowiązujący limit. Ale w sumie nie sprawdzałem tego osobiście, bo tej funkcji w ogóle nie używam. Aktywny tempomat działa spoko i czasem używam wraz z asystentem utrzymania pasa ruchu. Np. jak chcę się napić albo coś przekąsić albo gdy nie mam ochoty zasuwać Możesz go ustawić z dokładnością do 1km/h, czyli jak chcesz jechać 167km/h to tak sobie ustawisz, nie ma problemu. Jedyne co mnie wkurza w aktywnym tempomacie to jak chcesz sobie pojechać relaksacyjnie prawym pasem i zostajesz wyprzedzony, a następnie pojazd wyprzedzający od razu zjeżdża na prawy pas tuż przed Ciebie nie zachowując większej odległości. Wtedy system widzi, że coś się pojawiło przed Tobą i zaczyna hamować, żeby zwiększyć odległość do przeszkody, a "nie wie", że to coś jedzie szybciej i zaraz samo się oddali. Automatyczne światła drogowe wg mnie też fajna rzecz. Ani w przedlifcie (LED-y adaptacyjne) ani w polifcie (lasery) nie miałem z tym problemów. Ładnie skręcają, ładnie wycinają pojazdy z przeciwka czy te jadące przed nami. A lasery to już w ogóle bajka, bo jak się załączą (po spełnieniu warunków) to przed nami robi się jasno jak w dzień. Nie przypominam sobie, żebym przez te 7 już lat jazdy G30 ktoś z przeciwka mi mrugał, że go oślepiam. Albo żebym narzekał na oświetlenie drogi. Wręcz przeciwnie. Wkurzać się można natomiast na to, że domyślnie BMW blokuje w Polsce część systemów i np. nie działa rozpoznawanie znaków stop czy ustąp pierwszeństwa przejazdu, a także rozpoznawanie sygnalizacji świetlnej. Trzeba to odblokowywać kompem i na własną rękę. Za to już gdy się odblokuje to o dziwo w większości przypadków działa dobrze i po mieście można w zasadzie jechać i spać (oczywiście nie polecam spania podczas prowadzenia pojazdów mechanicznych - koniec końców to kierowca za wszystko odpowiada, a nie system). Z drobnych wad może jeszcze bym wymienił utrzymywanie zbyt dużych dystansów od pojazdu poprzedzającego, gdy jedziemy w korku na aktywnym tempomacie w trybie Stop&Go. Żaden żywy kierowca nie zachowuje takich odstępów jakie chce zachowywać ten system i akurat tego nie da się przestawić.
-
Dzisiaj dla testu zmieniłem ustawienia na wczesne reagowanie. Wjeżdżam na rondo, na budziku ok. 30km/h, wszystko pod kontrolą, a system już mi mryga na zegarach i head-upie czerwonym samochodzikiem, zaczyna piszczeć i jeszcze chwila, a by zaczął hamować, bo zobaczył samochód wg radaru/kamery naprzeciwko. A tamten właśnie zjeżdżał z ronda, normalna sprawa i zero zagrożenia. Podobnie system panikuje jak np. jedziesz dość szybko i zbliżasz się do stojących na światłach samochodów. System "myśli", że zaraz się rozbijesz i zaczyna mrygać, piszczeć i hamować...ale nie wie, że Ty skręcasz w prawo i dosłownie za chwilę zmienisz pas na ten do skrętu w prawo. Dlatego ustawiam wszystkie systemy na późne reagowanie, bo inaczej przy dynamicznej jeździe można by było zwariować, co chwilę by się aktywowało jakieś ostrzeżenie. Ale generalnie systemy na bank działają i w sumie dobrze jest mieć je włączone.
-
Mam wszystkich asystentów w wersji PRO i jestem przekonany, że jeśli masz te systemy włączone i działają poprawnie to powinieneś się zatrzymać. Raz jadąc w korku zagapiłem się i bym wjechał w bagażnik poprzedzającego samochodu gdyby nie automatyka. Więcej zdarzeń nie pamiętam poza tym, że musiałem ustawić późne reagowanie, bo kilka razy system chciał zadziałać zbyt szybko. Poklikaj w opcjach iDrive i zobacz czy i jak masz to ustawione/włączone. Bo niektóre elementy można wyłączać.
-
Coś delikatnie dzwoni przy przejeżdżaniu przez niewielkie nierówności
s0nar odpowiedział(a) na klurg temat w G30, G31, F90
To jeszcze tylko podsumowując dodam, że jak człowiek jeździł na oponach 15", 17", 18" to jakoś nie było problemu z wyważeniem. Przy 19" i 20" zaczynają się schody i tu już prawdopodobnie potrzebna jest większa precyzja. A z tym jak widać różnie bywa. Jak fachowiec dobry to wyważy i na antycznej maszynie, a lewusowi nawet najnowsze nowinki technologiczne nie pomogą. -
Coś delikatnie dzwoni przy przejeżdżaniu przez niewielkie nierówności
s0nar odpowiedział(a) na klurg temat w G30, G31, F90
Zgadza się, każda seria ma swoje bolączki, choć mi najbardziej dała w kość właśnie F-ka. Do E i G na razie mam najmniej uwag. Przyszło mi do głowy jeszcze jedno wskazanie do wyważenia kół - odpadnięcie fabrycznego lub innego ciężarka (np. podczas wymiany kół albo na myjni gdy był kiepsko przyklejony albo został przyklejony na brudną felgę). -
Coś delikatnie dzwoni przy przejeżdżaniu przez niewielkie nierówności
s0nar odpowiedział(a) na klurg temat w G30, G31, F90
No akurat u mnie 250km/h to chwila moment i zwykła jazda jest wg mnie najlepszym testem czy koła są wyważone - jeśli przy żadnej prędkości nic nie wibruje, nie ma mrowienia, dziwnych odgłosów itd. Z wyważaniem raz miałem niezłą przygodę. Wtedy miałem pianę na ustach, dziś się z tego śmieję. Było to w czasach jazdy F10-tką. Zmieniałem same opony i miałem tylko jedne felgi. Kupiłem nowe zimówki, Pirelki, och, ach i w ogóle. Miało być super. Goście w wulkanizacji nie potrafili tego wyważyć. Dodam, że serwis nie jakiś tam pierwszy lepszy tylko taki normalny gdzie niby kalibrują maszyny, mają Huntery do testów drogowych, fajne fury do nich jeżdżą, ceny raczej z tych wyższych, choć zauważalnie niższe niż w ASO BMW. No niby profeska. A mi wyważali kółka ze 25 razy, robili testy drogowe na Hunterze i ciągle coś biło. Później zrzucali winę na opony (że teraz to nawet marki premium potrafią wypuścić na rynek buble), a na felgi, na samochód. Efekt był taki, że w zasadzie nie dało się jeździć. Na letnich oponach nie było problemu. Dlaczego o tym wspominam? Ano dlatego, że pamiętam do dziś jak po raz n-ty wyważali koła, prosili o przejażdżkę, wracałem po 10 minutach i znowu wrzucali koła na wyważarkę. Praktycznie za każdym razem musieli wyważać koła od nowa. Tak to jest jak się zdejmie koła z maszyny. Niby wyważone, ale jak chcesz sprawdzić to wyważenie i założysz koło na maszynę jeszcze raz to znowu Ci system wskaże, że musisz tu 5gr dorzucić, tam 10gr i się robi burdel. Więc jeśli o mnie chodzi to w d...pie mam wskazania jakiejś maszyny, bo bardziej doceniam, gdy nie mam żadnego bicia na kierownicy czy mrowienia na tyłku. I na to zwracam uwagę, a nie na ślepe wyważanie kół na maszynach, o których w sumie nic nie wiesz. Czy zostały skalibrowane? Jeśli tak to kiedy? Czy pracownik aby na pewno umie obsługiwać taką maszynę? Czy pracownik robi to wystarczająco precyzyjnie? Czy ciężarki dokleja tam gdzie trzeba, w punkt, czy może ma to w nosie i mu nie robi milimetr w tę czy 3 milimetry w drugą stronę? Pytania można mnożyć. Od tamtej pory kupuję w ASO tylko oryginalne, całe, zmontowane i wyważone koła gotowe do wrzucenia na samochód. Zero problemów. A nawet gdyby się pojawiły to mam jedną firmę odpowiedzialną i nikt mnie nie będzie odsyłał a to do producenta opon, a to do producenta felg i nie wiadomo do kogo jeszcze. To rozwiązanie kosztuje może trochę więcej niż kupowanie opon, ale mam ciszę, spokój i bardzo pewne prowadzenie. To jest bezcenne. I nie muszę się użerać z wulkanizatorami, przez których wtedy zmarnowałem mnóstwo czasu, zareklamowałem 2 opony wg ich wskazań, dokupiłem 2 kolejne, a finalnie producent opon reklamację odrzucił i zostałem z 6 oponami i 4 felgami, z których nie dało się zbudować zestawu 4 wyważonych kół. -
Coś delikatnie dzwoni przy przejeżdżaniu przez niewielkie nierówności
s0nar odpowiedział(a) na klurg temat w G30, G31, F90
Jak się omija dziury, studzienki, po krawężnikach się nie jeździ, z autem nic się nie dzieje (brak jakichkolwiek wibracji) to nie ma sensu wyważać co 5 minut. Poza tym ja np. rocznie robię ze 12tys. km (połowa na kołach letnich, połowa na zimowych) to co tu wyważać po takim przebiegu? Śmigam 3-4 sezony i nowe koła wjeżdżają, bo już nie ma bieżnika...albo zmiana auta i też nowe koła się pojawiają. -
Coś delikatnie dzwoni przy przejeżdżaniu przez niewielkie nierówności
s0nar odpowiedział(a) na klurg temat w G30, G31, F90
To zależy od modelu. Przeważnie 120-140Nm. W G30 stosuję 140Nm, bo tyle kiedyś wyczytałem w dokumentacji. Jedynie śrubę zabezpieczającą traktuję bardziej ulgowo, 120Nm. -
Coś delikatnie dzwoni przy przejeżdżaniu przez niewielkie nierówności
s0nar odpowiedział(a) na klurg temat w G30, G31, F90
Elegancko. U mnie podobnie, tzn. przed zdjęciem kół myję je jeszcze na samochodzie (z deironizacją oraz usunięciem pyłu z klocków, jeśli jakiś się uchował) i nakładam ceramikę. Przechowuję czyste koła. Potem masz radochę jak zdejmujesz pokrowce z kół (pokrowce, a jakże, BMW M Performance z oferty oryginalnych akcesoriów BMW - mógłbym być ambasadorem marki) i masz świeże i pachnące koła do założenia. Po zmianie kół nakładam dressing na opony, sprawdzam ciśnienie powietrza i w drogę -
Coś delikatnie dzwoni przy przejeżdżaniu przez niewielkie nierówności
s0nar odpowiedział(a) na klurg temat w G30, G31, F90
Teraz to już po ptakach, ale m.in. dlatego lubię koła letnie/zimowe wymieniać sam. Żadna filozofia, 40 minut roboty łącznie z oczyszczeniem piast, dokręceniem śrub kluczem dynamometrycznym i pogawędką z sąsiadem. Kupiłem sobie nawet specjalny hydrauliczny podnośnik co by się nie zmęczyć za bardzo, bo jestem leniwy i wychodzę z założenia, że pracować trzeba mądrze, a nie ciężko Zalety? Nikt mi niczego nie psuje i nie łamie, nikt mi nie brudzi felg, tarcz czy czegokolwiek, nikt mi nie napierdziela pneumatem po śrubach i felgach przy okazji je rysując, nikt mi nie rzuca kołami o glebę. No i jeszcze lekka rozgrzewka jest Same plusy, polecam. A tak to człowiek płacił co pół roku chore pieniądze za wymianę opon/kół, a potem mu jeszcze felgę pobrudzili, czasem połamali albo przynajmniej porysowali. Nie mówiąc o poprawnym dokręceniu śrub odpowiednim momentem. -
Prowadzenie do domu rozwiązałem w ten sposób, że przypisałem tej funkcji pewien gest. Wykonuję prosty gest ręką i już samochód prowadzi mnie do domu Bez użycia jakichkolwiek słów czy różnych języków (no, może ci od migowego by polemizowali).
-
Pamiętam jak kiedyś świadczyłem usługi dla firmy, która wytwarza oprogramowanie m.in. dla BMW. Już z 7 albo i 8 lat temu mówiło się, że obsługa asystenta w języku polskim zaraz wejdzie. Do dzisiaj nie ma. W dobie innych asystentów przestało mi to nawet przeszkadzać, ale samo podejście BMW do kraju, z którym sąsiadują jest co najmniej żenujące. A jakby nie patrzeć trochę swoich samochodów u nas sprzedają. Z tego co wiem, asystent działa nawet w języku koreańskim. No, ale Polska jest w rozwoju jakieś 50 lat za Koreą Południową, więc może za 50 lat doczekamy się i my
-
Wychodzi na to, że chyba jednak nie ma ładowania indukcyjnego (chyba, że w jakimś pakiecie dostałeś tę opcję, np. w Innovation Package). U mnie na liście wyposażenia widać poniższe i ładowanie indukcyjne jest i działa: S6NW - Telephony with wireless charging
-
To zależy kto czego szuka. Jak ostatnio sprzedawałem 540i to było najdroższym G30 z tego rocznika i modelu, a też znalazło nabywcę i to całkiem szybko. Negocjacji wielkich też nie było, bo człowiek docenił stan i wyposażenie. Nie było się do czego przyczepić. Oleje wymieniane co 10-12tys. km, folia PPF na samochodzie, wszystko w pedantycznym stanie, łącznie ze środkiem, który mimo upływu 5 lat wciąż wyglądał jak nowy. Jednak kosmetyki premium (w tym do skóry) robią swoje. No, ale to też trzeba akurat trafić na nabywcę, który w danym momencie czegoś takiego poszukuje. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że są na rynku ludzie, którzy kierują się wyłącznie najniższą ceną nawet kosztem tego, że kupią g...wno. Biorąc pod uwagę powyższe - ja bym na te najtańsze egzemplarze nawet nie patrzył, bo to oznacza, że są one najbardziej zajeżdżone i/albo najsłabiej wyposażone. A jak ktoś ma fajne auto, wyposażone, o które dbał itd. to nie ma bata - za darmo nie odda i będzie chciał swoje dostać (zazwyczaj grubo powyżej średniej). Wolałbym kupić drożej, ale mieć coś co spełnia moje oczekiwania i (przynajmniej w teorii) będzie mniej problematyczne niż jakiś sztrucel, którego ktoś traktował jedynie jako środek do przemieszczenia się z punktu A do B i nawet zwykłą wymianę oleju silnikowego traktował jako coś niepotrzebnego, zło konieczne.
-
Bo nie za bardzo jest co wspominać. W F10 nawet domykanie drzwi (soft-close) działało głośniej/gorzej niż w G30. Żeby nie było - nie psioczę tak totalnie na F10, bo w sumie poza kilkoma awariami sondy NOx i jakimiś wyciekami płynów eksploatacyjnych nigdy mnie to auto nie zawiodło. Zwykłe, poprawne auto, ale z prowadzenia czy z odczuć z jazdy nie byłem w 100% zadowolony. To już E60 lepiej "czułem", lepiej mi się jeździło i mam do tego modelu większy sentyment. Mimo, że E60 miało gorsze (bo starsze) systemy i gadżety. I dopiero w G30 znalazłem to co miałem w E60, jeśli chodzi o fun z jazdy. I po przesiadce do G30 naprawdę bardzo szybko zapomniałem o F10. Dlatego jak mnie ktoś pyta co wybrać to zdecydowanie rekomenduję G30 postrzegając je jako lepszy wybór na każdej płaszczyźnie. I większość pójdzie w G30. No chyba, że ktoś ma inne preferencje albo z jakiegoś powodu mu się bardziej podoba F10. Na to nie mam rady
-
Miałem F10 530i z dość bogatym wyposażeniem, m.in. EDC, fotele Komfort, Night Vision, HUD itd. Jeździłem tym autem kilka lat, więc piszę z doświadczenia, a nie z teorii. I porównuje konkretne systemy oraz wrażenia z jazdy, a nie jabłka z gruszkami. Bo jak ktoś miał sportowy zawias M w E60 i EDC w F10 to nijak można to porównać. A ja porównuje np. EDC z F10 z adaptacyjnym zawiasem G30, oba miały tryby jazdy. I nadal uważam, że F10 to był kloc i bezwładny ponton przy G30, którym jeździ się zdecydowanie lepiej.
-
Ja tylko dodam, że np. u mnie ani w przedlifcie ani w polifcie nie występowała podatność na boczny wiatr, a jeżdżę wszędzie - z północy na południe i odwrotnie, ekspresówki, autostrady, 140km/h czy 250km/h - nie ma znaczenia. G30 idzie stabilnie i jak przyklejone do drogi. F11 w ogóle nie ma podejścia. To jak porównywanie smartfona z 2010 roku ze smartfonem z 2020 roku. Przepaść.
-
Mi najczęściej zostawiają folię na logo BMW na kierownicy/klaksonie, żebym też mógł coś sam "zerwać" Ale folia na fotelach czy te kartki transportowe na szybach to lekka przesada (choć takie fotki swojego auta też mam, tuż po tym jak zjechało z lawety po transporcie do salonu). Za to od razu wkładają wkłady zapachowe do Ambient Air, choć o to nie prosiłem.
-
Jak robiłem chip w 540i to przyjechałem na paliwie 95. Goście zrobili mapę pod paliwo 98, zaczęli pomiary, ale ciągle im nie wychodziło tyle ile powinno. Z tego co pamiętam z 340KM wychodziło 360KM czy jakiś podobny, niewielki uzysk. Nm nie pamiętam. W każdym razie poprawiali kilka razy i ciągle to samo. W końcu się zapytałem o co kaman. To mówią, że ich program nie daje spodziewanych przyrostów mocy. I tak zaczęliśmy rozmawiać i od słowa do słowa wyszło, że zapomnieli mnie uprzedzić, że mam już tankować 98, bo program jest napisany pod takie paliwo. Musiałem wyjeździć cały bak, zatankować 98 i przyjechać ponownie na pomiary. I dopiero na paliwie 98 wyszło spodziewane 400KM+, czyli w okolicach 420KM.
-
Były, owszem, ale starszej generacji i moim zdaniem działały gorzej. Wiesz, headup i w E60 już był, a jednak w G30 ma on lepszą grafikę, więcej kolorów, prezentuje więcej informacji i ogólnie sprawia wrażenie nowocześniejszego. I tak samo jest z pozostałymi systemami.
-
Takie są/były moje odczucia z jazdy F10, przykro mi. Po przesiadce z E60 na F10 czułem jakbym jeździł pontonem. W G30 BMW znowu postawiło na bardziej bezpośrednie odczucia z jazdy i to mi odpowiada. Widać co drugi model jest taki gumowy i nijaki, bo G60 nawiązuje do F10. E60 i G30 super, F10 i G60 niespecjalnie.
-
Tak, G30 lepiej się jeździ. F10 to był bezwładny ponton (nawet E60, czyli poprzednik F10 jeździł lepiej i odczucia były bardziej bezpośrednie). G30 ma np. lepsze zawieszenie adaptacyjne z trybami jazdy. Ponadto G30 warto wziąć ze skrętną tylną osią i aktywnym układem kierowniczym - dzięki temu jest lepsza zwrotność tej 5-metrowej limuzyny. Promień zawracania jest też dzięki temu mniejszy. M550i ma jeszcze coś takiego jak sportowy dyferencjał + system stabilizacji przechyłów bocznych (z siłownikami dociągającymi na zakrętach). Takich systemów nie było w F10 albo były na dużo słabszym poziomie (jakieś Dynamic Drive czy coś, ale odczucia z jazdy były gorsze). W F10 nie było reflektorów laserowych, w G30 były - polecam. Asystenci jazdy to też inna epoka. W G30 aktywny tempomat z systemem Stop&Go sam jeździ w korkach.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 47