Skocz do zawartości

wyspiarz.wolin

Zarejestrowani
  • Postów

    1 042
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez wyspiarz.wolin

  1. Zgłoś i powiedz ze auto oddajesz do ASO, oględziny mogą tam zrobić, a nawet lepiej bo wrazie W rozbiorą wszystko i zajrzą głębiej, i moze obejdzie się bez konieczności ponownych oględzin. Choć jak znajdą coś głębiej to i tak będą wzywać rzeczoznawce z ubezpieczenia. pzdr. Łukasz
  2. Mi raz dywanik się zawinął pod pedał i za cholerę nie szło wcisnąć kick downa ;) pzdr. Łukasz
  3. Co TEMAT praktycznie czyta się, że każdy "leczy auta" byle taniej a najlepiej modli się że samo się naprawi, nie rozumiem jak kogoś może być stać na auto, ale wymienić amory po 200kkm to już ujma na portfelu honorze wręcz samookaleczanie się itp. Większośc przypadku padniętych wtrysków kończy się na używkach, DPF na wycince, nox również, turbo w większości to regenerowanie a potem płacz, kolektor wywalenie klapek i zaślepiania bo nowy za drogi. KAŻDA rzecz jest dla większości tutaj za droga i szuka sposobu na druciarstwo byle taniej... albo jeździ póki nie stanie... Auto jak szereg różnych maszyn wymaga konserwacji przeglądów, regulacji wymiany płynów, filtrów podzespołów.... Cud, że nie ma tematu kto jak najdłuzej jeździł na jednym oleju,,, i chociaż w tej kwestii powiedzmy wydaje się wszystko ok w stosunku do podejścia forumowiczów... ale jak ktoś pyta KTÓRY termostat wymienić, żeby czasem nie wymienić DWÓCH ( komplet 250zł za ORG ), to ręce opadają :)....... . Ktoś kupi dizla turla się po mieście powinien się liczyć z kosztami wymiany DPFa, dwómasa ze sprzęgłem o ile ma manual, kontroli wycieków, turba itd a nie turlać się i piszczeć że DPF się spier.... . wyzej wspomniane amory są dobrym przykładem, nie rozumiem jak ktoś kto kupił auto co salonowo stało 150-200k zł. nagle scisk w gaciach jak trzeba wydać parę tysi na eksploatację, problem jest tu że 95% Polszy kupuje te auta z przelotami realnymi 150-300kkm albo i lepiej. Po takich przebiegach WŁAŚNIE w eksploatację trzeba czasem włożyć krocie i tu zaczyna się ścisk w dup...ach, bo jak ktoś kto wydał CAŁĄ kasę na swoją BMW żeby lans się zgadzał, nie ważne ze należy skontrolować zawieszenie wymienić w nim to i owo, sprawdzić/zmienić kolektor, termostaty, zmienić filtry olej inne płyny, zajrzeć do odmy, zrobić serwis klimy, często też i hamulce wymagają wkładu + kontrola parametrów silnika wtrysków itp itd i nagle Kowalski mówi.... a pierd... przecież jeździ... Jak kogoś nie stać na serwis BMW niech kupi sobie inne, bo tak naprawdę 9/10... Młodzik ja wolę "damskiego" citroena, choć nie wiem czemu damski, ale niech ci będzie w końcu masz BMW w klekocie mimo że ja ponad rok śmigałem w sześcio garowej benzynie i stać mnie było ROK łożyć na to auto zarówno na wahę jak i eksploatację i nie sciskałem pośladów na myśl o wymianie czegokolwiek... na ten moment moja damska cytryna z silnikiem BMW jest droższa i w lepszym stanie niż 95% albo lepiej E90 z tego forum.... Nie będę piszczeć jak 90% osób co temat, że mam problem i jak go najlepiej rozwiązać, czytaj najlepiej za darmo albo za flaszkę u Henia w szopie bo przecież mam bmw, ale po co mam kupić 2 termostaty jak mogę jeden tylko który, zawsze "sztófka" w kieszeni... Po prostu śmieszny jest ten ścisk dup... na wydanie złotówki na swoje auto większości ludzi z tego forum, i udowadnianie sobie i innym, że nie trzeba bo przecież ja wiem lepiej bo auto przecież jeździ .. ... pzdr. Łukasz
  4. Wynik będzie wystarczająco realny, ale nie wiem po co się zdzierać :), nie wiem też po co ktoś zadaje pytania co jak i dla czego, a jak dostanie info to odrazu 10 chłopa, że nic nie trzeba robić tylko śmigać, aż się rozkraczy na dobre 10 rzeczy do okoła ;), ale póki się toczy to luz, jeździ jeździ na ch... drążyć temat :). To mnie dalej tylko utwierdza w tym ze 90%+ użytkowników E90, jeździ niedomagajłami bo nikt nawet AMORÓW nie chce zmienić po 200kkm xD, i dalej mnie to utwierdza w przekonaniu ze 9/10 właścicieli E90 w Polsce, nie zależnie od rocznika po prostu nie stać na utrzymanie tych aut, albo okrutnie ŻAL im na to pieniędzy i jeżdżą jak większość polaków aż coś się rozkraczy albo na drzewie skończy ... Nie wiem Kv8 po co się produkujesz, jak to grochem o ścianę :) jest bmw to jest po co drążyć w jakim stanie .... pzdr. Łukasz
  5. hehe problem jest taki, że rozrząd to rosyjska ruletka ;), odma nie zaszkodzi, sprężyny amorki itp na polskich drogach ;), nawet jak wydają się ok trzeba podjechać na wytrząsarkę i pomierzyć co i jak bo moze się okazać ze mają 40% sprawności, mimo ze nic nie wali itp itd to nie znaczy ze wszystko jest ok :). itd itd itd ... przy 200kkm to trzeba by osprzęt silnika sprawdzić, niestety to przebiegi gdzie wtryski itd nie są już pierwszej świeżości i mogą nie domagać. chyba ze ktoś lubi tak jeździć póki coś nie zdechnie kompletnie, bądź nie pociągnie za sobą kolejnych następstw jak np szybsze zawalenie dpfa, przez lejące wtryski. Ponadto sprawdzić by się przydało termostaty... pzdr. Łukasz
  6. A są ludzie co zostawiają MAJĄTEK ;), tak naprawdę w 50-70% głównie za LOGO ;), 1.6T - wtryski są po 500zł nie po 2000, turbo jest za 2500 nie za 4000 choć w nich te tubinki nie padają, nox jest za 1500 a nie dpf za 5000-6000.... Rozrząd już jest poprawiony, ale nawet jak nie był to wymiana z częściami to koszt na poziomi 1000-1500zł nie 4000-5000.... itd itd itd ;). Pominę że pojedyncze osoby zostawiają NAŚCIE tysi za zwaloną pompę która przy okazji zabija wtryski bo to jednostkowe przypadki. Ale reasumując za cenę samych wtrysków do n47 można tak naprawdę wymienić cały osprzęt 1.6T i jeszcze zostanie na chipa wymianę oleju z filtrami i parę baków paliwa..... Temat wałkowany nie raz... to że ty KILKOMA tymi silnikami zrobiłeś okolo 400kkm ( nie jednym ) bez awarii to nie znaczy, że silnik jest wzorowy bo sam temat o rozrządzie to jeden z najobszerniejszych tematów tego forum ;). Masz fart a kupa ludzi go nie ma, mimo ze często mają auta w bdb stanie z pełnym serwisem co nie ratuje ich przed problemami ;), 15 lat temu takie cuda się nie działy ;), teraz, jeżeli chodzi o niezawodność to pomału BMW schodzi do poziomu skody, choć ostatnio czytałem artykuł o gościu co fabią machnął 1MLN km, na 1.9tdi, na fabrycznych wtryskach, turbie sprzęgle itd..... w BMW na dzień dzisiejszy to błoga fantazja .... która wiąże się ze zmianą osprzętu pewnie ze 2 jak nie 3x .... No absurd wręcz.... tylko proszę nie pisz mi ze wszystko się psuje ;). Proszę cię nie przeżywaj tutaj porównań... bmw taki wyczyn powtórzyło w E39, 15lat temu... OD ostatnich 10-12 lat, jedyne co pozostało z marki premium to CENY i koszty eksploatacji, jakość jest po c..... fest. A każda pierdoła wyceniana jest tak jak browar w hotelu 5gwiazdkowym, czyli normlana cena i marża 500-1000%.... Same awarię nie są jakimś strasznym problemem, może się zdarzyć.... problem jest taki, że coś poważniejszego robi wirrr na koncie tak naprawdę głownie za logo .... pzdr. Łukasz
  7. JA po 2007 straciłem do tej marki szacunek ;). Jest coraz drożej i coraz gorzej ... Z alternatyw zostaje F20 1.6T od 2012roku. Ewentualnie 2.0turbo choć za mało tego jest żeby się wypowiadać. natomiast w 1.6T poprawili wsio i ogólnie jest wszystko ok, a nawet to serwis nie zabija jak np n47... pzdr. Łukasz
  8. Kiedyś rozrządy na łańcuchu w bmw kończyły się wraz z końcem silnika albo wcale ;), teraz te bezobsługowe rozrządy na łańcuchu trzeba pilnować i wymieniać ;), jeszcze żeby to było TANIE to tam spoko.... pzdr. Łukasz
  9. Powiem ci tak, ŁATWIEJ niż na manualu ;), przykład z życia, Daj żonie/dziweczynie auto w automacie zimą ;), moja całą zimę swego czasu przejeździła bez problemu z niczym... on najbardziej płacze za automatem u nas w domu xD, bo z automatem i 3.0 pod maską podjeżdżała do krzyżówki, bez czajenia hamulec zwalnia puszcza, but na gaz i poszła, w trasie, wyprzedzanie ( pominę moc ) ale sama redukcja, gaz w podłogę 2 biegi niżej i POSZŁA...... w manualu się wyraźnie czai i boi takich redukcji ;). Nie obrażając nikogo dobry automat to skrzynia dla idiotów :), kto nie wsiądzie, to pojedzie skutecznie w 100%, w zależności od potrzeb. pzdr. Łukasz
  10. Tankowanie tankowaniem :), pytanie kiedy filtr paliwa zmieniał ;) pzdr. Łukasz
  11. Ale jak zrobiłeś łancuch i to wszystko to masz praktycznie silnik jak nowy ... ;), szkoda ze za XX.000zł :) pzdr. Łukasz
  12. Nie mówię, że automat nie jest lepszy ;), jest na pewno wygodniejszy ;). pzdr. Łukasz
  13. Przesadzacie ciut .... Ja np z navi korzystałem, może mapy macie stare ?, w obecnym aucie też korzystam, nie mam natomiast automatu bo nie dało się go kupić nad czym trochę ubolewam, ale to nie znaczy, że manualenm się ciężko jeździ... bo też jest ok. W Aucie potrzeba mi tak naprawdę, skórę, może w lato się [BAD] trochę mocniej poci ALE nie czarujmy się utrzymanie tego w czystości jest banalne przy dostepnej chemii i artykułach do pielęgnacji, a wylanie czegoś na zwykła tapicerkę kończy się w specjalistycznej myjni i na praniu, w E90 raz łososia przewoziłem od znajomego świeżego i gdzieś tam była dziurka w folii i miałem z tyłu normalne tłuste mazy na pół siedzenia z tyłu, mam zestaw do czyszczenia i pielęgnacji skór co tutaj na forum jest reklamowany w dziale podpiętych ogłoszeń i samym tylko czyścikiem doczyściłem to IDEALNIE bez najmniejszego śladu, przy welurze to nie wiem czy na 1 praniu by się skończyło, i jeszcze zapach ryby pewnie długo by się trzymał, przy skórze akcja trwała nawet nie 10 min. I uważam to za najwygodniejszą RZECZ na świecie. Fotele sportowe fajna rzecz ;). Tak to klima, BT, lusterko fotochromatyczne, NAVI no ja korzystam, wszelkie info z kompa, z tel, radia itp no jakoś lepiej to widać na ekranie niż na wąskim paseczku na radiu... potocznie nazywana przez wszystkich NAVI to nie tylko navi ale szereg innych rzeczy na monitorze ... Ja korzystam i sobie chwalę, grunt to mieć mapy na czasie, srajfon może i ma navi mapy itp, mam nawet kupione mapy niby działa ok itp, ale to trzeba do ładowania telefon dać przyczepić go gdzieś no upierdliwe to jest, choć nie mówię, że nie jest skuteczne bo jest... Automat jak najbardziej jestem ZA, tylko w używce to trzeba by kupić albo od kogoś kto zmienia OLEJ albo auto co ma do 100kkm PEWNEGO przebiegu, i samemu zmieniać olej, bo inaczej to loteria ciut .... Miałem E90 z automatem ze śmierznym PEWNYM przebiegiem i skrzynia chodziła jak nowa + aktualizacja softu i naprawdę BAJKA sprawa, trochę tęsknię ;), ale 33kkm w rok 3.0l benz to poszło dobrze ponad 20tysi na wachę w ROK, trochę za dużo na takie roczne przebiegi, jak bym robił 10-15k to dalej bym tym jeździł :). TEMPOMAT - no nie wyobrażam sobie auta BEZ TEGO..... CZujniki parkowania chociaż z tyłu.... niby pierdoła, niby człowiek się obchodził BEZ tego większość kariery kierowcy, ale jak jest trochę ułatwia lepsze wpasowanie się na parkingach, ale ich brach jest do przeżycia. To dla mnie takie minimum które musi być w aucie, pominę szyby lusterka itp bo to ma juz teraz praktycznie każde auto, ale jakieś sterowania głosem, szybrdachy inne pierdoły są zbędne, przy zakupie używki jak są to są ok, ale w nowym aucie w życiuuuu ..... pzdr. Łukasz
  14. Się tak nie rozpędzajcie z tą IGŁĄ, w full opcji ;). Nie mniej jednak można coś fajnego znaleźć, ale bedzie to raczej bardzo trudne, większość bedzie miała realnie nawalone 300kkm i pewnie w 99% nowego oleju skrzynia nigdy nie widziała. pzdr. Łukasz
  15. Tak to normalne :), TZN po wbiciu lekko pociągnie a potem STOI bez zadnego szarpania itp. pzdr. Łukasz
  16. Pamiętaj, że wtryski po regeneracji i montażu należy zakodować... pzdr. Łukasz
  17. JAk już to regeneracja, nie ma sensu dawać na czyszczenie, opiłki pewnie nie wylecą tak o i i tak trzeba będzie je rozebrać, a to bez sensu nie robić od razu regeneracji .. Komuś tutaj zdarzyła się podobna sytuacja tyle ze w wersji 177koni to całość roboty chyba 14k się zamknęła... z robocizną na nowych cześciach. pzdr. Łukasz
  18. Gdzie ty tam w BMW masz POMPOWTRYSKI XD. Obawiam się, że jak dostały się tam opiłki to czeka cię zakup nowych wtrysków... To wersja 177 koni ?, bo jak tak to te są nie regenereowalne i trzeba brać nówki... niecałe 2000 za szt. pzdr. Łukasz
  19. W tym roczniku to raczej PATRZ na stan skrzyni i czy ktoś olej wymieniał, przebiegi REALNE będą 250-300Kkm+, jak ktoś oleju nie zmienił a skrzynia jest DALEJ ok to wypadało by w pierwszej kolejności to zrobić. BO przy takim roczniku i przebiegu to olej powinien być zmieniony ze 3x najmniej. Co do samego automatu lux sprawa :) tryb DS z "normalnym" silnikiem bajka ... :) pzdr. Łukasz
  20. Może bateria w jednym kluczyku zdechła stąd problem, one się niby doładowują w stacyjce.... pzdr. Łukasz
  21. Nie że go bronie bo przeważnie mamy odmienne zdania, ale mu chodzi o to, że to kolejny temat z cyklu ZASTAW się A POSTAW się byle BMW i Fejm na dzielnicy się zgadzał :). A to czy kogoś nie stać na nowy kolektor czy serwis ( nie koniecznie ASO ) to już elementy pomijalne BMW jest JEST :). Co z tego, że nie ma na serwis :). pzdr. Łukasz
  22. Nie wiem jakie tam termostaty masz, ale może wystarczy poszukać WKŁADU który ma niższą temp otwarcia, choć nie wiem po co na siłę chcesz to robić :), nie wiele to zmieni jak silnik zaczniesz chłodzić o parę stopni szybciej. Prędzej załóż chłodnicę oleju o ile już tego nie zrobiłeś :) ps. daj jakeiś foty :) pzdr. Łukasz
  23. Nikt nie mówi, że mają nie zarabiać, skupują auta taniej, mrożą kasę i czekają na zysk... nic nowego tutaj nikt nie wymyślił :). Byle złoma też nie skupią bo w pewnym sensie ONI są nowym właścicielem i to ONI odpowiadają za wszelkie ewentualne niezgodności po zakupie i to do nich będzie klient dzwonił wrazie Problemu, więc to nie tak do końca. A to że auto było gdzieś lakierowane czy coś to akurat OSTATNI problem każdego auta ;) pzdr. Łukasz
  24. Może ceny nie są ZAWYŻONE a normalne ;) pzdr. Łukasz
  25. Możesz poszukać wersji USA z silnikiem N51, to taki N52 z ciut mniejszą mocą, dostosowany do niższych norm zanieczyszczeń,ALE posiada zupełnie inną głowicę jak i tłoki, jedynie mogą po czasie uszczelniacze zaworów być do roboty, choć przy głowicy i tłokach to pikuś. Miałem takie auto i ogólnie byłem BARDZO zadowolony, trafiłem na zadbany zdrowy egzemplarz od 1 właścicieli w PL którzy jeździli nim okolo 4 lat i serwisowali w aso w niemczech, a na sprzedaż wystawił ją salon BMW gdyż oni kupili nowe w tym właśnie salonie. Zmieniłem je gdyż jak się okazało w rok pykło nam jakoś 32-33kkm co trochę jednak BOLAŁO przy 3.0l, ALE auto z tego co wyczytałem na forach w USA, ma najlepszą reakcję na gaz ze wszelkich 3litrówek, i mogę to potwierdzić, gdyż auto momentalnie reagowało na każde muśnięcie gazem, szło wg mnie bdb, zamknięcie licznika nie stanowiło jakiegoś problemu, no może powyżej 240 ciut gorzej zaczynało iść, ale do 200 to szła jak oszalała. Tutaj się cieszą jak komuś N52 weźmie 1L na 10kkm to mi N51 brał w porywach do 0.5l na 13-14kkm w zależności jak olej zmieniałem. Tylko znalezienie takie auta może być trudne. Póki co to najfajniejsze auto jakie mieliśmy w życiu, niestety rozsądek i spalanie przy takich przebiegach wzięły górę. Ale jak byśmy robili 10-15kkm rocznie to na 100% dalej bym nią jeździł. Ale uśredniając spalanie ( niecałę 11l/100 ) na wahę poszło huhu blisko 20k w rok ;). Dla przykładu obecne auto ze średniej jaką mamy pzy takim przebiegu rocznym spali za 12k. Więc zawsze to 8-10k rocznie w kieszeni ;). pzdr. Łukasz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.