Shadowblade

Słabo coś sprawdzałeś tą próbą dymową już dawno byś miał po problemie tak jak mówiłem. Trzeba zaglądać wszędzie z latareczką czy nigdzie nie leci dym :mrgreen:

A może wężyk w odmie się przytyka, sprawdziłeś dokładnie całość? Wymieniałeś tylko odmę czy węże też? Jeśli tylko odmę, to sprawdzałeś drożność wszystkich węży? Mało kiedy bywa, żeby w tak krótkim czasie, gdzie nie ubywa oleju nagle 0,8l na 1000 km z powodu silnika.

No ale z tymi sondami to jaki ten błąd jest? Jeśli sonda zgłosiła za uboga mieszankę, bo ciągle wzbogaca, to jest typowa oznaka lewego powietrza, nie trzeba wtedy wymieniać sond.

Z tego co wiem, to w całym dolocie, skrzyni korbowej oraz odmie nie może być żadnych wylotów na zewnątrz, przecież to wszystko jest lewe powietrze. Zbadaj dokładnie tą sprawę, bo wg mnie nie powinno być żadnego wylotu. Jak będziesz miał błędy z kompa to napisz jakie tu są ze szczegółami, szczególnie gdy będą błędy mieszanki od sond.

Kolego wydaje mi się, że jednak masz jeszcze gdzieś nieszczelność, bo ja mam ten sam silnik m54b25 i takie same objawy były, gdy była nieszczelność, na postoju korekty lecą w górę i potem błąd. Odkręć korek wlewu oleju, napompuj dużo gęstego dymu w całą komorę gdzieś w okolicach dolotu aż będzie korkiem od oleju wylatywał gęsty dym. Wtedy go zakręć i sprawdzaj gdzie Ci dym wylatuje jak zrobisz ciśnienie w komorze, gdy będziesz wlotem dmuchał. Inaczej nie dojdziesz.

Ja tak miałem ostatnio. Kamyczek wpadł między tarczę a osłonę tarczy. Przejechałem z nim nawet 250 km a i tak nie wypadł mimo mikroskopijnych rozmiarów, musiałem odgiąć lekko osłonę i wyciągnąć szczypcami.

Jak masz okazję to może na jakimś szrocie podmienić na chwilę z używanego gdyby było wiadomo, że odpalał bez problemu? Trochę lipa wywalać 600 zł jak nie wiadomo, że to to? Może jakiś sklep pozwoli na test i ew zwrócenie, gdyby to nie było to(choć wątpię).

Ja też psikałem samostartem a nieszczelność miałem przy pokrywie zaworów od strony kolektorów wydechowych i samostart nic nie pomógł. Albo robi się coś raz a porządnie albo bujasz się z tym przez kolejne miesiące.

Jesteś pewien, że te czujniki działają? Bo te problemy z odpalaniem, mocą itp to wskazują właśnie na czujniki wału lub wałków rozrządu. Najpewniej wału. Jeśli masz tam jakiś zamiennik to zapomnij, że będzie działał prawidłowo.

A nie prościej po prostu wymienić tą odmę jak nie wiesz w jakim jest stanie? Tak, na niższych obrotach ciśnienie w dolocie jest większe i może to powodować takie objawy jak odma jest padnięta. Jest to znany problem, jak zatka się jeden z przewodów odmy.

Sprawa jest prosta. Wyciągasz przepływkę i zaciągasz jakąś folię na rurze dolotu opaską, którą dociągałeś rurę dolotu na przepływce. Ja użyłem zwykłej torebki foliowej. Potem wypinasz jakiś weżyk przy tej rurze dolotu, ja w m54 miałem jakieś dwa, ten co wypiąłem zaślepiałem ręką a w powstały otwór po wyjęciu rurki dmuchałem dymem. Możesz teraz dmuchnąć ustami w ten jedyny wolny otwór i jeśli możesz dmuchać bez problemów i nie robi się ciśnienie, to jest bardzo źle i jest gdzieś jakaś spora szczelina. Teraz otwierasz korek wlewu oleju i przez ten jedyny otwór w rurze dolotu wtłaczasz dym, dużo gęstego dymu, im gęściejszy tym lepiej, bo będzie lepiej widać gdzie będzie wylatywał. Jak masz całą komorę napełnioną dymem, czyli gęsty dym wylatuje wlewem oleju, to przestajesz dmuchać i zakręcasz korek wlewu oleju. Teraz powoli, najlepiej ustami dmuchasz a ktoś patrzy gdzie ucieka dym. Tam masz nieszczelności. Najlepiej po usunięciu każdej nieszczelności zrobić próbę znów, gdyż niektóre wyjdą dopiero pod większym ciśnieniem. Generalnie nie musisz mieć kompresora, możesz dym wtłaczać ustami, pompką do rowera czy czymkolwiek. Kompresorem jest po prostu szybciej. Byleby było go gęsto w komorze bo jest lepiej widoczny na nieszczelnościach jak wylatuje. Jak zakręcisz korek wlewu oleju i masz już tam pełno dymu, to kompresorem lepiej już nie pompuj, lepiej wtedy ustami, lepiej widać. Całość do zrobienia w 1-2h łącznie ze składaniem rozkładaniem itp itd. Zdjęcie odda więcej niż tysiąc słów. Na czerwono - tam dmuchamy dymem żeby napełnić nim komorę, a potem ustami, żeby zobaczyć skąd leci dym. Na żółto - to trzeba zaślepić w momencie wtłaczania dymu lub dmuchania.

Eh będziecie pół samochodu sprawdzać i rozbierać, gdzie podstawą w takich problemach, to sprawdzić jakie są korekty additiv i multiplicativ, później jak korekty wysokie lub błąd sond, że wzbogacał do oporu to sprawdzić szczelność dolotu próbą dymową i potem przepływkę. Najprostsza droga. Ja gdy miałem taki problem to poradziłem sobie z nim w 4h łącznie z podłączeniem instalacji dymowej(kompresor od lodówki, słoik z podpalonym papierosem w środku, rurki) poskładaniem wszystkiego do kupy i rozwiązaniem nieszczelności włącznie.

Te błędy lambdy to oznaka prawdopodobnie lewego powietrza. Pewnie masz adaptacje multiplicativ w INPA mocno na plusie, chyba, że przy wywalonym błędzie są one wyłączone i są na 0. Jeśli są na plusie, to szukaj lewego powietrza próbą dymową. Jak skasujesz błąd i lambdaintegrator ciągle bije w górę powyżej normy to to samo, czyli lewe powietrze. Może być też, że przepływka siada i podaje zaniżone wartości. Ogólnie na ubogiej mieszance na zimnym będzie ciężko chodził.

Błąd sondy lambda, ale jaki? za bogato? za ubogo? Jeden bank, oba? Jak wyglądają korekty additiv i multiplicativ?

Synchronizatory? Elementy wybieraka? Ja bym raczej w tym rejonie szukał, czyli skrzynia.

Alternator ale to gdy silnik pracuje. Ja tak miałem jak mi się regulator napięcia kończył w e34 na wolnych obrotach z upływem czasu pulsowało coraz mocniej. Jak był zgaszony to nie pulsowało nic. Po wymianie regulatora jak padł, problem nie był już aż tak zauważalny, aby zobaczył go ktoś kto o tym nie wie, więc obstawiam dodatkowo alternator, chyba, że jestem przewrażliwiony. W e39 nic mi nie przygasa, nawet lekko nie mrugnie, więc może jednak nie :) Jeśli na zgaszonym silniku też tak się dzieje, to szukałbym czegoś innego, chyba, że jak regulator napięcia faktycznie jest walnięty to miesza z napięciem? Strzelam teraz.

Myślę, że kolega sobie dobrze przybliżył temat, jeśli już taką lampę porysowaną od środka spolerował z sukcesem :mrgreen:

Dokładnie tak, takie coś jak pierwszy bieg tam nie istnieje. To jest płynna regulacja przez PWM a silnik jest 5 fazowy, więc potrzebuje procedury rozruchu, aby ruszyć. Prawdopodobnie, jeśli wentylator próbuje ruszyć, ale blokuje się w jednej pozycji, to uwalony silnik, moduł lub jego część odpowiadająca za rozruch. Ja się postaram wyjąć swój wentylator na warsztat, bo skoro i tak nie działa, to po co go wozić :D

Z tego co piszą, to nie tylko w e39 taki silnik wentylatora jest :) Rozwiązanie może i dobre, ale zabezpieczenie przed czynnikami zewnętrznymi słabe.

Skoro temat już i tak odkopany, to podlinkuję, gdyby komuś zachciało się rozbierać wentylator 3 pinowy i próbować naprawiać silnik lub moduł: http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2333606.html

A masz jakieś odczyty z INPY? Jak ona tam pracuje? Ja mam m54b25 też, tylko jestem z Wrocławia.

Jeśli chodzi o wtyczki to: Co do wartości -50 to pomyślmy logicznie. Czasy otwarcia wtryskiwaczy w rzędowych szóstkach zwykle wahają się od 2,5-3,0 ms na wolnych obrotach do powiedzmy 13-15 ms na pełnym otwarciu przepustnicy. Jak chcesz uzyskać -50? Obstawiam tutaj przekłamanie kabla lub inpy. Spróbuj ściągnąć może inną inpę lub może w sterowniku do Twojego silnika nie jest to pokazywane w ms tylko też %? Dziwna ta inpa, nawet jednostek nie ma. Albo komputer podaje takie dane albo INPA jakaś lewa. Jak sprawdzałem u znajomego na m52b20TU to tam też był additive już w ms a u mnie jest m54 i też jest ms. Oba sprawdzane tą samą INPA z mojego kompa. Może w silnikach przed TU było podawane w %, lub to kwestia INPY i sposobu pokazywania przez nią danych. Źródło: http://www.europeantransmissions.com/Bulletin/DTC.BMW/adaptationBMW.pdf EDIT: WG mnie to zależy od INPY, bo tutaj jest m54 a tez nie ma jednostek i jakieś dziwne wartości, ogólnie lipa: a tak to wygląda u mnie, na filmiku gość skasował adaptacje, więc integrator mu skacze w górę aby wymusić zmianę adaptacji a multiplicativ nie ustawil sie jeszcze nic, bo gosc stoi autem, czyli nie ma obciążenia:

Przy problemach tego typu, pierwsze co się sprawdza to adaptacje. Autor wątku mówi, żę ma ujemne adaptacje additiv, a co z multiplicativ? Aditiv to adaptacje biegu jałowego oraz niskiego obciążenia, czyli korekcje są robione w ms czasu wtrysku. Za normę przyjmuje się korekty w granicach -0.2 do 0.2. multiplicativ to obciążenie średnie i duże, czyli normalna jazda i te korekty podawane są w %. Normy to -8% do 8%. Jak masz ujemne adaptacje to oczywiście silnik wg komputera ma za bogatą mieszankę, co jest rzadsze. Może przepływka podaje złe wartości a od tego przecież całe dawkowanie paliwa się zaczyna lub ciśnienie paliwa na listwie złe? W większości przypadków powodem tego stanu jest przepływka lub jej wtyczki, również te które są wpinane do kompa. Gdyby było lewe powietrze to adaptacje by szły na + a nie na -. Jak masz tylko jedne adaptacje ujemne a drugie dobre lub dodatnie to sprawa może być zupełnie inna. Bez INPY na własnym podwórku szkoda podchodzić do problemu, bo generalnie zlokalizowanie takiej usterki jest czasochłonne i bez dobrej diagnostyki nie ma co nawet ruszać samemu.

Kolego sprawdź jeszcze wtyczki od licznika z tyłu, bo osobiście opisujesz sytuację, jakby były poluzowane. Mało prawdopodobne ale jeśli ktoś coś kopał przy liczniku to wszystko może być. Zegary wyciąga się dosyć łatwo. Od Zegarów najpierw odepnij czarna wtyczkę dopiero potem pozostałe dwie, które łączą się z właśnie z ekranem navi itp itd Oczywiście pod komputer podpiąć łatwiej :) Załatw sobie kabel, laptopa i jazda.

Polski soft autor: Mr.Lova Pliki poprawione.Opcja Dzien/Noc działa.Sprawdzone.Spolszcza angielski GB.Zmienia kolorystykę niebieską(1) na brązową(2),a brązową(2) zmienia na nocną(czarna mapa). Logo powitalne http://zapodaj.net/images/bb77a45496bfb.gif Kolorystyka dzienna http://zapodaj.net/images/6c19a1bc2f229.jpg Kolorystyka nocna http://zapodaj.net/images/a1e133aa525a7.jpg Plik do pobrania: https://megawrzuta.pl/download/b05acc4cc8219134cf76e619a95a0043.html Czy do MK3 jest coś lepszego niż to? Czy to jest najlepszy obecnie soft do tej navi? Generalnie nie zależy mi mocno na Navi, ale chce mieć dobry, stabilny soft, fajne logo startowe no i język Polski. Jestem już po update i tak tylko dodam swoje spostrzeżenia. Miałem w navi 2 jezyki: D i GB. Niestety GB nie działał, po prostu nie dało się go zmienić. Za każdym razem jak wybrałem to i tak wracało na D i był ciągle niemiecki. Ściągnąłem wersję od Mr. Lova, która zmienia GB na PL. Instalacja przebiegła książkowo, jednak po restarcie, zmienione było tylko logo i dalej był na stałe język D i nie mogłem zmienić na GB, który powinien być po Polsku. Postanowiłem więc wgrać soft OEM v27 i spróbować jeszcze raz, gdyż może ktoś coś wcześniej mieszał. OEM wgrał się bez problemów lecz na nim również nie mogłem zmienić na GB, ciągle D. Wgrałem znów GB na PL od Mr. Lova i dalej to samo. Postanowiłem więc, że wgram znów OEM v27 i zainstaluję soft, który zmienia D na PL od Mr. Lova. Taki był do wyboru tylko jeden. Nie podobało mi się logo startowe ale jakoś to przeboleję :) I tu zaczęły się lekkie problemy, bo po ponownym załadowaniu płytki z OEM v27 proces zaciął się na pierwszym ekranie startowym, SOFTWARE UPDATE. Zostawiłem to tak na 15 min ale nic nie ruszyło. Zacząłem próbować wyjąć płytę ale nie chciało wypluć. Wyłączyłem więc zapłon, nic to nie dało, dalej po włączeniu był monit ze zaraz zacznie się SOFTWARE UPDATE. Wyłączyłem więc zapłon, zamknąłem auto kluczykiem i odczekałem 2 min. Otwieram auto, włączam zapłon a tam dalej to samo. Wyłączyłem więc zapłon i wyciągnąłem niebieską wtyczkę od czytnika na 10 s i podłączyłem od nowa, próbując wyjąć płytę. Nie wyszła, więc poszedłem włączyć zapłon. Jakież było moje zdziwienie, gdy po włączeniu zapłonu pasek postępu SOFTWARE UPDATE był już w połowie i szedł sobie bez żadnych problemów dalej, aż do końca i update był zakończony sukcesem. Pomyślałem, że powodem zacięcia było to, że nie zamknąłem auta po jednym update i od razu wrzuciłem płytkę z drugim. Teraz nie popełniłem tego błędu i zamknąłem auto z pilota na 2-3 min i dopiero włożyłem płytkę z softem D --> PL i wszystko działa, jest po Polsku. Co do crashy i tego, że ludzie psują sobie nawigację, to ja u siebie wgrywałem soft chyba z 6-7 razy a i tak w efekcie końcowym wszystko skończyło się dobrze mimo tego freeza na pierwszym ekranie za którymś razem. Płytki nagrałem z prędkością 16x bo mniej się nie dało a płytki były marki SONY. Dalej nie wiem czemu nie mogę zmienić języka na GB ale teraz to już nieważne bo mam PL na ustawieniu D. Uważam, że soft nie ma tu wiele do gadania jeśli chodzi o uwalanie komputera nawigacji. Jeśli komukolwiek zadziałał choć raz, to każdemu powinien zadziałać a jeśli się tak nie stało, powodem może być słaby laser, słaba płytka, źle wypalona, wypalcowana przed nagrywaniem lub po. Nawet nie postępowanie wg procedur nie ma tu wg. mnie wiele do gadania, bo z tego co zaobserwowałem, gdy zacznie się update, czytnik działa aż do finishu swoim trybem, nawet jak wyjmiemy kluczyk i zamkniemy całkiem auto. Podstawa to dobra nagrywarka, dobra płytka, dobrze nagrać no i najważniejsze, dobry, nie uwalony czytnik nawigacji. Podziekowania dla Mr. Lova za soft i wszystkich innych, którzy robią takie rzeczy i udostępniają publicznie, bóg wam wynagrodzi :mrgreen: