Elektrozawór jest tak skonstruowany, że jak wysiadzie cewka to co najwyzej nie zostanie otwarty. Więc jest zamkniety na pewno po zgaszeniu, tego wymaga homologacja. Nadmiar gazu nie sostanie pochłoniety cały przez silnik i napewno coś się wydostanie na zewnatrz. Między parownikiem, a elektrozaworem jest utrzymywane wysokie cisnienie, ale jak w parowniku strzeli membrana to bedzię on odparowywał (aż się skończy na tym odcinku) mimo tego, że nie pracuje instalacja. Gazem będzie smierdziało, bo nazbiera się on w kolektorze dolotowym, a ten zaś posiada mnustwo podciśnień, którymi będzie sie ulatniał gaz.