Skocz do zawartości

ronf1

Zarejestrowani
  • Postów

    250
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ronf1

  1. podobno nie działały zdjęcia. teraz powinno być ok. jak nadal nie będą widoczne - proszę o info. pozdrawiam
  2. Mam orginalne performance hamulce. W ksiazce serwisowej pisze ze byly zmienione przy okolo 80k km. Teraz samochod ma przejechane 93 i dalej dzialaja:) Jesli szukasz tarcz wentylowanych to jest duzo innych wyborow ktore sa o wiele tansze niz performance. Zestaw hamulcow przednich i tylnich performance w Norwegii kosztuje okolo 10.000zl, pewnie nie tyle samo w Polsce ale i tak drogo. Firma EBC maja tarcze wentylowane i klocki dopasowane:) no wiem że tak kosztuje zestaw ale ja mam zaciski performancowe. Chodziło mi tylko o nacinane tarcze i klocki :-) po przejechaniu 13k km ile Ci jeszcze komp pokazuje (szacowanego przebiegu) do zmiany (pytam o przód). :-)
  3. Dołączę swoją cegiełkę. Różnie to bywa z zakupami samochodów używanych. Jak ktoś się zna to ma większe szanse trafić coś do czego nie będzie musiał dokładać (ALE GWARANCJI ŻE SIĘ UDA - NIE MA NIKT). Zawsze lepiej te parę złoty mieć w zapasie. Zwykle - im mocniejsza bryka tym lepiej żeby zapas był większy. Ja polecam dozbierać ok 7 tysi. (ok. 5 dołożyć na zakup a ok. 2 mieć w zapasie) Co więcej polecam nigdy nie kupować tych najtańszych samochodów z rynku tylko te ze środka lub wyżej, (jeżeli chcesz kolego zminimalizować ryzyko), że te 2 odłożone tysiaczki nie znikną Ci w 1 tygodniu od zakupu.
  4. Witam Miałem tego moda w poprzedniej buni, mam w obecnej. W sobotę moje koła poszły do przemalowania a ja się wziąłem za emblematy z letnich felg. Przy okazji pomyślałem, że zrobię obiecany tutorial jak zmienić kolor na wszystkich emblematach - KRZYSIEK, TO DLA CIEBIE :-) Dekielki kół są tylko jako przykład. Poniżej podałem średnice wszystkich elementów do wycięcia dla E82 do 2009r (ale nie traktujcie tego jak wyrocznię, jak ma być idealnie dla was to pomierzcie sami). Metoda jest fajna bo: - jest bardzo dokładnie pomimo, że bez plotera, - można tak zrobić w dowolnym BMW, - wszystkie emblematy w całym samochodzie (maska przód/tył, kierownica, koła), - jak się znudzi można zdjąć, - dowolny kolor. A więc, potrzebne będą: 1. folia bezbarwna (20x40mm - 24pln - chociaż polecam 2x więcej bo jest tylko 1 podejście przy przyklejaniu i czasami trzeba wyciąć trochę więcej) 2. folia kolorowa (dowolny pasujący Wam kolor) 152-10mm - 13pln (styknie pewnie na 10 samochodów), 3. cyrkiel do wycinania (ok 20pln), + nożyczki 4. suwmiarka (nie jest niezbędna) 5. i jakiś papier pod spód żeby nie uszkodzić blatu/podłogi. Cyrkiel w modelarskim lub www na serwisach których nazw nie wymienię ale na "a" :-) folia tak samo najlepiej 3M lub jakaś inna dobra. średnicę możemy odmierzyć suwmiarką, albo od razu na żywca (od cyrkla) to co ważne ja polecam odmierzyć zawsze deko więcej żeby nam oryginalny kolor nie przebijał na krawędziach i wycinamy - kiero - średnica 19,5mm - koła - średnica 12,3mm - maska przód - średnica 22,8mm - klapa tył - średnica 19,5mm (najlepiej na pocz. wyciąć 1 szt. i przykleić, jeżeli ok wycinacie resztę, jeżeli nie zmieniacie deko rozmiar na +/- w zal od potrzeby) jak widać okrąg jak ta lala przy wycinaniu nie obawiajcie się mocniej docisnąć, ten maleńki otworek jaki powstanie w trakcie jeszcze się przyda, rysujemy kreskę przez środek (musi przecinać otworek) potem kolejną prostopadłą jak na rys. (ważne żeby była prostopadła), i wycinamy potem odmierzamy bezbarwną i wycinamy tym razem tylko po okręgu - kiero - średnica 22,4mm - koła - średnica 33,8mm - maska przód - średnica 39mm - klapa tył - średnica 33,1mm tak to mniej więcej ma wyglądać (mi zabrakło bezbarwnej bo trochę zmarnowałem na próby) i zaklejamy wszystkie niebieskie pola. Zobaczcie jak wycięty element będzie tyci przymały to pod kątem (z bliska) będzie widać niebieskie. tak to wygląda po przyklejeniu na tym etapie można już zakończyć. Dobra folia nie powinna się odrywać. Ja chciałem mieć pewność dlatego na całość nakleiłem folię zabezpieczającą bezbarwną. żeby przy przyklejaniu trafić idealnie w środek znowu przyda się nam ten otworek po cyrklu (ale lepiej mieć dobre światło lub latarkę na głowie) po oklejeniu wygląda to tak (moje emblematy mają już parę lat i zaczynają się utleniać ale to spowolni ten proces) Powodzenia w pracach. To miły, przyjemny mod i obarczony małym ryzykiem bo nic nie można zepsuć :D
  5. czesc, b indywidualny mod gratulacje, moesz napisać (po wiedzę ze masz tarcze nacinane) jak z żywotnością tarcz i klocków?
  6. zdjecie spoko generalnie 2 ma b fajny agresywny przód :D
  7. cieszy mnie, że się dobrze czyta. Jak znajdę chwilę to poprawię deko błędy i tyci uzupełnię bo o paru sprawach zapomniałem wspomnieć. :mad2:
  8. Podoba mi się to podejście żeby za wiele/albo nic nie zmieniać na zewnątrz a mocno namieszać wew. takie cicho ciemne auto - :cool2:
  9. chwileczkę chłopaki - jeszcze podsumowanie :P . Podsumowanie - jakkolwiek BMW 135 [E82] ma jakieś walory uzytkowe, ludzki bagażnik, dużo miejsca z przodu itd. to nie jest wg. mnie auto na co dzień. Nie chodzi też o koszty paliwa czy tym podobne sprawy. Jak na te osiągi to wszystko jest akceptowalne. Zwyczajnie 135i jest zbyt zbyt mocne, zbyt fajne i ma wiele innych zbyt, żeby jeździć tym do biedrony na zakupy albo codziennie stać w miejskim korku. To nie jest dobre środowisko dla takiego zwierza, on idealnie nadaje się do jazdy dla samej jazdy. Zdecydowanie najpiękniejsze chwile to te gdy jedziesz – bo właśnie chciałeś się przejechać - trochę jak wypad motocyklem na małą wycieczkę. To jest auto do generowania uśmiechu po pokonanym zakręcie, do szybkich startów na światłach, błyskawicznego wyprzedzenia a nawet ew. spokojnego przetoczenia się przez miasto (przy dobrej muzyce płynącej z nienajgorszego radia). Chyba też nieźle by się sprawdziło na torze. Więc jeżeli masz 2 auto w rodzinie to naprawdę polecam. W przeciwnym wypadku - musisz kupić małe auto, żeby mieć mocne auto. I TA SENSACJĄ (jak to mawiali w pewnym programie) KONCZĘ MOJE WRAŻENIA Z JAZDY. Trzymajcie sie i kupujcie wieksze silniki bo robia robote. :cool2:
  10. Skrzynia biegów – no właśnie. Automat  tego się najbardziej obawiałem kupując to auto (chyba bardziej niż uturbionego silnika). I nie ma co ukrywać, to nie jest to samo co manual. Brutalność silnika jest wytłumiana w automacie (to nie SMG). Gdyby nie to, że jest tryb sport i łopatki przy kierownicy byłbym podłamany. A tak – nie ma dramatu. Po jakimś czasie dostrzega się pewne ciekawostki i zalety, np. w trybie sport kiedy przesuniesz dźwignię w lewo auto inaczej reaguje na gaz nie ingeruje już tak w zmianę biegów. Jak modulujesz gazem biegu nie zmieni, jak masz tylko wciśnięty i tak trzymasz to i tak zmieni (za ciebie) tak czy owak, a przy odcince to już na 100%. Ja bym to podsumował tak – automatem jeździ się łatwiej ale mniej w tym emocji . Chyba też szybciej (jeżeli nie jesteś zawodowym kierowcą wyścigowym), chodzi nie tylko o przyspieszenie 0.1 sek szybsze w automacie ale o koncentrację (1 zadanie mniej dla mózgu). Z całą pewnością jeżeli jesteś wybitnym kierowcą to większy fun da manual (być może nawet lepsze czasy na torze). Takie są moje odczucia. Aaaa jeszcze 1 sprawa - teraz są modne tzw. dżojstiki zamiast dźwigni zmiany biegów. Chyba po 2009r. były już te dżojstiki w jedynkach. Mi tam wszystko jedno ale ta moja wajcha nie przypadła mi do gustu, nawet w wersji performance jest jakaś za duża. Może dlatego trudno mi to zaakceptować bo w mojej poprzedniej buni miałem gałkę performance w manualu i bardzo do niej przywykłem (b. mała, b. krótka i poręczna). Przyjemność z jazdy – tu dochodzimy do sedna. Wydaje mi się że ten samochód jest stworzony głównie do czerpania przyjemności. Czy kręte drogi ,czy autostrada, czy suniesz wolno po mieście czy się wściekasz w każdej sytuacji cieszysz się z jazdy 135. To naprawdę 2 licowy samochód - pozwoli ci spokojnie przejechać przez miasto ale też poczuć się prawie jak kierowca wyścigowy. W trybie automat z włączoną kontrolą trakcji suniesz spokojnie, nie zastanawiasz się czy auto jest pod czy nadsterowne. Jedzie się łatwo ………. nawet za łatwo - dochodzisz do wniosku że to dobre auto nawet dla kogoś kto zupełnie się nie zna na samochodach i zechce je prowadzić szpilkach. Za to w trybie manualnym (z wyłączoną kontrolą) potrafi być naprawdę inne (bardziej wymagające), reaguje szybciej, bardziej nerwowo, na suchym zamiata tyłem z taką łatwością jakby właśnie spadł śnieg. Trudno takiego samochodu nie pokochać. Oczywiście żeby nie było za słodko - jest 1 ale - będą Was pokazywać palcami . Będą bo nie wytrzymacie, zawsze wcześniej czy później nie wytrzymacie, wyłączycie te wspomagacze tylko po to żeby przez chwilę się nacieszyć (nawet gdy będzie to robić w bezpiecznych warunkach) jakiś stateczny człek was wypatrzy tylko po to żeby wytknąć lub popukać w czoło (a przecież wszystko jest dla ludzi) . Koszty - to jedna z nielicznych wad. Cena zakupu coupe jest wyższa od pozostałych jedynek a utrzymanie 3 litrowego (6 cylindrowego) i uturbionego silnika nie kosztuje i nie może kosztować tyle samo co np. 118d. Wszystko musi być droższe - niestety. Cena 1 przedniej tarczy (do 135) to min 700pln, cena 1 świecy min 50-60pln, cena 1 opony (lato, tył-ok 1000pln). Nawet oleju idzie tam 6,5litra (czyli kupujesz 7). Absolutnie min spalanie na mieście to - 14l (chyba nie da się zejść niżej), na trasie da się uzyskać ok 10-11l. Chcąc utrzymać auto w dobrej kondycji trzeba o nie dbać. Zwykłe wymiany klocków, tarcz, płynów (olej silnikowy, skrzyni biegów, płyn hamulcowy i inne), opon, świec, uszczelek itd. da kwotę ok 300pln miesięcznie. Do tego trzeba doliczyć ubezpieczenie i paliwo. Ew awarii nie liczę bo jeszcze nie miałem. To nie są wysokie koszty gdy się porówna do innych samochodów z przyspieszeniem 5,2s (katalogowo) ale gdy porównać do zwykłych jedynek to nie są niskie bo tarcza do 118d kosztuje ok300-400 (orginał - jak się dobrze poszuka) a opona ok 400pln.
  11. Zawieszenie – tu olbrzymie znaczenie (w kwestii odczuć) mają opony – runflat lub zwykłe. W poprzedniej E87 miałem zwykłe 16tki na zimę i 17tki na lato. W E82 mam 17tki na zimę i 18tki na lato (w dodatku – runflat). Z powodu różnych opon nie podejmuję się jakiegokolwiek porównywania i napiszę tylko. W M-pakiet z 18-tkami na pokładzie i z runflat jest naprawdę twardo. Na 17 trochę lepiej ale ……… też twardo! Jeżeli jest dobra droga to auto dosłownie płynie, jeżeli nie to Cię nieźle wytelepie ;-) Jeżeli dla kogoś to wada to niech unika. Jeżeli wolicie lekko gokartowy styl twardej deski i lepsze prowadzenie i czucie w zakrętach to runflatów się nie ma się co bać. Jedynymi wadami m-pakietowego zawieszenia i twardych gum jest to, że prowadząc ten samochód kierowca i ew. pasażerowie będą wytelepani na dzirach, kierowca będzie musiał podwójnie uważać na koleinach no i będzie się czuł (jak to ująć?) – mało bohaterski. Jeżeli nie wyłączysz kontroli trakcji to prowadzenie wydaje się banalnie łatwe (nawet za łatwe). Czujesz się jak dziecko w bezpiecznej zabawce bo jedziesz jak po szynach (wydaje mi się, że kiedyś auta nie były tak łatwe). Jest zupełnie inaczej gdy wszystko powyłączasz –wtedy dowiesz się, że zawieszenie całkiem dużo wybacza i naprawdę ogarnia ten mocny silnik ale musisz być czujny „jak ważka” bo naprawdę łatwo zamiatać tyłem. Zwolennicy driftu – pewnie od razu będą zakładać szperę i ja się temu nie dziwię (jest potencjał – szczególnie jak skrzynia manual). Podsumowując E82 w m-pakiecie i z runflat-ami na pokładzie jest gokartowo-twardo ale za to bardzo pewnie. Zwolennicy sportu to docenią, reszta chyba powinna się trzymać od tej konfiguracji z daleka  Ameryki nie odkryję pisząc że samochód jest nadsterowny, chyba żeby to zmienić to trzeba bezsensownie kierownicą mocno zacieśniać. Być może rozwinę ten wątek jeszcze w przyszłości bo praktycznie większość doświadczeń (jest drogowych) z dedykowanych zimowek (17 tki z bridgestonami). Chciałbym sprawdzić sobie spokojnie na torze (lub tym podobnych warunkach) i z 18tkami. Silnik – a właśnie silnik :-) bałem się tego trochę bo te 2 turbiny spłaszczają moment obrotowy i nie ma tego dreszczyku jak w zwykłym wolnossącym gdzie obroty rosną i wraz z nimi potęgują się nasze emocje. Coś w tym jest bo przez ten płaski moment obroty rosną liniowo i nie ma tego dreszczyku. To jest deko nudnawe ale jeżeli chodzi o efektywność to niestety tak jest lepiej/szybciej. Kiedy byś nie wcisnął ten pedał to auto praktycznie katapultuje (jeżeli w trybie sport). Ogromne znaczenie ma tu skrzynia biegów ale o tym później. Silnik przy bardzo spokojnej jeździe jest praktycznie bezgłośny. Suniesz jak meleksem (no niestety). Przy średnim przyspieszaniu daje fajny pomruk – takimi miły basik. Przy ostrej jest tak jak być powinno - pięknie sobie porykuje (może troszeczkę za cicho). Generalnie silnik brzmi naprawdę dobrze i nie różni się szczególnie od innych 6 cyl od BMW. Tego dźwięku nie można porównywać do żadnego 4 cyl.. Tam masz ochotę włączyć radio tu zupełnie odwrotnie. Radio często wyłączasz żeby się nacieszyć. Ten silnik to wspaniała maszynka do dostarczania wrażeń. Tak naprawdę to nie buda E87 E82 (w moich tu spisanych odczuciach z posiadania tych modeli) robi największą różnicę tylko ten silnik. Przez ten silnik masz wrażenie, że BMW z 6cyl 3L to zupełnie inne BMW niż 116, 118 czy 120. Naprawdę gorąco polecam. Podobno potrafi być kosztowny w eksploatacji (ja się jeszcze nie miałem okazji przekonać i oby tak zostało ). Podobno taka dobra alternatywa to N52 (w 130tkach) mniej problematyczny (znacznie tańszy w utrzymaniu) a porównywalnie fajny :-) cd...
  12. gratulacje :cool2: :cool2: :cool2: Kolor jeden z ładniejszych, wyposażenie też niczego sobie.
  13. WRAŻENIA Z JAZDY Minęło już trochę od zakupu więc nadeszła pora na spisanie ogólnych wrażeń z użytkowania. Jeżeli kogoś interesuje tylko jak się jeździ to niech od razu czyta tylko „przyjemność z jazdy”. Na wstępie muszę zaznaczyć, że jakkolwiek starałem się być obiektywny to moje doświadczenia z poprzednich aut i preferencje zawsze będą rzutować na ocenę i pewnej subiektywności tu nie uniknę. Żeby tego było mało to świadomie i nie raz porównam 118d do 135i. Wiem, wiem - to inny segment ale ja celowo zrobię to (wielokrotnie i z premedytacją :-)) bo część z Was (podobnie jak kiedyś ja) sama sobie zadaje pytanie czy warto? Być może Was tym zachęcę lub odwrotnie. Część porównań będzie dotyczyła wyłącznie kwestii wyposażenia (takie moje luźnie spostrzeżenia – nie piję tu do żadnej wersji modelowej, czy wyposażeniowej). Do rzeczy. Praktyczność/poręczność Drzwi - każdy kto miał/ma auto 3D, 2D wie, że drzwi są długie i na wąskim parkingu czasami trzeba trochę ekwilibrystyki żeby wysiąść. W E82 nie jest inaczej. W E87 (5D) czasami byłem zdumiony, że po otwarciu drzwi nie dotykam samochodu obok. W E82 trzeba się pilnować, samo wysiadanie do łatwych nie należy, szczególnie jeżeli ktoś lubi siedzieć nisko – wtedy podniesienie się nie jest komfortowe (dla mniej wygimnastykowanych). Dodając do tego zawieszenie m-pakietowe jest na pewno trudniej wysiąść niż z przeciętnej Skody (choć z czasem człowiek się przyzwyczaja :-)). Dla mnie to nie wada ale różne są gusta i potrzeby. Co ciekawe złożenie i podsunięcie przedniego fotela kierowcy do przodu celem „zasiądnięcia” z tyłu daje mniejszą szczelinę niż od strony pasażera. Np. fotelik z dzieckiem mogę włożyć tylko od strony pasażera. Podsumowując w E82 zaciskasz ząbki i mówisz sobie, że tak musi być, w E87 jest trochę lepiej gł za sprawą krótkich drzwi, reszta dość podobnie. Bagażnik - jest naprawdę wystarczający jak na coupe. Z całą pewnością (jeżeli nie uwzględniać możliwości wyjęcia półki w E87 i złożenia foteli) to bagażnik E82 jest dużo większy niż w E87. Bez żadnego składania foteli można zmieścić duże walizki czy średniej wielkości wózek dla dziecka (nie spacerówkę tylko ten większy klamot). Nie oszukujmy się – to nie jest auto do wożenia dzieci ale jeżeli musisz to da radę (nie każde coupe to potrafi). Wnętrze Miejsce z przodu - jest go naprawdę dużo warunkiem, że nikt nie siedzi za Wami z tyłu (bardzo podobnie było w E87 – praktycznie nie widzę różnicy). Miejsca z tyłu jest - „tak sobie”, nie za dużo nie za mało jak na małe Coupe. Ja to ujmę tak „daje radę” – nie widzę też szczególnej różnicy pomiędzy E82 i E87. Pewnie ta sama płyta podłogowa. Fotele - na dużą pochwałę zasługują fotele typu sport. W E87 miałem te zwykłe i trudno mi było znaleźć wygodną pozycję - przy wzroście 183cm nigdy nie miałem podparcia ud. Zawsze nogi mi sterczały i na długiej trasie mnie to naprawdę męczyło. Niższe osoby pewnie nie będą miały takiego problemu. W fotelach typu sport jest dużo więcej regulacji, a dodatkowa wysuwana półka w fotelu naprawdę robi robotę. Chyba każdy/prawie każdy będzie mógł sobie ustawić fotel idealnie pod siebie. Jedyne czego mi brakuje – to chciałbym móc ustawić jeszcze niżej (tyłek) a wyżej podparcie ud ale się nie da. Czytałem gdzieś na forum, że to problem dot. foteli z elektryką. W wersji bez elektryki da się podobno niżej. Moja rada - bez względu na model jedynki kupujcie te z lepszymi fotelami (naprawdę warto). Poza tym jak to w BMW - wszystko jest pod ręką czyli tu gdzie powinno :-) Przycisków jest mało co nie oznacza, że jest ubogo. Ciekawe, że BMW potrafi zrobić ubogi i bogaty model a pierwsze wrażenie jest takie, że nie widać gołym okiem dramatycznej różnicy. Zawsze wygląda to z deka ascetycznie, Po obcowaniu z dwiema jedynkami moje subiektywne odczucie jest takie - wnątrza jedynek są przemyśalne, ergonomiczne i ascetyczne. bez względu czy to E82 czy 87 ogólne wrażenia są takie same. Listwy wew. najbardziej wpływają na ten pierwszy look. Te podstawowe (titan – czy jakoś tak) naprawdę nie robią wrażenia każde inne glacier silver itd. będą cieszyć oko właściciela. Wracając do tematu – wnętrze robi dobre wrażenie. W szczególności polecam poliftowe – są trochę ładniejsze i chyba lepiej spasowane. Nic nie trzeszczy –nie piszczy itd. Szyby bezramkowe w E82 a dokładniej szum powietrza daje się we znaki tylko przy wyższych prędkościach, tak od ok. 180km/h. cd....
  14. no właśnie zamiast tracic czas na bunga bunga :P dałbyś parę zdjęć
  15. Sławek ale Twoje zaciski (przód) są 4 tłoczkowe u mnie obecnie są 6 tłoczkowe. Średnice tarcz przednich praktycznie te same 340 i 338mm. Dla mnie to żadna poprawa. Zamienię to co mam na coś podobnego i jeszcze narobię sobie ew. bigosu z przeróbkami. Widziałem, że sam się przesiadłeś na tarcze wiercone i nacinane. Czy jest jakaś różnica do zwykłych? Jak jest z żywotnością tego zestawu na torze? Słyszałem jakieś historie, że 1 wyjazd i do wymiany.
  16. cześć, potrzebuję porady. Niebawem szykuje mi się zmiana klocków i tarcz (przód i tył). Zasadnicze pytanie jest takie czy macie jakieś doświadczenia i możecie poradzic co brać? oryginalne zwykłe czy te oryginalne nawiercane i nacinane? A może ebc, zimmermanny, czy jakieś inne? Może jest ktoś kto ma doświadczenie w tym temacie? Od siebie mogę napisać, że lubię sobie pojechac ale bez przesady, na tor to może zawitam raz w roku (np. na otwarcie sezonu) więc nie piszcie o ceramicznych :-)
  17. Krzysiek, każdy ma swoje :-) Ty więcej zrobisz przy silniku. Suprnova, będę szczery w życiu bym nie pomyślał o tych naklejkach. Pierwsza myśl na Twoje pytanie o naklejki po moim modzie była - to bez sensu będzie za rzadko. Ale...... sprawdziłem to w programie do zdjęć iiiii.... wyszło mi to: jednemu się spodoba innemu nie, ja się pytam skąd Wy te naklejki bierzecie? aaaa .... i jeszcze przy tym modzie, obowiązkowo musisz zacząć wycinanie od wewnętrznej, żeby ci ta ostatnia zewnętrzna łopatka została.
  18. No jestem dłubaczem, :oops: kolejny mod to będzie alcantara na blendzie kiero, może jeszcze mieszek :-) Słusznie zauważyłeś (w moim poście), że można do tego dołożyć siatkę wewnątrz (jeżeli ktoś się obawia o kamienie). Poczekaj trochę ze znaczkami. Zrobię (jak tu) mini tutoriala.
  19. Cześć, tego tutoriala miałem nie robić bo nikt się tym nie interesował. Na prośbę usera Suprnova skleciłem na szybko jakiś materiał. Praca tylko dla uzdolnionych manualnie, podejmujecie się na własne ryzyko. :P Nie wiem czy da się to zrobić w innych modelach ale w E8X przed i po lifcie się da :D (wiem bo modyfikowałem te nerki w swoich 2 BMW). Wszystko dzięki temu, że łopatki nie mają dziwnego kształtu i są w miarę prostopadłe do całej ramki. Poliftowe przerabiały mi się łatwiej, może dzięki temu że to 2 raz a może mają "lepszy" kształt do tej przeróbki. Do rzeczy, potrzebne będą: 1. papier ścierny min 240 2. pilniczki modelarskie 3. tarcze do cięcia plastiku 4. dremel i przystawka kątowa (da się zrobić bez przystawki ale jest dużo trudniej) 5. trochę cierpliwości - 1 nerka ok 1h. Na początek trzeba zdjąć przednią część nerek. delikatne podważając w miejscach zaczepów (łącznie jest ich 6). Teraz musicie ustalić co którą łopatkę wytniecie. Ja wybrałem te bo ta ostania byłaby trudniejsza do wycięcia. Samo zdjęcie jest przykładowe z moich poprzednich nerek chrom :D. WAŻNE: Niewprawieni przy wycinaniu powinni zabezpieczyć łopatki które mają pozostać. Sama modyfikacja polega na wycięciu Dremelkiem, ważne trzeba wyciąć łopatki możliwie blisko ramki ale na tyle daleko żeby nie uszkodzić ramki. Potem pilniczkiem należy spiłować pozostałości, aż powierzchnia ramki będzie gładka. Trzeba być bardzo uważnym żeby nie uszkodzić ramki tj nie spiłować niczego z boku. Na koniec powierzchnię od łopatki do łopatki trzeba zmatowić papierem ściernym żeby nie było śladu po naszym wycinaniu. Powinno to wyglądać tak. Naprawdę nie widać śladów ingerencji. Wycięte łopatki wyglądają tak: Ja zawsze robię to z nerkami performance. Tak się prezentuje na E82: A tak prezentowało na E87:
  20. racja, ale kto widział takie latające kamienie? Nie latam w terenie tylko po asfalcie :-) to samo miałem w swojej poprzedniej 118d i zero problemu z kamyczkami itp. Link do tutoriala (żeby nie było - robicie na własne ryzyko): http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=161&t=269113&p=2015025#p2015025
  21. chcesz same nerki? Czy nerki na samochodzie?
  22. Gdyby co, wróciły już zdjęcia. już mi żaden fotosik nie będzie naliczał dziwnych opłat z zaskoczenia. Może w ten weekend jakoś się ogarnę i wrzucę coś więcej. Tymczasem kolejny mod. Po założeniu muszę napisać, że jakoś nie jestem do końca zadowolony. Jakieś to to duże, grube zupełnie nie jak performance. Jak się nie przyzwyczaję już mam plan na inną gałkę :-)
  23. wygląda to dobrze ale szkoda czasu na tłumaczenie się za każdym razem "niebieskim"
  24. gratuluję wszystko na + pytanie moze wydać się dziwne ale naprawdę nie wiem. te ramki to czym się różnią od zwykłych?
  25. no ładnie, naprawdę. :cool2: trudno mi sobie wyobrazić lepsze zestawiewnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.