Krzysztof Presz

W sumie :search: , bo morze o tym napisano tu... A co do pytania: w e32 740 mialem rury zamiast katow, niec sie nie stalo, bylo glosniej i auto bardziej dymilo, bo katy dopalaly jednak olej, lub go wylapywalyjakos nawet ja byly przytkane... Po wycieciu udroznil sie tlumik, spalanie i dynamika bez zmian w zasadzie, oczekiwalem efektu widocznego, jednak nie bylo rewelacyjnej porawy... a jak mowilem wyzej zrobilo sie nieco glosniej i metaliczne buczenie sie pojawilo. Jednak nie polecam. moze warto po ludzku? Nowe zapodac? e39 to cudowne ciche auto i bym nie ryzykowal.

Co do tych aut co ich oficjalnie nie ma to: a) widzialem na wlasne oczy e28 535i Touring w Danii na ulicy, a potem w ogłoszeniach w niemickim pismie, niestety cena byla wtedy dla mnie za wysoka, bo bym sie jakos zainteresowal. Auto z fabryki, jako przygotowanie do e34 kombi. Byc moze bylo to to samo auto, bo tez ciemna zielen i jasna skora b) e32 750iL Touring, cacko z Francji w gazecie ogloszeniowej, wykonane przez ta sama firme co przerabiala DB 560 SEL na .... 7 mioosobowe kombi, araby lubowali sie w takich. Tyl w zasadzie mial linie analogiczna do e30, tylko auto calew bylo dluuuuuzsze c) no i studenci wydzialu samochodowego w monachium zrobili kiedys e23 kombi, ale byl to jednak maly koszmar. Tak wiec wierze, ze widziales kombi. A te ze zdjec byly juz kiedys na forum komentowane, chyba nawet jest taki artykul o nich na stronie klubu, przynajmniej kiedys byl, tak ze 2 moej Bunie temu, hehe. W sumie tez jestem ciekawy, czy ktorys z tych prototypow jeszce jezdzi. Jak bym byl z "fabryki" to bym je do muezeum w Monachium wstawil, ku pamieci. A E39 coupe tez by bylo fajne!

Ja sie podlacze do pytania, bo... hehehe, chodzi mi po glowie przejscie z Shadow na chrom. Jezeli jednak faktycznie ma cos potem podstawac, odpadac latwiej lub byc jakies porysowane, to oczywiscie odpuszczam w przedbiegach. A dlaczego ja akurat w tę mańkę? Po prostu z chromem auto mi sie wydaje wieksze, ksztaltniejsze i bardziej dostojne, w koncu E 39 ma chromy bardzo dyskretne, podkreślajace linię. W shadow musi auto byc zawsze czyste, z bialymi kierunkami i na ladnym kapciu. Inaczej nie wyglada. Dla mnie oczywiscie. Dla rozrywki powien, że na moja Becie moi bliscy mowia... Lanos. I cos w tym jest, bo jak brudna stoi na ulicy na zimowkach to z tylu z ukosa wyglada na male, przecietne autko... po prostu Lanos i tyle! Ale jak sie kupuje auta uzywane to czasem trudno trafic w gusta. Przez przypadek mam juz 2 z rzedu Shadow :(

Ponoc unikatem jest to, ze w BMW zrzuca o 2 biegi, jezeli moze oczywiscie zrobic to tak, by nie przekrecic silnika. Mowie ponoc, bo dla mnie to standard :D Ale fakt, w 740 wcisniecie pedalu az za charakterystyczny punkt, taki wyczuwalny jak wciskowy wylacznik uruchamia "kick-down", czyli źrodło szerokiego usmiechu na twarzy. Uwaga na mokrym, hehe, ja nie mialem ASC, wiec bywalo wesolo. Dodatkowo wylacznik ten odpowiedzialny jest za inne zachowanie skrzyni przy ruszaniu, jak wcisniesz do dechy i trzymasz za "kickiem" to skrzynia ciagnia na maxa, do czerwonego pola, az do odcinki. A normalnie zaleznie od ustawinia S (okolo 2500) lub E (okolo 1500 obrotow). Przynajmniej tak mielem w E32, co wymyslili teraz nie wiem. Co do machania mieszadlem, jakos sie nie umiem wyrobic rownie szybko i gladko jak sprawna skrzynia auto, w BMW oczywiscie.

Dokladnie tak jak mowicie, oprocz mozliwosci walnietych czujnikow i modulu jest faktem, ze wszytkie te opcje ustawia sie na kompie, czasem alarmiarze montujac alarm lub antyporwaniowke nie radza sobie z tym i cos pomieszaja lub poodpinaja. Mi aktualnie wylaczyli wogole domykanie z pilota... Poki zima to mi to rybka, ale na lato sa to fajne funkcje. A w E32 mialem tak podpiety alarm, ze proste zamkniecie samochodu z pilota alarmu domykalo wszytko i na jakis czas nie pozwalalo wejsc do samochodu. Chodzi o podtrzymanie sygnalu "doryglowania", ktory tez domykal bagaznik i zamki tak, ze po wybiciu szyby nie da sie wyciagnac jopka w drziach i otworzyc bagaznika.

Co do oslepiania, a wlasciwie "olsniewania" to jest faktem, ze: a) xenon jaki by nie był przyciaga wzrok i trzeba umiec odwrocic wzrok a nie gapic sie jak... (niech kazdy sobie dopowie jak lubi :D) b) xenon, jeden pies czy oryginal czy hid mniej "olsniewa" niz tradycyjny halogen (ma skupione swiatlo), ale zwraca uwage, wiec patrz p.1-szy. Co do samopoziomowania, to temat przerabialismy z forumowiczami od VW T4 z Niemiec i jasno ustalilismy, ze samopoziomowanie nie zapobiega temu waszemu oslepianiu, bo czas reakcji nijak nie ma sie do dziur i fałd drog :duh: , zwlaszcza w PL. Poprostu albo ktos ma dobrze ustawione swiatla, albo nie. I w sumie wkurza mnie, ze lapie sie "piratow " jadacych 100 km/h, ale oslepiaczom swiecacym w kosmos jednym reflektorem juz wlos z glowy nie spada. Moja opinia jest taka, ze oryginal czy hid to jeden pies, wazne by swiatla byluy dobrze ustawione. W T4 w lampach soczewkowych od BMW mam HIDa i nikt nie ma pretensji. Swieci ladnie i nie olsniewa nikogo. Ani nie mam spryskiwaczy, ani samopoziomowania i jest git. Podobne pretensje byly gdy wchodzily na rynek halogeny.

Mialem w 323i Alpina oryginalny spojler. Hmmmm, powiem tak: na moje szczescie byl on jakis bardzo mocny, nie wiem nawet czy nie metalowy, bo inaczej bym go stracil na pierwszym zjeździe z kraweznika. O ile jeszcze mozesz czasem pokombinowac i pod katem na skreconych kolach wjechac, to zjadz.... glosny bywa. Regularnie zsuwalem sie z takim zderzakiem z kraweznikow i niezle tzreba bylo sie nastawiac by rowno sie na nim oprzec i delikatnie szutrac. A w zimie na koleinach plug sniezny. Slowem chyba nie warto na nasze drogi. Lepiej oryginalny ładny, niz alpina w strzepach.

No coz, na razie nie zminilem jeszcze pompy, lezy i czeka, bo mi cieknie z maglownicy. I boje sie, ze jak przed regenaracja przekladni dam pelne cisnienie... to mi wywali simering i bedzie bol. Tak wiec pomecze sie jeszcze ze 2 tygodnie, bo koles co regeneruje ma straszny tlok, a ja sporo jezdzenie i nie mozemy sie zgrac. Co do tego, ze slabsze wspomaganie jest fajniejsze w trasie sie zgodze, zreszta w zadnej Becie nie mialem lekko chodzacej kiery... Po doswiadczeniach z Oplami i innymi takimi wynalazkami, zwlaszcza Focusem moge powiedziec, ze chodzaca bez oporu kierownica to moze byc poczatek tragedii... gdy pod ciezarem reki na dziurawej drodze skreca sie nagle :) A serio, to jezeli sie nie myle to servotronic redukuje sile wspomagania wraz ze wzrostem predkosci. Czyz nie tak?

No wiec jakis..... , ...... , syn jak sie okazalo przywalil mi w zderzak. Efektem tego oprocz drobnej rysy było złamanie obudowy czujnika przy wtyczce, czyli zniszczenie mechaniczne na skutek mini-kolizji. Uwazajcie wiec, ba jak widac latwo sobie lub innym zrobic szkode, ktorej na oko nie widac. BTW: jak ktos ma sprawny czujnuk, ten walcowy ze srodkowej listwy to go chetnie kupie.

No to krokowiec został umyty, nie patrzyłem im na rece, bo zostawilem auto na dluzej i na wiecej prac. Ale do rzeczy: pieknie i rowno schodzi z obrotow, zniklo szarpanie przy ruszaniu i zmianie biegow, lepiej reaguje na gaz... Co do ASC nie wiem jak do konaca z tym jest, bo odwilż i tylko mokro przy temp 3-5 st, ale jak juz sie wlacza to tylko sekunde mrygnie i nawet nie czuje by odejmowalo gazu, nie buksuja kola, wiec chyba po problemie...

Naciskalem M i nic, tylko sie przelacza na manualne strojenie. Jak wszedles w menu do tych funkcji, o ktorych piszesz?

Cos w tym moze byc, bo jak moze czytales tez mam zwalony krokowiec. Posprawdzalem jak to z tym co piszesz jest u mnie i: jak jest zimny i szybciej spadaja obroty to asc jest skuteczniejsze. Na goracym moge dryftowac lekko, baczka nie zrobi, w poslizg nie wejdzie, ale tylkim rzuca, tak ze 20-30 stopni. A na prostej dlugo dosc buksuje nim zalapie i obnizy obroty, szkoda opon jak sie na szarym tak tra. Dopiero w przyszlym tygodniu moge dac becie do mechaniora, zobaczymy co on na to powie. A krokowca jak masz zwalonego, to chyba niezaleznie od ASC trzeba go wyjac... i naprawic. Bo glupio sie jezdzi, szarpie, wyje miedzy biegami i wiecej pali. Czy ASC bedzie wrazliwsze? Zobaczymy po zabiegach. Pozdro

Dzieki, kiedys probowalem sie dowiedziec jak w tym radiu wylaczyc zglasnienie zalezne od predkosci, ktore mnie irytuje, ale nikt nie wiedzial. Juz wiemy! :D Pobawie sie tym przyciskiem M i co sie domysle to napisze. Znaczy mam wlaczyc radio, wcisnac M i czekac az wyskocza jakies funkcje? Do tej pory myslalem, ze to tylko zapamietywanie stacji.

Mozesz i wieksze, trzeba tylko dobrac glebokosc kosza oraz zrobic np. z MDFu panele nakrecane z zewnątrz. Do 16- tek jednak mozesz probowac cos zamontowac na oryginalnej kratce, najwyzej cos trzeba bedzie podciac lub podkleic.

W E39 w duzym masz: - średnie spalanie (2 pomiary niezalezne) - srednia predkosc - odleglosc do celu (podajesz jak masz daleko ruszajac w trase) - szacowany czas dojechania do celu - ilosc km z tego co masz w baku - stoper - date, godzine - limit predkosci - gong ostrzegajacy o jego przekroczeniu - sygnal przypominajacy na jakisczas przed godziną "punkt", np by posluchac wiadomosci - kodowanie zaplonu polaczone z alarmem i prostym imobiliserem - 2 czasy ustawiania przewietrzania kabiny - jak masz Webasto to sterowanie ogrzewaniem postojowym, ale wtedy ponoc nie ma stopera. Chyba wszytsko z tego co teraz z glowy pamietam.

No to coraz bardziej pocieszajace wiesci... Dzieki.

OK, jutro biore sie za ogledziny... dlonia :D

A wie ktoś jak sprawdzic ktory... I ile takie cacko kosztuje?

Witam i o rade pytam. Od 2 dni nie działa mi PDC. Jak wrzucam wsteczny to (nie zawsze, ale zwykle) pojawia sie kilkusekundowey pisk... i tyle, niezaleznie od tego czy jest jakas przeszkoda lub nie ma nic za autem. Akurat jak juz nauczylem sie z tego korzystac i polubilem ustrojstwo to taki numer nowowroczny :( Nic nie grzebalem w aucie, nie wjechalem w nic, po prostu było i nie ma... Moze cos sie rozłączylo, tylko gdzie siedza kluczowe elementy i jak to sprawdzic? Co oznacza ten pisk?

Uparcie polecam 540 :)

A u mnie w ogole nie dziala! Wsadzilem karte do centralki (zreszta nie jest to latwe, do tego na mrozie przy -10 i zgrabialych palcach - co za glupie umiejscowienie :duh: ) i dalej to samo: Check Card. A teraz kurcze nie moge wyjac tej karty, bo dolek na palec jest, ale tylko z gory i ani chwycic ani podwazyc... Karta podklejona, wiec siedzi ciezej niz zwykle. Bez żabki lub szczypiec chyba nie pojdzie.

I tu sie zgodze, by sobie darowac chipa w E32/E38 - nijak nie wydaje mi sie by warto bylo pchac sie w "cipowanie" benzyniaka. A dane jakie podaja o spalaniu sa z kosmosu.

OK, z niemieckiego chetnie rozpisze.

Ciekawe, musze sprawdzic, tylko ze ja ani nie mam navi, ani zmieniacza i wzmacniacza (firmowych, tylko dostawiane). Ale skoro mam telefon to pewnie i centralke musze miec :) Poszukam za dnia. Faktycznie jakies foto by sie przydalo. Ja mam 1997 rok i telefon z napisem BMW w podlokietniku. Nie wiem jakiej jest marki i jaki model. I bardzo korci mnie by zadziałał skoro już jest.

Niestety nie mam. Musze sie przemeczyc jescze te 2-3 dni.