barto

wiem wiem ze silnik krkowy nie ma nic do grzania, ale wpomnialem o tym ze po postuju chciał wszystko wyczyscic i doprowadzic do porzadku. A silnik krokowy byl zawalony takze przy okazji mowie o tym. A M20 B25 ma check control i moze ma wiecej czujek, ale te informacje mi wystarcza zeby sprawdzic czy nie zostały one wpiete na odwrót. i chyba brazowy podlaczony jest niżej bo teraz ze szwagrem przez telefon gadałem, a przegrzana raczej nie jest bo nigdy na czerwone pole nie poszło, check juz trąbił wcześniej zeby silnik wyłączyć.

Witam, szwagier po 4 miesiacach postoju przed odpaleniem wyjął silnik krokowy wyczyscił, powypinał wtyczki i je przeczyscił. Ale teraz po odpaleniu dosc szybko sie grzeje (do nominalnej temp) i około 20 minutach pracy na jałowym biegu juz idzie na czerwone. Termostat nowy. Ale wtyczki przy termostacie są dwóch kolorów niebieska i brazowa a wejscia mają takie same i teraz pytanie czy czasami nie pomylił i nie podpiął zle tzn na odwrót tam gdzie brazowa to niebieska. Takze pytanie niech ktoś zajrzy do swojego M20 B25 która jest wyżej niebieska czy brazowa??? termostat puszcza bo są ciepłe węże. napewno visco ma do wymiany bo pod koniec lata jak stał dlugo w korku to zaczynała lapac temperature i visco stukało, no ale ze wyjechal nie wymienił go. Czy przy temp -10 stC mozliwe zeby visco bylo powodem grzania sie silnika (wg wskazówki temperatury)???

zgadzam się ze kenwood to dobry i tani wybór. A podświetlanie przycisków radia idealnie pokrywa sie z podświetleniem deski i przycisków. nieprzeskakuje, czyta wszytskie płyty. O MP3 markowej firmy to jak narazie zapomnij w tej cenie. Radio nawet z anteny w szybie lapie wszystkie stacje. takze polecam http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=40123586 ten model, bo tani i dobrze gra, oczywiście podświewtlenie czerwone

oczywiście ze hamulec jest od hamowania, i jak wspomniałem ostroznie z hamulcem w szczegolnosci w miescie gdzie placze sie mnóstwo kotów i kundelków a drzew sporo i ulice wąskie. W trasie tylko dwa razy coś :shock: przejechałem, gdybym nagle zaczął hamować przed zającem to naprawde mogłbym i sobie zrobić krzywde i osobnikom jadącym za mną. W lesie jade wyjątkowo uważnie bo teść brata zginął bo cielna sarna 200 kg(chyba łania - znawcy lepiej wiedzą) wskoczyła mu do srodka samochodu przez przednią szybe (malucha). W moim mieście to gołębi i kotów jest chyba z 20 mniej i poważnie gdybym probował je ominąć lub ostro hamować, pewnie nie raz klepałbym samochod za swoją kase. Czyli licząć w gotówce to na niehamowaniu zaoszczedziłem juz z 5 tys PLN (mówie o mieście). Podsumuje Wszytsko należy robic z głową, nawet hamować, nie wciskać tego środkowego pedału bezmyślnie, trezba zachowac zimna krew w sytuacjach stresowych

ja jakmi jakies zwierze wylatuje pod kola to nawet nie dotykam hamulca. Nie oznacza to ze jestem bezdusznikiem, ale po przeczytaniu takich opisów powypadkowych gdzie winowajcami byly psy koty i inne zwierzeta (niezaduze) zrobiłem sobie bilans i wbiłem sobie to w podswiadomosc. niejeden przez psa lub kota zginął, nie wspominając już o uszkodzeniach samochodu i bojach o odszkodowanie.

Tak jest ET to wazna sprawa, porownam to z fiatem punto, do ktorego kiedys wlozylem nowe felgi z poloneza. Rozstaw srub byl taki sam ale ET inne i efektem było pieknie wyglądające auto, ale prowadzenie do d..y. Pozatym nawet przy wywazonych kołach pojawiały wie wibracje kierownicy tak jakby koło było niewywazone. Nie wiem jak w BMW czy zmiana ET (nieprawidłowe) moze powodować tylko ewentualne przycieranie czy tez jak wspomniałem wyzej zle prowadzenie samochodu i drgania kierownicy. 8 calowa felga to już szerekosc niczego sobie, czyli skoro ja w lecie na 7 calowych mam 225 oponki zalozone to na 8 calowe pewnie 245 to norma a i wieksze sie zmieszczą. A jak masz blisko do felg to proponuje podjechac do serwisu co wywazaniem sie zajmuje i niech oni ci zmierza ET i bedziesz wiedzial wszystko. Do E36 standard to zdaje sie 42 , jezeli zalozysz mniejsze et koła beda bardziej wychodzic na zewnątrz samochodu i ucierpiec mogą łozyszka i wahacze nie mówiac o ocieraniu. myśle ze przy tak szerokiej feldze trzeba pomyslec i nominalnych parametrach felgi (ET)

dokładnietak samo mialem w mojej bylej E34 i teraz dopiero sie dowiedzialem ze to poprostu taka przypadłość.

na forum było juz poruszane zagadnienie zmiany obrotów po odkreceniu korka. Podobno to normalka w BMW. W moim poprzednim M20 B25 było tak ze jak otworzyłem korek to obroty spadały, ale nie gasł, a cisnienie sprężania miał katalogowe.

Nie wiem jak to jest w BMW z automatami bo manuala mam, ale miałem automata w mercedesie 124 i tam momen zmiany biegów regulowało się linką które szła od linki przepustnicy do skrzyni biegów i poprzez skrócenie lub wydłużenie tej linki skrzynia widziała mocniej lub mniej wcisnięty gaz i odpowiednio do tego zmieniała biegi przy odpowiednich obrotach. Czyli jak linka była dłuższa to skrzynka widziała lekko wcisniety gaz a co zatym idzie wrzucała wyższy bieg wcześniej a jak krótsza linka to skrzynka widziała mocno wciśniety gaz i ciągnęła obrotami wyżej do zmiany biegu. Tyle ze to była skrzynia bez elektroniki, tylko hydraulika. A wytłumaczenie czemu na gazie zmienia bieg później to to ze silnik na gazie jest poprotu słabszy i aby uzyskać ten sam efekt przyśpieszenia wciskamy więcej gaz i skrzynia biegów odczytuje to ze ma poxniej wrzucić bieg bo chcemy lepszych przyspieszeń. oczywiście to na chłopski chłopski rozum, ale jak to jest w rzeczywistości trzeba zapytać bardziej zaawansowanych w budowie automata

wogóle te wskaźniki paliwa dziwnie działają w E34. ostatnio zalałem z 50 literków paliwa, a na wskaźniku było koło 30. Później po paru dniach zapaliła sie na chwilke rezerwa, i znow wrociło do tych 30l. teraz po 2 miesiacach od tankowania wskazuje lekko ponad 20 literków, ale lada dzien spadnie blisko rezerwy i czekam juz na zaświecenie lampki. Przy stanie około rezerwowym lubi sobie zaraz po zapaleniu pokazać z 60 literków i powoli spada do faktycznego stanu. Takze te wskaźniki nie zabardzo dobrze działają. Ale rezerwa zawsze działa :wink: i informacja ze czas tankować, i to przy instalacji gazowej jest wystarczające

Ja mam dokładnie to samo, nawet kiedys sie przestraszyłem (zaraz po kupnie) ze zamiast gazu pali benzynke. oczywiście przyjąłem to do wiadomości i teraz nie zwracam na to uwagi. Może ktoś sie wypowie w jaki sposób działa ten wskaźnik moze bierze stan z odpalenie samochodu a potem sobie przelicza spalanie i odpowiednio "ubywa" tej wskazówki??

tez mi sie to przytrafilo... po wiosennym przegladzie(chlopaki czyscili i ustawiali) auto spalalo 15 gazu :shock: Pojechalem do nich z powrotem i byla to tylko kwestia ustawienia instalacji. Nawet się osiągi nie pogorszyły :) 15l w E34 cz E30??? Jak w E34 i to w mieście to powiedziałbym ze mało, mi w miescie teraz w zimie to 17 literków trasa się niezmienia i w lecie jak i w zimie, od 10.5 do 12.5. W E30 to tez nie jakiś kosmos z 2l silnikiem. Oczywiscie można skrecic parownik zeby spalał mniej ale ja nie praktykuje tego ze względu na zowory

oczywiście możliwe jest ze wlałeś stary olej ktory długo stał i naciągnął wilgoci i teraz ona wychodzi w postaci szlamu. ja długo nie jeździłem autkiem a potem pare kilometrów przejechałem to tez pojawił sie lekki nalot na korku oleju, ale po przewentylowaniu go w trasie wszytsko wrociło do normy bo woda wyparowała. na poczatek tak jak poprzednik proponował wymienic olej , wyczyscic koletor i zalac nowy jakis dobry olej, i obserwowac. przy peknięciu uszczelki moze towarzyszyc nierowna praca zaraz po zapaleniu to w sytuacji gdy płyn dostaje sie do cylindra. SPrawdzac olej i płyn czy nei widac po nich mieszania sie ze sobą.

także to nie fatum. Beemka jak kobieta i trzeba ją umysłowo i intelektualnie traktować, a czasem poklepać po :oops: klapie bagażnika i będzie wszytsko oki

Oczywiście że moze miec ale musi mieć dodatkowo te emulatory dołożone, czyli I generacja + emulatory bez kompa ktory steruje silnikiem krokowym. Niektórzy gazownicy dokladali za dopłatą. Oczywiście mówie o chwilowym spalaniu gdy silnik pracuje na gazie

Co oznacza że będzie działać? Będzie mi pokazywać spalanie gazu?:) Mi działa ale i tak na to nie zwracam uwagi bo to chwilowe spalanie i nie oddaje rzeczywistego spalania. Pozatym bedzie pokazywał tak jakbys jezdził na benzynie, elementy kompa gazowego(emulatory zdajesie) będą imitowały wtryski benzyny tak jakby one chodziły. Przy instalce I generacji najprostrzej chwilowe spalanie nie bedzie działać. Nie oznacza to ze bedzie pokazywał ci spalania gazu tylko tak ci bedzie pokazywał jakbys nie mial instalki gazowej i jedził na benzynie.

ja miałem to samo po kupnie mojej E34 i powodem był parownik (reduktor) stary i w dodatku zle podłączony. Spróbuj bardzo delikatnie operować gazem i zobaczysz czy problem sie zmiejszy, jezeli tak to własnie porownik moze niedotrzymywać parametrow przy szybkiej zmianie obciązenia i niekoniecznie ma sie szronic. Mi gaz już nieodparowywał i zalewał silnik a parownik nie zamarzał. WLot wody chodzącej miałem pomylony z wylotem, takze parownik tylko był omywany wodą i był powód jego szybkiego zgonu.

Przecież odpowiedz kolegi wszytsko tłumaczy. Z tyły mniejwiecej na środku jest element który jest tak zamontowany ze podczas wiekszego obciązenia dodaje cisnienie z pompy i samochod sie podnosi jak sie podniesie to zamyka cisnienie lub je utrzymuje, jak sie samochod podniesie to upuszcza cisnienia (regulator cisnienia) i tak to działa. Ja mam tak sztywny samochod ze dopiero po załadowaniu 250 km do bagaznieka widac jak samochod sie podnosi. Po posadzeniu nawet 2woch osob na tył ciężko cokolwiek zauważyć, takze to moze byc odpowiedz czy utwardza sie zawieszenie z nivo, jak chyba mam utwardzone. A co do płynu to mam ATF tak jak do automatów i taki jak do samego wspomagania sie leje. WIem ze powinien byc inny, ale skoro wszytsko dziła jak nalezy to niechce juz ruszac, tymbardziej ze nie wiem ile czasu juz na tym płynie jeździ.

to ze skrzynia szumi pewnie jest winą samej skrzyni, poprostu stara i zużyta. Co do stuków to moze koło zamachowe nie takie jak ma być. ja słyszałem i to tu na forum ze to dwumasówki są i są dość drogie.

ad1. koło 100 zł ad2. II da prawidołowa prace np chwilowego spalania (bedze działać) i wpółprace sondą lambda co pomoże środkowisku naturalnemu :wink: no i cos tam bedzie rególowac sbliżając sie do parametrów nominalnych spalin. W osiągach nie liczyłbym na zmiane mocy a nawet słuchy chodzą ze bez silnika krokowego jest nico mocniejszy

hehe, no jasne, :) poprawiam sie, w tedy wyszło takie spalanie na kompie pewnie z Sosnowca do Katowic, ale to i tak mniej niż moja 520ka W miescie to 15 w lato a zima to lepiej nie mowic 8) Pewnie że Geant, ale juz cały czas myśle o zabawie sylwestrowej i tak jakoś mi się pomyliło :duh:

oczywiście mówie o instalacjach najprostrzych bo takich jest najwiecej. najbardziej popularna II generacji. A jezeli chodzi o mikser to ja mam go za przepływką przez przepustnicą, starsze modele z klapowym przepływomierzem, miksery mają przed przepływką. A chodziło mi o strwierdze nie ze podczas wtłaczania powietrza podczas pędu ilość podanego gazu jest mniejsza nie taka sama jak na postoju i dlatego zawija się tą rure zasysającą powietrze. Ale i tak wszytsko jest teorią i tak w zasadzie kazda instalka z mikserem jest inna bo zaden gazownik nie bawi sie w obliczenia przepływów itp tylko średniówką załatwia sprawe i tak jak pisałem do poloneza idzie taki sam mikser, dopiero instalki korzystajace z kompa benzynowego dobieraja parametry dosc precyzyjnie co widac w osiagach i spalaniu. Na spotkaniu pod auchant na pytanie ile E38 pali naszego kolegi powiedział srednio 11l gazu, 3.5 litra silnik i cięszy samochod i w dodatku automat. Moj srednio pali 13-14 a przeciez 2 l silnik i w porownaniu z E38 to jest leciutki. takze tak jak pisalem silniki krokowe gazowe to tylko namiastka regulacji.

podstawowe wymiary to 15' felgi ET 20 (inaczej osadzenie) i rozstaw śrub 5x120. Felgi z e36 wygladaja bardzo podobnie tylko ET 42 bodajrze i juz będą trzec i amorek.

witam ja w swoim byłym dokładnie tak miałem, i prowdopodobnie ktos grzebał i chciał go nieco skręcić i cos pokombinował.

zawsze z instalacja na mikserze bedzie spadek mocy(I i II generacja). SPalanie gazu z 2 l silnikiem 24V w kombiku wynosi około 16 l w mieście w duze mrozy to przypuszczam ze do 20 dojde a w trasie powiedzmy srednio 12, ale zszedłem nie raz do 10. 2l silnik w tej budzie bez instalki naprawde dobrze sobie radzi jak dla mnie i w zasadzei zalezy to o twojego temperamentu z gazem jest oczywiscie słabszy, ale przy normalnej jezdzie do wytrzymania. Co do spalania benzynki bez instalki to jak poszukasz na forum to znajdziesz wiele info na ten temat. 14 w miescie i około 8 w trasie przy dosc spokojnej jeździe to trzeba liczyć jak dobrze pamiętam. 2.5l silnik pali tyle samo a mocy ma powiedziąłbym w sam raz i to jest chyba najrozsądniesza opcja