
danon_d
Zarejestrowani-
Postów
432 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez danon_d
-
To wlasnie wiem ale nie zabardzo wiem jak zdjac atrape a przy dzisiajszych temperaturach wystarczy nieco naciagnoc i cos peknie, chcialbym tego uniknac. Odkrecilem mocowania od gory, ale nie chce nic puscic z dalu.
-
Witam. Tak jak w temacie, mam problem z wyjęciem żarówki lewego światła drogowego, a mianowicie nie moge odkrecic plastykowej zaślepki lampy zeby dobrac sie do zarówki. Sprawa opiera sie juz o wymontowanie lampy ale nie wiem za bardzo jak zdjac te plastykowe "okulary".
-
[E32/E34] Naprawa elektrozaworów
danon_d odpowiedział(a) na leszek63 temat w Zrób to sam - gotowe recepty
Mam pytanko odnosnie zaworów u mnie na wolnych obrotach silnika nie leci cieple powietrze z nawiewu. Jak naprawialem zawory to zauwazylem ze nie mam pod nimi pompki. Byly one w kazdym e 34?? -
Witam. Zdazyla mi sie dziwna przypadlosc, dzisiaj podczas wyprzedzania z 5 zredukowalem do 3 i przekrecilem silnik az do odciecia, po tym zdazeniu silnik nie pracuje na wszystkie cylindry, zwlaszcza na wolnych obrotach i tak do 3tys. poznie nie czuc roznicy. Znajomy mial podobna sytuacjeale on zredukowal z 5 na 2 i silnik dostal kopa od ukladu napedowego, w wyniku czego zgiely sie zawory. Jak moge je sprawdzic, myslalem o pomiarze cisnienia sprezania. Macie jeszcze jakis pomysl czego moglbym sie jeszcze czepic??
-
No właśnie nie wybrałem wszystko od strony tarczówki tylko nie mogę wyciągnąć koncówki pancerza z wachacza. I tu jest caly problem.
-
??
-
No więc w tyule trzeba było napisać, że źle silnik pracuje i sonda, to odrazu byłoby wiadomo. Kolego sympatyczny najdalej 2-3 miesiące temu nazad, miałem dosłownie takie same problemy. Opisane w moim poście, z jakies 4 tematy poniżej twojego. Sprawcą tych niedomagań zapewne jest sonda lambda. Podczas eksploatacji auta sonda lambda "starzeje się" co wpływa na jej zwolnioną pracę lub tak jak moja w pewnym momencie dochodzi do końca swojego żywota. Jezeli chodzi o sondy lambda i jej żywotność to zakres okolo 100k km. ale z tym też bywa różnie. Nowa sonda powinna pokazywać wartości 0,1V lub 1,0V. Napięcie albo jest albo go nie ma i jest to sygnał dla komputera na to żeby wzbogacić albo zubożyć mieszankę. Moja prawie ciągle pokazywała 0,5V co nie dawało możliwości dla kompa na regulację składu mieszanki (samochód raz chodził wmiarę a raz wogóle, w sumie to wogóle nie było dobrze). Wymiana sondy załatwiła sprawę. Jak ją sprawdziłem?? Jesteś ciekawy to odpisz a przedstawię w skrócie jak to zrobiłem, a właściwie mój brat.
-
Na benzie bez lambdy nie będzie chodził - rzecz normalna. Na gazie (zwykła instalacja) bez lambdy będzie chodził - rzecz normalna. Na gazie (zwykła instalacja) będzie strzelał - rzecz normalna. Szlak trafić mógł przepływkę ale przy instalacji tego typu, nie wydaje mi się żeby miało to jakieś znaczenie. Stawiam na "rozdęty" kolektor - 24V - "zasilacz" (kolektor) z tworzywa, mało odporny na takie akcje lub gdzieś przewody podcisnieniowe, najszybciej te pod kolektorem do silniczka krokowego i cienkie do serwa.
-
Zupełnie zapomniałem podać rozwiązanie problemu. SONDA LAMBDA. Sprawa dosyć prosta, jak się później okazało. Sonda podawała niewłaściwe wartości i co za tym idzie mieszanka za bogata lub za uboga = szarpanie, przepały i na szczęście nic poza tym. Wiadomo chyba jakie konsekwencje może za sobą pociągnąć jazda z niewłaściwym składem mieszanki... Najgorsze w tym wszystkim jest to, że nie było żadnego mechanika i gazownika który by mi to zdjagnozował, na szczęście brat zajmuje się tuningiem elektroniki sterującej silnikami i ma trochę pomysłów i sprzętu, powiem więcej potrafi używać tego sprzętu. Miernik AFR (analizator spalin, a konkretnie zawartości tlenu w spalinach), dostępny u każdego gazownika(przynajmniej powinen być). Tak więc bunia kula jak nowa. Oczywiście sonda BOSCH i nie uniwersalna a z oryginalnym wtykiem.
-
Witam. Jak w temacie. Przyszła pora ne ten element układu hamulcowego. Problem polega na tym ze nie moge wyciagnąc krućców linek które wchodzą do tylnej piasty. Wszystko się zapiekło, przerdzewiało a linka urwała się przy tej końcówce. Nie ma jak podejsc jakąś żabką ani niczym. Od strony koła też nie zabardzo jest jak ją wybić. Brakuje mi pomysłu. Ktoś miał podobny problem???
-
Co to znaczy?? Wykręciłeś sondę ze swojej buni i przłożyłeś w inne auto?? Jak zachowuje się silnik?? Szarpie, nie ciągnie jak trzeba, przerywa?? Nie zabardzo wiem na czym polega twój problem, jeżeli silnik pracuje normalnie to po kiego szukac problemu??
-
Właśnie obawiam się, że może to być kwestja LPG, zobaczymy po niedzieli jadę do fachmajstra.
-
Dzisiaj sprawdzałem, przy jeździe w trasie po "równym" terenie na 5 biegu, przy max bucie (gaz w podłodze), ekonomizer pokazuje 16l/100km, nieznacznie powyżej 16l/100km w przypadku gaz na max przy pokonywaniu wzniesień, wiec nie wiem iloma i jakimi buniami kolega jeżdził. Na początku pisałem ze wskazania dotyczą jazdy nie obciążonej i płynnej.
-
kolego na 5 biegu to nie jest normalne :/
-
Witam. E34, 2,0 24V + gaz. Dziwna sprawa ze spalaniem mojej buni. Wzorujac sie na ekonomizerze (a co sie przeklada na spalanie rzeczywiste), jezeli chce utrzymac jednostajna predkosc na trasie na 5 biegu wskazuje mi 6-8l/100km, jak na 5 biegu wcisnalem gaz do dechy ekonomizer wskazywal 14-16l/100km i tak bylo zawsze. Od jakiegos czasu, jak te duze mrozy przyszly, zauwazylem ze slinik niekiedy pracuje nie rowno i przerywa powyzej 3500obr/min, na wolnych faluja obroty od 1500-500obr/min, oprocz tego na 5 biegu ekonomizer wskazuje 12-14l/100km( przy checi utrzymania stalej predkosci), przy gazie w podlodze nawet 26-30l/100km!! Mam wrazenie jakby brakowalo mu mocy. Opisana sytuacja pojawia sie coraz czesciej. Gdy jade i ekonomizer podaje takie duze spalanie po jakims czasie silnik przestaje przerywac przy przyspieszaniu i spalanie wraca do normy. Nie mam pojecia czym to moze byc spowodowane. Jak jeszcze byly te mrozy i bylem u gazownika (podejrzewalem ze cos jest z instalacja) okazalo sie ze i na benzie chodzil nie rowno. Postal w cieplym garazu i mu przeszlo. Gazownik powiedzial ze moze to sprawa podcisnien, od odmy do kolektora. Moze te wezyki mi sie przytykaja?? Nie jesteś nowy na forum więc chyba znasz regulamin?Poczytaj jak tytułować wątek viewtopic.php?f=71&t=117569
-
Witam, Podepne sie do tematu, tak na marginesie i na przyszlosc. Mam e34, ale to tez bawarka. Tez mialem epizad ze zdechnietym aku. Brak dostepu do auta, macham kluczem w lewo w prawo do oporu i nic. Mimo to dalem rade otworzyc w taki sposob: Podczas krecenia kluczem w strone otwierania, jednoczesnie chwycilem za klamke i jak podczas otwierania drzwi i zamek puscil. Probowalem pozniej kilka razy na wyjetym aku i dziala za kazdym razem. Moze w 7 tez tak to dziala.
-
hymm... A jak to namierzyłeś??
-
Witam. Mam dziwną sytuację dotyczącą centralnego, konkretnie chodzi o to ze jak go zamykam z kluczyka, po chwili się otwiera i dopiero za drugim razem jak go zamknę to pozostaje juz w pozycji zamknięte, muszę też dodać ze czasami zamyka sie za pierwszym razem. Kożystając z okazji może ktoś mi podpowie, kiedyś przeglądałem wontek na temat sterowania centralnego z pilota, jak wpiąć sterownik w obwód, nie mogę tego znaleść na forum, może ktoś pomoże.
-
Aha i jeszcze jedno, jak pompa poleci to najczęściej rozpada się także na łożyskach czemu towarzyszy także zerwanie paska napędu pompy i wspomagania i ewentualnie klimy itd... Często ale może nie zawsze...
-
"Pupa" tam visco, żeby zimą silnik zagotowć nawet bez wiskozy w to trzeba ostro pałować albo pełnym ogniem z 10 km pierdyknąć. W twojej odpowiedzi jest rozwiazanie: z odpowietrznika para idzie, a para to co ogrzane powietrze, mowie zapowietrzony, przerabialem to w swojej betce, latem starczyło 5,5 km i zagotowany. Fachowiec też wisko, zmienilem, nawet wiatrak elektryczny z przodu zapodalem i co jak sie gotowal tak sie gotował. Zobacz jeszcze termostat. No i jeszcze może uszczelka pod głownią ale to troche za mało objawów. Ja bym jeszcze raz pożądnie odparował układ, przepis na forum jest idealny viewtopic.php?f=71&t=101732 , jesli wszystko zrobisz jak piszą to będzie git.
-
Powiedz mi kolego gdzie robiles kolumne?? U mnie stuka i nie da sie juz wyregulowac.
-
A co to moze miec do wiekszego spalania, zwlaszcza w takich ilosciach??
-
Sprawdz poziom plynu w chlodnicy na zimnym silniku. Stawiam na za maly poziom i zapowietrzony uklad chlodzenia.
-
I zrobione, a bylo to tak... Bylem u braciaka, auto na hamowni i mordowanie wszystkiego po koleii - mapsensor-ok, wtryskiwacze gazowe-ok, wtryski benzynowe-ok, sonda lambda-ok. Nastepnie oscyloskop i kazda cewka z osobna na uruchomionym silniku - diagnoza cewa na 2 garze siedzi ;/ Nie bylo juz czasu zeby obejrzec swiece bo to juz po 22 bylo a do domu jeszcze 80km. Zakupilem na wszelki wypadek dwie sztuki uzywanych, podmienilem i jak reka odja. Stara dobra szkola - laptop za 500zl (z jedbym USB :)) ) do tego windows 98 bo na takim oscyloskop dziala najlepiej i wszystko zdjagnozowane. Teraz wiem ze jak cos z bunia nie tak bedzie to trzeba do brachola jechac :] Szczesliwie zamykam temat ;]
-
Hymm, zgadza sie ale nie do konca. Jezeli chodzi o strone gazu to gazownik twierdzi ze tam wszystko tyka jak trzeba. Co do cewek mialem z nimi problem i zostaly wymienione na dwie uzywki i jedna nowa. Jezeli pojezdze na gazie, zgasze silnik i ponownie odpale na benzie to silnik zaskoczy poczym przydlawi sie i zgasnie, jak po uruchomieniu nie przygazuje to gasnie.