Unkas

To tylko potwierdza to co napisałem powyżej - u mnie tak było (cykało tylko na biegu przy dodawaniu gazu), choć nie potrafię wytłumaczyć jak to działa ;) Ale mam teraz silnik po remoncie w ASO Bosch - bez ani jednej używki i jest jak nowy! ;) Może powinienem licznik wyzerować w związku z tym ;) ??

Jak przy dodawaniu gazu występuje regularne cykanie, to pewnie wina wtrysków. Nie można tego lekceważyć i niestety trzeba liczyć się z najgorszym - czyli remontem silnika, ponieważ najczęściej jak już cyka to tłok jest wypalony ;(. Proponuję jechać na warsztat, niech wyciągną wtryski a w silniku niech zmierzą ciśnienie na cylindrach - oby było dobre ;)

318d i 320d - pod warunkiem, że oba na common railu to są M47N - są prawie identyczne. I warto pamiętać, że oba mają pojemność 1995 w przeciwieństwie do starszych, które miały 1991. Napisałem, że są prawie identyczne, bo jednak się różnią - choć większość osób uważa, że to te same silniki na common railu. Jeśli chodzi o jazdę codzienną to różnicy nie widać - tylko w sprincie do setki i minimalnie w elastyczności. Ale to są naprawdę różnice sekundowe - i ktoś kto jeździ na co dzień 320 i siada do 318 czasem nie zauważa nawet różnicy. Bo liczy się moment obrotowy a nie tylko koniki na kartce - a moment w 318d na common railu 280 Nm jest naprawdę wystarczający na co dzień. Aha - i 318d jest chyba cichszy ;) - ale może to moje subiektywne odczucie.

Dodatkowo dużo wody zupełnie niepotrzebnie przepuszcza zwichrowana uszczelka pod oknem - w wielu bawarkach widziałem ją dziwnie wypaczoną.

Od strony kabiny jest jeszcze wtyczka z tyłu za kolektorem schowana co go trzyma, zresztą jest tam też śruba z tego co pamiętam jak ściągałem. Zresztą, jak możesz go unieść 5 cm., to przejedź palcami dookoła brzegu i się zorientujesz ;)

Niektórzy jak wyskakuje błąd poduszki to zawsze sugerują sprawdzić klemę pirotechniczną, bo ona generuje błędy związane z airbagiem.

Pewnie te co szybciej rdzewieją były składane przez robotników z Turcji :lol:

Miałem nadzieję, że przedstawisz te obliczenia (przypuszczalne) prowadzące do "złotego środka" o których pisałeś... :lol:

Mógłbyś to wytłumaczyć na przykładzie moich samochodów: drogiego BMW i starszej o 2 lata i taniej jak barszcz Xsary II? Wiesz, bo jeśli masz rację i celowo szefowie BMW tak robią - to znaczy, ni mniej ni więcej, że mają klientów w d... (może myślą - bogaci kupują bawarki, niech często wymieniają a właściciele używek niech wznoszą modły dziękczynne, że mają takie prestiżowe samochody! :mad2: - prestiż musi wystarczyć!)

Tłumaczenie o księgowych czy innej ekologii jest tylko próbą znalezienia wytłumaczenia dla partactwa. Skoro w 2001 roku wyprodukowano mojego Citroena Xsarę II a dwa lata później moją E46 i bawarka już na starcie nie dorastała pod tym względem do pięt samochodowi starszemu, kosztującemu ułamek ceny za wtedy nową E46, nie licząc tzw. prestiżu - to jest to partactwo. Ale rzesze kreatorów wizerunku i dziennikarzy pracują od wielu pokoleń nad tym, żeby były marki bardziej prestiżowe i mniej - to czy ma to poparcie w faktach to już inna sprawa. Czyli tzw. prestiż niweluje partactwo - a wszystko po to aby kasę z człowieka wyciągnąć :(

Na mojej 318d również jest kilka ognisk korozji - na błotniku i drzwiach, które były lekko przytarte i źle naprawione oraz od kamyczków na słupkach przednich (ze 2 sztuki). Dla porównania podam, że mam jeszcze Citroena Xsarę II z 2001 (czyli starszą o 2 lata od E46) i nie rdzewieje - np. dwa lata temu zawracałem na podwórku na ręcznym i zahaczyłem prawym progiem o zaspę z czymś twardym w środku, oderwałem kawał lakieru długi na jakieś 20 cm., szeroki na 5-7 cm. i wgniotłem gdzieś na 1 cm. - oczywiście zostawiłem od tamtego czasu taki łysy ocynk i śladu korozji nie ma. Oprócz tego kilka śladów po kamieniach - ale bez korozji. Wniosek: Citroen Xsara II jest lepszy od BMW :lol: :lol: :lol:

Mnie natomiast zawsze pierwsza połowa zbiornika zużywa się wolniej - a potem to już raz-dwa :duh:

Witam. Trochę poszalałem z programem graficznym, ba... pewnie i przesadziłem - ale nie mogłem się powstrzymać aby wprowadzić tu trochę inności ;) Nawet mogę śmiało napisać: zniosę zasłużoną krytykę ze spokojem! http://img847.imageshack.us/img847/7468/dsc6996o.jpg http://img96.imageshack.us/img96/2783/dsc6945z.jpg http://img594.imageshack.us/img594/7028/dsc6949b.jpg http://img219.imageshack.us/img219/923/dsc6951h.jpg http://img171.imageshack.us/img171/9570/dsc6991b.jpg http://img196.imageshack.us/img196/271/dsc6992s.jpg http://img69.imageshack.us/img69/3667/dsc7001p.jpg http://img830.imageshack.us/img830/4465/dsc7004.jpg http://img808.imageshack.us/img808/6295/dsc7008.jpg

Moim zdaniem najlepszym kompromisem cena-jakość jest Uniroyal RainSport. Spisują się naprawdę nieźle.

Hehehe... pewnie na koszty miało wpływ, że całe dzieciństwo i okres wczesnoszkolny mieszkaliśmy w jednym bloku ;) Ale i tak się szacunek należy bo oprócz robocizny i innych części poza końcówkami (te części wypisałem we wcześniejszym poście) przysłali lawetę 80 kilometrów w jedną stronę po samochód w tamtej cenie - bo powiedziałem, że coś dziwnie chodzi (ale faktycznie dziwnie chodził).

Jeśli chodzi o Twoją prośbę typu gdzie i kto w Częstochowie, to możesz zadzwonić do BOSCH Góra - ja tam robiłem i było ok.

No to biorąc pod uwagę, że mnie wymieniono 4 końcówki i kilka innych części a zapłaciłem 300 zł drożej niż Ty - to mogę śmiało napisać, że albo mnie się udało (na szczęście trochę po znajomości) a Ty niestety przepłaciłeś. Robotę wykonywałem w ASO BOSCH GÓRA w Częstochowie - i jestem zadowolony, można polecić bo i dogadać się idzie.

Też takie lub podobne dane gdzieś widziałem. W każdym razie potwierdzeniem tego jest moja BMW 318d z maja 2003 (M47N) i ma 5 biegów.

Ta kontrolka oznacza problem ze światłami: mijania, pozycyjnymi i drogowymi - czyli liczba mnoga. To sprawdź więcej niż jedną żarówkę bo coś mi Twój opis wygląda jakbyś sprawdził tylko jedną żarówkę.

W tym temacie mogę dodać jeszcze tylko "opis doświadczenia na drodze testowej". Opony letnie tył: Syron N3000; 225 R17 Opony zimowe tył: Goodyear UltraGrip 7+; 195 R15 Jadę kołem po linii na tzw lewoskręt na skrzyżowaniu - lekka mżawka całodniowa, wyjazd na dwupasmówkę, światła, asfalt wyjeżdżony, koleiny minimalne (ruch zerowy na ulicy żeby była jasność). Zaliczam kilka takich samych przejazdów, czyli taka sama prędkość potem gaz w podłogę w tym samym miejscu łuku, zakładam że nie kontruję kierownicą tylko trzymam ją "na ścieżce". Efekty. 225 - DSC wyłączone: zawsze bączek. 195 - DSC wyłączone: przejeżdżam zakręt z minimalnym uślizgiem i wychodzę z niego z niezłą prędkością. DSC włączone: zawsze prędkość na wyjściu wyższa na 195 - bo na 225 się uślizgiwało i system troszkę "przytrzymywał". Co prawda mam tylko 116 koni i 280Nm - ale może w takim teście to zaleta, bo gdyby było dwa razy więcej to pewnie byłby wynik: zawsze uślizg :lol: Interpretację wyników mini eksperymentu pozostawiam znawcom. Jeśli są jakieś uwagi to proszę bardzo - niebawem zmiana kół na zimę, będzie okazja aby poprawić metodologię "testu".

Ja za pełną regenerację 4 wtrysków, wyciągnięcie, montaż, wymianę tych plastików od wężyków przelewowych (i chyba jakiegoś wężyka) i we dwóch jeszcze czegoś na samej górze/powyżej wtrysków (coś mi tak człowiek tłumaczył ale nie kojarzę nazwy) zapłaciłem w ASO BOSCH 2100 zł.

Nawet jak są do wymiany, to przecież nie wymienia się ich w ASO po gwarancji! Jeśli już koniecznie chcesz mieć jakieś "ASO", to taniej będzie znaleźć np. "ASO BOSCH" :roll:

Widzisz, teoria dotycząca masy na powierzchnię i siły tarcia, to jedno. Ale teoria dotyczy warunków idealnych. W warunkach nieidealnych czyli warunkach drogowych teoretyczny ideał niekoniecznie musiałby się sprawdzić - dlatego należy znaleźć kompromis pomiędzy szerokością opony a masą samochodu - i dla mnie na podstawie doświadczeń 225 jest dla e46 wartością maksymalną (tak, wiem są różne wersje silnikowe i masa ciut inna), optymalną byłaby troszkę węższa niż 225 - ale wtedy już nie wygląda "rasowo" :lol:

Faktycznie, jak teraz zmieniłeś tytuł wątku to znaczna część mojego postu jest niepotrzebna :lol: - ale może niech zostanie dla potomnych....

Oczywiście, że możesz się nie zgodzić. Tylko chciałbym żebyś udowodnił iż nacisk jednostkowy np. w kg/cm2 nie przekłada się na wielkość siły tarcia na naszych drogach. Edit: W zasadzie to przypuszczam co mi chcesz napisać, że teoretycznie nie ma to znaczenia. Jednak w praktyce kiedy drogi nie są idealnie równe mam wątpliwości.