Tyszkanin

Należy zwrócić uwagę na dobre serce kolegi, w pierwszej kolejności opisuję kondycję sarny..... :cool2:

A druga sprawa, trzeba być mocnym, żeby tak stać 30 min. w korku i czekać, aż noga zdrętwieje :D ......wtedy to N się używa.

Ale mi gul skoczył jak zobaczyłem serial ala kryminalny w telewizji tvn, gdzie piękną E38 i E60 wożą się jakieś habasy co haracze wyłudzają, kiedy skończy się ciągnięcie tego stereotypu przez media :duh:

Z tym spawaniem to tak jak piszą koledzy, pospawasz w miejscu doraźnego uszkodzenia, a w innych miejscach mogą pojawić się na skutek tego uderzenia czy obtarcia drobne mikropeknięcia materiału. Efekt będzie taki, że miska będzie nadal wilgotna, oczywiście nie będzie się z niej lało, ale przez te mikropęknięcia przy nagrzanym silniku kiedy olej jest rzadki i rośnie jego ciśnienie, będzie się pociło, dlatego polecałbym wymianę na drugą.

Cytat z wyżej wymienionej strony: Pozycję N można stosować alternatywnie z pozycją P przy dłuższym postoju samochodu na płaskim terenie, z włączonym silnikiem, bez opuszczania samochodu przez kierowcę. Praktycznie - pozycja N ma zastosowanie przede wszystkim jako pozycja przejściowa między realizacją różnych programów jazdy - zmiana kierunku jazdy z przodu do tyłu i odwrotnie. Umożliwia ona bezsstresowe przejście ciśnień sterujących zmienną konfiguracją zaworów. Dlatego też przy zmianie kierunku jazdy należy pamiętać o tej pozycji i nie wykonywać zbyt gwałtownych przełączeń między R-D i D-R. Pozycja N wykorzystywana jest również w przypadku konieczności przetoczenia samochodu lub holowania. Stosowanie pozycji N w przypadku krótkich postojów np. na światłach kierujących ruchem niczemu nie służy. Układ sterowania skrzyni jest tak opracowany, że zatrzymanie samochodu pedałem hamulca przy włączonej pozycji D jest wystarczające i nie powoduje obciążenia układów wykonawczych skrzyni w sposób, który miałby istotny wpływ na nadmierne zużywanie się elementów skrzyni. Nie należy w czasie ciągłej jazdy włączać pozycji N. Układ ciśnieniowy skrzyni sterowany jest wykładnią wielu funkcji pomocniczych. Prędkość jazdy, kąt otwarcia przepustnicy powietrza, moment obrotowy i prędkość obrotowa silnika, bieg na którym w danym momencie jedzie samochód mają decydujący wpływ na wartości ciśnień występujących w układzie. Zakłócenie jednej z funkcji sterujących wartością ciśnienia w układzie powoduje gwałtowną zmianę programu pracy w wyniku bezwładności zadziałania układu sterującego w funkcji czasu i wpływa bardzo niekorzystnie na elementy wykonawcze skrzyni.

A to wszystko jasne :mrgreen:

Te koła to ona niedługo będzie miała kwadratowe :mrgreen:

Nie żebym się czepiał, ale wyjaśnił byś mi bardziej co masz na myśli, bo nie bardzo rozumiem. A czego nie rozumiesz? Dlaczego dla M52, olej 0W40 jest jak woda?

Zdecydowanie stawiam na E30, auto dopracowane, bardzo wytrzymałe osiagające duże przebiegi, bardzo dużo egzemplarzy zachowanych do dziś w dobrym stanie.

Ale tak jak pisali poprzednicy w ASO mają gotowe na wymiar.

Dot.1 Jest to rodzaj papieru/folii matowej przyklejanej na słupki czy podszybia w samochodach. Jak chcesz zobaczyć jak to wygląda: http://allegro.pl/item91495583_folia_na_progi_i_slupki_najwieksza_24x100cm_.html Jak to zrobić samemu? Należy po pierwsze dobrze usunąć starą i odtłuścić powierzchnię. Taka ,,folia,, ma klej, ale żeby zrobić to dobrze i mieć możliwość dokładnego dopasowania, należy nasączoną (wodą) szmatką przetrzeć całą powierzchnię słupka i po wcześniejszym przycięciu na wymiar tej folii przyłożyć do blachy. Po dokładnym ustaleniu, najlepiej przy użyciu plastikowej płaskiej łopatki (tak aby nie uszkodzić) usunąć wodę i pęcherzyki powietrza spod folii. Dobrze jest jeszcze suchą szmatką przecierać całą powierzchnie właśnie w tym celu. Jeżeli nie masz pewności, że zrobisz to dobrze sam to pojedź z tym do jakiegoś lakiernika, który zrobi to szybko i dokładnie.

Spoko, spoko... Pisząc o różnicy w wymiarze między sportową, a oryginalną w pierwszym moim poście, to nie miałem na myśli, że ktoś będzie wiedział jaka dokładnie powinna być, albo mierzył Ci kierownicę (chociaż to akurat może zrobić), chodziło o oględziny wzrokowe, bo tak jak piszesz jeżeli jest za mała to każdego myślącego policjanta to zainteresuje.

Jeżeli nie będzie skrajnie mała to nie powinieneś mieć problemów, są przecież kierownicę sportowe w nominalnym wymiarze, a to 350 mm wydaje mi się zbliżone do oryginału. Moja z tego co pamiętam miała 300 mm, ale jutro dokładnie zmierzę to Ci napiszę. A ile dokładnie ma oryginał?

Weź tylko pod uwagę, że jeżeli średnica tej sportowej kierownicy będzie się różniła wymiarem od oryginału, to policjant przy kontroli poprosi Cię o homologację tej kierownicy do tego pojazdu, albo o dokument potwierdzający zmianę przełożenia w układzie kierowniczym, a z tym czasami jest problem, chyba że kupiłeś nową u producenta który Ci taką homologację wystawił. Ja trzy razy uniknąłem zabrania dowodu rejestracyjnego, aż w końcu zmieniłem ją bo nie chciałem mieć więcej nieprzyjemności i tłumaczenia się. Możesz zawsze usunąć ,,usterkę,, na drodzę jak będziesz miał oryginalną w bagażniku, ale jak im zmienisz na drodzę to Ci dadzą mandat za co innego.

Dokładnie tak jak przedmówcy, wymieniaj co 40 tyś. u mnie docieranie do 60 tyś zakończyło się uszkodzeniem silnika. Niech to będzie przestroga dla kolegów.

Jeżeli przejechałeś już taki dystans to faktycznie nie ma mowy o nie dotarciu się tarcz i klocków. Co do odgłosów, możesz jeszcze sprawdzić czy przypadkiem przy wymianie klocków, czy może przy wcześniejszych wymianach ktoś nie skrzywił sworznia na którym pływa cały zacisk i do którego jest mocowany. Bo jeżeli jest skrzywiony to klocek nie pracuje całą swoją powierzchnią i dlatego pojawiają się dziwne odgłosy i to może być niezależnie od przejechanych kilometrów, ale stawiał bym na przewód elastyczny. Co do trudności z hamowaniem, jeżeli dopiero po kilku naciśnięciach jest dobrze to faktycznie problemu trzeba szukać gdzie indziej. U mnie takie osłabienie hamulca pojawia się zawsze w zimę kiedy dużo hamuje silnikiem, a jak hamuje to bardzo delikatnie i bród pod różną postacią gromadzi się na tarczach i klockach, dopiero po konkretnym depnięciu i oczyszczeniu wraca wszystko do normy. Możesz jeszcze pokusić się o sprawdzenie siły hamowania poszczególnych kół wtedy może wyjść na jaw niesprawność zacisku na którymś z kół.

Witam. Złe hamowanie podczas opadów jest wynikiem tego, że kiedy długo jedziesz nie używając hamulca to na tarczach i klockach osadza się brud, który przy pierwszym dotknięciu hamulca jest z nich usuwany stąd kiepskie hamowanie, a drugie naciśnięcie jest już przy oczyszczonych elementach i nie jest to żadna anomalia, nie dla żartu, w instrukcjach obsługi pojazdów producenci piszą o konieczności oczyszczania elementów układu hamulcowego przez chwilowe naciśnięcie hamulca podczas jazdy ze stałą prędkością właśnie po to, aby nie dopuszczać do osadzania się brudu. Dlatego w mieście kiedy używasz hamulca cały czas jest :cool2: . Co do tarcia, które słyszysz jeżeli tarcza i klocki są nowe to może to występować przez jakiś czas, jeżeli nie to być może trzeba przeczyścić tłoczek właśnie w tym kole, który się zapieka, albo wymienić przewód elastyczny, który blokuje powrót płynu hamulcowego po użyciu hamulca przez co klocki nie oddalają się od tarczy.

Witam. Sprawdź stan oleju od wspomagania, ewentualnie jak brakuje to dolej i wykonaj kilka skrętów kierownicą w lewo i w prawo przytrzymując na parę sekund przy max skręcie, w ten sposób odpowietrzysz układ. Olej w zbiorniczku po odpowietrzeniu nie powinien się pienić. Jeżeli po tych zabiegach pompa dalej będzie głośno pracowała tzn., że coś z nią nie tak. Następnym razem używaj wyszukiwarki, bo było na ten temat wiele razy.

Podstawowe zadania rozpórki, cyt. z forum o sporcie samochodowym: 1) Wzmacnia gore kielicha (ale nie kazda rozporka - tylko taka ktora jest przykrecana od gory, i pokrywa cala powierzchnie kielicha od gory) ktory czesto eksploduje jak "grzyb" jezeli jest twarde zawieszenie i jezdzi sie szybko po dziurach. 2) Dba o to aby na zakretach "kielichy" nie zblizaly sie do siebie, dzieki czemu nie zmienia nam sie geometria przedniego zawieszenia. Aby to dobrze dzialalo, przydaloby sie takze zamontowac dolna rozporke. Problemu doszukiwał bym się raczej w źle dobranej rozpurce, czy to pod względem mocowania czy też wymiaru, bo ma ona usztywniać nadwozie, a nie powodować dodatkowe naprężenia powodowane rozpychaniem czy też ściskaniem. A jeżeli nie to to osłabienie kielichów przez wcześniejsze naprawy, ale o tym nic nie pisałeś.

Nie żebym się czepiał, ale wyjaśnił byś mi bardziej co masz na myśli, bo nie bardzo rozumiem.

No to dyskutujmy. Bardziej podobała mi się opcja 3,5 L bo byś przynajmniej powyżej 200 KM wszedł, bo z tego co pamiętam 3,0 L z tego roku to R6 188KM, a jak już zmieniać to konkretnie. Chyba, że taka przekładka będzie mniej skomplikowana, mam na myśli wszystko o czym do tej pory pisano. Ja z końcem wakacji będe się brał za E30 w której planowany jest właśnie M30 3,5 L, zbieram na razie wszelkiego rodzaju informacje w internecie na ten temat i odkładam pieniądze. Bo będe chciał to zrobić z dbałością o każdy szczegół.

Cytuje: Aby przedłużyć żywotność świec zapłonowych, można np.: stosować świece z elektrodami wykonanymi z materiałów bardziej odpornych na erozję (platyna itd.) lub zawierające większą ilość elektrod bocznych (2, 3 lub 4). Oba działania mają na celu zagwarantowanie przedłużonej żywotności świecy zapłonowej oraz niezawodnej pracy silnika. Odeślę Cię do pewnego źródła, gdzie będziesz mógł się dużo dowiedzieć, bo długo by można o tym pisać: http://www.ngkntk.pl/wiece_wieloelektrodowe.1313.0.html

Te 2 elektrodowe o których napisałem to są właśnie te standardowe w BMW, jeżeli chcesz 4 elektrodowe to też chyba mają na Narbutta, ale o szcegóły co do ceny i marki musisz tam zapytać, tel. 646-64-84.

Świece zalecane przez BMW to NGK BKR6EK lub Bosch F7 LDCR. Świece NGK które wymieniłem są 2 elektrodowe, a kosztowały 32,50 za sztukę w sklepie Na ul. Narbutta 5a.

Co do kabli wysokiego napięcia to nie ma ich w E39, każdy cylinder ma osobną cewkę zapłonową bezpośrednio na świecy, zdejmij osłone na silniku, a zobaczysz o czym mowa.