Z jednej strony zgodzę się z Twoim podejściem co do szacunku do e38 :) Ale z drugiej strony jeśli ktoś ma smykałkę do tego typu robót (ja na przykład jestem od wielu lat budowlańcem więc się nie boję żadnej dłubaniny) to czemu nie spróbować zrobić czegoś taniej, jeśli efekt wizualny może wyjść wcale niedużo gorszy niż oryginał :) Absolutnie nie uznaję druciarstwa i oszczędzania jeśli chodzi o sprawy mechaniczne, wszystko należy robić na jak najlepszych częściach u jak najlepszych specjalistów, tutaj akurat taniocha zawsze się mści. Ale co do kwestii wizualnych nie ma to większego znaczenia jeśli jest to zrobione ładnie, oczywiście oprócz jakichkolwiek prób "tuningu" :) Gdyby po każdą pierdołę czysto wizualną latać do ASO, to te duperele wyszłyby drożej niż bieżące naprawy auta od strony technicznej :) Lepiej tą kasę odłożyć na lepsze części przy naprawach.