Skocz do zawartości

toker

Zarejestrowani
  • Postów

    167
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez toker

  1. Nasuwa się pytanie, czy w miejscu, w którym dokonywałeś naprawy wymienili Ci pompę na regenerowaną, zregenerowali dotychczasową czy nic nie zrobili z pompą? Brak wspomagania może wynikać albo z wadliwości pompy albo z utraty oleju albo z niewystarczającego napięcia paska napędzającego pompę. Nic innego nie przychodzi mi do głowy. Pozdrawiam.
  2. A to chyba wie jedynie Autor. Do "pąpy" powinien dokupić słownik ortograficzny. Pozdrawiam, p.s. w pierwszej chwili po przeczytaniu postu pomyślałem, że E90 pokryli papą. Nowy model???
  3. Witam, miałem podobny problem w E91 po przebiegu 35 tys. Serwis kilka razy zajmował się tematem, wystarczało na jakieś 500 km. Zaproponowali wymianę na nowe, niestety byłem już po gwarancji więc szkoda było pozbywać się klocków, kiedy BC pokazywał 40 tys. do wymiany. Odpuściłem i gdzieś w okolicach przebiegu 38-39 tys. przestało. Teraz mam przejechane 67 tys., BC pokazuje jeszcze 17 tys. do wymiany i cały czas jest ok. Pozdrawiam.
  4. Witam, w pilocie z dostępem komfortowym przed LCI jest bateria litowa CR 2032 (dowolnej markowej firmy, cena poniżej 10 zł). Wymienić można samemu, nie wymaga żadnego kodowania po wymienie. Wyciągnąć należy kluczyk serwisowy, podważyć klapkę od strony bezprzyciskowej, wymienić i zamknąć. Polecam taką czynność wykonać 2x w roku, nie będzie problemu z otwieraniem/zamykaniem. Pozdrawiam.
  5. Bardzo możliwe, opisałem sytuację, którą widziałem, Nie dziwiłbym się, gdyby były to samochody na naszych, czeskich czy słowackich tablicach. Auta z A również zatrzymywali.
  6. Witam, narty w bagażniku czy w rękawie stanowią duże zagrożenie w przypadku mocnego (oby nigdy) uderzenia w tył a co za tym idzie są niebezpieczne dla pasażerów. Znam przypadek, w którym po stosunkowo niegroźnym udzerzeniu w tyl, klapa bagażnika wypchnęła je przez przednią szybę uszkadzając przy tym deskę rozdzielczą. Jak piszesz jesteś czynnym narciarzem i sporo jeździsz. Weź pod uwagę wygodę "trumny", bezpieczeństwo podróżnych a względy ekonomiczne. Widziałem kilka razy jadąc przez Austrię, jak policja autostradowa wyłapywała samochody narciarskie bez dachowych boxów i sprawdzała sposób przewożenia nart. Jazda z tylnym napędem ma tyleż zwolenników co przeciwników, moja E91 nawet bez dociążenia w górach sprawowała się znakomicie, automat z systemami DTC współpracował i "mielił" skutecznie podłoże, nie miałem problemu z podjazdami. W "1" w manualu z 2+1 na pokładzie nie było problemu z podjazdami, a ona jest lżejsza nić E90. Trochę inaczej niż w automacie trzeba było operować gazem. Fakt - dobre opony. Pozdrawiam
  7. Witam, uzupełniając swój wątek zderzakowy dodam, że nie wiadomo w którym miejscu w wydechu "wciąć" prawą rurę. Inne są kolektory wydechowe w R4 i w R6. Pozdrawiam.
  8. Witam, przeróbka wiąże się jeszcze z wymianą zderzaka z uwagi na innej wielkości wycięcia na rury. Pozdrawiam.
  9. Witam, odpowiem Panu na bazie doświadczenia z takim radiem w serii 1. Na sześciu głośnikach ori przy ustawieniu niskie +4, wysokie +5, przód/tył 40/60, gra to zupełnie poprawnie, dynamika pozwalająca nie wywoływać łomotu na światłach. Muzyka odtwarzana z oryginalnych płyt od klasycznej pod porządny rock. Oczywiście proszę traktować moje odczucia jako subiektywne. Ale może pomoże Panu w podjęciu decyzji. Pozdrawiam.
  10. Witam, czasami lepiej zastanowić się, czy nie warto (jak są) dołożyć kilka złotych i kupić u dealera np takie zostawiane w rozliczeniu. Żądać do faktury pełnego opisu stanu samochodu łącznie z oświadczeniem o legalności przebiegu. Wiem, odezwą się Wasze głosu, że drożej, trudniej coś wyszukać, itd. Racja, ale i w przyszłej eksploatacji mniejsze koszty oraz historia auta przy sprzedaży warta swojej ceny. Niezbyt zamożnym bardziej opłaca się wydać raz trochę więcej niż co chwila doświadczać spustosznie portfela. Pozdrawiam.
  11. Doświetlanie zakrętów i światła adaptacyjne. Można mieć adaptacyjne bez doświetlania (tylko przy ksenonie), tak było w modelach przed LCI (teraz można dokupić w ASO doświetlanie ori w postaci modułu i inaczej skonfigurowanych halogenów - efekt jak Fiatach, Skodach itd., koszt 1000 - 1200 PLN). W wersjach poliftowych z ksenonem doświetla wewnętrzny ring w postaci zapalania się soczewki światłem lekko żółtawym, adaptacyjność pozostaje bez zmian. Dobre oba rozwiązania, szczególnie w ciemnych dziurawych uliczkach. Pozdrawiam
  12. Witam, dziękuję za informacje Kokos, ze zdjęcia już widzę, że wartoby wymienić trochę więcej niż samą gałkę. Trzeba poszukac w takim razie u zaprzyjaźnionego dealera. Pozdrawiam
  13. Witam, proszę o jakiś info o czarnej gałce, ew. nr ori, może cenę. Wprawdzie listwy mam alu ale na zewnątrz czarna. Pozdrawiam
  14. Popieram pomysł, może Admin wydzieli taki wątek w strukturze Forum. Tak na szybko pierwszy pomysł: wysyłać maile na adres "fachowca od sprzedaży" z odpowiednim tekstem, wysyłać maile informujące do administartora np: otomoto, motoalllegro czy innego providera.
  15. Kręcenie licznika a możliwości silnika to dwie rózne kwestie. W Twoim poście poruszasz problem, jaki powstaje u kupującego, po przekroczeniu magicznej liczby 200 tys. na liczniku. Dla kogoś, kto rozumuje kategoriami możliwości technicznych samochodu, miejsca eksploatacji itd, taki licznik wydaje się normalnym. Ale ilu takich kupujących jest?? Wracając do "kręcenia" - w dalszym ciągu jest to złodziejstwo. Pozdrawiam
  16. Witam, ilekroć Forumowicze weryfikują stan faktyczny samochodu (zawsze "czapki z głów") zastanawia mnie jak sprzedający może mieć tak ograniczony potencjał umysłowy i nie brać pod uwagę, że praktycznie większość aut sprowadzonych pojawiło się w sieci w miejscu pochodzenia. Czy chęć zarobienia za wszelką cenę przysłania logiczne myślenie? Nie mówiąc już o zwykłej uczciwości handlowej. Oczywiście taki "fachowiec od handlu" powie, że to nie on kręcił licznik (widocznie jego krowy ciotki brat). Samo się zmniejszyło, chyba podczas przejazdu przez DE, A czy gdzieś indziej. Kręcenie licznika jest jedną z form złodziejstwa i tak należy to zawsze definiować!!! Pozdrawiam
  17. Kwestia poleasingowych samochodów ciężarowych (kratka, inne) zawiera się w opisie sprawy przedstawionej powyżej przez Pana Bingo. Przypomnę, że Autor pierwszego postu kilka stron wcześniej wywołał temat samochodów z wadą prawną w dokumentach i quasi legalnym przekwalifikowywaniem ich na osobowe. A na wesoło: np E60 M5 w wersji z żółtym kogutem i napisem "pomoc drogowa". Pozdrawiam.
  18. Odpowiem Panu "Robiola1". Nie mam powodu bać się swojego czy kogokolwiek innego cienia. Swoje uwagi, jakie zawarłem w postach opieram li tylko na doświadczeniu. O urzędnikach mam coraz lepsze zdanie mając kontakt z nimi od drugiej połowy lat osiemdziasiątych, mało tego, poważam ich za coraz większy profesjonalizm. Z poważaniem dla Pana.
  19. Ma Pan rację Bingo. Przekazując swoje uwagi w postach daję delikatnie Forumowiczom do zrozumienia, że funkcjonariusze UC i innych służb finansowych to nie są dawni słabo przygotowani urzędnicy. Proszę pamiętać, że mają w ramach swoich obowiązków monitorowanie różnych mediów, portali społecznościowych czy for w celu wyszukiwania potencjalnych dochodów budżetowych. Proszę pamiętać również, że każdy komputer zostawia w sieci swój ślad w postaci adresu IP. Reszta wiadoma. Szanowni Państwo, jeden z Kolegów kilka postów powyżej napisał, że prawo nie działa wstecz, racja!!Opisywany w temacie postu przypadek jest aktualny, opisywane przypadki sprowadzenia i zarejestrowania pojazdów dwa czy trzy lata wstecz również w świetle prawa są aktualne. Z całym szacunkiem do różnych służb, są coraz bardziej skuteczne, zawartość ich baz danych niejednego z nas wprowadziłaby w wielkie ździwienie. Dane z CEPIK-u i CEPIK-opodobnych baz są dostępne dla różnych instytucji państwowych w każdym czasie. Pozdrawiam.
  20. oczywiście przekwalifikować można na osobowe, nie zmienia to jednak niczego w dokumentach znajdujących sie już w UC, poza tym w dowodzie rejestracyjnym nawet wydanym nowym i w dokumentach w wydziale komunikacji będzie stosowna adnotacja oraz daty poszczególnych czynności dokonywanych z przedmiotowym pojazdem. UC może jest nierychliwy, ma czas (wszak odsetki od nieopłaconej akcyzy rosną z nowym dniem), ale każdego roku przygotowywana jest określona ilość samochodów do sprawdzenia, i nie ma znaczenia aktualny statut pojazdu osobowy/specjalny do przewozu krwi, organów/pomoc drogowa itd. Departament kontroli ma w swoich zadaniach przeprowadzenia określonej ich ilości z oczekiwanym najlepszym skutkiem. Pozdrawiam
  21. Witam, jak napisał Koleba "Bingo" urzędy mają pięć lat na weryfikację auta. Prosze pamiętać, że pięć lat liczy się od końca roku kalendarzowego, w którym nastapiło zdarzenie. Poza tym jak jeden z Kolegów napisał, że Ktoś ściągnął coś dwa lata temu i do tej pory nic się nie stało. Z tej informacji wynika jedynie, że minęły dopiero dwa lata od tej czynności, kilka lat jeszcze przed tą Osobą. Problem odroczony w czasie nabiera wartości odsetkowej, oby nie spotkał nikogo, ale zawsze warto pamiętać, że do momentu przedawnienia sprawy istnieje ryzyko. Pozdrawiam.
  22. Witam, nawet jeżeli jest jakaś luka w prawie i chwilowo organy finansowe są bezradne, nie zmienia to sytuacji, że posiadanie takiego samochodu budzić może zagrożenie. Proszę bowiem wziąć pod uwagę sytaucję, w której w pewnym momencie UC wszczyna postępowanie sprawdzające w zakresie opłaty akcyzy. Znajduje importera, osoby dokonujące rejestracji, kolejnego właściciela już na polskich tablicach. Zaczyna się wzywanie i wyjaśnianie kolejnych czynności przez poszczególne osoby. Właściwy urząd ma prawo skierować sprawę do wyjaśnienia do innego właściwego urzędu, chociażby na okoliczność wyjaśnienia, czy kupujący dochował należytej staranności przy zakupie auta i sprawdził czy stosowna akcyza została opłacona. Właściwy urząd może a czasami ma obowiązek sprawdzić czy kwota zakupu auta jest adekwatna do kwot za dany rok modelowy w danym czasie, itd, itd. Panie i Panowie, raz wszczęta procedura może i dosyć często skutkuje zaliczeniem osób, których dotyczy sprawdzenie, wpisaniem na listę podmiotów o podwyższonej "niewiarygodności" podatkowej. To, że komuś do tej pory udało się lub nie poniósł kosztów, nie oznacza, że nie zostanie poddany weryfikacji skarbowej w innej sprawie w innym czasie, ale na podstawie zaliczenia do grupy "ryzyka". Proszę traktować moje posty w sposób indywidualny przez każdego z Was. Z pozdrowieniami.
  23. A co mógł zobaczyć w wyglądzie jak to zapewne normalne Pkw wg dokumentów niemieckich (o ile Pan kupujący takie widział lub dostał). Pzdr.
  24. Ja widziałem E60 w DE, żółta w szachwonicę wokół, z napisem ADAC, ale chyba ta, o której Kolega z problemem w papierach opisywał, wygląda inaczej a też E60.
  25. Witam, dołączę się do wypowiedzi Kolegów. Kupiłeś auto za cenę, za którą z tego rocznika kupuje się E9x ale z dokumentami bez wady prawnej. To winno już budzić Twoje wątpliwości, ale rozumiem, ciekawy egzemplarz, świetna cena, resztę opisałeś. Koledzy powyżej opisali możliwe scenariusze działań UC. Dodam, że UC wszczynając postępowanie sprawdzające i znajdujące podstawy do naliczenia nieopłaconej akcyzy wraz z odsetkami doprowadza również do wszczęcia postępowania karno-skarbowego przez UKS odpowiedni dla Twojego miejsca zamieszkania. Uszczuplenie należności wobec Skarbu Państwa skutkować może rozprawą przed sądem i wydaniem wyroku, który z mocy prawa zostanie wpisany do Krajowego Rejestru Karnego (KRK) na określony czas. Bywa, że informacja z KRK bardzo ciąży na życiorysie osoby przez okres bytności w rejestrze. Do przemyślenia... Inna sytuacja powodująca w konsekwencji opisaną powyżej sytuację: uczestniczysz nie ze swojej winy w kolizji drogowej, przybyły zespół wypadkowy drogówki opisuje uczestników na podstawie okazanych dokumentów, opisuje: poszkodowany samochód BMW model .... o przeznaczeniu "pomoc drogowa", itd, itd. Z urzędu wszczynają sprawdzenie samochodu w bazie pojazdu i z urzędu mają obowiązek powiadomić właściwe organy celne i skarbowe o swoim "odkryciu". Na deser w sprawę wdaje się ubezpieczyciel Twój i powodującego kolizję. Pewny jestem, że mają podstawy do odmowy wypłaty odszkodowania, a na pewno do znaczącego utrudniania w jego przyznaniu. To tak mi w słoneczne popołudnie wpadło na myśl. Tak zwane okazje, w cudowny sposób odwracają uwagę od zdroworozsądkowego myślenia. Oczywiście opisane przeze mnie sytuacje mogą się nie wydarzyć. Z pominięciem UC. Pozdrawiam. p.s. zastanów się nad możliwością odstąpienia od tej umowy kupna, nawet za cenę małej straty finansowej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.