Skocz do zawartości

kater

Zarejestrowani
  • Postów

    775
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kater

  1. Ale co rozumiesz przez boczki? Widać to na filmiku powyżej? Moze na RealOEM pokaż. Ja mam zwykłą kanapkę, nierozkładaną, bez podłokietnika. Demontaż jak na filmiku. Mi piszczała listwa wentylacyjna stykająca się z tylnią szybą. Rozmontowałem więc połowę tyłu ( :duh: ), podkleiłem taśmą teflonową i jest OK.
  2. boczki? pytek pytał o oparcie latem z 3 x to dziadostwo rozbierałem (coś piskało mi przy półeczce z tyłu) 0:48 widać o co mi chodzi
  3. wyciągasz zagłówki chwytasz solidnie za górną krawędź oparcia, od dowolnej strony i ciągniesz, to po prostu mechanizm na wcisk ani półeczki ani bagażnika nie trzeba demontować montaż w odwrotnej kolejności - pamiętaj, żeby we wszystkie uszka trafić
  4. eee tam, czarny i tak zaraz się robi szary, widać każdy zaciek, kropki po deszczu, utrzymać w ładnym stanie jest to po prostu ciężko; nie mam specjalnie nabożeństwa do cotygodniowego pucowania auta przez 2-3 h i detailowania w wolnych chwilach, więc radzę sobie tak, że po prostu śmigam często na 3-5 min. na myjnię bezdotykową, żeby chociaż przelecieć dziad wodą zdemineralizowaną najłatwiej chyba srebrny utrzymać w dobrym stanie, w sensie że nie widać kurzu, zacieków itd., no na pewno nie tak, jak na czarnym - po za tym srebrny ma jeszcze jedną zaletę / wadę, zależy od punktu widzenia - ciężko dobrać odcień nowych / zmienanych części, więc jak kupujesz auto, to ładnie widać "ooo, błotniczek widzę, że Pan tu z innego auta ma?"
  5. On długo miewa auta. Ostatną Maździnę to prawie na czarnych blachach miał :) Jeździ dopóki koła nie odpadną. A potem to czy skręci czy nie to i tak będzie szrotex ciężki w sprzedaży bez względu na przelot...
  6. Lokalne chłopaki mają sporo żelaza z Belgii ;) interes pewnie nieźle idzie bo z "podwórkowego" szr... tfu, salonu aut używanych zrobili już całkiem niezły placyk, a niedawno drugi b niedaleko roztworzyli Jak wyżej już stwierdzono, golas z flotową przeszłością (bez Parrota floty nie ma), co przy prawie 5 latach może dać realnie nawet 300.000 przelotu Inna sprawa, że flotówki są zazwyczaj jednak serwisowane rozsądnie, śmigają po autostradach, więc w sumie może to i lepiej niż brać auto np. po forumowiczu, który ma 4 km w jedną stronę do pracy i raz na rok jedzie do Łeby? Brat niedawno od firmy odkupił Mondziaka, 2008, 300.000 km najechane, ale ma pełną historię, wcześniej jeszcze firma zrobiła pełen przegląd, AC poprawili, jakieś pierdołki itd., a kupił za śmieszne pieniążki, więc w sumie źle na tym na pewno nie wyjdzie. No, inna sprawa, ze to BMW jest prawie 4 (cztery) x droższe niż ten jego Mondziak, więc tu aż taki dobry ynteres nie wyjdzie.
  7. pewne podejrzenia może wzbudzać obecność purchlów (purchli?) z przodu połączona z brakiem fotek silnika przy otwartej masce, plus do tego coś mi się jakoś inne odcienie tam mienią z przodu (zderzak szczególnie...) rocznik to standard przecież, tym bardziej, że Ostrów Maz to zagłębie igiełek; o przebiegu nie ma co wspominać... i to "bogate wyposażenie"? no raczej takie średnie, źle nie jest, ale do bogatości to jeszcze sporo brakuje - ale to oczywiście kwestia potrzeb kupującego a, no i oponki Wanli ;)
  8. Mam co prawda inne auto (E46), ale być może konstrukcja fotela, lub części jego elementów jest podobna. U mnie też niestety trzeszczało coś w fotelu kierowcy. Okazało się, że to 2 elementy plastikowe się o siebie ocierały. Obfite psikanie olejem silikonowym nie dało wiele. Co dokłanie trzeszczało - z boku, tam gdzie są dźwignie do regulacji położenia (regulacja ręczna, ble) są dwie "łupiny", górna i dolna. Połączone są na wcisk, jakieś tam zatrzaski. U mnie wystarczyło je nieco odciągnąć od siebie, tak że te zatrzaski jakby nieco puściły. Ciężko to opisać, ale po prostu nieco je rozchyliłem. U mnie to jest w tej części położonej bliżej oparcia. Oczywiście nie ma tam teraz japy na 1 cm, ani nawet 3 mm, tylko na tyle, że przestało to jęczeć, po prostu się coś tam inaczej ułożyło. Proponowałbym po prostu te elementy nieco poruszać, trochę rozluźnić może - u mnie to pomogło.
  9. Nie no pewnie że można dziada do sądu zaprosić. Szkopuł tym że byś musiał najpierw to autko kupić, potem kopsnąć kilka tys na rzeczoznawcę, żeby stwierdził że to wał, potem jeszcze z rok-dwa na zakończenie sprawy w sądzie, i wtedy faktycznie gość za to beknie. Ale to beknięcie zapewne ograniczy się do wartości auta. Polak Polakowi Polakiem.
  10. No ale potem, jak ten ciągły pisk po kilku sek ustatnie, to czujniki jednak prawidłowo działają. I to mnie zmyla :( Z tym PDC to muszę sobie poradzić, bo autem w większości śmiga żona, i bez PDC parkowanie jej tak średnio idzie :/ W międzyczasie wyczytałem w kilku podobnych tematach, że to może moduł PDC? W sumie za <50 zł z KW można taki kupić, tylko pytanie czy po zamianie modułów trzeba coś tam resetować, ustawiać? Czy po prostu wpinam i jazda? Ewentualnie proszę o polecenie ogarniętego elektryka ze Swarzędza / okolic :)
  11. W końcu i ja dojrzałem, żeby się za to piszczenie zabrać. Problem o tyle dziwny, że PDC dobrze wykrywa przeszkody przy cofaniu. Po podjechaniu do ściany naprawdę blisko dźwięk jest ciągły. Wcześniej, w miarę zbliżania, częstotliwość odpowiednio wzrasta. Sam problem polega na tym, że po wbiciu wstecznego, gdy za autem nic nie stoi, słychać długi (4-5 sek.) ciągły dźwięk. Test czujników "na ucho" niby potwierdza, że są OK - cykają wszystkie, wyraźnie i tak samo, dość głośno. No i wykrywają przeszkody - test "na łapę" dla każdego z czujników z osobna. Czasem bywa, że czujniki bardzo szybko jakąś przeszkodę znajdą, np. inne auto z tyłu jest 2-3 m dalej, a PDC zapiszczy sobie raz czy dwa. Potem przestaje piszczeć i dopiero odzywa się jak zbliżę się do przeszkody z tyłu na < 1 (pewnie z 0,7 m około). Wcześniej wymieniałem już 2 czujniki, ponieważ elektryk po podpięciu kompa stwierdził ich awarię. On te nowe (w sensie używane, ale sprawne) też montował i potem było przez jakiś czas OK. Nie bardzo chce mi się wierzyć, że znowu jakiś padł, tym bardziej, że wszystkie i cykają i wykrywają przeszkody. Podczas zabawy z PDC ściągnąłem listwę i zauważyłem, że czujniki można nieco wepchnąć do środka. Nie pchałem na chama, ale myślałem, że ich lekkie dopchnięcie może kontakt poprawi. Ostatecznie jednak kombinerkami je wyciągnąłem do pozycji domyślnej, żeby nie łapały czegoś z boku. Auto myję myjką ciśnieniową - czy to może mieć wpływ na zachowanie PDC? Mam nadzieję, że uda się to jakoś rozwiązać bez konieczności kolejnej wizyty u elektryka (niedawno robił wiązki świateł tylnich bo kontrolki co i rusz się paliły).
  12. Lekki odkop, ale co tam ;) Jestem w trakcie walki z kilkoma skrzypiącymi elementami. Jednim z nich oczywiście podłokietnik - taka kupa plastiku, tyle elementów, i to wszystkie ruchome praktycznie, musi - prędzej czy później - zacząć skrzypieć. U mnie skrzypiał głównie płaski element przed dużym zawiasem. Podłokietnik rozebrałem od tyłu, wyjmując wkład popielniczki, potem obudowę popielniczki, a potem jeszcze element w jakim cały mechanizm popielniczki był zamontowany. Dodatkowo zdjąłem maskowanie tego grubego zawiasu. Nie miałem za dużo czasu dziś, więc nie ruszałem całego tunelu - do tego trzeba by było też zdjąć maskownicą dźwigni zmiany biegów. Tak czy siak dostęp jako taki miałem. Na tyle niezły, że udało się napsikać do środka, w różne miejsca, sporo silikonu w spreju. Cudowny środek :) Główne źródło skrzypienia zlikwidowałem. Za tydzień w weekend rozbiorę cały tunel i wysmaruję jeszcze smarem silikonowym z tubki resztę. Co do samego wierzchu podłokietnika, tej zupełnie górnej części ze skóry / imitacji skóry - u mnie też tam skrzypi, a dokładnie miejsce łączenia skórki z plastikiem w środku. Na pierwszy rzut oka chyba ciężko to będzie rozebrać. Dlatego planuję to ostro wysmarować, po obwodzie, od środka, i liczę że to coś da. Tak czy siak najbardziej, najokropniej i najgłośniej skrzypi mi ręczny mechanizm regulacji położenia fotela kierowcy. Normalnie tragedia. Jedyne co dość znacząco, ale nie całkowicie, likwiduje te piski, to zupełne opuszczenie fotela, max na dół. Siedzi się wtedy na podłodze, co może niższym kierownikom nie do końca odpowiadać, ale u mnie to pomogło. Ponieważ nie miałem za dużo czasu, to jedynie osikałem ostro ten mechanizm silikonem. Dało niewiele. Dlatego konieczna będzie rozbiórka. Sposób rozbiórki ładnie opisany jest tutaj Jak się uporam z fotelem, to rozkręcam deskę rozdzielczą, bo tam też czasem się coś odzywa. A, no i lubiała też sobie u mnie zaskrzypieć kratka wentylacyjna pomiędzy tylną półką a szybą. Na razie ją totalnie wyciągnąłem i kminię czym to oklelić, żeby w kontakcie z szybą to nie gadało. No i oczywiście na to pójdzie smar silikonowy :) Fak, nie sądziłem, że mi się bolid tak rozskrzypi :/ PS - klikaj - niezły opis walki z piszczącym podłokietnikiem
  13. jak strollować naszych ukochanych parkingowych... http://img.izismile.com/img/img6/20130322/640/funny_picdump_412_640_04.jpg
  14. no fajna, fajna, kolorek niezły, dobre wyposażenie, widać że trochę używana, ale za tą cenę można się zastanowić :duh:
  15. Przejrzyj też tutejszą giełdę, powinno się co znaleźć. Raczej też skupiaj się na autach które już po Polsce jeżdżą jakiś czas, bo jest większa szansa, że przynajmniej te ważniejsze rzeczy mają dobrze wyprowadzone. Przedlift 318i 118 KM, polift 316i 115 KM / 318i 143 KM, a w R6 bym się nie pchał - koszty utrzymania większe (nie tylko paliwko, ale chociażby o połowę więcej świec musisz kupować, więcej oleju silnikowego, droższe hamulce i opony, itd. - ktoś powie, że to pierdoły, a ja powiem, że dla młodej osoby i przy pierwszym aucie nie ma co się pchać w dodatkowe koszta). Gazik z wyższej półki za < 2500 zł do tego jak będziesz miał budżet i jazda. Ponieważ w tych modelach z mniejszymi silnikach również wyposażenie jest raczej słabsze, to dylematu mieć nie będziesz. Na początek starczy.
  16. VIN WBAAS71000CH26543 Type code AS71 Type 320D (EUR) E series E46 (4FL) Series 3 Type LIM Steering LL Doors 4 Engine M47DO1 Displacement 2.00 Power 110 Drive HECK Transmission MECH Colour BLACK SAPPHIRE METALLIC (475) Upholstery HIGHLEDER/LIGHTGELB-E 46 (V5LT) Prod.date 2002-05-29 Code Description (interface) Description (EPC) S210A DYNAMISCHE STAB. CONTROL (DSC) Dynamic stability control S240A LEDERLENKRAD Leather steering wheel S249A MULITFUNKTION FUER LENKRAD Multifunction f steering wheel S288A LEICHTMETALLRAEDER BMW light alloy wheel, cross spoke 29 S423A FUSSMATTEN IN VELOURS Floor mats, velours S428A WARNDREIECK Warning triangle and first aid kit S465A DURCHLADESYSTEM Through-loading system S473A ARMAUFLAGE VORN Armrest front S493A ABLAGENPAKET Storage compartment package S494A SITZHEIZUNG FUER FAHRER/BEIFAHRER Seat heating driver/passenger S534A KLIMAAUTOMATIK Automatic air conditioning S550A BORDCOMPUTER On-board computer S609A NAVIGATIONSSYSTEM PROFESSIONAL Navigation system Professional S672A CD WECHSLER 6-FACH CD changer for 6 CDs S674A HIFI-SYSTEM HARMAN/KARDON Hi-Fi System Harman Kardon Code Description (interface) Description (EPC) L801A DEUTSCHLAND-AUSFUEHRUNG NATIONAL VERSION GERMANY S863A SERVICE KONTAKT-FLYER EUROPA Retailer Directory Europe S879A DEUTSCH / BORDLITERATUR On-board vehicle literature German S930A BERUECKSICHTIGUNG PREISABHAENGIGK. Dummy-SALAPA S937A REQUEST CD ROM ON DELIVERY Dummy-SALAPA Code Description (interface) Description (EPC) S548A KILOMETERTACHO Kilometer-calibrated speedometer S832A BATTERIE IM KOFFERRAUM Battery in luggage compartment S851A SPRACHVERSION DEUTSCH Language version German
  17. Instalacja do wtrysku bezpośredniego to już poważny koszt, nie wiem czy w ogóle w Polsce ktoś to montuje, kolejny problem to jakość gazu - podobno to b czułe instalacje i wymagają naprawdę dobrje jakości paliwa. Nie badałem tego tematu za mocno, ale to na razie duża nowość i może się okazać, że gra niewarta świeczki. Chyba na razie tylko Vialle to oferuje i to chyba tylko do silników VAG. Tu faktycznie może być problem. Że nie wspomnę o tym gdzie tam butlę dać ;) Jest tu dużo "chyba", a w dodatku to mogą już być nieświeże informacje, więc nie dam se nic uciąć.
  18. No nie wiem, w sumie to już 10-letnia mała limuzynka z podstawowym wyposażeniem (by nie powiedzieć że golas), z normalnym silnikiem, zapewne po jakiejś przygodzie i kręceniu licznika, w dodatku niepopularny wśród "co bardziej ogarniętych" kupujących Włoch, a nie Krzyżak...
  19. No widzisz, o ile ktoś naprawdę mocno nie podrąży tematu, to nikt nic nie powie. Ten jeszcze jakoś tam przyjął to na klatę, ale też pewnie nie powie kolejnemu zainteresowanemu co i jak, zanim nie zostanie przyparty do muru. Większość i tak idzie w zaparte, nic nie zmienia w opisie, tylko czeka na faktycznego frajera i wie, że taki się znajdzie, który nie sprawdzi auta nawet u mechanika, że o zdekodowaniu VINu i prześledzeniu historii nie wspomnę. Jak mówisz, że auto może być idealnie naprawione to mówisz to na serio, czy żartujesz? Widziałeś te uszkodzenia? Szczególnie tył/bok? Takie coś da się w ogóle naprawić, żeby auto było proste i zachowało integralność? Pomijam już koszty...
  20. śmiech śmiechem ale pewnie bym podjechał po prostu na najbliższy komisariat albo przynajmniej gdzieś gdzie są kamery, ludzie itd. - czarna woł... tfu, siódema wywołuje takie, a nie inne skojarzenia nie na darmo taka nasza rodzinna znajoma, starsza babeczka, forsiasta, zawsze fajnymi sportowcami jeździła, kiedyś właśnie tak miała - na trasie poza miastem, noc, nie zatrzymała się mimo że kiwali, ale przegoniła ich do swojego miasteczka, bo i tak wracała... na miejscu ładnie i elegancko im wyjaśniła co i jak i, o ile pamiętam skończyło się b miło, bez cyrków
  21. A jaki motor? Mogą tym pogonić czy po raczej tak stacjonarnie?
  22. a to nie przebierańcy? :wink:
  23. ale na 525 to już nie poprawił - no przecież skoro to 3.0 to musi być 530 :duh: ale coś mi wygląda, że tu sprzedający faktycznie wtopił i sam nie wiedział co i jak, handlarzem to on raczej nie jest; tak czy siak historię auta wypada znać i poinformować o niej kupującego
  24. kolejny człowiek suwmiarka :) ale jak widać po nieruchomości to niestety złodziejstwo popłaca...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.