kater

o ten Ci chodzi? E91 330xd

Oczywiście to 316i i (wiem, aptekarstwo) nie 116 KM a 115.

Jeszcze tylko słówko na temat tego co lepiej na początek, czy motor np. 1.8 czy 3.0 itd. Autorze, zrób sobie tabelkę co i ile kosztuje w danym aucie. I szybko się zorientujesz, że pojemność skokowa to nie jedyna różnica. Na szybko: taki 330D ma znacznie większe tarcze hamulcowe niż np. 316i, do motoru wchodzi zauważalnie więcej oliwy, felgi - min. 17" bodajże, do tego stosowne opony też kosztują znacznie więcej. O ubezpieczeniu też pamiętaj - jak Ci bez zniżek za 3 literki policzą i młody wiek, to usiądziesz z wrażenia. Także spalanie to naprawdę tylko jedna z różnic i dla młodej, a więc pewnie jeszcze nie ustatkowanej osoby, która w dodatku pewnie ma na głowie znacznie ważniejsze wydatki niż fura, musi to mieć znaczenie. Przygodę z motoryzacją naprawdę najlepiej zacząć nie z grubej rury, nie od R6 czy V8, ale na spokojnie, żeby Ci się po prostu nie odbiło czkawką.

Z tym klepaniem to nie wiem, po prostu nadal przy odpalaniu na zimnym klepią / klaskają. Na pewno znacie ten odgłos. Silnik naprawdę w dobrym stanie, zalany Motulem, porządne filtry, szczelny. I nic, i klepie.

Z jednej strony BMW nie ułatwia sprawy bo chociażby patrz E46 316i, E87 123d, E60 525d, F30 328i i 50 innych. Z drugiej strony to najzwyklejsze, ordynarne kłamstwo, które przecież i tak wcześnie wychodzi.

wszystko w kwestii E46, w tym szczególnie motorów, zostało tu na forum powiedziane i powtórzone z pięset razy, w stosownym temacie jeśli ktoś moje słowa o dieselku, spalaniu i o tym, że 3.0 chleje mniej niż 2.0 wziął na serio.... to w sumie brak mi słów temat oczywiście do kosza, podobne pojawiają się regularnie i są równie bez sensu

Po prostu zagięliście parol na to autko i nie ma pręta. A potem dziwy dlaczego w skądinąd pięknym kraju w samym środku Europy jest tak potworna patologia rynku aut używanych. Normalnie chłop żywemu nie przepuści, po prostu musicie kupić to ścierwo. I co z tego, że zainteresowany? Czego to dowodzi? Że jednak auto godne uwagi, czy co?

Moje przeboje z w miarę świeżym i zadbanym N46 B18 (E46 z samego końca produkcji). Dodam że motor od razu gazowałem i że sama instalacja LPG sprawia 0 problemów. Ślizgi i napinacz łańcucha - chyba najlepiej od razu sprawdzić, czy siedzą tam już poprawione części, bo później to poprawili, ino nie wiem od kiedy. Mnie niestety sporo ten zonk kosztował, ale też sporo pecha w tym było, szkoda gadać :( Klepanie zaworów przy odpalaniu - cokolwiek nie zrobię, tak samo klepie na starcie. Odmę profylaktycznie kazałem założyć nową przy ok. 150.000 km, ale to było bez sensu, bo stara była czyściutka. Motorek słaby, jak to mówią "nie jedzie", ale poza tym doskonale spełnia swoje zadanie i przy normalnej jeździe b oszczędny. A, pękł niedawno zbiorniczek wyrównawczy koło chłodnicy, mechanik twierdzi że również popularna usterka.

No, dieselkiem to najlepiej właśnie na zimno. Taki już ich urok, im większa pojemność skokowa i im chłodniejszy, tym mniej palą. Tym bardziej, że taki 2.0D 150 KM to nie jeeeeedzie, zupełnie nie jedzie.

inna perełka od tego samego idioty oszusta Autko bodajże również wbito w temacie "zabawne teksty z ogłoszeń" (czy jakoś tak), co w sumie jest idealną miejscówką na takie indyviduale (pisownia celowo skundlona)

http://www.polhak.com/1_1.html Zadzwoń do Łukasza, siedzi w tym od dawna, solidny fachowiec

Mam E46 316i z 2005, silnik N46B18 z LPG, przebieg 165.000, auto w moich rękach od 115.000, olej (Motul LPG/CNG) zmieniany z 3 miesiące temu, odma przy 152.000 (stara i tak czysta się okazała, no ale OK), LGP porządnie zrobione, żaden drut, auto jeżdżone normalnie. No i niestety wczoraj żona do pracy jechała rano i zonk, auto straciło moc, po dodaniu gazu ledwo wchodzi na obroty, no nie idzie, zaczęła się kontrolka EML palić. Autko zaholowałem do zaprzyjaźnionego mechanika, który stwierdził błąd 2B62 czyli błąd czujnika wałka rozrządu na wlocie. Zamówił nowy czujnik Febi, ale niestety to samo. Zorganizował jeszcze inny, nowy oczywiście, i też to samo. Dodatkowo wyskakuje błąd 2A83 czyli wlot Vanos. Sprawdził, czy może jakieś lewe powietrze się nie dostaje, ale jest OK. On niestety już dalej nie brnie bo średnio w BMW siedzi, ale mówi, że to może być też sterownik Vanosa, no a w najgorszym wypadku łańcuch się rozciągnął. Tu na forum były z 2 podobne tematy i zwracano też uwagę na awarie silniczków Vanosa (klik). Oczywiście nie oczekuję tu spekulacji, ale jeśli ktoś miał podobny problem do mojego to proszę podzielić się historią. Ewentualnie poradźcie do kogo w Poznaniu można się z tym zwrócić.

No w tym względzie to Niemce muszą się jeszcze spooooro od nas nauczyć; spokojnie mogliby do Płocka czy Radomia przyjeżdżać na kursy fotografii komisowej. Plus małe szkolenie z detailingu.

jasne, <100.000 km przelotu, oczywista rzecz ;) ale to truizm w sumie A powiedz czemu też 525 nie weźmiesz pod uwagę? Osiągi pewnie będą takie same, a ofert jest więcej.

viewtopic.php?f=5&t=229284 To już wolałbym to.

http://img.izismile.com/img/img6/20131026/640/daily_picdump_1371_640_52.jpg mały przebieg, jeżdżony tylko po nowych drogach!!!1einz

w Poznaniu dobry kolo działa, w Kostrzyniu/e pod Poznaniem jest fajny sklepik z gratami do BMW ok, na serio, graty najlepiej to niech Ci mechanik powie co masz zorganizować, wtedy wbijasz na Allegro albo do jednego z polecanych tu sklepów on-line, zbierasz je, potem zawozisz do magika, on je wymienia, no i zostaje czyszczenie, detailing itd. wszystko można zrobić, stan kolekcjonerski może i nawet, tylko pytanie jaki masz budżet ;)

po fotach absolutnie nic nie widać - idealny temat do tego działu :norty: a na serio - jedź, wsiądź, przejedź się, najlepiej nie tylko tym egzemplarzem, najlepiej z kimś kto Ci będzie głowę chłodził, bo coś czuję, że tu emocje mogą być ;) brak papierów - cóż, równie dobrze może to być "brak podrabianych papierów" więc nic nie tracisz ilość wyświetleń aukcji - cóż, CCC, więc i sporo ludzików patrzy, tym bardziej, że auto już jakiś czas się sprzedaje, IMHO ani to wada ani zaleta okolica raczej "słynie" z furek ze Szwajcarii, więc oczywiście czujność zalecana

Ten "1.8D" to właśnie 2.0D, 116 KM, sprzedawany jako 318D. Jesteś pewien, że po sporym jednak komforcie w E39 wystarczy Ci E46? Jakby nie patrzeć to mniejsze, mniej wygodne, twardsze autko.

przebieg - no co Wy, nie czepiajcie się, wiadomo przecież że generalnie CB zakłada się do jazdy wokół komina, nigdy na trasę w ogóle to 2005, koniec bo koniec, ale 2005

niestety to najprawdopodobniej mina, być może również poflotówka, w dodatku 318D (nie 320D), pewnie z ukrytymi jeszcze głębiej wadami skoro handlarzowi nie chce się bawić w wyciąganie tego uszkodzenia, to pewnie i Tobie się to nie opłaci wałek na VAT też w sumie możliwy z budżetem ok 30.000 to lepiej fajne, zadbane E46 z końca produkcji

ale widzę kolega pluto7777 potrafi jeszcze lepszy sarkazm zapodać ładnie rozegrane, milordzie

skuteczny trol jest skuteczny :norty:

no sporo racji w tym jest, nie sposób się z nie zgodzić z większością tez i obserwacji jak mnie czasem nachodzi(ła) ochota na coś bardziej "mięskiego" to zawsze sobie liczę wtedy ile litrów oleju wchodzi do takiego silnika, ile świec trzeba kupić, jakie laczki, jakie tarcze hamulcowe (o paliwku w ogóle już niemówię) itd. - i już przechodzi :D zreszta, kumpel ma E39 540i więc mniej więcej się orientuję jak to jest też jakoś tam zarabiam, ale mam akurat na tapecie znacznie ważniejsze rzeczy niż autko, i dopóki ich nie zakończę (albo przynajmniej w dużej części nie wyciągnę) to 316i zostaje i tyle a w międzyczasie sobie popaczę na ogłoszenia po autkach jakie mnie interesują, poślinię się trochę i wracam do rzeczywistości :nienie:

no no, ok, połapałem się już, dzielona kanapa :) no to kurcze nie wiem, może na YT są jakieś inne filmiki? patrzyłeś na e46fanatics?