bogi124

e tam czepiasz się trochę :wink: żeczywiście wyszło napięcie 12volt. :mrgreen:

W124 3,0D jeździ moja Mama,od 1988r.Dzieci i wnuczki uczyły się na nim jeździć, wiec blachy ostro styrane :norty: ale silnik jest jak Dzwon Zygmunta :mrgreen: :mrgreen: Ja też myślę o 12V ale w e31 :) :cool2:

Pompa progowa jak jest dobra to pompuje obojętnie czy macie 10l czy 60l. i obciążenie jest identyczne.Jeżdżę do Ruskich na oparach ,wracam z pełnym zbiornikiem i nie ma żadnej różnicy w pracy.Chodzi cicho i pompuje puki jest dobra,jak padnie to nawet przy pełnym zbiorniku będzie zonk.

Parę dni temu miałem podobną sytuację ,zapaliły się kontrolki ASC i ABS,ekomizer i licznik przestał działać a wskaźnik paliwa dostał wariacji.Jednak u mnie klima działała. Komp wskazał lewy tylny czujnik.Zakupiłem więc czujnik i o dziwo stary udało mi się wyjąć w całości.Czujnik nie był zabrudzony więc wstawiłem nowy .Nic to nie pomogło :| Wymontowałem nowy czujnik,w otwór napsikałem WD40 i pałeczkami do czyszczenia uszu,obracając piastą wyczyściłem bieżnię na łożysku.Zużyłem z 20 pałeczek,do momentu aż ostatnia pałeczka była czysta.Założyłem stary czujnik i kontrolki na desce od razu zgasły.Nowy czujnk został na zapas :D .Czyli u mnie winne było brudne łożysko.Jednak gdy u Ciebie kolego nie działa klima to podejrzany jest sterownik .W pierwszej kolejności radzę wyczyścić bieżnię na łożysku i sprawdzić czujnik,jak to nie pomoże to zostanie sterownik pompy ABS. Pozdrawiam.

Dobrze że teraz złodzieje są debilami i od razu nie ćwiartrkują :mrgreen: i trzymają auto w dziupli 10dni :mrgreen:

Norbi najprawdopodobniej nie ma żadnego BMW, podobnie jak słynny nasz Adaś. :mrgreen:

Widzę że kolegaDarioKa się pokazał.Muszę przyznać że mieliśmy kiedyś ostre spięcie.ChciałemCię przeprosi, bo to co pisałem dwa lata temu o odmie w M 57 oczywiście było bzdurą,pomyliłem silniki. :handshake: :handshake:

Mikody mam z przodu nacinane a z tyłu pełne.Po 30tkm mogę powiedzieć że są bardzo dobre, do tego klocki ferodo które trochę pylą ale za to mniej zbierają tarczę.Mikody mogę polecić z czystym sumieniem :D .

Zajrzałem na forum Maluchów i tu a jakże :norty: młodzież świetnie dokształcona doradza wlewać do 30letnich Fiatów 126p. olej 0W40. no ew.5WX, w ostateczności 10wX . Jeden z kolegów ,22lata przypomniał mi jak to było za czasów PRLu .Maluszek na pewno będzie miał lekko na takim oleju.Do syrenek i warszaw z silnikiem dolnozaworowym też pewnie są takie zalecenia.Nic już mnie nie zdziwi :mrgreen: Pozdrawiam :cool2:

Przyczyn może być wiele.To że turbina była niedawno robiona nie znaczy że jest dobra,z tego co wiem to regeneracja nie zawsze się udaje.

Ja proponuję jechać na zlot do Ciechocinka,może coś starego CICHEMU się znajdzie :wink: Pozdro :cool2:

Oczywiście że tak ,oleisty nalot'' mamy nie tylko w tds-ach ale w M57 również,u mnie tak samo.W temacie mowa jest o rzyganiu olejem i wyciekiem przez zawór egr. lub przez złącza przewodów, a to już nie jest normalne.

A skad żesz ci się tam przepalony olej wziął? :D PS. Ide o zaklad, ze jakbys mial gdzies dziure w dolocie to by sie tam tobie tez pociło. Sprobuj poluzować opaskę od łączeń rur dolotu, po kilku tyś jazdy bedzie tam niezle wokoło zarzygane ;) Za bardzo bierzesz wszystko dosłownie.Jak nazwiesz olej który spuszczasz przy wymianie? u nas na stary olej mówi się przepalony.I takiego właśnie mam resztki na ściankach rur.Praktykanci wiedzą o czym mówię. :wink: Nic by mi nie rzygało,chyba że turbina by zaczęła przepuszczać ole do dolotu,ale w tedy było by widać jakieś ubytki na bagnecie.

Przecież piszę o tym od początku. i widzisz co to daje,każdy i tak ma swoje teorie. :duh: a_rw napisałem przecież że nie jest całkiem sucho i mam nalot olejowy,ale jest to stary przepalony olej,nie świeży.I od wymianu do wymiany nie dolewam nic! Pozdro.

Załatw sobie sanatorium w Ciechocinku,to może coś znajdziesz :mrgreen: :mrgreen: Przeważnie wszystkie z przeczyszczonym dolotem i bez wycieków tylko z nalotem :mrgreen: :mrgreen:

Zdejmowałem nie dawno przewody od egr. i intercolera.Wszędzie sucho ,Jest tylko mały nanalot olejowy.Olej widać że stary i przepalony bo palca nie mogłem odmyć. Koledzy jak wam cieknie świeży olej z zaworu egr, czy gdziekolwiek z dolotu ,to Turbo puszcza i każde druciarstwo z zaślepianiem zaworu nic nie da. :duh:

,, Naprawdę ma taki przebieg,zresztą to widać.Klapę zobaczysz na zdjęciach jak Ci przyślę na pw.Nie znam się tak bardzo na maluchach.

Masz rację,ja tego co mam teraz to ma licznik http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9963137ba31a9917.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/924e85a2670cda32.html a to nie rdza tylko orginalny smar na zawiasach. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d1bdaa488fc2c60b.html i pozostałości foli a na koniec dowód http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9b255a8d2b8ca844.html Cieszę się z tego malucha jak dziecko bo przypomina mi szczenięce lata,ale ja jeździłem dużo młodszym,bo z1987r. Zaśmieciliśmy trochę CICHY temat młodzieży.Oni tylko podniecają się i kpią z wiejskiego tuningu :duh: To cacko Mustang z 1967r.Mażenie :cool2:

Może ja jestem milionerem? :mrgreen: :mrgreen: W garażu mam malucha z1977r. 5tyś km. folia na tylnym siedzeniu,w środku nie widać oznak użytkowania,tapicerka zielona,wszystko org. na włoskich częściach.Brakuje tylko znaczka z przodu i kluczyków od zamków drzwi Silnik 600tka. Na org. lakierze nie widać oznak rdzy ,autko stało 30 lat w garażu.Pali na dotyk,a opony jak nowe che hche. Chciałem zostawić dla siebie, ale wystawię na alegro,może nowe f10 za to kupię :mrgreen: :mrgreen: edit. teraz przyjrzałem się temu maluchowi.Mój jest starszy model,licencja fiat ,m a inny znaczek emblemat ,który na alegro chodzi po 150zł. a taki mi właśnie brakuje. Licznik w moim do 120km/h

Ja wlałem Totala quartz 5W40 i jest super,nic nie bierze i chodzi cicho.Wcześniej jeździłem 150tkm na pół syntetyku,więc nie chciałem robić zbyt wielkiego szoku silnikowi.Na zimę wleję 5W30 i też Totala.Ten olej zaproponował mi kolega który handluje różnymi markami olejów ,jego cena jest mała w stosunku do jakości.valvoline czy motul jakościowo podobny ale o wiele droższy. W moim przypadku przy przebiegu ponad 300tkm Ow30 nie biorę w ogóle pod uwagę.

Gdybyś miał padniętą pompę progową to byś nie odpalił auta.Żadnego wpływu na moc silnika nie ma pompa progowa!,ona wyłącza się praktycznie zaraz po odpaleniu .Jeśli już to pompa w baku może mieć wpływ na to że nie poda odpowiedniej dawki żeby CR zrobiło ciśnienie ,tak jak podał przykład TC z karcherem.

Oczywiście że jest to druciarstwo.Ale lepiej zalać minerał jak MOTODOKTORA a nasze BEMKI są przechodzone nawet E60 N47 wywalają katy i wlewają 10w żeby to jakoś chodziło i kupy się trzymało.Tego nie popieram ale widzę co dzieje się na rynku.Jak ktoś jest kumaty to od razu wyłapie takie okazje i wyśmieje właściciela.Jak będzie miał szczęście to w piier nie dostanie ,bo takie sytuacje też były.Jedzie ktoś 300km. po to żeby zobaczyć kompletnie coś innego jak w opisie :mad2:

Progówka może całkiem paść i auto będzie jechało.Dopiero po zgaszeniu silnika nie odpalisz.

Zgadzam się z Tobą,ale. Teoria to jedno a praktyka to po prostu życie.Jak ciśnienie spada to należało by zrobić kapitalny remont silnika,tak piszą książki.Jednak w praktyce przechodzi się na olej 10wx bo po prostu na nim ciśnienie na panewkach jest większe.Znam przypadki że M57 chodzi na minerale i ma się nieźle.Nie wiadomo jak długo jeszcze,ale pewne jest że syntetyk szybko dokończył by sprawy,a właściciel nie ma zamiaru remontować silnika bo to po prostu się nie opłaca. POZDRAWIAM

Nic by to nie dało bo progówka podaje dużym przekrojem i nawet jak by dała 3bar to całe ciśnienie robi pompa CR na wtryski i od niej wszystko zależy.Porównaj wąż ogrodowy,gdy leci woda swobodnie i gdy założysz końcówkę albo kilka rozpryskiwaczy ,ile wzrasta ciśnienie na każdym?