Panfil - BMW Klub Polska

Instalacja gazowa do tego silnika to tylko wtrysk sekwencyjny, koszt od 4,5 tys wzwyz. Samochod wyglada na fajny (pomijajac te plastikowe drewienka, ktore co gorsza mozna bylo zamowic fabrycznie :mrgreen: :duh: ), ale zeby cos blizej powiedziec, trzeba go obejrzec na zywo.

Z pasami jest jeszcze jeden maly myk: np. pasazer jadacy z tylu, ktory nie zapial pasow, potrafi np. przy zderzeniu czolowym zabic kierowce (jezeli przeleci do przodu i uderzy odpowiednio mocno w przedni fotel). Nie tak dawno w necie krazyly zdjecia z czolowego zderzenia Mercedesa E z Renault Laguna, ktora jechali jacys ochroniarze i wyjechali Mercowi na czolowke. W Mercu pasazer siedzacy na tylnym siedzeniu nie mial pasow, polecial do przodu i skasowal kobiete siedzaca na przednim prawym fotelu. M. in. dlatego nie tylko sam zapinam pasy, ale nie ruszam z miejsca, dopoki wszyscy pasazerowie nie zapna pasow.

A moim zdaniem na zdjeciach, szczegolnie tych, niewiele widac. Zeby sprawdzic stan samochodu, trzeba pojechac i go obejrzec, a nie wrozyc z fusow.

Moja zona ma taki silnik w E23 - pali stosunkowo malo, jak na swoj wiek i pojemnosc. Pewnie, ze mozna. Ludzie w kosmos polecieli ;).

pspkrzysio: zaden samochod z benzynowym silnikiem klasy sredniej-wyzszej i luksusowej nie bedzie Ci palil srednio 10l/100 km. Za 25 tys PLN mozesz probowac kupic E39 - 520i, 523i lub 528i. Ewentualnie diesla. Co do tego, na co zwrocic uwage przy zakupie: po pierwsze poszukaj na forum, jest masa tematow o kupowaniu uzywanego samochodu. Po drugie, na ogledziny przed kupnem wez ze soba kogos, kto sie zna - np. zaprzyjaznionego mechanika. Zrob dokladny przeglad samochodu w ASO i dopiero wtedy decyduj o tym, czy kupic, czy nie. BorsukWro: utrzymanie BMW nie kosztuje wiecej, niz utrzymanie innych marek podobnej klasy i wielkosci. Najwazniejsze, zeby kupic zadbany egzemplarz, a wtedy, niezaleznie od marki i modelu, koszty utrzymania beda w granicach rozsadku.

Blagam, powiedz, ze zartujesz :lol:. Widzialem to zdjecie pare lat temu (ale nie na forum BKP) i budzilo to dosc jednoznaczne skojarzenia, zwiazane z pewnym uprawnym warzywem.

To zdjecie ma juz z 5 lat - MAJSU_WuWuA, ales wyciagnal trupa z szafy :mrgreen: :mad2:

Raz widzialem E36 318is Touring, wlasciciel twierdzil, ze wyjechal taki z fabryki i ze to wersja individual.

Pare postow wyzej napisalem, jaki to moze byc problem. Co najwyzej wezwanie do urzedu i marudzenie urzednika. Jezeli bedziesz twardo obstawial przy tym, ze kupiles samochod za tyle, ile jest na fakturze, to urzednik NIC CI NIE MOZE ZROBIC.

Tak jest akurat z kazda marka, niewazne, czy to BMW, Mercedes, Audi czy Alfa. Moim zdaniem przecietne BMW jest solidniejsze niz przecietna Alfa, ale nie jest tez prawda, ze Alfa strach sie wypuscic dalej niz 10 km od domu. Po prostu, jezeli sie kupi egzemplarz w dobrym stanie i samemu sie dba o niego, to rowniez i Alfa mozna jezdzic w miare bezstresowo. No, ale co BMW, to BMW :mrgreen: .

Po prostu Alfy nie kupuje sie rozumem, tylko sercem, jak juz ktos kiedys powiedzial. Jezdzilem 156 w wersji 1.8 i GTA - oba samochody piekne, jezeli chodzi o stylistyke, niestety przedni naped odbiera sporo przyjemnosci z jazdy, szczegolnie w GTA.

Witam super tolerancyjny masz WK który rejestruje auto bez dowodu rejestracyjnego. Co innego z kasacją dowód leży po zabraniu przez polcje w WK wystarczy wtedy kwitek o złomowaniu auta. To nie moj urzad jest taki tolerancyjny, takie sa odgorne przepisy. Inaczej nie moglbys sprzedac rozbitego samochodu, ktory ma zatrzymany dowod przez policje, tylko musialbys go za wszelka cene naprawic. Po prostu dowod rejestracyjny nie jest jedynym dokumentem potwierdzajacym wlasnosc pojazdu.

320i stosunkowo najlatwiej znalezc w idealnym stanie. Ale jezeli i tak chcesz zalozyc gaz sekwencyjny, to poszukaj dosc intensywnie 325i/328i i wybierz te, ktora bedzie w lepszym stanie.

Nieprawda. Ja w identycznej sytuacji sprzedalem samochod BEZ dowodu rejestracyjnego. Niektore WK wymagaja tylko zaswiadczenia z dotychczasowego WK, ze samochod jest tam zarejestrowany, ale to zalatwia juz nowy wlasciciel. Co do wyrejestrowania: nie ma takiej mozliwosci. Wyrejestrowac mozna tylko wtedy, gdy samochod oddaje sie na zlom, albo gdy zostal skradziony. W innym wypadku (np. sprzedazy) na obecnym wlascicielu ciazy obowiazek zarejestrowania pojazdu i placenia polisy OC - niewazne, czy samochod jezdzi, czy nie.

Jezeli chodzi o ekonomicznosc uzytkowania, to ja jednak szukalbym 318 is. Samochod pali tyle samo, a jednak poziom bezpieczenstwa czynnego jest duzo wyzszy, np. przy wyprzedzaniu TIR-a.

Kocham takie ogloszenia :duh: ... jak jest taka mozliwosc, to dlaczego facet sam jej nie wymieni?

Takie wyposazenie podaje sie po to, zeby sprzedac samochod na dawce numerow, niestety :mad2: .

Fakt, gdybym mial miec jeden samochod, to wybralbym E34 ;). Mysle, ze Twoje zdanie wynika z tego, ze wiekszosc E36 jezdzacych w Polsce, to sruty. Niestety, spora czesc E34 jest rowniez w kiepskim stanie. Ale ostatnio jest sporo egzemplarzy sprowadzonych i wsrod nich wiekszosc jest w stanie o niebo lepszym.

Sekwencja do silnika szesciocylindrowego w E36 bedzie Cie kosztowala jakies 4,5-5 tys PLN. Co do samego samochodu - akurat 320i jest duzo latwiej znalezc w idealnym stanie, niz 325i, ale to prawda, ze w 325i jest duzo wieksza frajda z jazdy. Spalanie bardzo zalezy od stylu jazdy, ale przy stosunkowo lagodnym operowaniu gazem roznica bedzie ok 1-2 litrow na niekorzysc 325i, na gazie do przezycia. Jezeli chodzi o sama jazde: i na wrotkach mozna sie zabic. Wazne, zebys mial szacunek zarowno do samochodu, do sytuacji na drodze (ktora potrafi sie czasem diametralnie zmienic w ciagu 1 sekundy), jak i do swoich umiejetnosci. Jezeli tak bedzie, to poradzisz sobie bez problemu i z M3. 320i i 325i maja dosc wysokoobrotowe silniki, zaczynaja porzadnie przyspieszac dopiero powyzej 3 tys PLN, co oznacza, ze na sliskiej nawierzchni, przy utrzymywaniu silnika w nizszym zakresie obrotow, nawet malo doswiadczony kierowca sobie poradzi.

Jezdze w tej chwili drugim egzemplarzem E36, oprocz tego paru moich znajomych ma ten model BMW. Z ta korozja to 'lekko' przesadzasz - glowna przyczyna powazniejszych ognisk korozji (nie mowie np. o sladach po uderzeniach kamieni) sa nieudolnie wykonane naprawy powypadkowe. Z tym, ze trzeba uzywac migomatu, zeby w ogole jezdzilo, to sorry, ale znowu leciutko 'przesadzasz' . U mnie nadwozie jest sztywne (samochod jest bezwypadkowy) i jakos nie slyszalem, zeby wlasciciele E36 narzekali na taka usterke. Moze i w E36 wszystko sie psuje jak leci, ale np. u mnie do tej pory jedyna usterka byl glupiejacy panel od klimatronika - wymienilem jeden kondensator i od tej pory jest swiety spokoj. Reasumujac: to, co napisales o E36, do niedawna mowiono o praktycznie kazdym egzemplarzu BMW w Polsce - ze to zajezdzone trupy. Wielu mechanikow mowi tak dotychczas o kazdym BMW. Usterki, o ktorych napisales, bedzie mial KAZDY model i marka samochodu, ktory zostal naprawiony jak najtanszym kosztem, aby tylko ladnie wygladal na pierwszy rzut oka i dobrze sie sprzedal. A E36 pewnie nie jest najbardziej udanym modelem w historii BMW, ale sam fakt, ze ten typoszereg byl produkowany w roznych odmianach od 1991 roku az do zdaje sie 2000 roku o czyms swiadczy. Na drugi raz, zanim cos takiego napiszesz, popatrz w raporty usterkowosci i na ilosc sprzedanych egzemplarzy - gdyby E36 bylo takim zlomem, jak piszesz, to BMW musialoby wymienic model po 3-4 latach, zeby w ogole utrzymac sie na rynku. A 'trojka' to akurat model przynoszacy BMW najwieksze zyski.

No niestety, widac, ze to przekret - chociazby po cenie. Moim zdaniem natychmiast nalezy to zglosic na policje.

Ubezpieczenie mozna zawrzec minimalnie na miesiac, jezeli samochod jest w posiadaniu komisu, albo jezeli jest to jego pierwsze ubezpieczenie w Polsce, np. na tymczasowych blachach. Ta ostatnia opcja jest dosc dziwna, ale mozliwa, sam ostatnio widzialem taka polise na samochod sprowadzony ze Szwajcarii i zarejestrowany juz w Polsce.

Katalizatory od E39 M5 za 1200 PLN? :shock:

Mysle, ze po moim dzwonie w E36 2 lata temu, z ktorego wszyscy wyszli bez najmniejszego szwanku spokojnie mozna kupic E36 bez strachu o wlasne zycie.

Wiekszosc ASO juz ma i to elektroniczne. No, ale i magnetycznym mozna calkiem sporo sprawdzic, szczegolnie jezeli samochod zostal naprawiony byle jak.