Pemek

Ja nie miałem wcześniej tak mocnego auta, 2.4 benzyna była moim poprzednim samochodem. Fakt, że ciężko jest wykorzystać potencjał tego V8, ale właśnie sam fakt że jest od pod maską powoduje, przynajmniej u mnie, spokój za kierownicą, i uśmiech politowania na mojej twarzy, jak jakiś Mondeo czy Octavia wyraźnie mają ochotę na wyścigi. Wtedy po prostu ich puszczam, co zdaje mi się bardzie ich denerwuje, niż gdybym im odjechał. Natomiast chwilowe odejście, np. przy wyprzedzaniu, jest więcej niż bardzo dobre, i myślę że warto mieć taki zapas KM pod nogą. Tym bardziej, że te wszystkie przyspieszenia odbywają się bez specjalnego wysiłku silnika, i przy niesamowitej kulturze pracy jednostki. Może faktycznie brakuje czasem bardziej sportowego brzmienia wydechu, bo w zasadzie nie słychać tej V8, ale pewnie BMW robiło jakieś badania użytkowników, i większość stawiała na doznania akustyczne rodem z limuzyny a nie M3. W zasadzie nie ma się co dziwić, w końcu to jest limuzyna. Motor zaczyna "grać" dopiero przy wyższych obrotach. A dla maniaków sportowego brzmienia jest M5 lub jakiś sportowy wydech... Ja to auto kupiłem jako taki "złoty środek", chociaż zazwyczaj wyznaje zasadę, że jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego... Ale mam auto rodzinne, elegancką limuzynę, sport, piękną linię i kolor w jednym. Jasne, że do każdego z tych podpunktów znajdzie się auto, które będzie "bardziej sport" czy "bardziej rodzinne", ale suma summarum myślę, że stanowi ono udany kompromis dla moich potrzeb. A nade wszystko strasznie mi się podoba ( tak jak każde F10 i F11 ) i to jest dla mnie najważniejsze! Wychodzę z roboty, po całym dniu, wita mnie na parkingu i od razu gęba mi się śmieje, choć nie wiem jak byłbym padnięty :D z resztą i tak widzę ją przez szklane drzwi w pracy, bo staje centralnie przed wejściem. Myślałem o dwóch autach, jedno na codzień, drugie na weekend, ale w moim przypadku uważam to za przerost formy nad treścią. Raz, że ktoreś z nich musiałby nie stać w garażu, dwa - robię zbyt mało km. Potem za parę lat, sprzedałbym auto z takim przebiegiem, w który i tak nikt by nie uwierzył... A jak dla mnie auto jak stoi, to się marnuje podwójnie i psuje jeszcze bardziej, niż jakby jeździło cały czas.

Za ciepło dziś było, Kruki nie latają w taki upał. Przy innej pogodzie byłoby już po temacie :mrgreen:

Powolutku, pomalutku, i ani się nie obejrzymy jak będzie 60 stron maszynopisu :D

:lol: Dobre, dobre, ale taka trylogia chyba mi nie grozi. :wink:

Jasne, że wszystko opiszę. Ale na razie wg komputera 31 000 km do wymiany tyłu, więc mam jeszcze czas...

Mały update! Dziś zauważyłem, że ubyła mi jedna podziałka na skali pomiaru oleju. Czyli 0,2 litra na 8000km. W Hondzie musiałem dolać 2 litry przez ten czas :D

Tak Mono, to jest cena zestawu klocków na tył... Bez tarcz oczywiście! Nawet nie wiem czy czujniki są w tym. Także to chyba w miarę standardowa cena...

U mnie klocki na tył, oryginalny cały zestaw, znalazłem za 550zł. Jak będę wymieniał, to chyba kupię właśnie je, ale wymiana nie w ASO, tylko u zaprzyjaźnionego mechanika... Ciekawe ile w ASO by to kosztowało...

Dobrze by było jednak dwie piątki obok siebie postawić i posłuchać...

Bang&Oluffsen chyba był przed liftem, ale cena i tak z kosmosu wzięta, więc chyba bardzo rzadko ktoś się na niego decydował. Teraz łaskawie cenę obniżyli, ale i tak wziąłbym Kardona, czyli odpowiednik Hi-Fi Pro. To ostatnie gra bardzo przyzwoicie, i jak dla mnie jest w zupełności wystarczające. No właśnie! Dobre pytanie.

U siebie klocki sprawdziłem wczoraj. Niby pisze BMW, ale na przodzie jest małe logo Ate, a na tyle Textar.

Dokładnie :D Od dealera dostałem specyfikację, wg której nowa kosztowała 108 380 €

thestructor: Coś ok. 520-521 :shock: Przed liftem wychodziło circle about 510. Gdybym konfigurował osobiście kupując nowego, nigdy bym nie wszedł w ten pułap cenowy :duh: wziąłbym na 95% 528xi na Dakocie i Space Grau.

Od momentu kupna, przejechałem prawie 8000km i na "elektronicznym bagnecie" nie ubyło oleju ani trochę. Więc może z tym braniem oliwy to nie jest tak źle.

Pobawiłem się konfiguratorem, i jest możliwe tak jak było przed liftem, zamówienie asystenta i reflektorów adaptacyjnych ( Pakiet Sight ), bez kupowania LEDów... Hi-Fi Profesional zamieniono na Hi-Fi Harman Kardon. Ciekawe czy będzie duża różnica...?

Zmienił się wzór kierownicy, to i cena poszła w górę... Stara jednak bardziej do mnie przemawia, może dlatego, że taką mam :D A co szkodziło zostawić asystenta z biksenonami? Pewnie to też delikatna zachęta do kupna LEDów. Osobiście nie dałbym tylu złociszy za nie :?

Nie, powaga... :!: Nie próbowałem tego jeszcze w BMW, ale w poprzednich autach jak najbardziej... A co, źle ? :o

Tą rotacyjną końcówką, to czasem czyszczę felgi...

:D dobre Na galerii pisałem, że lakier wszędzie pomierzony. 120 - 140 um. Ale to lusterko to ewidentnie moja wina. Jak nie mogłem ściągnąć tych muszek, to przyłożyłem Karcher 1cm od muszki na obudowie lusterka, potrzymałem trochę, no i zeszła. Niestety razem z tym klarem, czy jak to się tam nazywa. Dalszych elementów nie próbowałem już tą metodą czyścić. Uznałem, że się nie sprawdziła, mimo iż owadów brak :mrgreen:

Po powrocie z HR, mam z przodu mnóstwo rozbitych muszek, które gąbką nie sposób usunąć. Za bardzo agresywnie poszedłem też z Karcherem, przez te muchy, i na lusterku, na górnej części w kolorze niebieskim, mam miejsce gdzie "złuszczyłem" taki jakby-klar na lakierze... :duh: Może Ktoś zna dobry środek na usunięcie tych owadzich trupków? Dosłownie wpadłem w taką chmurę, waliło jak w deszczu o maskę i przednią szybę... No i przy okazji, może da się jakoś tą matową plamę ogarnąć?? :oops: http://imageshack.us/scaled/large/442/axsr.jpg

Wspólnikowi spalił się od tego kabla cały bagażnik i tylna kanapa miesiąc temu w 530d, naprawa w ASO ponad 8500zł. Ubezpieczyciel się wypiął, bo to wada fabryczna. Próbuje uzyskać zwrot od BMW, ale jak już zapłacił za naprawę, to nie wiem czy nie jest już "po ptokach"... Dam znać jak cała sprawa się skończyła, ale nie bagatelizujcie tej usterki! :nienie:

Święte słowa!!!!! :modlitwa:

Może to miało sens przed liftem. Ale teraz 550i będzie mieć prawie 450KM. To będzie już przepaść do 535i. Lekkie wzmocnienie nie zaszkodziłoby, a konkurencji dla 550i nie byłoby dużej.

Zgadzam się z tym, co napisał Maja. 535i dla mnie jest pozycjonowany pomiędzy 530d a 535d, tak gdzieś pośrodku. Nie rozumiem zupełnie dlaczego nie podnieśli mocy na 320PS, tak jak ma to miejsce w serii 6. Może wtedy musieliby go nazwać 540i? Tak na marginiesie, część z tych motorów R6 3.0 benzyna jest jeszcze w ten poprzedniej wersji z dwoma osobnymi turbinami, np. w Z4 35si. Nie wiem jak jest/było w serii 7. No ale w 640i jest na pewno ten sam co w 535i.

Dzięki! Cieszę się, że nie tylko mnie się bardzo podoba, niemniej słowo "galeria" jest chyba lekko przesadzone :D