Skocz do zawartości

ŁukaszJ

Zarejestrowani
  • Postów

    183
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ŁukaszJ

  1. Od strony 43 tego wątku masz opisaną podlinkowaną "okazję" oraz na dalszych stronach masz też wytłumaczone, ze szukanie polifta z pełnym M Pakietem, mocnym dieslem i niezłym wyposażeniem w cenie do 45 tys zł to najdelikatniej pisząc infantylizm. Zejdź z rocznika z takim budżetem o kilka lat albo dołóż z 15 tys zł i wtedy szukaj polifta w takiej specyfikacji jak w linku, który wrzuciłeś. Chyba, zę auto ma tylko wyglądać i stać dumnie na podjeździe na chińskich oponach Wanli a nie jeździć, to przepraszam, nie było mojego wywodu :mrgreen: .
  2. Woda+kilka kropli szamponu, ewentualnie, jeżeli masz glinkę marki CarPro, możesz używać jako poslizgu IronX-a (upieczesz dwie pieczenie na jednym ogniu). Inne glinki się szybką rozpadną po takim combo. Umyć, osuszyć i nakładać cleaner Możesz korzystać z myjek ale tylko z programu z czystą wodą, bez chemii, która nie zje od razu wosku ale bardzo go osłabi. Chyba, że masz zaufaną myjnię na której masz 100% pewności, że pH chemii jest neutralne (z reguły są to mieszanki Ludwika, płynu do szyb i mocno budżetowych środków)
  3. Wszystko to co napisał monogramus :cool2: Od siebie mogę dodać, że dla osób, które zdecydują się na zestaw Colourlocka, lepiej jest wybrać wersję z mocniejszym cleanerem, nazywa się Strong/Stark, odżywka jest ta sama. Jeżeli ktoś poszukuje zapachu skóry w aucie polecam jako odżywkę produkt marki RaceGlaze. A jako ciekawostkę napiszę, że zestaw Colourlocka to to samo co high-endowy zestaw Swissvaxa tylko w innym opakowaniu za rzecz jasna dużo wyższe pieniądze. Nawet szczoteczka w zestawie jest taka sama u obu producentów :mrgreen: .
  4. Z przodu chyba coś musiało się dziać, bo nie ma regulacji wysokości reflektorów przy włączniku świateł
  5. W poniższym linku masz ofert dealerów BMW, w tym jeden egzemplarz z Premium Selection: http://e4c2.bmwgroup.com/e4c/searchResults.jsf;jsessionid=JYszPyMVZBvlVKyK9D81XLS5YmsrBmGGysd25zsVJlPHwpLWGGFy!319019740
  6. Szukałeś poliftowego egzemplarza za 35 tys? Możesz trafić coś poliftowego do 45 tys ale będzie to albo podstawowy silnik z gołym wyposażeniem albo troszkę lepszy silnik ale ze znacznym przebiegiem. Zdrowego, zadbanego egzemplarza z małym i udokumentowanym przebiegiem od 2007 rocznika w gorę IMO nie znajdziesz w tej kwocie.
  7. Bazujac na swoim doświadczeniu (Toyota Land Cruiser 120 i LC V8), jeżeli nie mieszkasz w górach, dojazd z domu do pracy nie prowadzi przez Bory Tucholskie gdzie musisz przejeżdżać przez kilkudziesięcio centymetrową wodę, błoto, wspinać się pod górę pod kątem 45 stopni oraz ciągać jakiś wielkich przyczep, samochód terenowy użytkowany w mieście jest nieporozumieniem. Na trasie, gdzie trzeba pojechać szybciej także się zbytnio nie wykazuje (mała prędkość maksymalna) oraz konstrukcja ramowa i wysoki środek ciężkości nie pozwalają na dynamiczną jazdę w zakrętach a siedząc jako pasażer masz ochotę zwymiotować na takich krętych odcinkach. Co do LRIV, kolega posiada takowy model, zapłacił za niego jak za zboże, wyglada super ale po kilku dniach od odbioru z salonu nie chciał mu zapalić-popsuł się jeden z pierdyliarda sterowników-jako, że w PL nie ma centralnego magazynu składaowania części-na ww. sterownik czekał kilkanaście dni, plus od odbioru dużo upierdliwych usterek typu, nie działający monitor nawigacji, nie wracajace po cofaniu lusterka do swojej noramalnej pozycji-ogolnie jest już mega zirytowany ale "trzyma" go z LR4 leasing :mrgreen: Sąsiad, ktory ma autoryzację blacharsko lakierniernicza (jest podwykonawcą) salonow mieszczących się na ul. Waszyngtona tj. LR, Range Rover, Jaguar i Astona martin twierdzi, że najlepszy model LR to Defender, reszty nie poleca bo są awaryjne i odsprzedając to auto na rynku wtórnym dostaje się za nie grosze porównując do wartosci fakturowanej. Osobiście, po kilkuletniej eksploatacji aut "na ramie" w mieście przesiądę się do Suva, znając wszystkie zalety i wady auta terenowego, którego użytkowanie w mieście jest IMO pomyłką
  8. Przy budżecie 45 tys, chcąc kupić zadbane auto tak jak napisał wottpowinieneś szukać aut z początku produkcji albo zwiększyć budżet o kilkanaście, kilkadziesiąt tys, jeżeli nie chcesz "schodzić" poniżej poliftowego rocznika. Nie zastanawia cię dlaczego auta z początku produkcji kosztują w dobrym stanie 40 tys a egzemplarze ktore wrzuciłeś a które są o kilka lat młodsze z dużo mniejszymi przebiegamityle samo? Raczej niemożliwością jest, żeby płacą za jedynkę w salonie około 120-130 tys sprzedawać ją po 3-4 latach z symbolicznym przebiegiem za 1/3 wartości nowej, druga sprawa to wszystkie trzy egzemplarze są sprowadzone i jakoś na zagranicznych portalach nie mogę znaleźć identycznych modeli z tych roczników i z tak niskim przebiegiem za 9-10 tys EUR plus prowizja handlarza :mrgreen: 1. W pierwszym linku ze zdjęć nic nie widać, właściciel sfotografował to co chciał pokazać 2. Link. Lewy błotnik nie schodzi się z drzwiami i szpara pomiędzy tymi elementami rozszerza się ku górze. 3. Brak wklejki na lewym słupku z fabrycznymi ciśnieniami opon. Naklejka jest bardzo dobra gatunkowo i raczej od wody i podmuchów wiatru się nie odkleiła. Podsumowując, wszystkie trzy egzemplrze są ze śmietnika ale jakbym miał grzebać w tym śmietniku to wyciągnąłbym samochód z 2 linka bo przynajmniej jako tako sie prezentuje :mrgreen:
  9. To co napisał motoborek powyżej to raz a dwa to, że wysuwana część siedziska też była raczej obszywana. Na przedniej osi opony marki Wanli-dla mnie jak widzę opony takiej marki na samochodzie, który nie kosztuje 5zł to znaczy to mniej więcej tyle, ze skoro własciciel oszczędza na takim elemencie jak opony to resztę (oleje, przeglądy, cześci, etc.)też ma się w du*&ie. Tablice z samochodu są zdjęte, być moze specjalnie do zdjęć, być może są tak powyginane od wypadku/kolizji, że na zdjęciach "średnio" by to wyglądalo. Zapewne "zjadł je pies" i wypluł. http://moto.allegro.pl/bmw-118-d-stan-idealny-m-pakiet-bixnenony-lift-i2216665808.html Model z powyższego linku, też jest jakiś kombinowany. M-pakiet zewnętrzny jest dołożony "na własną rękę". Podstopnica, kierownica i gałka zmiany biegów jest seryjna, nie M-pakietowa. Ksenony też są chyba dołożone, przy właczniku świateł jest regulacja wysokości reflektorów, której wersje z fabrycznymi ksenonami nie mają. To by mniej więcej tlumaczyło dlaczego nie ma M-Pakietowych felg tylko jakieś letnie potworki i zimowe felgi na których zapewne auto wyjechało seryjnie. Ale cena jest okazyjna jak na ten rocznik, wyposażenie i "home-made" udoskonalenia.
  10. Tylko elementy, które są narażone na duże obciążenia i przetarcia są ze skóry naturalnej (boczki foteli i oparcie). Reszta jest ze skóry sztucznej, tzn. wierzchnia warstwa skóry ma identyczną fakturę jak skóra naturalna a przy rozcięciu i porównaniu profili skóry takze będą wyglądały naturalnie ponieważ większość producentów skór przy dwoinowaniu skóry (dzieleniu jej) uzyskuje "dolną" i "górną" część skóry. Dolna wykorzystywana jest w ten sposób, że nanosi się na nią mechanicznie strukturę skóry naturalnej a z górrną "wierzchnią" warstwą skóry robi się tak samo jak z dolną. Przy rozcięciu skóra 100% naturalna dla laika będzie wyglądala tak samo jak "podrasowana". Z 1 m2 skóry uzyskuje się 2 razy więcej dzięki takiemu procesowi. WIększość marek odzieżowych, szczycących się używaniem naturalnej skóry korzysta także z takiego materiału (Wittchen-w zasadzie wszystkie produkty, E. Zegna, H. Boss, marki obuwnicze ze średniej półki) Zapach naturalnej skóry jest także uzyskiwany laboratoryjnie na etapie przygotowywania skóry nanoszony na nie. W zależności od technologii skóra uzyskiwan w ten sposób nie musi być gorsza od naturalnej a czasami ma nawet lepsze parametry, tylko, że jeżeli ktoś obiecuje 100% genuine leather i pozycjonują towar cenowo na półce produktu topowego mozna czuć rozgoryczenie jeżeli dostajemy semi-genuine leather :mrgreen:
  11. Fabryczne klocki przednie skończyły mi się przy 35 tys. km przebiegu. Tylnie-wyświetla mi się jeszcze na BC 4500km do wymiany. Samochód jeździ głównie w mieście.
  12. Gdyby ktoś był zainteresowany to BMW 116i można zakupić w tzw. specjalnej edycji od 89 900 pln (katalogowo 99 900): http://janki.bmw-bawariamotors.pl/o_nas/aktualnosci_i_oferty/aid/fa18b67f225421073ab02ed8e7fe56d5/-/specjalna_edycja_bmw_serii_1_juz_od_89_900_pln
  13. taki sam jak tutaj :mrgreen:
  14. Nie, nie pracuję w CarSpa, jestem jakby to nazwać "przyjacielem" firmy i wielkim fanem kosmetyków Zymol jak i SV. Na filmiku, który wrzuciłem jest moje auto ale reszta zamieszczonych na stronie filmów nie jest mojego autorstwa. Pneu Matt jest świetny, cenowo wychodzi dużo lepiej niż Z. Tyre, działanie na oponie i efekt wizualny jest prawie niezauważalny pomiedzy Z i SV. Oba dają piękny wygląd zdrowej, nieprzesadnie "naoliwionej" opony jak np po Meguiarsie. Z jest nieco bardziej wydajny od SV i bardziej tłusty ale za to Pneu pięknie pachnie. Oba produkty inaczej się wchłaniają ale efekt końcowy jest taki sam :cool2: Jeżeli lubisz efekt matowej ale wyglądającej na odżywioną oponę polecam takzę RaceGlaze Rubber Dressing i 3M tyre restorer Gdybyś miał jakieś pytania to na KosmetyceAut mam nick lukwawa
  15. skovroon, BayerischeMotorenWerke z autobahna na felgach korzystam już od dłuższego czasu. Ogólnie jestem bardzo zadowolony, słoiczek może nie jest za duży ale wydajność jest masakryczna, super pachnie, można nakładać dłońmi. Wosk nie spływa od wysokiej temperatury z felgi, wytrzymuje zdecydowanie dłużej na feldze niż np. Migliore Wheel Seal czy też Chemical Guys Wheel Guard ale w ramach tego, ze lubię testować i za bardzo nie przywiazuję się do produktów zastanawiam się nad Gtechiq i porównam pól felgi z Gtechniq-iem i autobahnem. Polecam ale jesteście zapaleńcami za jakiś czas będziecie szukać czegoś nowego do felg :D Poniżej filmik na którym widać odpychanie wody autobahna na feldze przygotowanej SV Cleaner Fluid kilka miesięcy od aplikacji a na deser kropelkowanie Zymol Tyre :D
  16. kuczyn58, jeżeli odebrałeś mojego posta jako atak, to przepraszam, nie miałem tego w zamiarze. Zaczynając zabawę z kosmetykami samochodowymi takze korzystałem z Tempo, Plastmala, później przeskoczyłem półkę wyżej na Sonaxa i własnie NuFinish bo to amerykańskie więc na 100% dobre i skuteczne, później kolega przywiózł mi Meguiarsa i tak to się dalej potoczyło aż skończyłem na Zymol-u i Svisswax-ie :D Napis na etykiecie NuFinish jest naprawdę wprowadzający w błąd bo po 52 myciach na automacie czarny lakier styrany przez szczoty jest już szary a ja na nim mam jeszcze znaleźć resztki NuFinish. Jest tak jak piszesz: czysty marketing, który z odrobiną zdrowego rozsądku (częste aplikacje) pozwoli utrzymać auto w dobrym stanie wizualnym drpop3Metoda mycia na dwa wiadra w największym skrócie polega na nalaniu ciepłej wody do dwóch wiader. Do jednego wlewamy szampon, w drugim woda zostaje czysta. Do jednego z wiader, tego w którym woda jest czysta wkładamy separator brudu i za pomocą rękawicy myjemy. Zanyrzamy rękawicę w wiadrze z szamponem, myjemy panel, np. drzwi i opłukujemy rękawicę w wiadrze z czystą wodą z separatorem. Zabawa polega na tym, żeby płukać rękawicę jak najczęściej. Po umyciu auta woda w jednym wiadrze jest czarna jak smoła a w drugim w zasadzie niewiele bardzej mętna niż na pocżatku. Link wyjaśniający czym myć, żeby nie rysować: http://www.detailingworld.co.uk/forum/showthread.php?t=4637 Jak myć, ogólnie jak dbać o auto, poradnik od A-Z, tłumaczący wszystko krok po kroku: http://www.sklep.car-spa.pl/Poradniki-pokaz.html?1 robertino nie używałem wszystkich kosmetyków BMW ale na tych, ktore mialem na opakowaniach było napisane produced by: Sonax. Wydaje mi się, że wszystkie produkty BMW to Sonax (wnioskowanie z analogii-czasami zawodzi :D ) albo jakiś inny poddostawca tego asortymentu. Co do płukania auta wodą, to tak, jak najbardziej. Należy bardzo obficie opłukiwać auto wodą przed myciem właściwym, tj. na dwa wiadra.
  17. Po Twoim emocjonalnym poście raczej nie sądzę żebyś przeczytał powyżej wklejone linki, gdzie jest 10 stron tematu (z łopatologicznymi opisami i filmikami)dotyczącego zastosowania tylko i wyłącznie produktu do szyb oczernionego producenta. Polecałbym niezabierania głosu i niebronienia / atakowania żadnej ze stron jeżeli nie masz w tym konkretnym temacie nic do napisania. Po drugie nie widzę tutaj żadnej autoreklamy a jedynie odpowiedź na post o niezadowoleniu z użytego produktu, który zbiera bardzo dobre recenzje na forum stricte dotyczącym kosmetyków samochodowych.
  18. IronX stosuje się do usuwania opiłków metali, głównie z klocków hamulcowych oraz do usuwania lotnej rdzy. Stosuje się go do doczyszczania felg, oraz dolnej krawędzi drzwi, progów. IronX używamy po myciu a przed glinkowaniem. Produktem o takim samym sposobie działania ale słabszym efekcie jeżeli chodzi o moc doczyszczania jest Wolf's Chemicals Decon Gel Deironizer oraz P21S Felgen- Reiniger Power Gel. IronX śmierdzi zgniłymi jajami więc użycie a nawet otwieranie w niewentylowanym, zamkniętm pomieszczeniu nie jest wskazane. Pod koniec tego miesiąca ma być w Polsce wersja o zapachu wiśni. TarX to produkt do usuwania kropek asfaltu i kleju (z tym radzi sobie słabo) Stosujemy go po myciu auta/felg na wysuszony element. Tarx w działaniu jest trochę słaby biorąc pod uwagę jego cenę i pojemność. Producent chyba wiedział, że produkt jest niezbyt trafiony dlatego zrobił go fluorescencyjnym, żeby czymś uzasadnić cenę. Dużo lepszym wyborem jeżeli chodzi o usuwanie smoły jest PricbortMac, nieco mniej ekonomicznym ale bardzo ładnie pachnącym pomarańczami Valet Pro Citrus&Tar Remover a z wersji budżetowych Nielsen dedykowany do odsmalania (bardzo mocny w działaniu ale równie mocno śmierdzący). Preparat do usuwania smoły nanosisz szmatką/atomizerem, odczekujesz kilka minut-smoła w tym czasie się rozpuszcza, docierasz do czysta to miejsce. Jeżeli nie jesteś zadowolony powtarzasz zabieg. Produkty odsmalające najlepiej działają na suchej powierzchni. Uproszczona kolejność wygląda tak: mycie. suszenie, odsmalanie/Ironx (nie ma tak naprawdę różnicy czy najpierw odsmolisz auto czy użyjesz Ironx-jeden nie przeszkadza drugiemu), glinkowanie, korekta lakieru, cleaner, wosk.
  19. NuFinish to, gdybym miał spozycjonować tą markę, półka pasty Tempon i Plastmala. Na opakowaniu NuFinish jest napisane: "chroni karoserię przez okres 1 roku, nawet po 52-krotnym umyciu w myjni automatycznej". Nie wiem czy 52 mycia na myjni automatycznej bez uszczerbku wytrzymałaby powłoka kwarcowa a co dopiero ww. preparat. Realnie wytrzyma na karoserii do miesiąca-półtorej (latem) i maksymalnie do miesiąca zimą. Po 1-2 wizytach na myjniach powinno już go nie być. Odnośnie NuFinish najlepiej poczytać na stronie: http://www.detailingbliss...-car-polish.htm Cytat: Nu finish is pure junk...save your money... Cytat: When I used Nu-finish on my car back when I was brand-new to detailing, it did nothing but stain my trim. Cytat: i still have mine that i got 3-4 years ago. got it couse of tv advertisement looked so good. young and dumb i know. Oczywiście lepiej jest zabezpieczyć lakier czymkolwiek ale dużo lepszym wyborem byłby powrót do Sonaxa (tajemnicą poliszynela jest fakt, że kosmetyki BMW do kupienia w ASO to Sonax, tylko przepakowany). Niezadowolenie z jakiegoś kosmetyku bierze się albo z ogólnej miernoty produktu lub złej aplikacji (nałożenia produktu w niewłaściwych warunkach, np. nałożenia w niskiej temperaturze albo jazda autem zaraz po nałożeniu, etc) lub mycia auta na myjniach bezdotykowych lub automatycznych. Myjnie automatyczne to zabójstwo dla lakieru (rysy) oraz jakichkolwiek wosków. Myjnia bezdotykowa to zabójstwo jedynie dla wosku, jeżeli pianujemy auto. Piana, a w zasadzie, nie wiadomo jak to nazwać to zlewka wszystkiego rodzaju specyfików do mycia-Ludwik, płyny do mycia szyb, wszystko co się pieni i daje jakiś zapach. Wosk, nawet high-endowy nie da rady z takim combo Jedyną opcją dla podtrzymania stanu lakieru w dobrym stanie jest, jeżeli mamy gdzie, samodzielne mycie auta na dwa wiadra, za pomocą rękawicy do mycia i ręcznika do osuszania plus korekta lakieru raz na rok (specjalistyczny zakład zdejmie z lakieru 2-3 mikrony bezbarwnego) albo korzystanie z myjni na których wiedzą co to jest technika mycia na dwa wiadra i gdzie nie korzystają z tej samej szmaty do mycia felg, nadkoli, lakieru i szyb.
  20. Ten egzemplarz, nowy, nieużywany w salonie BMW można było kupić za 119 tys zł. Były to wersje zamówione dla rumuńskiej policji, która wycofala się z zamówienia-cięcia budżetu. Kto kupił - pojeździł sobie kilka lat fajnym autem minimalnie tracąc na wartości :D
  21. Widziałem tylko efekty pracy firmy S Plus podczas naprawy typu SPOT - miejscowego lakierowania obtarcia auta na zderzaku, efekt był bardzo dobry. Osobiście (fizycznie) nigdy nie widzialem jak pracują nad autem w zakresie detailingu ale w sieci i na programach motoryzacyjnych często się reklamują i duża część (nie wszystkie) ich poczynań odbiega od praktyki detailingowej. Dla mnie S Plus to firma z kategorii świadczących najprostsze usługi, tak jak Norauto, czy Carmann gdzie jedziemy dokupić płynu do spryskiwaczy ew. zmienić opony ale nie zostawić auto na kompletny remont silnika. Czas nałożenia i wygrzania go o którym spomniałeś jest OK jeżeli piszemy tylko o samej czynności nałożenia wosku i jego wygrzania, czy to w naturalnym słońcu, czy pod lampami kwarcowymi. Natomiast, jeżeli wspomniane 3-4 h to czas kompletnego przygotowania auta od Twojego wjazdu na halę po umycie, przygotowanie pod wosk (usunięcie smoły, opiłków metalu, wyglinkowanie, nałożenie cleanera) i dopiero na końcu nałożenie wosku to jest to zdecydowanie za krótko. Z tego co przeczytalem na stronie S Plus kosmetyki z jakich korzystają to kompletne badziewie nastawione na marketingowy bełkot robiący wodę z mózgu. Oczywiście nie twierdzę, że dobry kosmetyk to taki, ktory kosztuje kilkaset złotych ponieważ można znaleźć dużo tańszy zamiennik, może niekoniećznie tak świetny jak ten kilka razy droższy ale na pewn rekompensujący tak ogromną różnicę w cenie. Tak jak napisałem, jeżeli chodzi o nanotechnologię polecam kosmetyki GTechniq, jeżeli chodzi o kwarc CarPRO CQuartz dla osób niezbyt chętnie samemu dbających o auto Podsumowując: raczej nie zdecydowałbym się na oddanie auta do S Plus na taki zabieg a szukał zakładu stricte specjalizującego się w tego rodzaju zabiegach ale też nie takiego, który za 200-300zł obiecuje przeprowadzenie pełnej korekty lakieru, czyszczenie wnętrza i nawoskowanie. Z ciekwości: jakiego wosku używasz teraz?
  22. Polecam Motip. Oferta lakierów do zacisków: http://www.pielegnowacauto.pl/lakiery-samochodowe/lakiery-w-sprayu/lakiery-tuningowe/lakiery-do-zaciskow.html?p=1
  23. Jedyne produkty oparte na technologii nano jakie mogę polecić to GTechniq http://gtechniq.com/main-page/. Jest to alternatywa dla osób, które nie maja czasu "bawić się" kosmetykami przy swoim aucie. O auto oczywiście po nałożeniu ww. produktów w dalszym ciągu należy dbać ale brud schodzi z dużo większą łatwością niż na niezabezpieczonym niczym samochodzie. Alternatywą dla alternatywnego dla wosków GTechniq może być również powłoka kwarcowa CQuartz. :D Wszelkie woski oparte na teflonie, nanotechnologii oferowane na myjniach w cenie kilkunastu złotych to marketing a jeżeli zdarza się, że na myjni jakims cudem są dostępne dla klienta kosmetyki markowe nie ma możliwości, żeby zostały dobrze zaaplikowane i we właściwy sposób wygrzane, jeżeli cały proces mycia plus woskowania zajmuje maksymalnie 30min.
  24. 2,5 tys zł chciał ode mnie w zeszłym roku MR Motors ponieważ nie miał maszynki do sterownika EDC 17 i musiałby "rozbebeszać" procka. Z racji dużego prawdopodobieństwa uszkodzenia sterownika koszt był taki a nie inny. Reszta renomowanych i polecanych firm tuningowych brała od 1200-1500zł za EDC 17-zabieg przeprowadzany za pomocą zlącza OBD.
  25. heke1976, samochód kupowaleś w Polsce u dealera w programie Premium Selection. Pytam się ponieważ w podpisie masz, że auto jest z 2009r a BMW ma 2 letnią gwarancję od daty rejestracji czyli wychodzi na to, że miałeś przedłużoną gwrancję o 1 rok, chyba, że samochód masz produkcji 2009 a pierwszej rejestracji 2010?. Pisze to ponieważ mój samochód też jest z 2009, z marca, gwarancja fabryczna powinna mi się skończyć w marcu 2011 ale, że kupowałem auto w Premium Selection gwarancja producenta a nie dealerska zostala mi przedłużona dodatkowo o jeden rok. Cały wywód zmierza do tego, że ja już nie mogę przedłużyć gwarancji ponieważ już raz była rozszerzana i na etapie zakupu u dealera miałem się zadeklarować o ile chcę przedłużyć. Jako,że z tym autem nie wiążę się na dłużej to nie widziałem sensu wykupywać dodatkowych lat gwarancji. Przedłużenie gwarancji o dodatkowe dwa lata plus dwa "standartowe" to był koszt około 2,500 tys zł więc cena raczej normalna. Ciężko coś Ci podpowiedzieć ponieważ nie wiem ile chcesz jeździć tym samochodem, jak jeździsz, jak dbasz, etc. Miałeś już coś naprawiane na gwarancji? Dwumasa, sprzęgło, cokolwiek?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.