Skocz do zawartości

ŁukaszJ

Zarejestrowani
  • Postów

    183
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ŁukaszJ

  1. Wydaje mi się, że krzywo jest przyklejone "118 i" na klapie bagażnika (3 zdjęcie od góry). Widać to dopiero po powiększeniu zdjęcia. Może to kompletnie nic nie znaczyć, jeżeli np. osoba, która sprzedaje to auto jest fanem detailingu i przy korekcie lakieru usuwała całe oznaczenie i naklejała je ponownie ale może to również być krzywo naklejone po powtórnym lakierowaniu/naprawie elementu (całe oznaczenie składa się z pojedyńczych elementów i wklejenie tego "jak w fabryce" nie jest takie łatwe). Kwestia zwrócenia na to o czym piszę uwagi, ew. dopytania sprzedajacego czy "coś o tym wie"
  2. Ciekawa konkluzja :mad2: Wydaje mi sie, że zdecydowanie lepiej nie ogarniać opcji "Interneta" niż być w wiecznym konflikcie ze słownikiem ortograficznym :mrgreen:
  3. Cena jest normalna zakładając, że auto jest rzeczywiście kupione w salonie w PL, przebieg jest realny/potwierdzony, auto miało 1 właściciela od nowości. Tyle trzeba dać za zadbane auto z tego rocznika a nie tak jak za większość "śmieci" wrzucanych w tym dziale, gdzie naiwni szukają modeli z roczników 08/09 za trzydzieści kilka tysięcy i Proszą o opinię czy warto kupić taką "okazję". Jeżeli to auto jest rzeczywiście rzetelnie opisane i nie kryje żadnych niespodzianek - sprzeda się szybko.
  4. Kupiłem 3 modele BMW w Programie PS: 1 (e87), 3 (e90 LCI) i 5 (F10). Samochody były tańsze od wersji katalogowych od 35 do 39% - auta miały rok i przebiegi od 10-15 tys km. Na wszystkie auta dostałem przedłużoną o rok fabryczną gwarancję, finansowanie i pakiety ubezpieczeń identyczne jak dla aut nowych. W przypadku 3 i 5 auta zamawiałem do sprowadzenia. Po przyjeździe do dealera na plac dostałem telefon, że samochód już jest i mogę obejrzeć. 3 miała od kamieni ubytki lakieru na zderzaku i masce (białe kropki) - zapytano się mnie czy chcę, żeby mi to polakierowano w cenie czy zostawić. 5 miała porysowany przedni zderzak na samym dole (rysa 10 na 5 cm) - to samo pytanie. Argument, że ktoś jeździł tym samochodem wcześniej i nie wiadomo co robił, przez te 10-15 tys km kompletnie mnie nie interesuje w momencie wykupienia wydłużonej gwarancji o następne kilka lat. Oferty zamieszczone na stronie BMW są raczej średnie. Najwięcej info dostaniesz po wizycie u dealera - w systemie, w zależności czego szukasz jest raczej duży wybór. Egzemplarze w "dobrych pieniądzach" szybko rotują w bazie aut dostępnych w programie PS. Przy zakupie 3 miałem 5-6 egzemplarzy, które mnie konkretnie interesowały - następnego dnia 2 z nich już nie było. Możesz też (o ile masz czas) wykonać ćwiczenie sprawdzenia cen tego samego modelu z systemu u różnych dealerów - w przypadku 3 różnice sięgały 10 tys pln, w przypadku 5 20 tys pln :mrgreen: Moim zdaniem warto sie zainteresować jeżeli rabat na auto roczne, z przebiegiem do 20 tys km wynosi więcej niż 25%
  5. Zwłaszcza z przednimi listwami na zderzaku w kolorze karoserii a na tylnim zderzaku w kolorze czarnym :mrgreen: Wersja bi-colore
  6. O tym moje Panie też już wiedzą ....praktycznie sprawdziły, że auto nie hamuje na śniegu tak fajnie jak przyśpiesza :mrgreen: Dobitnym potwierdzeniem Twoich słów jest stwierdzenie, że w aucie "terenowym" - w sensie czeronapędowym nie potrzeba opon zimowych :mrgreen:
  7. Mieszkam pod miastem, gdzie zimą (śnieżną) piaskarko-solarki niezbyt często podróżują drogami, którymi dojażdżam do głównych arterii a minusem jest dodatkowo fakt, że masa śniegu, śnieżnego puchu jest zawiewana z pól na drogi, które wyglądają jak drogi 3-ego świata. Zanim dojadę do Al. Krakowskiej żeby stanąć w korku mam dosyć duży kłopot, żeby w ogóle do tejże dotrzeć. Oczywiście da się jechać RWD ale krew mnie zalewa jak na niewielkim nachyleniu wyjeżdżajac z podwórka wytaczam się kilkanaście sekund cały czas obserwując migające kontrolki od DTC równocześnie wpatrując się z niecierpliwością czy z lewej strony nic mi nie wyjedzie po to, żeby później na rondzie, które zawsze się korkuje a które to zostało wybudowane nieco wyżej niż drogi do niego prowadzące oglądać się znowu na kontrolki DTC i lusterko wsteczne w nadziei, że osoba stojąca za mną ma dobty dzien i nie pośle mi kilku kur&$w wyzywając od najgorszych gamoni. Sama droga na wprost, zakręty, trakcja jest OK przy napędzie RWD ale najgorzej jest ruszyć przy lekkim nachyleniu. Gdybym miał jeździć RWD tylko po odśnieżonych drogach, typowy daily-driving po mieście i głównych trasach przelotowych polecam BMW każdemu. Oczywiście można szukać panaceum na takie warunki ładując do bagażnika kilka worków ziemi ogrodowej, kory drzewnej czy innego rynsztunku ale jak dla mnie nie na tym ta zabawa ma polegać. Oczywiście każdy przypadek trzeba rozważać indywidualnie, w moim RWD, nawet w przypadku ogromnej sympatii do tego rodzaju napędu nie daje rady i sromotnie przegrywa z FWD a z AWD - stricte klasycznym jaki jest w LandCruiserze i jak to nazywam "gejowskim" w Tiguanie nawet nie ma co porównywać. Za to kiedy nadchodzą roztopy, nastaje wiosna etc. nic nie umywa się do RWD :mrgreen: Podsumowując, jako, że nie jeżdże wszystkimi autami sam i podróżują nimi osoby, które nie mają daru od Boga do kierowania czymkolwiek a informacja na gorąco przez komórkę "Łukasz/Tato, wciskam gaz do oporu, coś mi miga na desce a auto jedzie jakby je ktoś trzymał, coś zepsułam?" :mrgreen: umacnia mnie w przekoaniu, że każde następne auto będę się starał kupić z jakimkoliwk napędem AWD.
  8. Nie wiem jaki masz nieprzekraczalny budżet ale w Bawaria Motors mają fajną ofertę na X1 2.0d (nową, nieużywaną): http://bmw-uzywane.com.pl/auto,12,1387,Bmw_x1_2012.html oraz na najnowszą trójkę 328i: http://bmw-uzywane.com.pl/auto,12,1489,Bmw_328_2012.html
  9. Kupowałem w Programie Premium Selection/ex AG 2 modele BMW, jedynkę i trójkę. Jedynkę miałem już na placu u dealera (odpowiadał mi kolor, silnik i wyposażenie, oczywiście cena także). Uważam, że dobra oferta w programie PS to propozycja z rabatem w wysokości 30-40% za auto z przebiegiem do 20 tys km z rocznika poprzedniego albo bieżącego. Na podparcie powyższego: jedynkę z ceny katalogowej około 135 tys PLN kupiłem za 81500 PLN, trójkę z ceny katalogowej 230 tys PLN kupiłem za 13500PLN. Jedynkę kupowałem w 2010 (samochód był z 2009, miał 11 800 km przebiegu), trójkę kupowałem w 2011 (auto było z 2010, miało 10 000 km przebiegu). Do jednego i drugiego dostałem przedłużoną gwarancję, dodatkowo do trójki wykupiłem gwarancję przedłużając ją do 5 lat. Sama oferta nie ma żadnych haczyków (umowa podpisywana z dealerem jest OK, nie było tam nic rażącego. W zależności od tego jakimi fanami falandyzacji prawa jesteśmy można się czepiać nawet o format czcionki :mrgreen: ). Ad meritum - w przypadku trójki mialem bardzo obitą od kamieni maskę (dużo odprysków). Dealer po dostarczeniu auta, nie udając głupka, zadzwonił do mnie i zapytał się czy chcę, żeby w cenie auta mi to polakierowali czy ma tak zostawić. Na samochód czekałem niecały miesiąc od momentu podpisania zamówienia. Osobiście polecam. Oczywiście to każdego sprawa na co wydaje pieniądze ale nawet będąc lekkoduchem w kwestiach finansowych można się zdenerwować tracąc po roku od wyjechania z salonu 30-40 procent wartości auta co Program PS znacząco niweluje. Kupowałem pierwszy raz w życiu auta w taki sposób (używane) i następny będę starał się kupić w ten sposób. Co do zakopywania się na śniegu - miałem dwa, trzy razy kłopoty z podjazdem ze startu zatrzymanego - dwa razy wjazd pod wiadukt w korku na mocno zaśnieżonej nawierzchni i raz na wjazd na parking na Jaworzynę Krynicką (mam dobre opony zimowe, nie pomagało odłaczanie systemów, dezaktywaowanie ich, etc). Bardzo ładnie wygląda też najnowszy Mercedes klasy A, moze warto obejrzeć?
  10. Trochę co innego słyszałem u kilku wulkanizatorów. Kilku nie chciało/nie mogło wymienić/przełożyć takiego rodzaju ogumienia tłumacząc się brakiem odpowiedniej łyżki. Serwis BMW w przypadku takiej usługi "kasuje" 600 zł w przypadku przełożenia 18 calowych opon na felgach.
  11. Może trochę dziwne "myślenie" z mojej strony ale jak widzę stojąc w korku, przechodząc chodnikiem, czy też, jak w tym przypadku w ogłoszeniu - auto, które nie kosztowało "2 złotych" a które jeździ na oponach Nordexx model Stratus :mrgreen: to pierwsze o czym myślę w przypadku aut zamieszczanych w ogłoszeniach, że skoro opony są "najwyższych lotów", to zapewne wszystkie inne kwestie taie jak przeglądy, materiały eksploatacyjne, paliwo, ogólna dbałość o auto jest na równie wysokim poziomie jak wspomniane opony. Nie wiem jaki jest rozmiar opon na tych "oldskulowych" felgach ale za komplet niezłych opon do 1 w rozmiarze 205/50/R17 trzeba wydać 2000-2500 tys PLN.
  12. Widziałem kilkanaście aut podczas procesu oklejania folią oraz w okresie jej eksploatowania na karoserii. Samochody były z "górnych półek" i nie było przypadku, żeby nie wracały po pewnym czasie na poprawki. W zależności od tego na jaką usługę się zdecydujesz (czy ma to być oklejone "byle jak" czy też z ogromną dbałością o szczegóły, czyli wyklejanie wnęk drzwi, bagażnika, części błotnika po otwarciu maski) zawsze z folią będzie się coś działo. Najczęściej odkleja się na nieregularnych płaszczyznach blachy. W kilku przypadkach widziałem jak przy zrywaniu folii zrywał się razem z nią lakier (tylni zderzak w BMW X6, błotnik w najnowszym CLS-ie). Z folią transaparentną jest taki kłopot, że mało kto w polsce podejmie się oklejenia całego auta grubą folią, która zapewnia rzeczywiście ochronę (bardzo cięzko ją wyprofilować przy wielu załamaniach na karoserii - jest ogromne prawdopodobieństwo, że na dużych "zawijasach" się odklei). W większości przypadków auta oklejane są najcieńszą folią, która tak na serio niewiele daje. Dyskusyjny, jak dla mnie jest fakt, że mało kto proponuje przed naklejeniem na takie auto folii kompleksową korektę lakieru tak, żeby nie wyglądalo to groteskowo oklejając porysowane auto od myjni automatycznych folią bezbarwną. Dodatkowo przy naprawdę profesjonalnym oklejaniu wiele elementow karoserii należy zdemontować: klamki, błotniki, fartuchy błotników, atrapy, etc. Wiem jak to jest demontowane i składane i jak dla mnie nie ma możłiwości, żeby nic nie ułamać. Jeżeli zdecydowałbyś się na folię polecam firmę Anmar (tanio nie jest ale zrobione jest profesjonalnie) Koszt usługi oklejenia auta wielkości X3 to 4500-6000 zł. Alternatywą dla folii jest powłoka kwarcowa, np. CQuartz. Łopatologicznie tłumacząc działa jak dodatkowo warstwaw bezbarwnego lakieru nakładana na karoserię. Trzeba pamiętać, że przed nałozeniem kwarcu należy takżę poddać auto korekcie lakieru. Koszt korekty lakiery i nałożenia kwarcu będzie kilka razy mniejszy niż folii a efekt dużo lepszy. Na youtube jest masa filmików o powłokach kwarcowych.
  13. BMW_3 co masz na myśli piszac kompozyt ceramiczny? Czy nałożyłeś na auto CQuartza, czy też moze skorzystałeś z Diamond Brite'a? Jeżeli to pierwsze to CQuartz daje radę natomiast jeżeli Diamond Brite to niestety ale wyrzuciłeś pianiądze w błoto. Jeżeli nie jest tajemnicą to u kogo "robiłeś" zabieg?
  14. A może się zdarzyć tak, że całe auto jest sprzed liftu a kierownica jest "poliftowa"? Przed liftingiem kierownice wielofunkcyjne wyglądały inaczej a ten model ma już kierownicę "poliftową" gdzie cała reszta jest "przedliftowa".
  15. To czy można przyjechać ze swoimi cześciami do ASO zależy tylko od dobrej woli serwisu. W Bawaria Motors W-wa nie ma takiego problemu, natomiast u Fusa usłyszałem, że nie ma takiej możliwości. Doradca serwisowy z Bawarii sam doradzał jakie firmy produkują częsci na pierwszy montaż do BMW, które od częsci dostępnych u nich w serwisie różnią się tylko opakowaniem (z logo marki BMW i bez). Przy wymianie opon w przypadku "jedynki" klocki hamulcowe na przedniej osi miałem Textara bez żadnych znaczków BMW, na tylniej ATE, w trójce na obu osiach miałem ATE więc nie wiem czy jest sens dopłacać do tekturowego pudełka ze znaczkiem BMW 100% wartości produktu bez logo, gdzie w pudełku z napisem Textar/ATE mamy te same klocki (jak już napisałem przy wymianie opon oraz późniejszej wymianie klocków części z jakich zjechały oba auta z fabruki były identyczne z tymi z pudełka ATE/Textar). Tak samo z czujnikiem zużycia klocków. W ASO BMW 120 zł z nakleją BMW na folii/opakowaniu a ten sam czujnik bez naklejki BMW 65 zł w każdej hurtowni.
  16. Cena za tą jedynkę jest normalna, w zasadzie zakładająć, że z samochodem jest wszystko OK i przebieg jest prawdziwy cena mieście się w dolnych granicach cen rynkowych w zakresie jedynek z takim silnikiem, w takiej wersji nadwozia i wyposażenia. W Bawaria Motors stoi podobna droższa od tej o około 30,000PLN. Wiem i widzę w tym wątku po wrzucanych linkach, że każdy chciałby kupić polifta w cenie nowego Fiata Pandy daltego w zasadzie każdy wrzucany tu egzemplarz to rynkowy śmieć, który (o dziwo) znajduje naiwnych, głupich nabywców, czy też po prostu ludzi, którzy chcą na siłę zrobić wrażenie na innych, że "jeżdżą jedynką" a nie Golfem, Astrą czy Aurisem :mrgreen: Osobiście wolałbym jeździć dużo nowszym Aurisem, czy jakimkoliwk innym autem z tego segmentu niż mocno wytłuczoną jedynką, która Bóg wie ile przeszła a które to egzemplarze najcześciej wwrzucane są w tym wątku. Pierwszy przegląd gwarancyjny tego auta powinien być w maju 2011 i powienien obejmować wymianę oleju, płynu hamulcowego i filtra kabinowego, Następny przegląd po roku, czyli w maju 2012 i tak dalej już mniej więcej co rok. W teorii przegląd jest niby co dwa lata albo 30 tys km ale w praktyce (pisze na podstawie swoich wizyt w ASO i tego co mi się wyświetla na komputerze w aucie) musisz po pierwszych dwóch latach od pierwszej rejestracji auta pojawiać się co rok serwisie. Podsumowując: to auto powinno mieć co najmniej jedną wizytę w ASO .Jeżeli uzyskasz numer Vin sprawdź na stronie UOKiK czy to auto nie podlegało akcji gwarancyjnej wymiany podgrzewacza (filtra) paliwa. Jeżeli tak (a obstawiam, że tak) to na pewno musi być jakiś ślad
  17. Ta biała nie ma przypadkiem "tryśniętej" białym lakierem naklejki z ciśnieniami opon na lewym, środkowym słupku?. Czy to moze zdjęcie tak wyszło?
  18. Mam Collinite i zestaw Wolfganga (cleaner plus sealant). Po Wolfgangu oczekiwałem, doczytując na DetailingWorld, że utrzyma mi się na karoserii około 9 miesięcy. Biorąc pod uwagę cenę, jaką trzeba wyłożyć na zestaw Wolfganga, selant raczej nie zrobił na mnie jakiegos ogromnego wrażenia, jezeli chodzi o wytrzymałość i wygląd. Nakłada się go bardzo łatwo, z docieraniem takze nie ma kłopotów, jest moze odrobinę bardziej śliski od innych wosków hybrydowych, czy innych sealantów ale IMO nie jest wart tych pieniędzy. Za to Cleaner Wofganga jest godny polecenia jeżeli nie mamy nic dedykowanego przed nałożeniem sealanta/hybrydy wosku. Bardzo łatwo sie wypracowuje i maskuje rysy, na pewno nie w takim stopni jakg UDC/Srp czy CherryGlaze ale byłem zaskoczony, żo coś z defektów przykrył. Co do wyglądu wosku na karoserii. O czymś takim mozemy rozmawiać jedynie w przypadku perfekcyjnie wyprowadzonego lakieru, na który nałożymy "odżywkę" i wosk włąściwy. Zaniedbany lakier potraktowany woskiem za parenaście tysięcy złotych będzie wyglądał gorzej niż wosk W5 z lidla za kilkanaście złotych na perfekcyjnie przygotowanej powierzchni. Jedyna róznica jaką mozemy dostrzec pomiędzy róznymi woskami to odpychanie wody, krpoelkowanie i wytrzymałość. Bardzo spłycając temat: lakier po nałozeniu sealanta czy hybrydy w porównaniu do wsoku naturalnego jest bardziej szklisty, zimny. Lakier wygląda jakby był obalny warstwą bezbarwnej warstwy. Przesmarowalem już trochę aut różnymi produktami od tych z dna śmietnika woskowego po te uważane, za woskowy Parnas i w wyglądzie nie widziałem żadnych róznić oprócz tego co powyżej napisałem. Kwestai perfekcyjnego przygotowania lakieru i użytego cleanera bo w zasadzie to od niego najwięcej zależy jak wosk będzie sie prezentował Co do Collinite, biorąc po uwagę: cenę, jakość, wytrzymałość. Nie ma chyba nic lepszego jeżeli od wosku nie oczekujemy fajerwerków i Bóg wie czego. To jest bardzo prosty wosk w obsudzie i naprwdę trzeba mieć niezłą fantazję przy nakladaniu, żeby coś schrzanić. :mrgreen: Alternatywa mozę być FinishKare, ew. Meguiars #16 ale cięzko to juz dostać w Polsce
  19. Czy wg. Vinu ten samochód wyjechał z M Pakietem, czy z fabryki wyjechal tylko z M Pakietową kierownicą a reszta zewnętrznego osprzętu została dołozona? W środku nie ma podstopnicy M Pakietowej, tylko standard a takiej opcji nie było fabrycznie, z tego co pamiętam
  20. Jeżeli Twoja skóra w aucie od nowości nie widziała kosmetyków poza-marketowych, dedykowanych do skóry albo przecierana była jedynie szmatkami, najlepszym rozwiązaniem, czytaj najmniej czasochłonnym dla Ciebie ale bezpiecznym dla skóry, będzie zaopatrzenie się w cleaner Colourlock Stark/Strong. Jest to mocniejsza wersja z serii Colourlocka. Do tego potrzebujesz szczotkę z miękkiego, naturalnego włosia plus kilka mikrofibr do zbierania syfu. Działasz na bardzo małej powierzchni fotela, jeżeli środek się nie pieni, wspomagasz się wodą ale tak, żeby nie przemoczyć skóry na szwach a cały brud zbierasz mikrofibrą. Alternatywą dla Colourlocka Starca jest produkt 4Nano Predator. W 100% bezpieczny dla skóry. Doczyszcza wszystko. Po zaiegu czyszczenia najważniejsze to zabezpieczyć skórę przed wnikaniem brudu. Tutaj zależy czego oczekujesz: świecącego wyglądu, matu, satyny. IMO najłądniej wygląda matowa skóra-tak jak wyjeżdża z fabryki. Z produktów, które "matują" i odżywiają skórę polecam RaceGlaze'a (obłędny zapach świeżo wygarbowanej skóry), Sonus Leather Bundle-matowy wygląd, niezbyt przyjemny zapach. Zymol Leather Conditioner w wersji tańszej i droższej. Swissvaxa nie polecam bo to to samo co Colourlocka a nie widzę sensu przepłacania kilkukrotności za ten sam produkt, tylko inaczej opakowany. Co do regularności czyszczenia, nie ma reguły. Zależy od tego jak użytkujemy auto, jaki jest rodzaj i kolor skóry. Najbardzej nwralgiczne miejsca, na które trzeba zwrocić uwagę to boczek siedziska i oparcia fotela kierowcy, które warto często czyścić i odżywiać.
  21. Auta z Premium Selection bywają również malowane tylko, że dealer sprzedajac takie auto traktuje to jako proces przeprowadzony zgodnie z procedurą napraw przewidzianą przez producenta, co należy rozumieć jako auto pełnowartościowe. Najczęściej malowane są zderzaki (obcierki), maski (uszkodzenia lakieru od kamieni). To są elementy o jakich wiem na przykładzie aut, które kupiłem w ww. Programie. W moim przypadku było tak, że zamawiałem auto z "systemu" i po dostarczeniu go na plac dealera, tenze kontaktował się ze mną, żebym zobaczył jak to wygląda, informując mnie, że to, to i to w cenie auta (bez ponoszenia przeze mnie dodatkowych kosztów) będzie pomalowane, oczywiście jeżeli wyrażam zgodę i mi to nie przeszkadza. Ceny aut w PS są wyższe niż rynkowe ale tak jak napisałeś od standardowej 2-letniej gwarancji jest ona przedłużana o dodatkowy rok a jeżeli ma się ochotę można ją wydłużyć odpłatnie o kilka następnych. Dla mnie dobre oferty w PS to takie, które są tańsze od ceny katalogowej o 35-40%w przypadku rocznego auta. W przypadku "trójki" cena na auto z 2010r. kupowane w 2011 z ceny katalogowej 230 kilku tys zł wyniosła lekko ponad 130 tys. W przypadku jedynki kupowanej w 2010, samochód z 2009, rabat z ceny ponad 130 kilku tys sprowadzał się do kwoty 81,5 tys zł. Co do książki serwisowej i przebiegu. Książkę dostawałem zawsze czystą-jedno auto miało 11 tys km a drugie 10 tys przebiegu i czas od rozpoczęcia biegu gwarancji nie przekraczał 2 lat więc nie było jeszcze mowy o jakiejkolwiek Inspekcji więc nie wiem jak wyglada to w przypadku nieco starszych aut z większym przebiegiem. Jeżeli mógłbym coś doradzić, to najlepiej udać się do 2-3 dealerów, jeżeli jesteś konkretnie zainteresowany jakimś modelem i u nich sprawdzić jakie ceny zaproponują Ci na taki sam model auto-wszyscy dealerzy korzystają z tej samej bazy ofert. Różnice potrafią być astronomiczne, np. piatka 525xd F10 u jednego kosztowała 200 tys a u drugiego 230 :mrgreen:
  22. ŁukaszJ

    Mycie naszych X6

    Cięzko mi się odniesć do tego co napisałeś i rozmawiać z osobą, która zajmuje stanowisko w sprawie kosmetyki samochodowej a nigdy nie stosowała kosmetyków samochodowych z półki pozamarketowej. Nie wypowiadam się na tematy na które nie mam nic do napisania a o kosmetykach samochodowych i dbaniu o lakier oraz o utrzymaniu czystości samochodu trochę wiem, więc napisałem swoje zdanie. Wierzę w oryginalność i skuteczność kosmetykow o których wspomniałem ponieważ większość z nich sprawdziłem i przetestowałem dlatego masz calkowitą rację, że swoją wypowiedzią mnie nie przekonałeś bo na temat wywodów ktore uskuteczniasz wiem w zasadzie wszystko. Co do forum Land Cruisera, cięzko jest oczekiwać od osób, które rozbierają samochód na części pierwsze, topią je w blocie, później znowu rozkręcają i sładają, żeby doradzali Ci czy kupić podręcznik do jazdy terenowej za 40 zł czy nie bo z takimi problemami zakładałeś tam tematy :mrgreen: . Argument, że osoby z nowymi i drogimi samochodami są tam ignorowane jest nieprawdziwy bo koszt jak to napisałeś podróży i składania, upgradowania auta i jego rozkładania przez forumowiczów jest często dużo większy niż zakup nowego auta. Może kłopot polegał na tym, że witając na jakimś forum cierpisz na biegunkę bzdetnych pytań i rozterek Kończąc tą jałową dyskusję pozdrawiam również.
  23. ŁukaszJ

    Mycie naszych X6

    Pracując siedem lat "na lakierni" nie używa się infantylnego i laickiego słownictwa jakim jest "bezbarwnik", "przeźroczysta warstwa vel warstwa ochronna" a raczej operuje się zwrotami lakier bezbarwny, klar. Mycie, jakiekolwiek, nie zdziera warstwy ochronnej lakieru. Możemy to zrobić jedynie przy pomocy polerki mechanicznej (usuwamy lakier bezbarwny w mikronach). Mycie powoduje swirle, rysy i mikrorysy, które polerką mechaniczną usuwamy. Nie ma jakichkolwiek badań, które udowodniłyby, że przeźroczysta warstwa robi się cieńsza od mycia gąbką niż pod ciśnieniem bo myjąc możemy lakier jedynie porysować. Są preparaty oparte na kwarcowej technologii, które "regenerują bezbarwnik". Producent: CarPro, preparat Cquartz. Koszt około 200zł. Działa, lopatologicznie tłumacząc, jak lakier bezbarwny do paznokci. Na naszym rynku dostępne są wszystkie najlepsze marki kosmetyczne na świecie: Svisswax, Zymol, RaceGlzae, Polishangel, CarPro, Collinite, LussoOro, ChemicalGuys takzę jak widać półka z kosmetykami nie kończy się na tej na stacji beznynowej gdzie marką premium jest Autoland, ewentualnie na lepiej zaopatrzonej stacji Sonax. Ogolnie to co piszesz brzmi jak profesjonalna rada udzielana przez amatora, ktory nie ma pojęca o czym pisze bo jak mozna dyskutować merytorycznie jak ktoś pisze, że
  24. Kierownica jest plastikowa a nie skórzana. Samochód był na pewno lakierowany na dachu. Wersje podstawowe jedynek mają czarne listwy na dachu do wpięcia relingów, chyba od 120d i 120i w górę są w kolorze nadwozia. Ze zdjęć nic nie widać konkretnego. Przy tym przebiegu wewnątrz auta powinno pachnieć jeszcze nowością. Samochód, jeżeli był serwisowany w ASO i przebiego podany jest prawdziwy, powinien mieć dwie Inspekcje: pod koniec 2010 i następną w roku 2011. Cena odzwierciedla stan samochodu.
  25. M-Pakiet jest dołozony na własną rękę przez obecnego właściciela albo poprzedniego. Fabryczny powinien mieć w srodku kierownicę, dźwignię zmiany biegów M Pakietową oraz "stalową" podstopnicę no i chyba ciemną podsufitkę. Światła kseononowe też zostały dołozone bo wydaje mi się, że auto ma poziomowianie reflektorów przy włączniku świateł, ktore występuje tylko ze "zwykłymi" światlami. Jest ksenon a nie ma spryskiwaczy w zderzaku-pewnie taki komplet M-Pakietowy był dostępny na motoallegro w dobrej cenie. W ogłoszeniu jest napisane, ze pierwszy własciciel a na klapie naklejka Neubarer-molocha francuskiego zajmującego się handlem aut. Oczywiście nie ma nic złego w modzeniu aut ale jak ktoś się do tego przykłada i wkłada w to czas i serce to przy sprzedaży auta informuje, że zrobił to, to i to i zapłaciła za to tyle i tyle. To ogłoszenie jest bardzo lakoniczne i właściciel raczej niechętnie dzieli się wiedzą o aucie jak na pierwszego właściciela przystało :mrgreen: . Jak jesteś zainteresowany poproś o Vin to będziesz wiedział co to za potworek i jak wyjechał z fabryki :mrgreen:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.