niestety w naszym kraju tak jest ze jak ktos nosi sie z zamiarem sprzedazu auta to juz nie inwestuje w nie. a ze bmw jest dzis ciezko sprzedac to czesto sa zaniedbywane przez pol roku, rok. a jak cos sie podsypuje to sie naprawia na szybko klejem do szyb albo wkretami do plyt gipsowo kartonowych ;-) p.s. moj kumpel kupowal auto od niemca (prawdziwego a nie polskiego niemca), pojechal w 1 dzien poogladac, umowil sie ze na drugi , ze przyjedzie z kasa po poludniu, niemiec w tym czasie oddal auto do aso, zrobili mu przeglad, zmienili olej i klocki. powiedzial ze ma to za free, tak aby bez problemu dojechal bezpiecznie do polski. czy u nas tak kiedys bedzie?