Witam. Mam taki problem. Kiedy moja e34 jest odpalona i probuje ja zgascic jak bog przykazal-kluczykiem, nie chce zgasnac. Tzn gasnie ale po przekreceniu kluczyka, silnik jeszcze kreci przez okolo 2 sekundy. Co wazne. Z tego co zauwazylem to im dluzej motor dziala (im wiecej kilometrow zrobie) tym dluzej nie chce zgasnac. Sprawdze niedlugo jeszcze jedna rzecz. Bede ja zapalal i gasil po tym jak ostygnie zupelnie, (bo dopiero co z roboty wrocilem). Czyli zobacze jak to wyglada na zimnym silniku, ale z tego co zauwazylem to na zimnym nie ma problemu, ale to jeszcze dzis sprawdze dokladnie. Znajomy powiedzial mi przez telefon zebym sprawdzil swiece, bo podobno jak jest na nich kamien to tak sie dzieje. Motor dostaje samozaplonu. Widocznie mial taki przypadek. W kazdym razie prosilbym o sugestie. Aha i jeszcze jedno. Kiedy motor pracuje to nie ma z nim zadnych problemow tzn dziala tak jak dzialal dotychczas. Ps jaki jest rozmiar klucza do swiec w e34 93r?