
insane
Zarejestrowani-
Postów
470 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez insane
-
Nic mu nie będzie :-). Gorzej jakbyś ropę do benzyniaka nalał... Spuść całe paliwo żeby już nie mieć tych % benzyny, nalej do pełna jakiegoś dobrego ON i pojeździj trochę dłużej (najpierw delikatnie, a jak już przelecisz 20km to pociśnij go żeby przepompował wszystkie elementy prawidłowo).
-
No dobra... Wstyd mi to pisać, ale chyba warkot/buczenie (bo to było coś pomiędzy tymi dwoma dźwiękami) został zdiagnozowany i wyeliminowany... I, ekhm - nie była to skrzynia (czy tam konwerter), nie była to podpora wału, nie był to wydech (czy naderwana plecionka)... nie był to też dyferencjał, na który obstawiało ASO... Przyczyną okazała się osłona wygłuszająca silnika :duh: :duh: :duh: :mad2: :mad2: :mad2: Są tam dwie gumowe obejmy, które podpierają przednią część osłony. Każda z nich jest przytrzymywana przez plastikowy pierścień. U mnie jeden z tych pierścieni jest ułamany (pewnie jakiś fachowiec zdejmując pokrywę za bardzo się do niej przyłożył) i guma jest podklejona do samej pokrywy. Nie wiem czy bezpośrednio to było przyczyną, ale na pewno pośrednio... Gdy zrobiło się zimniej, guma stwardniała i nie amortyzowała już tak dobrze jak wcześniej, a pokrywa zaczęła z uporem maniaka stukać o alternator (z częstotliwością pracy silnika). Na obudowie alternatora aż widać wytarcia (a przecież pokrywa jest cała z plastiku) jakby ktoś kilka razy pilnikiem przejechał... Zdjąłem pokrywę - wczoraj pierwsza przejażdżka - cisza... Dzisiaj od rana... przy -6,5C - cisza (tzn. słychać głośniejszą pracę silnika, ale na tyle ile bym się spodziewał przy takim mrozie). Silnik się nagrzał - cisza... Nie wiem co powiedzieć :mrgreen: bo normalnie wstyd, że tego wcześniej nie sprawdziłem :mad2: :duh: :nienie: , ale z drugiej strony cieszę się jak dzieciak bo ominęły mnie wydatki rzędy kilku/nastu tysięcy... Wydam kilka/naście złotych na dobre gumowe/filcowe podkładki i będzie gitara... :cool2: :cool2: :cool2: Na razie twierdzę, że to to w 99% - pojeżdżę jeszcze kilka dni bez osłony dla pewności... I wtedy potwierdzę. A co do zapachu spalonej gumy to pojadę na geometrię na dniach i się pewnie i to wyjaśni...
-
:norty: :norty: :cool2: :cool2: :cool2: :norty: :norty: Sorki, ale nie mogłem się powstrzymać żeby nie wyrazić entuzjazmu dla tego porównania :-)
-
Dobra... mamy kolejny "objaw". Być może to tylko zbieg okoliczności i nic to nie pomoże, a może to wskazówka klucz i komuś się żarówa zapali nad głową ;-). Ostatnio jechałem w góry z pełnym obłożeniem więc przed wyjazdem zrobiłem wyważanie kół i dopompowałem je o ok. 1/2 bara każde (zgodnie z tabelą na drzwiach). Będąc w górach ostatniego dnia wysiadając z auta poczułem charakterystyczny zapach spalonej gumy (jak przy silnej zbieżności albo po paleniu gum), ale nie udało mi się zdiagnozować skąd zapach pochodził. Dzisiaj po niedługiej przejażdżce znowu wysiadając poczułem i ewidentnie go czuć z okolic lewego tylnego koła... Będąc w ASO dzisiaj (nota bene od nich wracałem) gość podejrzewał na razie najbardziej tylny most (ale na diagnostykę umówię się dopiero za jakiś czas bo na razie nie mam czasu) więc ten zapach z tyłu mi się wydał dziwnie powiązany... Tym bardziej, że pytał mnie czy zmiana kierunku jazdy powoduje zmianę natężenia lub częstotliwości dźwięku (na razie niczego takiego nie zaobserwowałem). Anyone? :-)
-
Ogólnie to miazga... W sensie narzuciłeś od wejścia taki poziom, że trudno będzie go utrzymać :-) Osobiście nie do końca podoba mi się podmiana logotypu (wiem, że w pewnych kręgach to swoiste MUST HAVE, ale do mnie nie przemawia) - wolałbym klasyczne śmigło... Pozostając w kwestii "czepialstwa" to kierownica mogłaby być bardziej wymyślna (czemu nie przerobili sportowej czy M-ki?). A poza tym... to już tylko mleko i miód :-). Największe wrażenie na mnie zrobiły modyfikacje mechaniczne - taki tuning to ja rozumiem... Wszystkie elementy są po prostu przygotowane pod mocniejszy program i wcale się Tobie nie dziwię, że zmieniłeś - tym bardziej jeśli faktycznie docelowo chcesz podnieść moc do 230KM... BTW. Piękne zdjęcia - sceneria wysypiskowa idealnie pasuje (na zasadzie kontrastu) do tego auta. Podsumowując: 5+ (i to duży...). Pod ideał zmieniłbym kierownicę (jakoś przeczulony na tym punkcie jestem) i osobiście założyłbym inny felunek (nie szaleję za szprychami i do tego z rantem, ale to już oczywiście kwestia gustu)...
-
No ja też mam 177KM i to w lekkim e91 więc mi trochę to F25 zamulało... Tak czy owak zrobiwszy solidny rekonesans rynku - nie ma alternatywy w tej klasie za te pieniądze dla tego auta więc nie ma co się roztkliwiać tylko trzeba zamawiać :D
-
To samo mi powiedzieli w Smorawińskim Cenę już sobie oszacowaliśmy, a jeśli chodzi o termin to nawet w oficjalnym katalogu piszą o II kw. 2011, a u Smorawińskiego mi powiedzieli, że marzec/kwiecień powinien być ten motor. Tak - terminy oczekiwania to pół roku, ale pamiętaj, że polscy dealerzy muszą zarobić sami na siebie i to, ze Amerykanie zrobili dużo zamówień nie ma tutaj żadnego znaczenia. Chodzi Ci o osiągi czy o jakość/wykończenie/gabaryt?
-
Nie ma takiej możliwości żeby poduchy nie poszły jak poszły napinacze :( Więc coś tam jest mocniej kombinowane. To jest system połączony. Jeśli nie poszła poducha to zadziałało standardowe zblokowanie pasów, ale nie pirotechnika. Od razu sprawdźcie ładunki na akumulatorze bo też zapewne poszły (a nawet na pewno będzie połamana plastikowa osłona akumulatora). Co do samych przewodów to jak każde inne można je zlutować lub wymienić. Nie wiem niestety dokładnie jaką oporność musi taki przewód wykazywać żeby komputer nie świrował, ale ludzie w miejsce napinaczy wlutowują oporniki także na bank można lutować sam kabel.
-
Montaż CB - macie jakieś rozwiazanie
insane odpowiedział(a) na Peszko temat w Telefony, CB Radio i pokrewne
A gdzie montujecie antenę w touringach? -
Pierwsze co to sprawdź wyważenie kół - najtańsze (20-50zł), a 80% to może być to (po takiej zimie i tylu dziurach co mamy jest to bardziej niż prawdopodobne). Pamiętaj, że to że wyważałeś koła dwa miesiące temu nie znaczy, że dalej są dobrze wyważone (u mnie po 2,5 m-ca od wyważania rozjazd był nawet o 65g na kole).
-
Co do pełnej skóry to właśnie dzisiaj ostatecznie i definitywnie upewniłem się, że musi być gdy córka rozlała mi pół kubka słodkiej herbaty na siedzenie :-). Gdyby to była tkanina to bym się chyba załamał, a tak... wziąłem mokrą szmatę, przetarłem, potem na sucho i nie ma śladu :-). Nikt mnie już od skóry nie odciągnie...
-
Chłodne, zdroworozsądkowe podejście jest kluczem do sukcesu. Skoro przesiadałeś się z focusa to i tak będzie przepaść pod każdym względem (wiem, bo drugie auto to Leon 1P czyli to co focus...). A też nie można mieć wszystkiego (szczególnie z moim wiekiem... potem odechciałoby mi się pracować :-)). Ogólnie na starcie - lubię jak ktoś się przyłoży do swojej pracy... a po długości Twojej wypowiedzi już widzę i czuję, że tak jest :-) Wiesz, po rabatach z 250 zrobi się ~220-230k i moim zdaniem to też max. cena... ale nie za X3, ale jaką ja mogę wydać :-). Przy 30d nie widzę możliwości kupić auta za mniej niż 250k więc i odczucie wydanej kasy jest chyba nieco inne. Sam też od benzyn z daleka - podoba mi się jak chodzą, jak "dźwięczą", ale za dużo robię km żeby zaakceptować spalanie na poziomie 12l wachy po 5zł... dwa razy w tygodniu na stacji = 2x za często... Z ciekawości - ile osób liczy Twoja rodzina? Obawiam się, że rynek już to zweryfikował i to na naszą niekorzyść. Sam fakt oczekiwania na produkcję 6 m-cy świadczy o niebywałym sukcesie... Chyba tylko z radości, że ktoś się tak przyłożył!!! Pamiętaj, że top opcja (pakiet załadunkowy) - bazowo masz 60:40. Co do elektrycznej klapy - nie wiem jak jest z otwieraniem, ale podejrzewam, że otwieranie/zamykanie jest w komplecie i cena 2tys. za ten "ficzer" to dla mnie o 1200zł za dużo... Już sobie trzasnę tą klapą :-) Co do wysokości podniesienia klapy to faktycznie super sprawa, ale łatwo wtedy o guza :-) Materiały... dlatego BMW się zalicza do segmentu premium :-). Niektórzy kierowcy/właściciele tego nie rozumieją i porównują Mondeo z trójką i się kłócą, że w Mondeo to samo mają kilkadziesiąt tys. taniej... To NIE JEST to samo :-) Co do wyświetlacza (dużego) to też dopiero opcja z navi prof. Dla mnie to podstawa współczesnego samochodu dlatego z tym wydatkiem 9500 na navi trzeba się pogodzić :-) Ja mam dwie nawigacje: Nokii (automapa z Krzysiem Hołowczycem) i tą w BMW... Na Nokii zabłądziłem już co najmniej kilka razy (a kilka razy jechałem korzystając z niej jak z mapy bo ta z uporem kazała mi zawrócić...). Z navi BMW nie zabłądziłem ani razu... Ani razu też nie kazał mi zawracać dalej niż 1-2 skrzyżowania od miejsca gdzie zmieniłem trasę. Jedyny mankament starej navi to brak możliwości przesuwania obrazu mapy na danym przybliżeniu (uniemożliwia to omijanie korków na dobrą sprawę). Ciekawe... z drugiej strony w nocy to chyba aż tak mocno się nie świeci żeby miało przeszkadzać czy choćby skupiać wzrok, co? Rzeczywiście lusterka są wielgachne i czuć się jak w autobusie trochę :-). A co do widoczności to w Leonie z tylnej szyby w ogóle się nie korzysta :-) więc już się z tego wyleczyłem kilka lat temu. Korzystam zasadniczo z lusterek bocznych więc chwała BMW za to, że takie duże jest zrobili... Dokładnie takie same miałem odczucia... 5+ Kilka tematów: - hałas - jeśli nie miałeś diesla to być może właśnie to jest przyczyną wychwytywania hałasu... Ja na to nie zwróciłem kompletnie uwagi (ale przy następnym teście jeszcze raz się temu "przyjrzę"). Wydawało mi się normalnie - jak w e91. Jedynie podczas przyspieszania był nieprzyjemny klekot (o czym już chyba pisałem). - spalanie - podejrzewam, że problemem były bardzo krótkie odcinki na zimnym silniku. e91 bierze wtedy ile mu się da :-). Jak już rozgrzeję silnik to nie jestem w stanie 7,5l przekroczyć (musiałbym chyba cały czas ciągnąć silnik do czerwonego...). Także fajnie, że takie spalanie Ci wyszło - obawiałem się, że standardowo mi 9l będzie palił. To ja :-). Pamiętaj o jednym - przesiadasz się ze słabszego auta do mocniejszego. Dlatego jesteś przyzwyczajony, że na wyprzedzenie potrzebujesz tyle i tyle czasu. Gdy wsiadasz z mocniejszego do słabszego to masz wrażenie jakby Ci się opony do asfaltu kleiły i nie chciałby puścić... Stąd moje wrażenie - podejrzewam, że po miesiącu jazdy bym się przyzwyczaił. Chodzi Ci ogólnie o tryb sport na DDC czy tylko skrzynia w DS? Z lusterkami coś może być bo mi nawet babka, z którą miałem jazdę próbną mówiła, że lusterka hałasują przy większych prędkościach. Na szczęście prędkości >130km/h mam tylko chwilowo więc chyba da się przeżyć :D Super analiza! Wielkie dzięki i liczę na "konfrontację" przy moich pytaniach i uwagach... Na koniec powiedz mi jeszcze tylko - jak wygląda organizacyjnie takie wypożyczenie auta? Podpisujesz jakieś papiery, że go nie rozbijesz czy coś? Jak z ubezpieczeniem itd.? TX!
-
Faaajna tapeta :cool2: :cool2: :cool2: Co do ROF to nowe X3 też ma standardowo ROF więc z tym odchodzeniem od nich to faktycznie jakiś mit... Tak jak już wielu pisało: każdy jeździ na czym uważa. Jeśli ROF można łatać to dla mnie jest to bomba... Co do komfortu... Tak jak pisałem - w F10 nie narzekałem, w F25 na testowej jeździe też nic mnie nie "uwierało", a jakbym chciał kanapowca to kupiłbym Citroena i na pewno byłby komfort :norty:
-
Wczoraj wieczorem raz jeszcze na chłodno podszedłem do tematu i uznałem, że zostaję przy 20d... Jak sobie pomyślałem, że będę musiał dorzucić kolejne 12k na ubezpieczenie i zimowe koła to odechciało mi się piłowania każdej złotówki na mocniejszy motor. Przynajmniej będę miał do czego dążyć za 5 lat jak się leasing skończy. Wtedy będzie już F25 LCI, 30d będzie miał 280-300KM więc jest na co czekać :-). Zatem pozostaje jeszcze tylko się przyzwyczaić do myśli, że nie można mieć wszystkiego :-) i pomału przymierzać do zamówienia...
-
No właśnie! Napisz coś więcej... Miałeś auto na cały dzień i obiecałeś się podzielić wrażeniami, a tylko zdawkowe "nie jestem zadowolony z kultury pracy" rzucasz :-)... Podziel się wiedzą i odczuciami - sam wiesz jakie to istotne dla innych "wahających się". :cool2: Druga sprawa: o jakim rabacie piszesz? Ile się spodziewasz (czy może już wynegocjowałeś)? I trzecia... Jeśli tylko podołasz to bierz 30d! Też coraz głośniej myślę o 30d kosztem jakichś tam detali... Ale trudno mi jeszcze z czegoś zejść... Ostatnie co mi zostało (taki ostatni bastion) to fotele Pearlpoint zamiast skóry... Ale nie wiem czy chcę :-) A i tak mi wychodzi kosmicznie duża różnica (ok. 60k...)
-
Przy okazji - generalnie mówi się, że ROF się nie wulkanizuje... Ale jeśli jest dziura (np. od gwoździa) w głównej części bieżnika (na powierzchni tocznej) to naprawdę nie ma możliwości zrobić łatki???
-
Nieprawda (co do hałasu). R6 chodzi wyraźnie ciszej, równiej i bardziej płynnie przyspiesza. Na dobrą sprawę porównanie jest mniej więcej takie jak między przesiadką ze starych diesli z pompowtryskiwaczami 105-130KM, a bmw-mowskim R4 na common-railu 177KM.
-
Klagosz: i widzisz... co założysz fajny, dobrze udokumentowany post, to znajdują się takie alfy i omegi, które w polskim stylu - nie dość, że skrytykują inicjatywę to jeszcze posłużą za słownik ortograficzne - SUPER! Chce się działać, pomagać itd. Co do samych ROF - nie zgodzę się, że na nich komfort jest słaby bo ojciec w F10 ma i autem się jeździ super - trzyma się drogi skubaniec, a jak na DDC ustawię komfort to jadę kanapą, która dobrze trzyma się drogi :-). Poza tym nauczyłem się już, że z reguły największy sprzeciw zgłaszają osoby, które po prostu danej technologii nie mają bo... jest droga. Tak też nie przejmowałbym się niektórymi opiniami. Ja lubię czytać i oglądać tego rodzaju recenzje bo one potwierdzają (przez osoby zaufane), że to co pokazują producenci jest prawdą.
-
W zasadzie 3 "błahostki": 1. Mamy dwójkę dzieci, które jeżdżą w fotelikach, a dostęp do tylnej kanapy żeby starszą córkę ulokować w foteliku wymaga zdolności akrobatycznych... X3 pod tym względem to zupełnie inna liga - jest dużo miejsca, wysoko i jest dobry dostęp. 2. Będziemy się budować w okolicy, która ma drugą od końca kolejność odśnieżania - po nas odśnieżają już tylko lasy i polany :-). Wprawdzie nie zakopałem się trójką do tej pory, ale wolę mieć "zapas". 3. Jak się wybudujemy to przez pierwsze lata nie chciałbym inwestować zanadto w auto bo innych wydatków będzie dosyć dlatego zdecydowaliśmy się na zakup nowego - aczkolwiek to nie miało jakby bezpośredniego wpływu na to, że to akurat X3, a nie e9x.
-
Na razie pojawiły się na angielskiej stronie: 37.240 funtów (przy 31.135 za 2.0d). Jakby przeliczyć po dzisiejszym kursie to wychodzi słodkie 171tys., ale że żyjemy w państwie cwaniaków i żyłowania kierowców (szczególnie tych minimalnie bardziej zamożnych) to według moich wyliczeń (spójnych zresztą z tym co wcześniej mi wychodziło gdy obliczałem cenę 3.0d na podstawie cen F10 i E90) 3-litrowy diesel będzie kosztował 221tys. (może go puszczą za 219.900)... Drogo :(
-
Q5 ma ten niezaprzeczalny plus, że dużo dokładniej niż aktualnie X3 możesz go sobie skonfigurować. Na takich rzeczach jak klima (wybrałem jednostrefową bo i tak zawsze na całe auto ustawiam jedną temperaturę), tempomat (korzystam ze zwykłego, który mi pasuje, na razie nie czuję potrzeby płacenia 2x więcej za aktywny), lusterka (wybrałem składane bez ściemniania bo mi się to za bardzo nie podoba) udało mi się "przyciąć" aż 13tys... To dużo według mnie. Co do ceny X3 30d no to rzeczywiście odchodzi automat, ale pozostałe elementy są wyraźnie droższe przez akcyzę :(. Jeśli chodzi o koła to przycinamy raptem ~1tys. zł bo i tak biorę 19", a te po dodaniu akcyzy wychodzą ponad 8k :( W ten sposób doszedłbym w końcu do X6M dorzucając po 30tys... :-) To kupa kasy jest (gro ludzi za 1/3 tej ceny kupuje auto a 2/3 przeznacza na wkład własny na mieszkanie i są zdania, że im się dobrze powodzi...). Dla mnie kolejne 30k to też bardzo dużo pieniędzy, których aktualnie nie mam :mad2: Poza tym nie dostaniesz za 300k X6 w "całkiem, całkiem konfiguracji" bo po dorzuceniu fajnych alu, skóry, grzanych, elektrycznych foteli, nawigacji, czujników parkowania i podstawowych rzeczy bez których takie auto nie ma sensu wyjdzie Ci jak nic 350k... A nie kupię auta za 300k, w którym do szyby będę musiał przyklejać stopkę z navi, na fotelach nie będę miał skóry, a zimą będzie mi na nich pupa marzła... To już kompletnie nie miałoby sensu... Gdy skonfigurowałem "pod siebie" X5 wyszło mi 410k więc naprawdę w moim przypadku X3 jest aktualnie jedynym "SUVem" w zasięgu portfela :-) Nie chodzi absolutnie o zwijanie asfaltu... Ale po to kupuję auto za cenę kawalerki żeby nie zastanawiać się przed każdym TIRem czy się zmieszczę... :duh: Po prostu dla mnie 177KM w e91 jest w zupełności wystarczające do komfortowej jazdy, a podczas testów zmagałem się z wyprzedzeniem Dacii czy czegoś takiego. Dlatego trochę mnie to zasmuciło - niemniej jednak i tak jeszcze zrobię podejście do tego silnika, ale za jakiś czas. Aha... A co do spalania to jak wsiadałem do auta było 10,2, jak kończyłem jazdę było 10,7 (szlajanie się po podmiejskich uliczkach). Dużo...
-
OK, ale ja niestety jestem przeciwnikiem chipowania (dlatego też nie udzielam się w żadnych dyskusjach na forum gdzie zostałbym zjedzony przez zwolenników wirusowania). Wszystkie auta, z którymi miałem styczność, a które były zawirusowane miały problemy bezpośrednio z tego wynikające po ok. 80-120tys. km. A ja jeżdżę dużo i auto nowe planuję kupić na 5 lat więc chip nie wchodzi w grę... Może jeszcze pomyślę nad tym silnikiem bo mnie kusi... Póki co sprawdzę Q5 - tam wersja 30TDI wychodzi dużo taniej niż "planowane" X3... Potem jeszcze wezmę X3 na weekend i się będę z nim oswajał :-)
-
No to oczywiste... Tylko, że mój portfel i konto jakoś niekoniecznie są na to przygotowane :-)
-
No ja analizując ceny 20d, 30d i 35i w e9x i w f10 wyliczyłem, że 30d w X3 będzie kosztował ok. 219.900, a zatem konfiguracja mi wychodzi za ok. 290k... czyli jakieś 60k drożej niż 20d... Pieruńsko dużo :(
-
Absolutnie nie odbieram :-). Tym bardziej, że też dzisiaj odbyłem jazdę próbną i prawdę mówiąc mam mieszane odczucia... Ale po kolei: PLUSY: 1. zawieszenie - wersja podstawowa (wprawdzie było DDC, ale jeździłem na neutralu) - dla mnie bardzo, bardzo dobre. Wygodne, miękkie, ale bardzo stabilne i doskonale czuć drogę (niby cechy wykluczające się). Na kocich łbach (18" koła) chodził jak złoto, po szosie też, zjechałem na szutrową drogę z dziurami - lajcik... Naprawdę 5+ 2. układ kierowniczy - w e91 nie mam servotronic, w X3 jest to w standardzie - lekko chodzi, a czuć precyzję. Nie odczułem żadnego ściągania, wodzenia etc. 3. start/stop (automat) - jak ktoś mi powie, że ten system działa wolno... to się z nim nie zgodzę. Sprawdziłem - auto zgasło, puściłem hamulec, dodałem gazu i się "piernik" tak zerwał szybko, że aż mnie zaskoczył. W ogóle ten system nie przeszkadza (a jeździłem trochę w korku). Rozmawiałem z babką, która ze mną jechała na temat moich obaw o żywotność turbo - na razie rozwiała moje obawy. Ciśnienie oleju w turbinie jest podtrzymywane niezależnie od silnika... 4. przestrzeń - jest jej naprawdę dużo i w zasadzie do e91 nie ma sensu porównywać bo to zupełnie inny gabaryt. Według mnie miejsca jest co najmniej tyle co w F10 (na nogi z tyłu na bank jest co najmniej tyle, a na szerokość z przodu może minimalnie mniej, ale to różnica raczej w mm niż w cm - nie odczuwalna). 5. czujnik deszczu - jeździłem w takiej upierdliwej mżawce... Nareszcie działał jak powinien (tzn. na max. czułości był nawet zbyt czuły jak dla mnie...). 6. spasowanie elementów - przynajmniej w tym egzemplarzu, którym jeździłem nic nie skrzypiało, nie rezonowało itd. MINUSY: 1. raz podczas zapalania silnika przy start/stop wycieraczki zatrzymały mi się w pół szyby i dopiero po wystartowaniu chodziły dalej - trwało to wprawdzie 0,5-1s., ale dla mnie to lipa :( 2. silnik... sam nie wiem, ale na razie mam wrażenie, że jest zdecydowanie zbyt słaby do tego auta... Tak jak guteg pisał - 177KM w e91 jest dla mnie w sam raz (nie brakuje mi mocy gdy sam jeżdżę, gdy mam pełen skład + bagaż to mogłoby być te 20KM więcej, ale też jest OK). W F25 byłem tylko ja i konsultantka, pusty bagażnik... a auto szło duuuużo gorzej niż moje przy pełnym załadunku. Po prostu słabo :(. W ogóle nie było czuć jakiegokolwiek wciśnięcia w fotel. Z drugiej strony u ojca w F10 też tak jest, a auto zbiera się całkiem, całkiem tylko tego nie czuć. Może to tylko pierwsze "złe" wrażenie. 3. hałas przy przyspieszaniu - u mnie gdy dodam gazu w podłogę to jest przyjemny pomruk, w x3 był to ewidentnie warkot... CO DALEJ? W lutym mam dostać auto na całą dobę lub nawet weekend to więcej go potestuję i posprawdzam w szerszym zakresie. Może nawet dogadam się z silnikiem... Póki co zaczynam symulację ile będzie kosztowało 3.0d bo to zdecydowanie będzie bardziej odpowiedni silnik do tego auta...