Tylko, ze po trzech sezonach, a więc maks po dwóch wymianach opon taka opona ma już co najmniej 3-4 lata i choćby z racji wieku kwalifikuje sie do wymiany. Nie wspominając o tym, ze bieznik tez jest już w niamalym stopniu zużyty. Kiedyś jak jeździłem wiecej rzeczywiście wymienialem opony co sezon. Teraz wymieniam co dwa, 4mm dla letnich i 5 mm dla zimowej to jest granica, której staram sie nigdy nie przekraczać. Ale jak już ktoś napisał każdy robi jak uważa. Jedni wola kupić nowe felgi, inni zadbać o bezpieczeństwo i osiągi. Przestaje mnie w tym momencie dziwić narzekanie na tylny napęd zima. Jak sie olewa kwestie doboru i stanu opon, to faktycznie jest kiepsko.