
Prezioso
Zarejestrowani-
Postów
1 192 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez Prezioso
-
Jacolk ma rację .... odwieczne pytanie odwieczny problem. Powinieneś sam zdecydować czy Cię stać, czy chcesz, czy widzisz potrzebę. To już jest auto typu zabawka nie mająca uzasadnienia praktycznego ani ekonomicznego (wg mojej opinii). A stan kawalerski pewnie prędzej czy później też się zmieni i wtedy dochodzimy do racji Kamila :) "Różnica jest też taka e60 w dieslu jeszcze z 3.0 sprzedasz bez większego problemu ( jak jest pewne , zadbane , serwisowane ) a 335i to już chyba trzeba trafić "napaleńca" lub osobę której zależy na takim aucie bo "Kowalski" nie zamierza wlewać co dwa dni pełnego baku , lub objechać Kraków - Katowice i tankować " Decyzja należy do Ciebie :)
-
Chłopie ciesz się że nie kupiłeś tej z Nowego Targu - znajomy dzwonił/oglądał (i pokazywał mi ją ostatnio na necie) - walona była ponoć dość ostro. Tutaj też radzę dobrze się przyjrzeć i uważać
-
przecież to nie rakieta a po drugie j.w. info ignisa - trzymasz nogę na hamulcu więc to ty sterujesz jak "szybko" auto rusza i się porusza :)
-
Bo to są fotele komforty - najlepiej to widać na zdjęciu numer 2 - samochód z przodu - przez szybę zauważ że zagłówki są komfortowe. Z tego co sie orientuję sportowe nie miały takich zagłówków - i jest to element wyposażenia komfortowego. Z pewnością zwróć uwagę na parujące lampy i halogeny. Przy okazji - jak dla mnie coś tajemniczo cena za niska jak za 545i no ale może się mylę..
-
dajmon ja widzę że Ty masz dostęp do wielu rzeczy zdecydowanie taniej :) i w razie potrzeby nie omieszkam do Ciebie zastukać !
-
Witam koledzy - ponawiam swoje pytanie poniżej. Tak na wszelki wypadek żeby wiedzieć gdzie uderzyć (poza M-Cars i Misiakiem)
-
Generalnie ułatwia życie to prawda (w poprzednich 2 autach miałem) - moje E60 nie ma i też się zastanawiałem nad tym elementem ale z moich informacji wynikało, iż jest to koszt porównywalny do tego co Dajmon napisał - mnie krzyknęli 3500 PLN. I przestrzegam widziałem we wtorek E60 z PDC "nieoryginalnym" wiocha jak trzeba - nawet się nie waż :D Da się żyć bez :D tylko trzeba wytężyć uwagę i wzrok oraz wyczuć samochód.Póki co już się na nowo przyzwyczaiłem (pamiętam czasy kiedy pomykałem W124/ S350TD lub 735i bez i się jeździło w najlepsze). Najgorzej jest wieczorem/nocą gdyż (SICK) wsteczny w BMW to jest tak "silny" jakbym dziecka latarką się bawił ;) i naprawdę trzeba wtedy uważać. Przy okazji - idzie jakoś wzmocnić światło wstecznego ? Póki co przy cofaniu moim E60 w automacie widzę czerwone światło lamp tylnych lub stopu które są 1453 razy mocniejsze od wstecznego (i nie mam spalonych żarówek).
-
Być może nie wzglębiałem się w temat ponieważ jak usłyszałem o wtryskach to pomyślałem i o turbo ;) i jeszcze kilku innych rzeczach - więc nakłady inwestycyjne to pewnie byłoby jakieś 15-20% wartości pojazdu a na tyle tani to on nie był :) Co by nie powiedzieć choćby regenerowany kosztował połowę czyli 750 x 6 (jeśli to 525/530/535) to jest jakieś 4500PLN + robocizna 1000 i "piątka" jest niewyjęta przy komplecie oczywiście. Zawsze można pojedynczo ale po co kilka razy tą samą robotę robić - zwłaszcza że istnieje duże prawdopodobieństwo że za chwilę padnie kolejny
-
Popytam kuzyna ... z tego co pamiętam gdzieś w Krakowie to robił - ale po pierwsze miał VW Passata 1,9 TDI :) a po drugie nie wiem gdzie dokładnie. Wtryski się regeneruje podobnie jak i turbiny. Inną rzeczą jest to czy dany "egzemplarz" da się zregenerować (wiem że np niektórych turbin się po prostu nie da zrobić). Niemniej jednak co do regeneracji w przypadku BMW X5 3,0d po FL (czyli ten sam motor co w E60) wiem że jest taka możliwość - pamiętam chciałem kupić X5 ale miała wtryski do zrobienia i wtedy (pół roku temu) krzyczeli za to 1300-1500 PLN za sztukę - zregenerowaną. Ile sama usługa kosztuje - nie wiem .
-
Może się tak zdarzyć że padło kilka naraz. Kiedyś miałem taki przypadek w rodzinie - jeden zaczął przelewać i to coraz bardziej, pozostałe wtryski miały już przebieg pod 170tkm i większość ludzi sugerowała wymianę lub regenerację kompletu. Co prawda silnik tylko 4-cylindrowy i mniejszy koszt wiec kuzyn zdecydował na regenerację wszystkich 4. Dlaczego - a no dlatego że przy naszej jakości paliwa było duże prawdopodobieństwo, że za chwilę kolejny nawali - będzie kolejna pojedyncza regeneracja i koszt wymiany. Myślę że warto się pochylić nad tą tezą
-
Poszukaj jeszcze na Ebay'u - może tam coś znajdziesz ? Albo zwróć się do firm które sprowadzają części dla "Amerykanów" ;)
-
Moja niestety umarła ... nie mam takiego szczęścia :) Pozostaje mi poczekać na człowieka który wyszuka sensowne lampy na podmiankę (przed FL). Tak sobie liczę - jeśli bez tylnych lamp to kwota jakieś 4000 PLN Jeśli z tylnymi lampami to jest 5000PLN Inaczej nie będzie ;) EDIT: Dajmon a te lampy z tyłu to obowiązek czy mogą być a nie muszą ?? I jeszcze jedno pytanie: czy mając samochód bez refl. skrętnych jest możliwość montażu lamp "skrętnych" oczywiście dodając odpowiedni moduł ?? Pytam ponieważ jest sporo lamp skrętnych z bixenonem....
-
Ale dlaczego aż tak strasznie się unosisz ?? Napisałem o podzielności uwagi. Zasugerowałem gdyż Twoja wypowiedź o Gierkówce zabrzmiała jakbyś jechał ślepo wpatrzony w drogę nie zwracając uwagi na nic. A co dawniej nie jeździłeś autami bez wspomagaczy (nie trzeba aż tak daleko cofać się z czasem)? Może jesteś za młody a może nie chcesz po prostu pamiętać ?? Nie wachlowałeś korbą ? Nie zmieniałeś biegów ręcznie ... Myślę że robiłeś to podobnie jak i ja. Swoje umiejętności które wymieniasz - przy braku ABS,ESP/DSC - budowały i upewniały Twoją osobę i utwierdzały w przekonaniu że jesteś dobry w tym co robisz. Z pewnością jak to u mężczyzn bywa również jakaś rywalizacja/wymiana poglądów z rówieśnikami. Ja przynajmniej tak miałem :) i wcale się tego nie wstydzę Tak się składa że też jestem właścicielem BMW i nie potrzebuję łady(też samochód),ale dzięki za propozycję myślałem że tylko Poldek był golasem, jednak jeśli będę miał taki kaprys to sobie ją kupię :) to tak konkludując. Może nawet wybiorę NIVĘ i będzie do tego SUV :)
-
Webber dobrze napisał - brak uzasadnienia ekonomicznego w takim postępowaniu - a racją jest że za ekstra dopłatą Pan Kaziu (jeśli jest rzetelny) zrobi to co do niego należy. Jest wygoda, i zostaje jeszcze jakieś 3000 w kieszeni. Co dla auta używanego kilkuletniego wystarczy na kolejne inwestycje- klocki czy wymiany olejowe. Oczywiście jeśli kogoś na to stać to ma do tego prawo ... prawo do dysponowania swoimi środkami ;)
-
żadna to kompromitacja jechać do mechanika który się zna na swojej pracy i załatwi naprawę jak należy. Dlatego jak wszystko tak i decyzje związane z samochodem są sztuką kompromisu - pojadę do ASO zapłacę 4000PLN ale będzie ślad, pojadę do fachowca zapłacę 600PLN i śladu nie będzie ... jednak w dzisiejszej dobie decyzja jest prosta i w każdym momencie w pełni uzasadniona (zawsze można poprosić o fakturę - będzie ślad).
-
Nie mam HUD, wiem jak działa bo jeździłem z tym ale to co piszesz jest lekko niedorzeczne :) Pomaga bez odrywania wzroku - tu się mi nasuwa stwierdzenie o wyższości elektroniki nad kierowcą i jego umiejętnościami. Sorry ale gdyby ułamkowe patrzenie na prędkościomierz miało AŻ tak wielkie znaczenie dla bezpieczeństwa to począwszy od kierowców F1 poprzez rajdy samochodowe a kończąc na każdym samochodzie rozwiązanie to miałoby zastosowanie - bezdyskusyjnie. Wg mnie jesteś kierowcą niebezpiecznym ;) gdyż w przypadku awarii HUD lub jego braku w pojeździe jest większe prawdopodobieństwo że spowodujesz kolizję drogową lub wypadek bo będziesz patrzył na budzik ile jedziesz a nie na drogę. Gdzie się podziała podzielność uwagi?? A co ze znakami drogowymi ??? EDIT: i przychylam się do opinii jdef'a że jest to gadżet.
-
Krecik - nie kwestionuję - na allegro co jedynie kupiłem do samochodu to dywaniki gumowe :) I nie pokuszę się na zakup taniego oleju czy filtrów "niemieckich oryginałów" na Alledrogo :) Zresztą powiem szczerze, że wiem jak się rozlewa w Polsce oleje, wiem ilu jest dealerów i ile pośredników którzy napełniają oleje dla znanych brandów. Część przychodzi faktycznie z Europy ale jest też sporo Made in Poland przez autoryzowanych konfekcjonerów. Jeśli chodzi o ASO jedynie zasygnalizowałem fakt że takie sytuacje się zdarzają i należy mieć ograniczone zaufanie i nie wierzyć ślepo że jak ASO to ze złota. Owszem jest większa szansa na powalczenie w przypadku roszczeń ale jak znam życie i tak się wyłgają. To bezsprzeczne :) Ty, ja i wielu ludzi sprawdza ... ale jest też inna część społeczeństwa która na widok pieczątki z ASO sika w majtki i kupuje auto "bo pewne" - przecież ma wszystkie pieczątki ;) ..... a co napisałeś to prawda - jest to dziecinnie proste .... nawet prościej niż w VW czy MB
-
Książka serwisowa z uzupełnionymi wpisami i pieczątkami działa magicznie na kupujących - nawet jeśli jest podrabiana a kilometry skręcone. Wielu ludzi widząc książkę serwisową automatycznie jest oślepiona i nawet nie chce jechać na serwis do ASO - no bo po co skoro wszystkie wpisy są i pokrywają się ze stanem licznika :) Może przy droższych brykach jest inaczej Ja też ASO wizytuję - pieczątki to jest to (dla przyszłego użytkownika ewentualnego za kilka lat). Inwestuję w samochód ;) i jego marketing A co do ASO i pewności oraz jakości olejów to ja nie byłbym taki pewny jak kolega krecik - wiem jakie lody kręcą ASO z branżą w której pracuje więc nie zdziwi mnie fakt gdyby w samochodzie zamiast Castrola był Lotos, a zamiast oryginalnego filtra zamiennik powiedzmy MANN'a. Zawsze winna obowiązywać zasada ograniczonego zaufania - może jestem w błędzie ale ilu z was stoi pod samochodem w ASO i patrzy co mechanik leje do silnika ? Nie oczerniam i nie mówię że wszyscy to robią ale często to się zdarza. a przy okazji mamy już OT
-
:) Promo - koszt wymiany oleju w 530i w BMW Service Misiak to kwota 540 PLN (Olej, filtr, kasowanie inspekcji, usługa) - przynajmniej tam leją jakieś 3/4 stanu (tyle było po odbiorze). Wydaje mi się że rzetelnie do klienta podchodzą. Dla porównania w ASO VW płaciłem za podobną usługę 340-370 PLN (4,5 litra oleju) Nawiązując do buraków.... mnie drażni często zadawane pytanie przez znajomych: czy kupiłem sobie już dresik i czy mam na stanie srebrny łańcuch (do koloru auta...)
-
Ja to nazywam skutek uboczny .... a wniosek jest jeden - wywalanie błędu oznacza że nie jest pojazd przystosowany do nowego typu lamp - jednemu będzie to przeszkadzać innemu nie. Mnie osobiście drażni pojawianie się spalonej żarówki a poza tym usypia czujność - kiedyś faktycznie będzie spalona i możemy komunikat zignorować :)
-
W kwestii lamp dzisiaj rozmawiałem z dwoma różnymi ludźmi (ASO oraz spec od oświetlenia) Tak krążymy tutaj wszyscy w temacie lamp i ich wymiany czy na D2S czy D1S lub może LCI ... i dlatego chcę się podzielić informacjami jakie uzyskałem.Od razu zaznaczam że nie sugeruję się tymi opiniami a jedynie je przekazuje. Wg Misiak Service - swap lamp na LCI teoretycznie jest możliwy - usłyszałem że człowiek generalnie niemal wszystko potrafi więc i pewnie lampy sobie dostosuje i przełoży. Oni takiego czegoś ponoć nie robili i nie wzięli by się za to - bo to jest ingerencja w układ i zmiana ustawień fabrycznych co wiąże się z brakiem możliwości dania gwarancji na wykonaną usługę i duże prawdopodobieństwo komplikacji po wykonaniu usługi - usterki - błędy w instalacji. Drugi gość z którym rozmawiałem zajmuje się oświetleniem od dłuuuugiego czasu i niejako potwierdził słowa ASO - pytając czy często chce do niego przyjeżdżać czy nie - zasadniczo powiedział ze obawia się iż przeszczep może zostać odrzucony przez pacjenta ;) ale nie generalizuje gdyż kilka sztuk widział jeżdżących niby bez problemu ale drugie tyle miało dyskotekę na blacie i ciągłe błędy. Generalnie stwierdził że nie jest łatwo przeskoczyć na palnik D1S z D2S co nie jest niemożliwe ale proszę sobie wyobrazić przeskok na inny typ lamp - ile trzeba zachodu. Decyzja należy do każdego ale przyznam że gdybym miał wywalić 4000-5000 za typ nowych lamp (które mi się podobają) to zastanowiłbym się czy nie kupić za to dwa komplety używanych kloszy w dobrym stanie które wystarczą na dłuższy czas - lub jeden komplet nowych (pytanie czy pozbawionych wad). W zasadzie każdy z nich może się nie znać, natomiast skoro przystosowane zostały do D2S lub D1S to taki trzeba stosować zamiennik - puenta rozmowy - gdyż to jest najbezpieczniejsze rozwiązanie
-
Taki deal mam w MB - urządzenia się widzą wymieniają i akceptują kody ... ale na więcej je nie stać ;) Nawet w ASO polegli .... A w E60 brak Bluetooth - przynajmniej u mnie ale widzę że niewiele straciłem :D Nokia już jest w zasięgu - teraz muszę SIM przełamać i dzielnie korzystać w samochodzie z wysłużonego telefonu który jak widać daję radę w każdym warunkach ;)
-
Mała poprawka dla kolegi AMIZ Zacznijmy od tego że nie każdy pojazd serii 5 model E60 ma fabrycznie montowany moduł bluetooth A potem dochodzą kwestie przywołane przez kolegę Ignis PS. A może to jest kobieta ?? Chociaż po formie osobowej w jakiej się wypowiada byłoby to błędne założenie ;)
-
Dziwne że tak blisko ... ja muszę chować kluczyk przed małym artystą domowym, gdyż mój central łapie z odległości jakieś 40-50m(a może i więcej ale nie sprawdzałem) i na samym początku otwarł mi zdalnie ;) kilka razy samochód. Myślę że to kwestia odbiornika w pojeździe lub zakłóceń w okolicy (fale radiowe, anteny inne nadajniki) - bo tak też mi się zdarzało w poprzednich pojazdach że w jednym miejscu łapał z 50 metrów a w innym musiałem być 2-3m od pojazdu.
-
A jesteś pewny że zadziała ;) ?? Przy okazji jaki koszt ci się szykuje ? Ponieważ ja tutaj coś wyczytałem o kilku tysiącach (około 5000).