Prezioso

Nie będę się spierał bo to auto nie dla mnie (ja szukam E60) Co do homologacji i tej europejskiej i tej polskiej tutejszy US nie stwarza problemów. W kwestii ceny - może i okazji nie ma ale można kupić samochód z aukcji bankowej, może ktoś pozostawił w rozliczeniu a ktoś inny ma dojście do takiego samochodu w "pierwszej cenie" - nie wiem - ten kto to kupuje jest zapewne świadom tego co robi - nie wnikam - ja tylko zapytałem w jego imieniu - niemniej jednak nie otrzymałem od was informacji na zadane pytanie. Pozdrawiam

Ważne pytanie - czy pojazd posiada homologację na ciężarowe. Tylko taki wchodzi w grę. Kwota około 16.000 EUR Pozdrawiam

W Belgii co najwyżej możesz zapłacić 21% podatku (coś a'la nasz VAT) a nie żadnej akcyzy - w żadnym innym kraju UE nie ma czegoś takiego jak chora akcyza od pojazdu nabytego w obrocie wewnątrzwspólnotowym - ba powiem więcej jak sprowadzasz nawet samochód z USA to też nie ma żadnej akcyzy a jedynie cło i VAT. Z tego co się orientuję w Belgii podobnie jak w Austrii podawane ceny są cenami bazowymi nie uwzględniającymi podatków - Austria NOVA Belgia Francja BTW. Mam znajomego mieszkającego w Beglii który uprawiał turystykę zakupową po samochód i kupował Passata - pojechał do Niemiec bo miał 6% taniej. Zostało na różnice w podatku (2% oraz podróż) i jeszcze kupił samochód taniej po zsumowaniu wszystkiego o 2% (zysk). Przy kwocie 25.000EUR - 2% to 500EUR - ktoś powie mało ... ale to są opłaty na rok w Belgii które ponosi. Jak ktoś dobrze liczy to każdy zysk jest wart zachodu (jego szef jeździ Cayenne na LPG).

Witam, W imieniu znajomego który przymierza się do zakupu X5: Rocznik 2004 przebieg 200.000 km (wersja FL) Samochód salon PL - bezwypadkowy - serwisowany w pełni Proszę o informację co przy tym przebiegu może być newralgicznym punktem w samochodzie, co podlega wymianie i na co zwrócić szczególną uwagę (jakieś elementy z czasu serwisowania) tzw. cechy szczególne którą mogą się objawić przy tym przebiegu. Pozdrawiam

Co prawda BMW E60 nie mam ale w Mercedesie spotkałem się z czymś takim jak "kasowanie" licznika. Chodzi o to że przy każdej wymianie, olejów, klocków, płynów kasowało/resetowało się w komputerze tzw. serwis i on odliczał na nowo że powiedzmy za 30.000 km trzeba wymienić niech będzie filtr (może to nie jest czujnik a swego rodzaju "przypominacz")

Jak czytam o tych przebojach z dieslami to mam coraz mniejszą ochotę na zakup BMW z silnikiem diesla. Coś czuję że muszę zacząć poszukiwania benzyny i zasadzić do tego LPG (jeśli będę chciał jeździć ekonomicznie). I wydaje mi się że to będzie najlepszy z możliwych pomysłów :) A jeśli BMW nie będzie nadawać się do LPG - trzeba będzie przeskoczyć na srebrną gwiazdę

Witam, W imieniu kolegi który jest planuje w najbliższym czasie zakupić E53 (X5) rocznik 2003-2005 (diesel). Czy pojazdy te w standardzie posiadają możliwość instalacji fotelików z systemem mocowania ISOFIX ?? Czy też jest to "opcja" ? Pozdrawiam i proszę o odpowiedzi

Głupie porównanie ale w Avensis którą miałem jakiś czas temu problemem w światłach ksenonowych było wypalanie się odbłyśników (roczniki 2004-06). Lekarstwem było albo regenerowanie albo wymiana na zupełnie nowe lampy. Kiedyś słyszałem że w którymś aucie problem taki stwarzała przetwornica. Myślę że należy to rozpatrzeć w serwisie - albo sprawdzić akcje serwisowe. Wiadome nic nie jest wiecznie ale auto nawet 6-7 letnie nie jest starym pojazdem

witam ponownie... Jest to forum i podzielę się z wami wiadomościami jakie poznałem w mijający weekend - wczoraj na imprezie poznałem szefa działu jednego z renomowanych firm zakładających instalacje gazowe w Polsce - fachowcy w każdym razie a nie druciarze. Po bliższej rozmowie i zapoznaniu przedstawiłem mu opcje BMW E60/61 + instalacja LPG (co rozważam) Oto jego odpowiedź (oczywiście pobieżnie): Instalację LPG można założyć niemal do każdego samochodu - oczywiście w granicach zdrowego rozsądku. Seria 5 przyjmuje gaz bez najmniejszych problemów niemniej jednak wymaga to lepszego traktowania samochodu. Dużo złych opinii o LPG w naszym kraju podyktowana jest złymi montażami i brakiem doświadczenia u montujących jak i użytkownika. Ci pierwsi - wiadomo nie znając się wciskają byle co nie mając sprzętu ... ci drudzy myślą że to jak jazda na benzynie lub dieslu nie dbając o szczegóły - filtr gazu może poczekać - przegląd nic się nie stanie jak zrobię za 5tkm a regulacji można dokonać w przyszłym kwartale. Do tego dochodzą częstsze wymiany świec i jakiś kabli (nie znam się) ponoć co 75tkm. To wszystko składa się później na końcowy efekt jazdy na LPG i opinię o instalacjach. Jeśli powyższe warunki są spełnione nie ma przeszkód. Ponoć niektóre przedstawicielstwa BMW (Włochy i bodajże Francja) współpracują z BRC i PRINS oferując również "fabryczną" instalację LPG do swoich samochodów i nie ma w tym żadnych przeszkód czy utraty gwarancji. Podał mi przykład - niejeden - bezproblemowe przebiegi aut E60 rzędu 200tkm na gazie to żadna rewelacja. Rekord - przyjechała do nich BMW 730i (04/05) z przebiegiem 394tkm - od przebiegu na tacho 63tkm z gazem. Ponoć było delikatnie słychać już orkiestrę w silniku ale nic nie jest wiecznie. Może być problem zimą z sekwencją - powiedział że większość ludzi chce by gaz przełączał się możliwie jak najszybciej w aucie - więc ustawiają na sterowniku minimalną temperaturę i na sekwencji przeskakuje już w okolicach 25-30stopni. Znajomemu szefa (też w E60) ustawili na 40*C - ponoć to już jest spokojna i bezpieczna temperatura na gaz - i przy tych dużych mrozach przyjechał (na gwarancji) na reklamacje gdyż auto jeździ tylko na Pb - okazało się że trudno było "zagrzać" się silnikowi do tej temp kiedy on już go wyłączał - więc siłą rzeczy nie mógł przejść na gaz. Generalnie rzekł - przy twoich przebiegach rocznych gaz się opłaca ale nie rzuca na kolana (20-30tkm rocznie) przy założeniu że jest to co najmniej 50/50 trasa/miasto - gdyż jeśli miasto z krótkimi odcinkami to lepiej czyste Pb. Proponuje najpierw pojeździć na Pb - popatrzeć na dystanse zastanowić się czy samochód zdąży wrzucić LPG i na jak długo i dopiero później najwyżej wrzucić gaz jeśli jazda na Pb nie będzie ekonomiczna. Przy okazji Diesla BMW odradzał - z racji większej awaryjności (szwagier jego pracuje w BMW Niederlassung Berlin) jeśli już to benzyna i to minimum 525 - gdyż 520 pali porównywalnie ale frajda z jazdy zupełnie inna. Optymalna zabawka to ponoć 530i :)

Proponuję w kwestii spalania stronę (nawiasem mówiąc poznaną tutaj) www.spritmonitor.de można spokojnie wyszukać interesujące nas pojazdy i ich spalanie. Generalnie z tego co zobaczyłem 530i spala około 10-12l/100 km w średnim cyklu. Miasto ... myślę że wszsytko zależy od miasta w którym mieszkasz.. inaczej Wwa inaczej Krosno a jeszcze inaczej Wrocław. ja jestem w podobnym dylemacie i myślę że powinieneś wziąć benzynę - przy tych przebiegach (podobne) myślę że nie będzie różnica AŻ tak rzucająca się w oczy.... zawsze możesz zarzucić LPG :) i zaraz dostanę baty

Z tym zapłonem to pojechałeś na fali ... ;) Zbiorniki są tak skonstruowane że nie ma prawa wybuchnąć ani się zapalić (oczywiście zdarzają się odtego odstępstwa ale na Pb również ot widziałem ostatnio płonącego 307SW) - domniemam że niemal każdy samochód z LPG może się zajarać przy wypadku - dodam że w Mondeo miałem najazd na tył z dużą prędkością (z LPG) do wymiany była połowa instalacji ale ani gaz nie wyciekał (nie rozszczelnił się) ani nie było wybuchu ani samozapłonu....

Jakby któryś z kolegów potrzebował fotelik do sprzedaży auta to dajcie info na PW ;) PS. Żeby się nie okazało że wyleci z domu dziecko 6 letnie a fotelik będzie dla dwulatka ;)

W zasadzie powiem wam tak - od tego jest forum by wypowiadać swoje opinie i zdania na określony temat - każdy ma do tego jak najbardziej prawo. Oczywiście każdy też może mieć odmienny punkt widzenia ale w zasadzie wymaga to poparcia jakimiś faktami - krótko mówiąc choćby krótkiego ale uzasadnienia - podobnie jak ten pierwszy który pyta czy pisze - a także wzajemnego uszanowania zdania. Czego nigdy nie zrozumiem - to personalnych wycieczek/ataków pomiędzy użytkownikami i sprowadzania/schodzenia z tematu postu na mniej lub bardziej wyrafinowane dyskusje dotyczące innych kwestii niż oficjalne zapytanie.

Aaaa to mnie zagiąłeś z tym dyplomatą :) faktycznie szukając E60 na mobile.de natknąłem się na kilka ogłoszeń w stylu diplomatfahrzeug ;) niemniej jednak patrząc na przebieg wynikało że jeździł więcej niż Taxi w Berlinie :mrgreen: - niewątpliwie ciekawy pomysł ... Z kolei na alledrogo stoi M5 na specjalne zamówienie szejka z Bahrajnu :)

FUX ale masz dobrych kupców ;) szukając 2 letniego samochodu klient rozmawia jedynie o słusznym przebiegu na poziomie do max 20tkm ;) i oczywiście cenie zbliżonej do wartości podanej przez Ciebie. Znam te triki należy wykonać: odnowę biologiczną )wypolerować auto używane), weekend w SPA (od razu auto poczuje się młodsze jak mu spadnie z licznika ze 100tkm) przy okazji robiąc lifting dokumentów kupując książkę serwisową na alledrogo. Do tego dobre przemówienie poparte lipnymi wiadomościami (auto od kuzyna z Niemiec, jeździł starszy Pan czy niania z dziećmi mojego szefa) ewentualnie prawnik ale oni robią większe przebiegi niż ci pozostali

Webber ja dzisiaj porozmawiałem z gazownikami - ponoć wszystko jest możliwe w LPG :) aczkolwiek pewnych aut się nie powinno gazować - M5, Audi W12, Mercedes AMG - ale ponoć są delikwenci którzy podjeżdżają i proszą o instalację - oni to wykonują. Przypuszczam że też wpływ na poprawne działanie LPG ma właściwy dobór instalacji, jej eksploatacja i ustawienie. Z innej strony przyznasz że o czymś (poza czystym marketingiem i wyrobioną marką) świadczy cena że do BMW E60 530i instalacja kosztuje: - BRC - 4200-4900 PLN - Landi Renzo ca. 4500PLN - PRINS - 5800-7000 PLN - STAG - 2800 - 3200PLN Nie mówię że w tym przypadku tak jest/było ale często - z ich wypowiedzi tak wynika - ludzie montują instalację NAJTAŃSZĄ jaka jest możliwa - sekwencja która podejdzie. Tak się składa że nie wszędzie są fachowcy od LPG i gdybym ja zakładał to na pewno nie w swoim mieście - to jest pewne. Jest różnica jak ktoś montuje jednego prinsa w roku a na co dzień instalacje lovato do aut z gaźnikiem czy też do starych typów pojazdów. I żeby była jasność absolutnie nie upieram się że to jest idealne rozwiązanie (takie zasilanie) ale jak wszystko tak i to ma swoje wady i zalety (pewnie)

Chyba tylko w Polsce i krajach trzeciego świata ważny jest rok produkcji pojazdu od daty pierwszej rejestracji - szczerze mówiąc nie wiedziałem jak jest w USA

Irko dziękuję za kontakt zadzwoniłem i otrzymałem mniej więcej potwierdzenie tego co pisał MWV (szacunek widzę że masz wiedzę i doświadczenie). Lampy CA=EU, radio kein problem, przełożenie mph/kmh i F na *C żaden problem, mechanika bez zmian - identyczne podzespoły. Jedynie co się może pojawić (nie ważne czy na LPG czy na benzynie) to check engine i wynika to z wyśrubowanych norm spalin obowiązujących w US. Ponoć auto co najwyżej będzie świecić kontrolką i wkurzać kierowcę :) i nie powinno stanąć ani odmówić posłuszeństwa ale tego nikt nie zagwarantuje. Gdzies już o tym czytałem i potrafi to wyskoczyć nawet na Pb, wtedy kiedy paliwo jest beznadziejnej jakości i spalanie nie jest rewelacyjne - a na jakość paliwa w Polsce nie mamy wpływu. Mogą wystąpić również problemy z działaniem SATNAV i radia sparowanego razem - więc lepiej szukać radia w standardzie (a gdyby nie grały CD można to przestroić)

Kris333 zgadzam się w zupełności - w ogóle warunkiem założenia LPG wg mnie jest sprawna jednostka napędowa - bez tego ani rusz bo ktoś zawsze na kogoś będzie zwalał. Ale jeśli masz auto pewnego pochodzenia, nie zatopione, nie zmasakrowane w wypadku z przebiegiem do 100tkm (udokumentowanym) to raczej nie ma problemu (mondziak miał 60tkm jak połknął gaz - ja mu wrzuciłem niemal 70tkm a teraz ma około 200tkm) ale to był Ford .. inna technologia ale na tamten czas też budziło to moje obawy. DODANO: Nigdy nie miałem jakichkolwiek przypadłości związanych z kichaniem i pstrykaniem samochodu na gazie .... w woli uprzedzenia faktów :)

Nawet dwa ... być może nie tak spektakularne modele i nie taka półka ale jednak. W rodzinie do tej pory jeździ jedno z tych aut (Mondeo 2,5V6) - 7 letnie od 5lat z gazem.

Witam, Śledzę ten wątek gdyż mnie też w jakiś sposób interesuje. W związku z jazdami typu OT lub kup sobie Fabię 1,2 HTP :) zamiast BMW E60 w gazie pokusiłem się o wygospodarowanie godziny czasu i zadzwoniłem do: - PRINS Holandia, - ASO BMW w Polsce - dwóch gazowników w PL. W pierwszym przypadku sympatyczny Pan poinformował mnie między innymi że PRINS ma podpisaną umowę min. z BMW Italia, Chrysler, Subaru, Porsche (bardzo dobrze się sprawują i w jednym z krajów domyślam się że w I lub NL będą nawiązywać bliższą współpracę - sztandarowa praca to - Cayenne biturbo - zagazowali)i jeszcze kilka marek na różnych rynkach. Dodatkowo gadki o ekonomii i ekologii co jest restrykcyjne w DE. Otrzymałem informację że nie ma żadnego problemu w połączeniu Pb z LPG w modelu E60/61 pod kilkoma warunkami: - instalacja jest dobrze dobrana - jest profesjonalnie zamontowana i ustawiona - jest regularnie serwisowana - z racji że dzwoniłem z Polski :) wspomniał również o tankowaniu paliwa z pewnych źródeł (miał na myśli stacje BP/SHELL i Orlen - to ostatnie całkiem śmiesznie brzmiało ;) Jednocześnie podał mi numery do przedstawicieli w PL w sprawie cen, i oznajmił że np zakład w Kielcach (a dokładniej jego pracownicy) są szkoleni w Holandii i oni szkolą profesjonalne zakłady w Polsce. Posiadają stosowną wiedzę i oprogramowanie do obsługi zaawansowanych technologii. Nie omieszkał wspomnieć o konkurencji między innymi BRC (powiedział że jest niezła ale z racji tej że mają umowy z producentem auta "znają go lepiej"), oraz tym że dają gwarancję 2 letnią bez limitu kilometrów. Drugi przypadek: w zasadzie był prosty do przewidzenia. Otóż poza informacją najpierw sugestywną a następnie niemalże wprost o tym IŻ DO BMW NIE WYPADA MONTOWAĆ LPG "Proszę Pana do takiego samochodu gaz ? To troszkę wstyd". Na moje pytanie czy LPG niszczy silnik znów usłyszałem sugestie co do montażu instalacji - ale oczywiście bez konkretów. Trzeci przypadek: Potwierdzenie tez zawartych w pierwszym punkcie - dwa miejsca w Polsce - jedno w okolicach Poznania drugie południe Polski - dwaj przedstawiciele zupełnie różnych systemów LPG., a także wiadomość że niektórzy nie chcą LPG bo uważają że to wstyd w markowych autach (z puentą że ci co umieją liczyć wiedzą gdzie się zjawić - podano przykłady Mercedes GL350, Mercedes CLS 500, Porsche Cayenne, BMW 735, 740, 750, BMW E60 545 i 550i ; Audi z motorami 4,2 i oczywiście amerykańskie samochody włączając te w opcji SRT, oraz Cadillac Escalade ..... Tak więc pozostaje pytanie komu wierzyć :)

Jeszcze jedno pytanie - chcesz to dla siebie czy na handel ? ;)

To i tak bym nie ryzykował - z prostego powodu - to nie jest VW że podejdą części od Skody czy Seata - i będzie zdecydowanie taniej. Poza tym nie ma tego jak "mrówek" że zawsze znajdzie się po pieniądzach część używana. Prawdą jest natomiast że pewności nigdy nie masz.... tutaj też nie masz pewności ile dołożysz 2-3-5 tyś. EURO ? Chyba że będziesz miał zdiagnozowane: zepsute w tym aucie jest ...... oraz wymaga nakładu finansowego w postaci ...... Na tej podstawie powinieneś podjąć decyzję a nie kupić a martwić się potem - najwyżej będzie stał u mechanika przez 3 miesiące :)

Już odpowiadam - co mnie przekazano (informuję na wstępie że są to informacje otrzymane od innych czyli ASO, warsztatów naprawczych i osoby która dobrze zna się z kilkoma ASO - jest zaufana i mi znana) i w sumie ta ostatnia osoba mnie w jakiś sposób przekonała: - wymiana przednich lamp - chyba że uda się ściągnąć model California :) ale to też nie we wszystkich przypadkach - radio nie pracujące w parzystych częstotliwościach - wymiana zegarów (pomijam ten aspekt bo jest w kmh i mph więc żaden problem) - DVD - które nie będzie działać (inne kodowanie) - częsty brak chłodnicy skrzyni biegów (ponoć standard jest w topowych jednostkach - pozostałe różnie bywa) - nie wiem ile w tym prawdy wybaczcie. - jakieś tam duperele związane z odblaskami na zderzaku i diodami w lampach (to można sobie darować) - dałem się też zakręcić wcześniej gdyż nie wiedziałem - okazuje się że w US nie jest rok produkcji tylko modelowy - zatem mówiąc 2006 mamy możemy mieć całkiem spokojnie r.p. 2005. - gwóźdź programu - elektronika komputera i związane z tym oprogramowanie i sterowanie - bardzo kosztowne przeprogramowanie nie dające 100% pewności że coś nie wyskoczy - dodatkowo PONOĆ ASO ma odgórnie narzucone aby się nie tykać aut z USA a jeśli już to kosić za usługi jak trawę w lecie. Dodatkowo żaden z mechaników z którymi rozmawiałem nie bardzo się chce podjąć kwestii serwisowania pojazdu - wynikającej po prostu z braku wiedzy i stosownego sprzętu. Ja nie mam zamiaru płacić ASO EXTRA ani też z jakąś pierdółką jechać na drugi koniec Polski bo w promieniu 100km nie będzie nikogo kto to zrobi (chyba że jest a ja nie znam). Nie chcę ryzykować na zasadzie że dzisiaj ktoś powie "przyjedzie Pan samochodem to będziemy myśleć co dalej" i zasadniczo jeśli nie ma sprzętu nic nie zrobi a ja się będę z nim bujał. W końcu LPG które planowałem zarzucić: BRC powiedziało że nie ma możliwości i nie podejmą się przeróbki BMW E60 w specyfikacji US - generalnie gość tak dyskutował że wynikało iż już złe dośw. z tym mieli. Cytuję "Jakby Pan przyjechał Europejczykiem to nie ma problemu wsadzimy gaz i bardzo ładnie to na gazie chodzi, Pan XYZ (znany mi) posiada taką instalację w 3.0i i zrobił już na niej 90.000km)" - PS nawet nie wiedziałem że jego BMW jest na gaz :)

Widziałem to ogłoszenie Fotele o ile się nie mylę są sportowe (sportsitze) Patrząc na poprzednie posty tutaj na forum nt. BMW na Twoim miejscu nie pchałbym się w ten samochód. Podejrzane jest to że wpakowali 3kEUR i chcą go sprzedać - nikt prezentów nie robi - więc może to być już na wykończeniu i jeszcze długa droga do zakończenia rehabilitacji :) Nie wiem ile kosztuje używany silnik do BMW bo zamiast brnąć w niekończące się naprawy tak to można załatwić - ale czy to będzie opłacalne ?? Tego nie wiem.