oskwil

troche nie w temacie ale czy ktos juz wpadl na pomysl jak zabezpieczyc sie przed kradzieza halogenow. ich wyjecie zajmuje przeciez jakies kilka sekund. wytrawienie np. nr rejestracyjnego? moze jakies sprytne a malo inwazyjne zabezpieczenie mechaniczne?

oooo stary temat. przerabialem. komunikat ten spedzal mi w e34 sen z powiek. jest to ostrzezenie o bledzie w ukladzie swiatel (nie jest to komunikat dotyczacy okladzin ani poziomu plynu). za pierwszym razem byl to szwankujacy wlacznik umieszczony nad pedalem. pomagalo sukcesywne zalewnia go WD40 az w koncu padl - pozostaje wymiana. nie pamietam kosztow ale bardzo maly. wymiana dziecinnie prosta (stary po prostu polamac) drugi raz to byly zasniedziale styki w lampie tylnej. polecam papierem sciernym przeczyscic styki oprawki i samej lampy oraz od razu profilaktycznie wlozyc nowe zarowki kotre nic nie kosztuja.

wlasciwie to troche sam sobie odpowiedziales uzywajac wyrazu "pewnych". jesli sprzedawca uzywanej skrzyni (jakas firma) jest uczciwy, pewny oferowanej czesci to powinien dac Ci na nia gwarancje np. 3/6 miesiecy i ta opcje bym wybral. czy na wyspach nie ma takich firm?

przeszedlem odwrotna droga wiec tez wtrace swoje 3 grosze. ja wyrzucilem te biale kierunkowskazy i wstawilem zwykle pomaranczowe. te biale zupelnie nie pasuja do dymionych reflektorow przednich. te moga pasowac lepiej: http://moto.allegro.pl/item243910938_kierunkowskaz_migacz_dymiony_bmw_7_e38_94_98.html te jeszcze mozesz wziac pod uwage ale one wymagaja tych posrebrzanych zarowek: http://moto.allegro.pl/item242149953_kierunkowskazy_nowe_bmw_e38_94_98_black_.html jeszcze raz zdecydowanie odradzam te czysto biale. zupelnie nie pasuja...

nie chce otwierac nowego watku wiec sprobuje umiescic go tutaj. wymienilem oprawke i pogmeralem troche w lampie. i zdziwil mnie fakt, ze wszystkie zarowki sa takie same! w poprzednim mialem takie same zarowki od stop, cofania, przeciwmgielnych i kierunkowskazow ale pozycyjne byly takie male, "okraglutkie". czy ktos moze wie jak powinno byc. lampy tylne tzw. krzysztalki, jakies azjatyckie podrobki...

nawet ciutke taniej = 16PLN na Narbutta.

no to oczywiscie, ze mozesz jezdzic i tysiac i dwa. zmien tuz przed zimna aby byl "najlepszy olej" na "najgorszy okres".

Czy moge zapytac o sposob sprzedazy? Gazeta/serwisy aukcyjne/gielda? Czy to byl efektywny kanał? Czy cena byla niska/wysoka? Nie mysle o subiektywnym odczuciu tylko do srednich rynkowych. I wreszcie czy byl odzew? Kto szuka tak duzych i nie mlodych samochodow? Zaczynam sie przymierzac do kupna czegos malego. 14l na 100 mnie meczy i zastanawiam sie czy e38 730 z 1994 to wogole jest sprzedawalne za rozsadna cene?

10 tysiecy ci powiedzial? raczej sie przeslyszales. pewnie powiedzial tysiac. te lampki gasna mniej wiecej co 2 tysiace x5 = 10 tysiecy i co 10 tysiecy lub pol roku zmieniamy olej. i juz.

Gapa ze mnie. Wymienialem zarowke w lampie tylnej. Cos tam nie chcialo wejsc no to zwiekszylem nacisk i ... oczywiscie ulamalem zaczep oprawki. Nie pierwszy zreszta raz :mad2: Zakladam, ze oryginalna oprawke mozna kupic - tak? Jesli tak to czy ktos wie ile mniej wiecej kosztuje?

A pieni sie? Odkrec korek i kolega/kolezanka kreci od lewej do prawej. Jak sie pieni=zapowietrza sie. Moze nieszczelnosc jest niewielka i dopiero jak sie wszystko rozgrzeje to cos puszcza. Chociaz nie wydaje mi sie - za duze cisnienia, powinno sie zapowietrzac/puszczac od razu po uruchomieniu. A plynu ubywa? Na marginesie. Ja juz sie przyzwyczailem do tego buczenia. Od stycznia nic sie nie zmieniło...

Czy mozna zapytac gdzie jest to odpowietrzanie? Zauwazylem, ze poprzedni wlasciciel wlozyl kawalek podkladki pomiedzy uszelke (przewod gumowy) a to miejsce gdzie wklada sie pislotet dystrybutora. Moze jest jakis klopot z odpowietrzaniem u mnie?! Nie wyrzucalem tej podkladki podejrzewajac, ze podkladki ot taki sobie same nie wchodza pod uszczelke... Czy ktos moglby poelaborowac w tym temacie?

klosz kierunkowskaza trzyma sruba do ktorej jest dostep po podniesieniu maski. nad kloszem (w rynnie odprwadzajacej wode z maski) jest dziurka w ktora wchodzi srubokret.

Korzystajac z nieobecnosci malzonki oraz uprzejmosci McPaul z Forum, zamienilem czarny welur na skorzane szarosci. Wymiana (z obserwacji :lol: ) jest banalnie prosta choc same fotele troche ciezkie. Kilka wskazowek: nie zapomniec o lince do podnoszenia pasow, odpiac akumulator (brak komunikacji z mata), uwazac na drobne maskownice. Boczkow na razie nie wymieniam. Kontrast jest duzy i troche sie trudno przyzwyczaic. WYmiana boczkow nie wiele chyba jednak zmieni bo nadal duzy kontrast bedzie na oslonach slupkow, nawet uszczelkach ale przede wszystkim na styku boczkow z deska. Czarna skorzana tapicerka bylaby znacznie bardziej estatyczna. Ostatnia uwaga dla pelnego obrazu eksperymentu - welur jest znacznie bardziej wygodny i zdecydowanie (!) "przewiewny". Opinie zony po powrocie nie moge przytoczyc bo byla wybitnie niecenzuralna. Efekt: http://img187.imageshack.us/my.php?image=p9010012kg8.jpg http://img187.imageshack.us/my.php?image=p9010013qq1.jpg

O to moze byc dobry trop. Czasem to stukniecie mam rano w momencie startu silnika... Sprobuje i tam zajrzec.

i ja tez tak mam. delikatne puk puk w lewym przednim. irytujace bo naprawiam wszysto od razy. bylem na dwoch "szarpakach" i jakos nie moga tego zlokalizowac. poradzili aby jezdzic az sie ten luz bardziej unaoczni. naprawde bylem w dwoch stacjach. porada: wizyta na szarpaku :)

Dziekuje za podpowiedzi. Nie mam elektrycznego ustawianie kierownicy (jeden problem mniej). Gdybym znalazl komplet foteli z czarnej skory nie dotykalbym tapicerki drzwi. Tapicerka czarna jest chyba jednak najbardziej poszukiwana. Zielone, niebieskie, szare, bezowe wymagaja najwiecej ingerencji w inne elementy aby utrzymac zblizony poziom estetyki - stad nizsze ceny. Kolega wyszukal sobie komplet do e32 za 600 zlotych z przekladka (choc bez sterowania elektrycznego). Kupic drogo nie sztuka. Bede sie rozgladal, jak zmienie a zona mnie nie zabije to opowiem...

Naleze chyba do tych nielicznych ktorzy maja w e38 tapicerke welurowa. Czarna. Czasem nachodzi mnie mysl na wymiane foteli i kanapy szczegolnie gdy ceny spadaja ponizej tysiaca. Choc te naprawde ladne komplety oferowane sa raczej blizej 2 tysiecy. Zdarzaja sie komplety w atrakcyjnej cenie ale z rynku brytyjskiego. Kupujacy ich raczej unikaja? Czy ktos wie z jakiej przyczyny? Fotele sa niesymetryczne? Inaczej zbudowane dla kierowcy i pasazera? Wydaje mi sie ze sa identyczne? Mozna by nawet zaryzykowac, ze angielski fotel pasazera bedzie mniej "wysiedziany". Czy sa jakies klopoty przy przekladaniu? Podobno to dziecinnie proste. Czy bezowa tapicerka w dawnym ciemnym wnetrzu nie bedzie krzykliwie niepasowac bez wymiany tapicerki drzwi i slupkow?

troche to przerabialem ale w e34. w efekcie koncowym wymienilem wszystkie elementy na ktorych "plywa" most. lacznie 6 (tuleje, "talerze" i "okulary")+podpora. i dopiero wtedy przestalo stukac. i obawiam sie, ze to czeka kazdego kto ma starszy samochod. wymienisz najbardziej zmeczony element, wszystko w tym miejscu sie usztywni ale rezultatem sa wieksze naprezenie w innych zmeczonych miejscach i za kilka miesiecy zacznie stukac w kolejnym miejscu. minimum zmiany parami.

troche offtopic ale Michael nie wiem czy wiesz ze poruszyles niezwykle trudne zagadnienie z wytrzymalosci materialow. na tych dwoch stophole'ach ludzi habilitiacje pisza. pozdrawiam. nie wiem czy to masz taka praktyczna znajomosc tematu czu zglebiales teoretycznie. jesli to drugie to :modlitwa: i juz tylko celem drobnej korekty, zatrzymac nieciaglosci sie nie da ale mozna wielokrotnie opoznic jej postep.

Zerknalem do wyszukiwarki i jakos nie widze tematu jaki zostal poruszony w tym poscie. Jestes pewny, ze ktos odpowiedzial juz na to pytanie?

Juz wiem, ze nowa oryginalna kosztuje ok. 700 a zamiennik Bosch'a 370. Opcja sond uniwersalnych jako ostatecznosc ale to chyba wyrzucanie pieniedzy. Zostaje jeszcze loteria w postaci uzywanych sond, ktorej wcale nie odrzucam - i teraz pytanie czy sonda w e38 dla silnikow benzynowych (2.8, 3.0, 3.5, 4.0) jest taka sama czy musi byc do konkretnego silnika?

Poddalem się wczoraj badaniu technicznemu. Wszystko dobrze, z wyjątkiem analizy spalin. Nie zapamiętałem dokładnych liczb ale przynajmniej 2 wartosci były wyraznie przekroczone. Diagnostyk przepuścił bo widział, ze sa prawie nowe katalizatory. Najprawdopodobniej wiec szwankuje sonda, jedna, obie? Czy oprocz sondy może szwankowac cos jeszcze? Czy sprawność sond się latwo diagnozuje? I wreszcie – jakie sa potencjalne koszty wymiany sondy (x2)?

Pewnie zezlosci cie taka porada ale mialem dokladnie tak samo. Czasem trzeba bylo 2 razy pociagnac zeby lampka zgasla i do tego juz byl bardzo slaby. Dzis zawiozlem do mechanika, podciagneli linke, wyregulowali i po klopocie - mocny reczny i wszystko ok. 50 zlotych.

sliczne miejsce na mala gasnice jest w prawej komorze bagaznika. tej gdzie siedzi akumulator, miedzy akumulatorem a prawa lampa tylna jest takie idealne miejsce...