
jceel
Zarejestrowani-
Postów
2 598 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez jceel
-
upały jak najbardziej mają wpływ na osiągi - gorące powietrze powoduje obniżenie sprawności doładowania.
-
to jest rzeczywiście jeden z ważniejszych powodów, ale nie jedyny.
-
próbowałeś? podziel się wrażeniami :norty:
-
335d nie występowało w E46 :) ja wiem o przynajmniej jednym egzemplarzu E46 335d :mrgreen:
-
ja też jak wcisnę gaz do podłogi w 330d to ekonomizer mi idzie na maksa na prawo, to chyba nie powinno nikogo dziwić. ale już w 320d nie da się tak łatwo dobić do 20l/100km na ekonomizerze, nawet z gazem w podłodze wskazówka kręci się między 12 a 18l/100km
-
To akurat prawda, jak ma iść, to 25-30 litrów na 100 trzeba liczyć. powiedz to właścicielowi 335d, to cie wyśmieje :8)
-
tak, masz na radiu przycisk z narysowanym zegarem ;) po lewej stronie u góry, tam gdzie jest też +/- i ustawianie tych wszystkich basów, balansu, itp
-
swoją drogą. mnie diesel kojarzy się z wyższą technologią, bardziej nowoczesną. po prostu czuję się lepiej wiedząc że silnik w moim samochodzie wyciąga z jednostki paliwa w baku 2x więcej energii (ok. 2x wyższa sprawność cieplna diesla). może mam dziwne skojarzenia, bo pewnie są ludzie którym diesel kojarzy się zupełnie odwrotnie, z silnikiem w ursusie, itp :8) poza tym, mogę poczuć się trędi, bo dbam o los planety, kończące się zasoby ropy, emisję CO2 i ginące lasy tropikalne :norty: proszę potraktować ten post z lekkim przymrużeniem oka :8)
-
hmm, a jakiś rozbity anglik ze sprawnym silnikiem?
-
U mnie (Opel Signum V6 CDTI) EGR padł po 90.000, do tego 3 razy odma (pierwszy raz po ok. 50.000km) i sterownik świec żarowych (przy 70.000km). Ale ogólnie diesel się nie psuje. Żaden :) hehe Zresztą nie wypowiadam się, bo jestem niekompetentny, klekotem zrobiłem tylko 100kkm. benzyna też się nie psuje. żadna, HE HE. ;-)
-
EGR nie był wymieniany. silnik X20DTH. pompa VP44 też podobno miała paść :mrgreen: tak że 265 tysięcy to minimum na sensownie używanego diesla. jestem przekonany że przejedzie jeszcze całkiem sporo zanim przytrafi się jakaś poważna awaria. no ale jako że jesteśmy poważnymi ludźmi i nie przytaczamy legend ludowych od kolegi tylko piszemy sprawdzone informacje, to możesz przyjąć że minimalna żywotność diesla do poważnej naprawy to 265 tysiące km. swoją drogą, X20DTH jest uważany za jeden z bardziej awaryjnych diesli. :mrgreen:
-
każdy samochód może się popsuć przy 20.000km. więc nie generalizujmy. a te przebiegi ludzi z forum to autentyczne? czy zaniżone o 100-200 tysięcy? wymieniali olej, filtry, odmę na czas? dopełnili wszelkich czynności eksploatacyjnych zalecanych przez producenta? wiedzieli jak się obchodzić z samochodem z turbodoładowanym silnikiem? ja już pisałem coś na ten temat - mój ojciec w 2000 roku kupił 1,5-rocznego Opla Vectra 2.0 DTI. miał wtedy przebieg 45.000. podejrzewam że prawdziwy, chociaż może miał więcej. jeździł nim on, a potem ja. w momencie sprzedaży (2010 rok) miał nabite 265.000km i miał oryginalną dwumasę, oryginalne sprzęgło, oryginalną turbinę i pompę VP44 (nigdy też żadna z tych części nie była regenerowana). jedyna droga część jaka była wymieniona w tym samochodzie to przepływomierz, gdzieś w 2004 albo 2005 roku. drogo było, bo mój ojciec uparł się że kupi go w ASO. myślę, że jestem bardziej kompetentny do wypowiadania się o awaryjności diesli, bo piszę to czego sam doświadczyłem - a nie opowiedział mi kuzyn kumpla babci wujka... i proszę was bardzo - nie piszcie bzdur o wymienianiu dwumasy co 3 lata albo wtrysków co 5 lat. może umówmy się, że każdy pisze tylko na temat tego, czego doświadczył w swoim samochodzie? :norty: swoją drogą, jeśli ten wątek czyta ktoś kto kupił BMW z silnikiem diesla nowe w polskim salonie kilka lat temu, to niech się zgłosi i opowie jakie awarie mu się przytrafiły :mrgreen:
-
jedna baba drugiej babie... muszę cię zmartwić, takie "coraz częściej słyszy się" albo "ludzie mówią" jest nic niewarte w tej dyskusji :duh: nie wiem jak na rynku niemieckim, w polskich salonach 60% nowych samochodów jest sprzedawanych z silnikiem diesla.
-
no to kupuj, a potem wymieniaj wszystko po kolei. są tacy którzy zapłacą 5-10 tysięcy więcej i będą się cieszyli dieslem przez lata. miło, że podzieliłeś się z nami swoją prawdą objawioną. ponad 60% nowych samochodów w polsce jest sprzedawane z silnikami diesla i ten udział coraz bardziej rośnie. prawda jest też taka, że diesel od nowości przejeżdża 300 tysięcy kilometrów bez wymiany żadnych kosztownych podzespołów takich jak turbina, koło dwumasowe albo wtryskiwacze. pisałem to już wielokrotnie i nikt mi nie zaprzeczył, więc nie klep bez zastanowienia głupot które już dawno są obalone :)
-
Nowa SKÓRZANA gałka BMW e36 za... 90 zł ?
jceel odpowiedział(a) na Tovija temat w Blacharstwo i lakiernictwo, szyby, wygląd
odeślij mu tą gałkę i żądaj zwrotu pieniędzy albo wysłania sprawnej. -
są takie projekty jak np. E46 335d z silnikiem 286KM. nie zmieścisz się w kwocie 6 tys zł, ale przy większym budżecie możesz atakować np. M57T2 231KM z E90. wymiana na zwykłe M57 moim zdaniem będzie nieopłacalna. najtaniej wyjdzie ci założyć nowy silnik M47TU i ew. sprzedać auto jeśli chcesz 3.0d
-
załóż sobie filtr DPF ;)
-
Nie, jeździły więcej u poprzednich właściceli za granicą, a u nas panuje 'kult dizla' i każdy kupuje dizla. Strup nie strup ważne, że na rope bo przecież taniej się jeździ. :lol: to jest problem tylko właścicieli. da się kupić diesla E46 z prawdziwym przebiegiem poniżej 200k i w nienagannym stanie technicznym, tylko, no, to nie jest łatwe, wymaga trochę samozaparcia no i kosztuje odpowiednio :mrgreen:
-
myślę, że jest w normie :8) to diesel bez DPF, więc w pewnych warunkach zawsze zadymi. wdepnięcie gazu do podłogi i 4000 obr/min to zupełnie wystarczające warunki by nawet idealnie sprawny diesel puścił chmurkę dymu.
-
a ja jestem ciekawy jaka jest różnica między 330d 184KM (takiego mam) a 330d 204KM. :mrgreen: ten 204KM ponoć kręci się do 5000 obr/min i ma czerwone pole tez od 5000, u mnie czerwone zaczyna się przy 4600. słyszałem że różnica jest doskonale widoczna na korzyść wersji 204KM, ktoś mógłby potwierdzić lub zaprzeczyć? ;)
-
JA :twisted: :twisted: :twisted: NAWET PONAD :twisted: :twisted: :twisted: :cool2: :mrgreen:
-
oczywiście że lepiej na biegu , ponieważ hamując silnikiem komputer odcina wtryski.... tak, ale wtedy silnik hamuje i szybciej wytraca się prędkość. chociaż może rzeczywiście byłoby o 0,1 mniej jeszcze :) ale raczej obie "metody" są porównywalne pod kątem zużycia paliwa.
-
w 320d 150PS najmniejszy zarejestrowany przeze mnie na kompie wynik to 4,6 - tylko trasa, z górki na luzie i nie więcej niż 110km/h
-
u mnie (330d) lewarek nie wraca dopóki silnik się nie rozgrzeje, tzn. zawsze przez pierwsze ok. 10min jazdy mam ten problem, jak już wskazówka temperatury dojdzie do połowy to działa idealnie. części kosztują ok. 50-70zł, natomiast trzeba wyciągać skrzynię. ja na razie odpuściłem, ale chciałbym niedługo to zrobić i przy okazji wymienić olej w skrzyni jak już będzie wyjęta.
-
hm... każdy, kto od czasu do czasu lubi sobie mocniej wystartować spod świateł? :8)