Amstaff

A ja zaczynam pomału wątpić w możliwość znalezienia fajnej Zetki w automacie :( Dziś nawet żona coś znalazła na necie i wydawało jej się, że na zdjęciach widać automat, od razu zadzwoniłem na numer, który mi podała i.... dodzwoniłem się do jednego z kolegów z forum :) A bryczka w manualu of kors. Przy okazji pozdrawiam kolegę, bo chyba jesteśmy "krajanami" - ja też WT :) Chodzi mi jeszcze po głowie taka myśl, żeby podskoczyć do firmy, w której kupowałem swoją trójkę i zagadać z nimi o możliwości ściągnięcia czegoś uprzednio znalezionego na mobile, bo wiem, że dużo samochodów mają z DE. To może być ostatnia deska ratunku :(

Proszę Cię.... V12 8 litrów w miescie :duh: A ja w moim R4 2.0d spalam 9.5 :) No chyba, że chodziło Ci, że tyle pali przy uruchamianiu :)

Może puść ręczny? :norty:

Ja wczoraj wieczorem wracałem do domu w ten wielki deszcz i był tam taki jeden zakręt.... po którym.... sam sobie pogratulowałem wyboru beemki :)

A mógłbyś sprecyzować jaki budżet wchodzi w grę? Bo miedzy e90 2007r a e46 2003r może być "mała" rozbieżność :lol:

Bierz 320d i rób chipsa :cool2: Po pierwsze to BMW, po drugie to nie Mercedes, a po trzecie to BMW ;) Tak poważnie to z rzeczy które wymieniłeś - zapomnij o DPFie, szczególnie kupując nowe auto, ten problem Ciebie nie dotyczy. W najgorszym wypadku można to wyciąć w cholerę i po temacie, ale tak jak pisałem wyżej, w ogóle o tym zapomnij. No i przyznam szczerze, że zawsze bardzo dziwi mnie jedna rzecz - dlaczego kupując samochód marki premium z salonu, za tak dużą kasę, robi to kumukolwiek różnicę, czy będzie on spalał 8l ropy, czy 10 litrów benzyny?? Przy tak dużej wywalonej kasie + kosztach utrzymania samochodu, jaka to jest różnica....?? Ale jesli juz, to plis, nie ładuj LPG do nowego merca :duh: :lol: Aha, jeszcze jedno - faktycznie nowa trójka się zbliża i ceny obecnej pewnie ciut spadną, ale pamiętaj też, że kupując betkę dostaniesz 5-cio letni pakiet serwisowy, co jest moim zdaniem dużym plusem :cool2:

O właśnie! Coś takiego mniej/więcej pisali/mówili ;)

Jednym słowem - miłość :mrgreen:

A czy jest możliwe, że takie lekkie bicie może być spowodowane przez tarcze?

Nie potrafię tego uzasadnić (pomimo, że mi to tłumaczyli), ale po zrobieniu wirusika u Mastersa chłopaki stwierdzili, abym tankował dobrego, markowego diesla - ale zawsze normalnego. Również do tej pory tankowałem zwykle Ultimate'a, Gold'a lub V-Power'a, ale od tamtego czasu betka śmiga na zwykłych paliwkach. Tak jak pisałem, nie wiem w sumie dlaczego :) Byłem zbyt podjarany tym, jak zmienił się mój samochód, że nie za bardzo docierało do mnie to, co mi opowiadali :duh:

Może najprościej by było podjechać na najblizsza stacje kontroli pojazdów i niech przetrzepia Ci zawieche, a potem daj znać i będziemy kombinować dalej :)

Fajowa :cool2: Żeby to był automat... to na pewno by już nie stał na aukcji :norty:

27 litrów?? Jakaś masakra/tragedia/dramat ;)

Ale pytanie było ile pali na dystansie stu, a nie 50-ciu kilometrów ;)

Skoro już popisujemy się publicznie swoją głupota to i ja się dołoże :) 2.0d, jakieś 190-195km po chipie, wczoraj ok 210km/h. Wiem, szału nie ma, przy czym to było po Warszawie :duh:

Hmmm... To różnica w zasadzie niewielka, szczególnie gdy wziąć pod uwagę co się dostaje w zamian :mrgreen: W takim wypadku chyba już jestem pewny, czego będę szukał gdy nadejdzie odpowiedni czas :) A tak z ciekawości, masz automat? I druga rzecz, myslales w ogóle nad programem, czy taki silnik już w zupełności wystarcza?

A może masz po prostu run flat'y, a tam była zwykła guma? :D Tak swoją drogą, to trójka na 18stkach średnio mi się kojarzy ze świetnym wybieraniem dziur i komfortem ;)

Jeśli chodzi i spalanie to moja 320d w Warszawie pali właśnie 9.5l, także wydaje mi się, że 320xd paliłaby ciut więcej. Tak swoją drogą, to chyba nigdy w życiu nie widziałem połączenia iXa z 320d - występuje w ogóle coś takiego? X nie był montowany do mocniejszych silników? No i przyłączam się do pytanka co do spalania 330d lub 330xd, bo też coś takiego za mną chodzi od jakiegoś czasu :) Tym bardziej, że po małym wirusiku tam można zrobić coś pod 270 KM, a to już jest miodzio :cool2: Dla przykładu ta biedaczyna stoi już dość długo i się do mnie uśmiecha, po prostu jakby na mnie czekała :) I nawet jestem w stanie wybaczyć jej ten kolor, za to co ma pod maską :norty: http://www.autoreduta.pl/index.php?inne=auto&kat=10&dane=1,2,7,111626&id=2780

No! Nareszcie wracamy do tematu :norty:

G-CS, strasznie offtopujesz :lol:

Code, a ja bym własnie każdemu takiego problemu życzył :) I oby tylko takie w życiu mieć :cool2:

Tak sobie śledzę na bieżąco ostatnia dyskusje i nie mogę się zdecydować - cieszyć się ze mam tytulowego DPFa, czy nie? ;)

Code jeśli jesteś z Warszawy to polecam ta firmę autoreduta.pl - baaaardzo nastawieni na BMW, otworzyli nawet serwis BMW porsche i są na te marki bardzo ukierunkowani. Aha, to nie jest reklama i nic z tego nie mam :) chodzi mi o firmy tego typu - maja dużo prawie nowych albo po prostu nowych samochodów, a cena jest naprawdę sporo niższa, sam u nich kupiłem i jestem bardzo zadowolony. Następne BMW tez kupię w ten sposób. Oczywiście nowe to nowe, ale jak dla mnie to ceny nowych beemek są po prostu kosmiczne...

Przede wszystkim to "lekkim" nieporozumieniem jest porównywanie benzynowych koników z tymi dieslowskimi :) Ja nie zastanawiałbym się nawet sekundy co do wyboru między tymi samochodami, ale jeśli faktycznie masz taki dylemat, a decydującym nie ma być napęd na tył, przywiązanie do marki, silnik (bo pokazujesz i benzynowe i dieslowskie) - to może po prostu spróbuj się kilka razy przejechać jednym i drugim, porównaj finalne oferty zaproponowane przez dilerów i wybierz ten samochód, w którym się po prostu lepiej czujesz? No i miłego użytkowania beemki ;)

P.S. A wtedy to już nie trzeba chyba nic modyfikować. Z naciskiem na "chyba" :norty: