Amstaff

Może w myśl zasady wszystkich mafiosów - ważne żeby żyć szybko, nawet jeśli krótko ;)

Hmmm.. gdyby się faktycznie udało trafić na taki model, to... mój laptop ma częstsze i poważniejsze awarie ;) Dobra, to nie biadolę już, teraz szukamy konkretnego modelu i kupujemy, a później się będziemy martwić co i jak :lol:

Dajcie na luz, wakacje są ;) Trafisz źle to się policjant przypierdzieli, ale podejrzewam, że musiałby być naprawdę złośliwy. Ogólnie chyba nie ma z czymś takim problemu, bo faktycznie auta poliftowe mają te ringi dużo mocniejsze. Ewentualnie trzeba wozić przy sobie listę wyposażenia samochodu, gdzie będzie napisane "światła do jazdy dziennej" ;)

Nie przegięliście troszeczkę? :)

A powiedzcie mi jak jest z trwaloscia alternatora i układu chłodzenia? Tak ogólnie oczywiście, bo wiadomo ze w każdym może być inaczej. Ale czy są to jakoś szczególnie padajace elementy w zetkach??

Trzeba rozróżnić modele przed liftingiem od tych po - nowsze maja już ringi jako światła do jazdy dziennej i wtedy jest wszystko ok. W modelach przedliftowych trzeba włączać normalne światła + ringi (czyli tak naprawdę postojowki)

Mimo ze cabrio podoba mi się o wiele bardziej, niestety nie mam garażu, także coupetka wchodzi w grę zdecydowanie :) Kurcze, powiedzcie co myślicie o tym ogłoszeniu powyżej? Bo cena bardzo ciekawa. Na felgi nie patrzę, bo to jest akurat jedna wizyta w sklepie :) gorzej z kolorem, ale tez nie będę wybrzydzal, bo i tak sobie bardzo zawezilem kryteria :(

Niestety tak :( wszystkie samochody jakimi w życiu jeździła to automaty i nie przekona się już na pewno do manuala. Z tego co już zdążyłem się zorientować, to mimo iż zetek jest na rynku sporo, to znaleźć fajny egzemplarz jest baaaaaardzo cieżko. A gdy dolozymy opcje automat, ich ilośc spada dramatycznie... Dlatego troszkę czarno to widzę, ale nie będę się poddawal już na starcie. Zajawilem się na maksa i już! :)

Z tego co mówili w komisie, ta eMeczka miała nadal fabryczny lakier, podobno nigdy nietknięta (jeśli to możliwe w przypadku M :) ). Ale coś takiego dla mnie byłoby już naprawdę "lekkim" przegięciem, szczególnie że nie ten przedział cenowy. Jeśli są foteliki do Zetki to super, znaczy że powinno dać radę :) Kurdę coraz bardziej się do tej bryczki przekonuję, szczególnie czytając sobie te Wasze rozmowy tutaj, widać że macie świra na punkcie tego autka :cool2: Ja zresztą też mam na punkcie swojego, ale kto nie zwariował dla bmw? :) Dlatego też boję się iść faktycznie obejrzeć coś, czym będę naprawdę zainteresowany, bo jak znam siebie to zanim dobrze obejrzę samochód, już będzie stał u mnie pod domem... :duh: Dlatego dzięki za wszelkie rady i sugestie, może uda się jakoś zminimalizować ryzyko wtopy, bo decyzja na tak już chyba podjęta...

P.S. Jeśli będzie automat, bo jak nie to możecie brać :) Aha, jakie są różnice własnie w automatach miedzy modelami powiedzmy z 98r, a tymi 2001?

autoreduta.pl maja samochody własnie w reducie (komis jest na piętrze centrum handlowego) i na saskiej kepie, gdzie otworzyli bardzo fajny warsztat (serwis BMW porsche). Trafiłem do nich zupełnie przypadkiem gdy szukałem swojej trójki i jestem z nich bardzo zadowolony. Przede wszystkim dlatego, ze nastawiaja się szczególnie na beemki. Z tego co rozmawiałem wczoraj ma być na dniach jakaś Z4ka i Z3ka, ale jak coś to jestem pierwszy do obejrzenia, ok? :)

W Warszawie ja bym polecał Autoredutę na Saskiej Kępie, ale ceny do najniższych nie należą. I chyba sam się będę musiał niestety przejechać, bo wracając tydzień temu z Chorwacji samochód zaczął krzyczeć, że brakuje płynu chłodniczego. Dolaliśmy w trasie wody, potem jeszcze trochę w Polsce i póki co nic się nie dzieje, chociaż poziom jest na minimum. Mam nadzieję, że to ewentualnie jakaś uszczelka...

No właśnie przyznam szczerze, że mam podobne obawy, dlatego zawitałem do Was :) Oczywiście najprostszym sposobem byłoby się najpierw przejechać i samemu ocenić, nawet pojechałem wczoraj do "mojego" komisu, z którego mam swoją betkę, bo stała tam dość długo eMka Z3 :) I co? Dzień wcześniej sprzedali... Ale coś się zaraz upoluje innego i przekonamy się organoleptycznie. Co do tras i miejsca na zakupy czy torebkę, to myślę że to nie będzie problem, ponieważ w trasy nie jeździ, a jeśli potrafi wcisnąć do torebki jakieś 62kg różnych rzeczy, to i torebkę sobie gdzieś upchnie w samochodzie ;) Kwestia tego wieku samochodu... no właśnie. To chyba moja największa obawa. Przyznam szczerze, że zależy mi bardzo na w miarę bezawaryjnej eksploatacji, bo jeśli stanie jej gdzieś samochód w drodze, to się do niego może zniechęcić :( Wiadomo, że ja do takiej Zetki podchodziłbym zupełnie inaczej, ale jednak kobieta to kobieta :) (mimo, że naprawdę uwielbia samochody). Także powiedzcie mi, czy często zdarzało Wam się mieć awarie unieruchamiające samochód na drodze? Aha, da radę tam czasem od biedy przewieźć małe dziecko w foteliku??

Powiem to tylko raz i do tego bardzo cicho, aby nikt nie słyszał - aktualnie jeździ... yarisem :) W zasadzie kupiliśmy go niedawno (jakoś 4 miesiące może będzie?), w sumie nic się nie dzieje itp itd, ale... to nie bmw :) I tak sobie wymarzyłem dla niej jakiś naprawdę fajny, inny samochodzik, tym bardziej, że ona również takie uwielbia. Wcześniej miała smarta i była w nim zakochana. A co do silnika - teoretycznie 1.8 byłby dla niej i tak rakietą, pomimo że pewnie za bardzo nie jeździ. Z rozsądku, powinniśmy szukać czegoś takiego. ALE! :) Skoro to ma być też frajda dla mnie, zdecydowanie jestem za r6. 2.8 z tego co się orientuję ma 193km, wiec to byłoby to. Szczególnie, że yarisa tankujemy jakoś raz na 1,5 miesiąca, aż tyle jeżdzi :duh: Czyli co, nie zastanawiać się dalej, tylko szukać jakiegoś konkretnego? A powiedzcie mi jeszcze, automat był tylko w jakichś konkretnych silnikach, czy we wszystkich?? Dzięki w ogóle za pomoc :cool2:

Witam, Panowie prośbę mam :) Szukając dla żony samochodu na przyszłość, tak się rozglądałem, rozglądałem i wpadłem na genialny pomysł - Z3 ! :) Teoretycznie pomysł nadal jest taki, że to ma być samochód dla niej na dojazdy do pracy, ale jeśli faktycznie udałoby się kupić Zetkę, to nie wiem czy nie skończyłoby się na tym, że ona do roboty jeździłaby moją e91, a ja nowym zapierdzielaczem :lol: Ale do rzeczy - w grę wchodzi jedynie automat, bo tylko taką skrzynią jeździ żonka od początku swojej kariery na drodze i tu moje pytanie, da się kupić zetkę w automacie w PL? Bo już jakiś czas przeglądam ogłoszenia i jeszcze ani jednego takiego nie znalazłem :( I w ogóle, czy zetka to będzie dobry wybór dla kobitki? Wiadomo, że jest to jakiś tam rodzaj spełniania też moich motoryzacyjnych marzeń (tak przy okazji :) ), ale bryczka musiałaby naprawdę być dla niej. Nie będzie to głupi pomysł?

Gdyby to był kolektor, to wydaje mi się, że na postoju byłoby w środku prawdopodobnie chociaż trochę czuć spaliny :worried:

Również polecam poczytać poniższe forum, bo w zasadzie każdy poruszony przez Ciebie temat jest tam ujęty. I jedno tylko ode mnie - jeśli największym minusem przy kupnie diesla jest dla Ciebie filtr DPF - to zapomnij :) Nie ma takiego problemu aktualnie. Ale... o tym też poniżej :)

Z moich informacji, jeśli chodzi o wawę, to Masters na Jerozolimskich wyłącza DPF i jest wszystko ok, również przy okazji przeglądu w sobotę rozmawiałem w AutoReducie na Saskiej Kępie - powiedzieli, że można to albo zresetować i jeździć dalej, a jeśli jest już do wymiany, to wyjąć i też będzie po temacie. Na plus, podobno robią to tak, że komputer nie pokazuje żadnych błędów, nie przełącza się w tryb serwisowy, nie ma żadnego check engine itp. Ja mam też dopiero 67k przeleciane, więc w tym modelu mnie ten problem (mam nadzieję) dotyczył nie będzie, ale dobrze wiedzieć na przyszłość :)

Oskar - ja póki co jestem bardzo zadowolony. Tfu tfu tfu :)

To te inne rzeczy musiały chyba kosztować z 10k :) Ja pytałem o ceny i powiedzieli zwykłe 300 czy tam 400zł, run flaty 600zł!! dobre :lol: Jeśli by to kosztowało 100-150zł to bym nawet sie nie zastanawiał, a u zwykłego oponiarza ok. stówki, więc nie chce mi się u nich bulić 3-4 razy więcej za to samo. Chyba, że warszawskie serwisy to taka padaka w porównaniu do reszty???

No to w takim razie dzięki Panowie za pomoc! Co ja bym bez Was zrobił? W sumie to wiem, płaciłbym normalną cenę razy 32728428436 w ASO, ewentualnie dalej toczył się toyotami... :) Pozdro dla wszystkich za kolejną podpowiedź :)

No to, podsumowując, mogę jechać do zwykłego warsztatu, czy nie mogę? :)

Mam takie może głupie pytanie, ale poprostu to moje pierwsze bmw i jeszcze nie zmieniałem opon. I tak się chciałem dowiedzieć, czy każdy "oponiarz" mi zmieni opony (nie ROF), czy trzeba podjechać do kogoś, kto kuma bardziej bmw, bo wiadomo, że czujki są??? Podejrzewam, że to jakaś banalna czynność dochodzi, ale nie chcę umoczyć :)

Ja mam nastukane 60k dopiero, więc myślę, że raczej jeszcze nie świece, chociaż cholera wie. A przy zapalaniu dzisiaj np zapaliła się na chwilkę kontrolka check engine, ale od razu zgasła jak załapał. Może to faktycznie aku, pewnie czeka mnie zmiana :(

Jak w temacie - od kilku dni samochód rano, po chłodnej nocy, ciężko odpala: dławi się przez chwilkę, mam wrażenie, że w ogóle ledwo załapuje, to co to będzie jak spadnie na -20 :( Jak myślicie co to może być? Akumulator? 2 miesiące temu sprawdzany i był ok, ale może już nie jest :)