Skocz do zawartości

xelion

Zarejestrowani
  • Postów

    365
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez xelion

  1. Czyli jeśli kupię N47D20C to będzie ok? Bez żadnych problemów zadziała? A możesz wskazać w ETK mi tą rurkę, którą trzeba wymienić?
  2. Witam Panowie, Mam prośbę o pomoc w doborze silnika do mojego BMW. Otóż nie tak dawno temu urwał mi się łańcuch rozrządu i potrzebuję nowego silnika. Szukam na allegro i kilka znalazłem. Pytanie teraz czym różni się silnik N47D20A 143KM od silnik N47D20A 177KM? Chodzi mi o sam słupek, nie osprzęt. W ETK widzę, że mają trochę inne numery same bloki, reszta bez zmian. Osprzęt też identyczny, nie licząc turbo i wtrysków. Teraz drugie pytanie, jaka jest różnica między N47D20A a N47D20C? Wiem, że te z końcówką C były montowane w E9x LCI, ale moce i osprzęt też się nie różnią. Średnica cylindrów itp. jest taka sama. Różnią się chyba tylko emisją spalin. Czy jest ktoś na forum, kto temat przerabiał? Czy jak kupię N47D20C do mojego auta, w którym był ten z końcówką A to wszystko zadziała? Moje auto to e91 318d 04/2008 Z góry dzięki za odpowiedź.
  3. Panowie, wklejam wycenę z serwisu BMW :) http://a2.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/180273_495719617121784_522078191_n.jpg http://a5.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/252626_495719467121799_1947727931_n.jpg
  4. No właśnie. Przebieg jest względnie mały. Jeśli silniki mają przy 200k km się rozwalać to ja dziękuję :). Trochę się z nich zaśmiałem, jak powiedzieli, że to przez przebieg. A tak po za tym nie wiecie jak wiele rzeczy trzeba zmienić, aby włożyć jednostkę z 320d 177km? Jaki osprzęt jest inny? Silników z 318d używanych nigdzie nie ma.
  5. N47D20A 105KW Jechałem ok. 160km/h. Nagle silnik zgasł. Przebieg udokumentowany, rocznik 2008 ;) W serwisie powiedzieli, ze to z powodu dużego przebiegu. Mówią, że 209k km to już sporo.
  6. No właśnie jestem w Hostelu, w którym nie można przesyłać żadnych plików. Załączę je później. Nie naprawiam tutaj :). Wynająłem lawetę i za trochę więcej niż 3000 zł przywiozą mi auto do Polski. Tak mnie zastanawia z jakiego powodu coś takiego się stało.
  7. Witam Panowie, Utknąłem właśnie we Włoszech w okolicy Modeny ;) Wracałem sobie z San Marino z kumplami moją 318d 2008r. i nagle silnik zgasł i nie chciał odpalić. Wezwałem pomoc i zawieźli mnie do najbliższego serwisu w Reggio Emilia. Po godzinie diagnozy okazało się, że silnik do wymiany. Nie wiem dokładnie co się stało, ponieważ nie rozmawiają za bardzo po Angielsku. Coś z rozrządem podobno ;) Koszt wymiany silnika ok. 8000 Euro. Przebieg 209000k km. Zamieszam zdjęcie wyceny za wymianę: Co o tym sądzicie? Pierwszy raz w życiu jakieś BMW mnie zawiodło.
  8. No spoko, dlatego ja uważam, że nie znasz się w ogóle :)
  9. Czego nie rozumiesz? Zaprzeczyłeś pewnej informacji. Jeśli ja mówię, że nie był walony, a Ty zaprzeczasz to jest to chyba jednoznaczne z tym, że uważasz go za powypadkowy ;)
  10. Mi chodzi o to, że ja nie znoszę takiego gadania bez sensu nie popartego żadnymi dowodami. Jeśli wiesz, że auto jest po wypadku to udowodnij to. Miałeś miernik lakieru? Znasz się na tyle aby być pewnym? To, że auto jest lakierowane, nie oznacza, że było po wypadku prawda? A mnie rozwalił tekst "walony". Dla mnie walony to taki, który miał konkretnego dzwonka, którego nie da się naprawić wymieniając zderzak i błotnik. Tylko do tego zmierzam. Gdyby każdy rzetelnie pisał o samochodzie, który obejrzał to byłoby łatwiej. Po za tym co ma piernik do wiatraka? Mówisz, że widziałeś wyciek, ok? Leciał ciurkiem? Nie wierzę. Jeśli sprzedawca napisał, że nie spalił ani mililitra oleju tzn., że nie spalił. Olej ma takie właściwości, że wystarczy go nie wiele, aby wyglądało źle. Więc myślę, że jak kolega cypek dojechał nim do domu i dalej ma olej to nie jest źle, nie sądzisz? Uszczelka 100 zł, dlatego może olał sprawę i nie wymienił, bo stwierdził, ze to jest banalna rzecz i że przyszły właściciel sobie to zrobi :)
  11. To auto nawet za 500 zł kupione jest niewarte naprawy. Tylko na części jak już.
  12. W sumie masz rację, zakręciłem się. Chodzi o koszt utrzymania związany ze wszystkim :) E39 droższe, ale na pewno nie bardziej awaryjne. Ja bym szukał, ale naprawdę igły z pełną książką, najlepiej prywatny import.
  13. Może jestem? :o Walony to dla mnie ostre słowa, a akurat osobę, która sprowadziła auto troszkę znam, może nie na stopie koleżeńskiej, ale jednak. :8)
  14. No ale może napiszesz coś konkretnego, bo to, że błotnik i zderzak był malowany to już całe forum wie? Co znaczy dla Ciebie "walony"? Jeśli napiszesz jak rozumiesz to słowo to może zrozumiem Twoje posty. P.S. Zapoznaj się z regulaminem i nie cytuj ostatniego posta, jeśli na niego odpowiadasz.
  15. Eksploatacja to eksploatacja, więc nie mieszaj tego z awaryjnością. Klocki i tarcze wymieniałem w niektórych, oczywiście, ale to żadna awaria. Mówię ogólnie o jakiś pierdołach, które się psują, a w e39 jest tego sporo. Często miałem auta garażowane i nic np. z elektroniką się nie działo.
  16. Tak, ale wcześniej gdy napisałem, że walony i naprawiany tutaj na pewno nie był, to Ty odpisałeś, cytuję: "Ja też cos wiem o tym aucie i jestem innego zdania". Więc nie wiem o czym teraz mówisz :mad2:
  17. Super :). Ja to auto widziałem i wizualnie mnie rozwalało :). Środek miało piękny i w doskonałym stanie. Gratuluję Ci, jednak sprowadzone z Włoch też może być dobre ;)
  18. Myślę, że 550i z dobrą instalacją gazową sprzeda się łatwiej, niż bez niej.
  19. Ładne, podoba mi się. Ciekawe czy dobrze przełożone. Cena chyba za wysoka :)
  20. A ja Ci powiem tak sopelek, słuchasz tych wszystkich opinii i nastawiasz się niezbyt optymistycznie. Nic dziwnego. Polacy są jacy są, szukają okazji, aby kupić jak najtaniej i jak najlepiej, jednak tak się nie da. Jakość to cena, jeśli będziesz szukał nierozsądnie to na pewno wpakujesz dużo pieniędzy na początek. Mam doświadczenie pewne, ponieważ miałem już kilka modeli E39. Pierwszą, którą kupiłem doprowadziła mnie prawie do ruiny i powodowała bezsenność :). Wszystko przez to, że kupiłem ją od Turka w "dobrej cenie". Wtedy było to BMW 535i 1997. Samochód kupiłem za ok. 6k EURO w 2005 roku, przez następne 2 lata władowałem w niego 15k zł. Fakt, że oprowadziłem go do stanu wzorowego, ale jednak wciąż występowały drobne usterki. Sprzedałem i już problemu nie miałem. Drugi samochód do 523i 1998r. Też sprowadziłem sobie i nie szukałem najtańszej. Samochód miał przebieg 190k km, oryginalny. Miałem go tylko rok i nigdy mnie nie zawiódł. Wymieniałem żarnik xenonowy, łożysko lewe tylne oraz czujnik wału korbowego :) Moja trzecia beemka to 528i 1998r. Samochód wtedy kosztował sporo, ale mieścił się w średniej rynkowej w Niemczech. Kupiony z prywatnych rąk z Niemiec. Serwisowany, ale nie w ASO, tzn. przez pierwsze 5 lat tylko, później jakieś tam stacje obsługi. Przebieg 224k km. Jeździłem nią 2 lata i kompletnie nic nie naprawiałem. Nakulałem 50k km. Wymieniałem tylko olej i filtry i popsuł się opornik dmuchawy powietrza oraz czujnik wałka rozrządu, w zawieszeniu nic :). Przy sprzedaży byłem w ASO BMW, ponieważ klient sobie tego zażyczył, sprawdzili wszystko i powiedzieli, że super sprawne auto. Dla mnie samochód bezobsługowy. Następna e39 to 530d 2002r. którą kupiłem w 2007r. z przebiegiem 210k km. Auto zadbane, kupione od tureckiego handlarza, cena okazyjna. Zapłaciłem śmieszne pieniądze. Samochód był bezwypadkowy. Jedynie jeden wtryskiwacz lał i musiałem wymienić. Naprawa wyniosła 1100 zł. Następnie 4 tuleje tylnej belki (kombi) wtedy dałem za to 1000 zł. Ostatnia rzecz to dwumas - 1700 zł. W sumie trochę się uzbierało, ale samochód kupiłem 1200 EURO taniej niż inne (mniej więcej). Dzisiaj już tak bym nie zrobił, bo nie potrzebuję latania po mechanikach. Auto jeździ do dzisiaj w rękach znajomego i ma już 360k km. W silniku nic od tamtego czasu nie robił jak mu sprzedałem. Tylko zawieszenie i hamulce. Kolejna e39 to 530d Touring 2004 rok. Sprowadziłem ją osobiście z Włoch, zapłaciłem sporo, autko wypchane na maksa, miało prawie wszystko na pokładzie. PRzez 1.5 roku użytkowania nie naprawiałem nic :). Wiem, że to mało prawdopodobne, ale nic mi się w niej nigdy nie popsuło :). Miodzio samochodzik, po nim wiedziałem, że E39 jest po prostu udanym samochodem. Teraz mam inne samochody i BMW 540i, w którym narazie wymieniłem przednie wahacze kompletne. Przejechałem nią tylko 10k km, bo auto to nie służy mi do codziennej jazdy. Wszystkie moje e39 były bezwypadkowe i miały oryginalne przebiegi. Tylko jeden kosztował trochę mnie, reszta w normalnych cenach. Nie szukaj taniej, bo zapłacisz podwójnie. Pamiętaj, że jeśli ktoś dbał o auto w najdrobniejszych detalach (np. czyściutka tapicerka czy ręczne woskowanie karoserii, nieporysowane progi i drzwi od wchodzenia, nie przytrzaśnięte pasy bezpieczeństwa drzwiami) to możesz być pewien, że dbał również o rzeczy, których nie widać. Takie auto na pewno odwdzięczy się bezawaryjnością, nawet jeśli jest już leciwe. Szukaj mądrze, a wszystkie powyższe problemy innych użytkowników w 90% nie będą Cię dotyczyć.
  21. Błotniki ktoś prostował do fotek, przedni pas też założony dla niepoznaki. Dzwonek chyba konkretniejszy niż się wydaje :)
  22. BaX Ty to widać, że masz niezłe kompleksy, nie wszyscy lubią stare samochody, bez urazy, nic do Ciebie nie mam, na tym forum wszyscy są równi :lol: Wracając do kołków to tak sobie myślałem i uważam, że sprzedający, w tym przypadku KW_ mógł nie wiedzieć o tym, że tak wykonają mu tę naprawę. Widocznie komuś zabrakło kołków plastikowych i zrobił tak, bo nie chciał jechać do ASO. To od razu chyba nie przekreśla samochodu. Jednak najlepsza metoda to obejrzenie auta na żywo przez zainteresowanych i własna ocena jakości naprawy.
  23. David, a Ty to auto chciałeś kupić? Co sprawiło, że nie kupiłeś? Bo zderzak to raczej nie problem :D
  24. No to gratki :). Wiedziałem, że auto warte jest grzechu, jednak opinie ludzi, którzy wróżą ze zdjęć trzeba dzielić przez 4. :?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.