
Michael1916
Zasłużeni forumowicze-
Postów
1 575 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
22
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez Michael1916
-
Ja mam lasery i zamówiłem je ze względu na fajny wygląd wliczając w to kierunkowskaz w ksztalcie paska. Jeśli chodzi o użyteczność to na co dzień chyba nie ma różnicy do adaptive led. Gdy jest ciemno na dlugim odcinku w trasie zasięg wygląda jednak imponująco ale zdarza się to bardzo rzadko. Z praktycznego punktu widzenia szkoda więc pieniędzy ale jakbym miał wybierać ponownie to nie wiem czy jednak bym nie zamówił szczególnie, że dopłata to wcale nie 7-8k a 6k. Z drugiej strony z praktycznego punktu widzenia należałoby zamówić Skode Kodiaq i tam takiego dylematu jak światła premium nie mamy. Faktycznie po rabacie tej dopłaty wychodziło ok 6k, masz rację. Wygląd też jest faktycznie lepszy, co do użyteczności to już inna historia, możliwość załączenia ,,długich'' laserów jest mocno ograniczona , a światła mijania i tak są ledowe. To 6k dopłaty to przed rabatem. Wiec realnie to najwyżej 5k wyjdzie. Myślę że kwota do przeżycia jak za fajny wygląd i najnowocześniejszą technikę świateł. :roll:
-
W SUVie to może jest zapas miejsca nad głową ale ja pisałem ogólnie, ze w samochodach ze szklanym dachem jest tej przestrzeni mniej.
-
Potwierdzam, że X5 jest faktycznie bardzo ciche. Wręcz trudno w to uwierzyć, że tak cichy może być SUV. Co do szklanego dachu ja jestem po przeciwnej stronie barykady. Nigdy nie biore tej opcji. A oto powody/wady szklanego dachu wg mnie w punktach. 1.) Mniej miejsca nad głową 2.) Wyższa masa samochodu 3.) Mniejsza sztywność nadwozia 4.) Wyższy środek ciężkości 5.) Zwiększony (nawet jeśli tylko o troche) hałas. 6.) Wysoka dopłata. 7.) Czesto, prędzej czy później, problemy z mechanizmem dachu, podciekaniem itd. Dużo tych wad jak na efekt wizualny lepszego doświetlenia wnętrza.
-
Dokładnie. Jak się popatrzy na ceny dodatkow w konfiguratorze to zdecydowanie nic się nie opłaca zamawiać. Cena każdej opcji jest wręcz abstrakcyjna! Felgi 2 rozmiary wieksze + 10k czy szklany dach z ledami za 15k!? WTF!? Przykładając taką miarę do tego to fajne światla za dodatkiwe 6k wydają się być całkiem rozsądne. U mnie "pękło" 100k na dodatki ponad standard M50d i w sumie wielu by powiedziało, że nadal bieda u mnie jest :roll: :lol:
-
Ja mam lasery i zamówiłem je ze względu na fajny wygląd wliczając w to kierunkowskaz w ksztalcie paska. Jeśli chodzi o użyteczność to na co dzień chyba nie ma różnicy do adaptive led. Gdy jest ciemno na dlugim odcinku w trasie zasięg wygląda jednak imponująco ale zdarza się to bardzo rzadko. Z praktycznego punktu widzenia szkoda więc pieniędzy ale jakbym miał wybierać ponownie to nie wiem czy jednak bym nie zamówił szczególnie, że dopłata to wcale nie 7-8k a 6k. Z drugiej strony z praktycznego punktu widzenia należałoby zamówić Skode Kodiaq i tam takiego dylematu jak światła premium nie mamy.
-
Ja twierdze, że montaż gazu do nowego samochodu za 100k euro to zwykła strata. Oszczędzisz może jakieś pieniądze na paliwie (kosztem wygody użytkowania) a potem oddasz oszczędności z nawiązką przy odsprzedaży. Podobnej sytuacji spodziewam się po PHEV tylko tutaj oszczędności jakby mniejsze a ograniczenia użytkowe większe. Co do Twojego znajomego to wymieniłeś samochody ultra paliwożerne i ten gazowy pomysł może chociaż zasięg poprawiał :roll:
-
Nikogo nie namawiam na LPG, szczególnie do nowego samochodu. Sam nigdy bym nie chcial w ten sposób oszczędzać. Chcialem tylko zasygnalizować pewien absurd. Promowane są rozwiązania, ktore dla użytkownika są, w mojej ocenie, gorsze niż znane od wielu lat na rynku i... wyszydzane. Ktoś kupilby nową x5 40i i dołożył gaz i byłby lament na forum i śmiechy. Drugi kupi z tymi nieszczęsnymi bateriami i jest ok. Moda ważniejsza niż zdrowy rozsądek. Już nie ważne czy do B58 da się założyć lpg czy nie. Chodzi o to że obydwa sposoby na oszczedzanie, szczegolnie w samochodzie za 400k są raczej śmieszne a absurdalne jest w moim odczuciu to, że promuje się do tego jeszcze bardziej ograniczające funkcjonalność i właściwości jezdne baterie!
-
Ja nie jestem zwolennikiem gazu ale jakbym miał wybierać butla czy baterie to wolalbym już to pierwsze.
-
Ja z tym porównaniem do instalacji gazowej ileś postów wyżej to tak na poważnie :!: Zestawmy zalety montażu instalacji LPG do silnika 40i z silnikiem 45e. Zalety 40i + gaz: 1.) Duuużo większy zasięg 2.) Dużo wieksza oszczedność w eksploatacji. 3.) Wielokrotnie tańsza instalacja niż doplata to phev. 4.) Butla zajmuje mniej miejsca niż baterie. 5.) Instalacja gazowa znacznie lzejsza od baterii phev. 6.) Znacznie szybsze i dostępniejsze tankowanie. 7.)Można zdemontować i odzyskać pełną funkcjonalniść samochodu. Zalety phev: 1.)Wtyczka elektryczna jest w modzie vs złacze do gazu odwrotnie, postrzegane jako obciach. 2.) Bezgłośna praca na prądzie (jeśli ktoś nie lubi dźwięku R6). Jeśli ktoś ma jakieś inne pomysły na zalety/wady proszę dopisujcie.
-
Coś ok. 20 litrów.
-
Pewnie uzupelnili 2 litry na te 60zł :lol:
-
Panowie, te posty zostaną tu na lata. Jak za jakiś czas ktoś odkopie dyskusje czy jest to różnica czy po wielogodzinnym ładowaniu samochod ma 50 czy może 80km zasięgu to będzie to wątek komediowy raczej. To będzie jakby czytać teraz o wgrywaniu gier na Atari z kaset lub ladowaniu dyskietki o pojemności 1mb zamiast karty nano 1Tb :lol: Były też telefony o wadze paru kg, komputery wielkości całych pomieszczeń. Teraz mamy setki kg baterii o pojemności kilkudziesięciu KW. Tak to jest z pionierskimi technologiami, że po pewnym czasie śmieszą.
-
Mozna i to nawet bardzo znacznie podnieść moc. Popatrz po wykresach publikowanych przez tunerów. Z tego co kojarzę to w przypadku 30d 340-360KM i 720-750Nm do zrobienia samym softem.
-
Już mi raźniej po Twoim wpisie :D Potwierdzasz, że jest radość i o to w tym właśnie chodzi. Żałujesz że nie M? Ja nie chce M. Tył napęd przy mocy 600KM jest uciążliwy a samochód potwornie drogi w utrzymaniu. Dzisiaj gadałem z mechanikiem, który sam sobie F06 650i wyszykował dla siebie robiąc wydech, downpipe,turbiny, wtryski. Zrobił 650KM no i to zapier...a. znacznie lepiej niż seryjne M. Jak tylko weryfikacja "mojego" egzemplarza wyjdzie ok to biorę!
-
Dla mnie zdecydowanie 30d. Na co dzień wrażenie lepszych osiągów niż 40i, tańszy, znacznie mniej pali a co za tym idzie ma większy zasięg. Jak dzwięk nie jest satysfakcjonujący to zamówić aktywny wydech i jest :cool2:
-
Wyłącznie z nudów bym się samodzielnie w takie kłopoty nie pchał. Rozumiem, że masz pokusę ale usiądź w kąciku i poczekaj aż ci przejdzie. Ja miałem wcześniej mało awaryjne 4,8 v8 i to sympatyczny motor był ale bez przesady ani dźwiękowo ani osiągowo szału nie było jakiegoś w porównaniu z obecnym 3.0 320hp. O 4.4 turbo też oczywiście myślałem długo ale odpuściłem. Co prawda mój mechanik powiedział że po 2012 można już kupić jeśli cena niska i przebieg niski i że do 100 tysi raczej dojedzie bez remontu ale nie chciało mi się eksperymentować. No jest tak jak piszesz tylko to siedzenie i czekanie aż mi przejdzie jakoś nie dziala :lol: Tym 4,8i tez mialem okazje jeździć w X5 E70 i tam też nie zachwycał osiagami. Przy 355KM w duzym suvie nie mogło być jednak inaczej. Tutaj w 650i mamy do czynienia z 450KM z duzym potencjalem tuningowym. Do zrobienia samym programem jest 570-580KM a to już zmienia postać rzeczy. Gdyby to miala być zmiana w zakresie 100KM wiecej to moze faktycznie gra byłaby nie warta świeczki ale tutaj mogę mieć +230KM w stosunku do mojej podkręconej do 350KM 640i! Samochod o ktorym myślę pochodzi z polskiego salonu z pełnym serwisem w ASO i ma wspomiane wcześniej 40kkm. Jeśli nie ten egzemplarz to chyba żaden się nie nadaje. Trudno to tak po prostu odpuścić...
-
Ja już tyle postow napisałem o zawieszeniu pneumatycznym, ze powtarzać sie juz nawet nie wypada. Zawieszenie adaptacyjne wg mnie nie ma żadnych zalet w stosunku do pneumatycznego.
-
Co za dziwna akcja! Oczywiście też mam normalnie ramkę i wszystko dziala (aktywny tempomat) jak należy.
-
Ja uważam, że jeszcze w tej generacji X5 diesel bedzie panował niepodzielnie. Sa rynki gdzie hybryd sprzedaje sie wiecej niz w Polsce ale to tylko dzieki zachętom podatkowym, ktore u nas sa nierealne do wprowadzenia. Bardziej jednak skupilbym się na porównaniu wersji benzynowej vs benzynowa z hybryda plug in. I tutaj również wypuszczenie ulepszonych hybryd (wiekszy zasieg, szybsze ładowanie) sprawi, że obecne modele bedą wyglądaly przy nich śmiesznie nawet na papierze nie mówiąc już o realnej ich przydatności po zużyciu baterii po 4-5 latach czyli po 1500-2000 cykli ładowania. Kupiłbyś dzisiaj hybrydę plug-in poprzedniej generacji X5? 20km zasiegu na prądzie jak była nowa? Dzisiaj może 10-15km realnego zasięgu po paru latach. Przecież to nawet szkoda się fatygować te kable do ładowania podpinać żeby przejechać tak krótki dystans a nadal masz mniejszy o 150l (!) bagażnik oraz bak paliwa i wozisz dodatkowo 200-300kg ładunku. Nie da się potem wyrzucić balastu starych baterii i odzyskać 100% użyteczności samochodu a zakup nowych baterii starej już wtedy generacji ekonomicznie jest raczej mało zasadny... To samo wg mnie czeka te dzisiejsze X5.
-
Moze i idealnego napedu nie ma ale statystyka sprzedaży myślę dużo może powiedzieć który napęd się najlepiej sprawdza w danym samochodzie. Nie znam danych dla X5 ale ide o zakład ze hybrydy plug in w Polsce (w innych krajach bywają zachęty podatkowe) to nie wiecej niz 1-2% sprzedaży G05.
-
Wiesz przy samochodzie za ca 400k oszczedności wynikajace z mniejszego spalania nie sa chyba nawet drugoplanowym tematem. W trasie, tam gdzie niskie spalanie ma akurat swoj praktyczny wymiar w kontekście dużego zasięgu hybryda plug in akurat ciągnie ten zasięg w dół. Poza tym ktoś się zastanawiał jak z odsprzedażą takiej hybrydy gdy baterie po paru latach będą w znacznym stopniu zużyte? Kupilibyście za takie same pieniądze jak 40i czy 40d kilkuletnią hybryde z bagażnikiem 500litrow i bakiem paliwa mniejszym o 20%? Szczególnie, że za pare lat "elektryka" w samochodach powinna ewoluować na zdecydowanie wyższy poziom (zasieg, prędkość ładowania, rozmiar baterii i ich masa). Nie chcę nikogo z posiadaczy hybrydowej wersji urazić ale po to jest forum żeby dzielić się swoimi przemyśleniami a ja tak właśnie sprawę hybryd widze. Tzn co innego w miejskim samochodzie typu Toyota Yaris a co innego w dużym Suvie który ma być, przede wszystkim, praktyczny i jeździć rownież w trasy albo głownie w trasy. Poza tym w Yarisie dzieki oszczednościom paliwowym mozna "odrobić" pewnie pół samochodu a tutaj w X5 może kilka procent jego początkowej wartości, które i tak potem stracimy z dużym prawdopodobieństwem z nawiązką przy odsprzedaży.
-
A ja mam inne pytanie. Czy silnik V8 450 KM 650i wyprodukowany w marcu 2013 jest już w miarę bezpieczny? Zastanawiam się nad zamianą mojej "zabaweczki" 640i na 650i. Egzemplarz ktory zawrócił mi w głowie ma, mimo 8 lat, tylko 40kkm przebiegu!
-
Zacznę od tego, że gdyby ktoś teraz zaproponowałby mi montaż baterii w moim X5, bez żadnej dopłaty, ktore ograniczyłyby mi miejsce w bagażniku i zmniejszyły bak paliwa, zwiekszyły mase o 200kg i miałbym ładować to każdego dnia żeby oszczedzić,strzelam, 10zł dziennie w mieście to grzecznie bym podziękował za takie doposażenie. Majac w salonie ofertę dopłaty 30k za takie "ulepszenie" wersji 40i nie rozumiem nic z tego...Moda to? Propaganda koncernow w celu obnizenia emisji co2 na papierze? Wydaje mi się że jest to system tak jak startstop dla producenta a nie dla użytkownika. Pełnym elektrykiem to chociaż można parkować za darmo, jeździć bus pasami a tutaj można wozić sobie 200kg baterii żeby 30km na pradzie przejechac i udawać ekologię? To mozna równie dobrze zamontować sobie gaz do 40i. Bedzie nawet lepiej! Butla lżejsza, oszczędności wieksze, zasięg wzrośnie o kilkaset km i mówia, że też jakaś ekologia gazowa to jest :roll: Minus taki, że w modzie jest mieć teraz gniazdko elektryczne obok wlewu paliwa a nie, bardzo podobne, złącze do tankowania gazu :lol:
-
Z tego co wiem ta nowa norma(zaostrzone EURO6) to tylko zmiana dopuszczalnych tolerancji przy badaniu w nowym cyklu pomiarowym. W kwestii wjazdu do stref w miastach EURO6 to EURO6 a w rzeczywistości robia jakies dopiski c, d czy temp. Tak czy inaczej dostosowywanie tak drogiego w konstrukcji silnika jak 50d do nowych norm przy jego stosunkowo niewielkiej podaży okazało się nieopłacalne niestety. Ciekawe kiedy stracimy benzynowe V8...