robiola1

jakub nawet jakbym zalał za 250 zeta to po 1 godzinnym pałowaniu zostałoby ci z pół baku :mrgreen: (30L na 100km) badziej prawdopodobne, ze po 10 minutach dynamicznej jazdy pogoniłbys mnie :cry2:

gdybym byl bogaty.... to kupilbym sobie duza benzynke i palowalbym ile sie da! niestety mnie nie stac i 99,9% czytajacych to forum tez. mam kumpla, ktory uznaje tylko amerykanskie, duze, automat full opcja i benzynka. kiedys sie go zapytalem czemu nie zagazuje, on na to: na gazie niema tego wrrrr.... a kolo kasa nie smierdzi. sumujac: co tu duzo gadac, niektorym jak portfel nie przetlumaczy to slowa tym bardziej. pzdr.

artekk jak szukac jakiegos starego sztrucla do 1500zl do jednorazowego driftu to oczywiscie w jak najlepszym stanie i oczywiscie z jak najmocniejszym silnikiem: czyli benzyne z przebiegiem tam i spowrotem do ksiezyca. :mrgreen:

jesli chodzi o duze przebiegi to, zadna benzyna nie powali diesla. swojego czasu niemcy robili porownanie lexusa rx400h z ml320cdi i wyszlo, ze diesel jest tanszy w w przeliczeniu na 1km. oczywiscie, silnik beznynowy bez wad fabrycznych czy konstrukcyjnych przy prawidlowej ekspoaltacji zrobi bez remontu co najmniej 0,5mln km (sam mialem swojego czasu dwie benzyny z takim przebiegiem i chodzily ok.), a zaloze sie ze moze zrobic przy prawidlowej ekspoatacji nawet 1mln km. silnik diesela wraz z osprzetem jak jest prawidlowo eksploatowany i na dobrym paliwie to zrobi spokojnie 1mln km - wystarczy zobaczyc na przebiegi zlotowek w mesiach z rocznika 2003-2005, a sam to testowalem kiedys w sprinterach i T4 - turbo wytrzymalo spokonie przebieg 1mln km; w sprinterze trzeba bylo wymienic jeden wtrysk przy 600 tys km a w T4 2,5tdi trzeba bylo wymienic jedynie koncowki wtryskow przy 0,5mln km - sprawa groszowa. co do awaryjnosci diesla, fakt; jak cos sie sypnie w uzywanym aucie (na ktore szarpiemy sie i liczymy, ze bedzie dlugo bezawaryjnie pracowac), ktore niewiadomo ile ma prawdziwego przebiegu i jak bylo eksploatowane to boli, wtryski po 1200zl-1500zl sztuka, turbo z 4 000zl. najwiekszym chyba jednak problemem w polsce jest jakosc paliwa, jedno trefne tankowanie moze zrobic szkod za kilka ladnych tyciecy a czasami kilkanascie. generalnie jest tak, ze diesel bije na glowe benzyne jesli chodzi o ekonomike. najlepszym dowodem na ta teze sa: samochody firmowe i taxi. przy starym aucie o niewiadomym przebiegu i przebytej eksploatacji istnieje duzo ryzyko wtopy, ale jak ktos sobie na chlodno policzy ile oszczedzi np. przy przebiegu 200 000km to moze smialo zaryzykowac i kupic diesla. czyli na chlodno chlopaki, kalkulatorek w lapy i co bardziej sie oplaca.

dokladnie w 2002 roku to o pdf nawet nie snili :mrgreen:

gr kolego nie za ostro? :nienie: moze daj sobie spokoj na pare dni z moderacja, az ochloniesz i zaczniesz dzialac i wypowiadac sie jak prawdziwy moderator. :cool2:

bax bax ty jak zwykle zrzedzisz jak stara baba i szukasz dziury w calym, jak ci cos do twojej teorii pasuje. przebiegu i serwisu w tych autach jestem pewien w 99%. auta firmowe wiec koszty nie graja duzej roli. wpisywane sa nawet takie duperele, jak wymiany opon w serwisie, czy wymiany zarowek w lampie jako osobna wizyta. tym bardziej auta zostaly doglebnie sprawdzone w polsce przez ziomala i nigdy nie bylo grzebane przy turbo czy wtryskach czy samym silniku. pytanie tylko ile wytrzymaja w polskich warunkach. :cool2: moim zdaniem silnik 2.0D w E46 po 2003 roku jest bardzo malo awaryjny.

bax kumpel ma o 2 lata starsze od mojego w gorszym wyposarzeniu i przebieg wg. historii serwisu prawie 340kkm (wymiana oleju co 35-40kkm long life) i przy silniku nie bylo nic robione. wtryski maja korekcje od -2 do 2, auto ma lepszego kopa i wieksza predkosc max niz moj bo manuala i sedan. ja mam niecale 200kkm na budziku - i oczywiscie kupilem uzywane. wg. historii serwisowej, wiem co w aucie bylo robione: nic nie bylo robione, ani sie nie popsulo jedynie olej i filtry. zakladam, ze tez dojade do tych 340kkm bez awarii turbo i wtryskow. :mrgreen: jak nie zatankuje jakiegos syfu.

gr dokladnie, jak ktos malo jezdzi czyli do 10 000 km rocznie (przy tym przebiegu to oszczednosc 1500zl) to w diesla bym sie nie pakowal. moja mam kupila nufke sztuke i przez 10 lat zrobila 30 tys km. czyli 3000 km rocznie. zaden diesel by ekspolatacji mojej mamy nie wytrzymal. jak ktos wiecej turla sie rocznie niz te 10 000km to diesel jest rozsadnym wyjsciem.

oczywiscie, ze diesel nowy jest o wiele bardziej ekonomiczny od benzyny nowej. przyjemnosc jazdy 150 KM dieslem a benzyna jest o wiele wieksza. załozmy, ze diesel spali jakies 2,5 litry mniej paliwa na 100km, porownujac 320D w autoamcie i 318benzyne w automacie. to kosz oszczednosci na paliwie jest okolo przy przebiegu 200 tys km to: (10l*4,3 - 7,5l*3,8)*2000= 29 000zł. nie wiem co może sie zepsuc po tym przebiegu w dieslu, zeby wydac 30 000 zl na naprawy (nawet jak padnie turbo i wszystkie wtryski)? zaznaczam, ze wiekszosc aut w dieslu z rocznikow 2003-2004 ma prawdziwe przebiegi po 300-350 tys km (oficjalnie maja po 150 tys km). jezeli zrobilem bezawaryjnie dieslem 300 tys km i oszczedzilem 45 000 zł na paliwie w tym czasie to jaki sens jest kupowac benzyne?

u mnie wychodzi 0,30zł (srednie spalanie 7,5l i kupuje najdrozsza rope) na 1km w przeciagu prawie 200 tys km, wlaczajac w to wymiane oleju i filtrow. nie licze opon, klockow, tarcz i wahaczy przednich. jesli chodzi o silnik to nic sie nie dzialo z wyjatkiem tlumika drgan, byl wymieniany na gwarancji 2 razy. jesli chodzi o jakies inne awarie to tez nic sie nie popsulo.

kafi333, czy jestes tym druciarzem z pniew? co robi bezwypadki? ciagle wypytujesz sie jak zrobic najtanszym kosztem strzaly w roznych modelach, zeby kontrolki zgasly. dam ci rade: jedz do serwisu i kup orginalne czesci i nie oszukuj innych.

ok, dziala znowu, musialem wywalic vmware 5.05 bo robil kiche na vista nowszego nie instalowalem. wykasowalem inpa jeszcze raz i wgralem i jest ok.! dis'a na razie odpuszcze sobie pod vista - pzdr

zrobilem jak pisales, w panelu jest E46 pod F3, niestety inpa sie wlacza - podlaczony jest modem i niestety nie wykrywa ani bateri ani zaplonu, probojje sie polaczyc i wyskakuje blad 006 - z opisu instalacji wynika ze cos moze byc nie tak z com1. odinstalowalem wszystko wykasowalem i zainstalowalem ponownie stara inpa 9.07 (juz nie chce nowej). zrobilem jak wczesniej kiedy dzialalo; niestety teraz nie dziala: inpa sie wlacza i znowu nie wykrywa zaplonu i baterii, a jak chce sie polaczyc np. z silnikiem to znowu wywala ten blad IFH-0006. stracilem juz 3 godziny, musze przerwe sobie zrobic, zeby uspokoic nerwy. w menadzerze urzadzen jest na com1 proliftic jak wczesniej, sprawdzilem kable i modem -ok, wlacza sie inpa, pliki sprawdzalem odb i edibajas i sa ok. co to moze byc? czy cos zblokowalo w COM1 ? jak to sprawdzic? pzdr

Witam, zaaktualizowalem INPA na nowsza wersje z 9.07 na 10.04. czy mozna miec 2 wersje tak zebym mogl diagnozowac e46 i e61 ? w tej nowszej nie mam E46 a w starszej nie mam nowszego E61 pzdr!

seryjny blutut w E46 jest ok! mozna sparowac do 4 telefonow i dziala rewelacyjnie! polecam

mozesz sobie wgrac nowszy program do silnika i skrzyni - sprawdz jaka masz wersje

w E61 535d z lipca 2005 jest juz poprawiony kolektor wydechowy i ssacy? za szybka odpowiedz bede wdzieczny!! - musze sie zdecydowac do 1 listopada i nie wiem czy brac 535d z 2005 czy 530d z 2006 roku. pzdr!!

spina zawsze na tempomacie - chyba ze jest gorka albo z to wtedy jest poslizg albo rozpina. generalnie w zaleznosci od automatu - czy jest popsuty, albo jakiego produceta/ile biegow. w mesiu 320cdi 7G - auto jedzie, przyspiesza - nie czujesz kompletnie uslizgu, ani zwloki tylko obrotomierz skacze jak oszalaly - i tak powinno byc. hunter: automatu lepiej nie tykaj, co najwyzej zmien filtr i olej- wg wskazowek, ktore ci dalem - wypadaloby. uzywaj czesto tempomatu - spina i jest mniejsze spalanie - mozesz przyspieszac i zwalniac tempomatem - wtedy na spietym przyspiesza. nie dlub bo popsujesz :mrgreen:

hunter ja mam troche wiecej i 180 tys na budziku (60 tys km rocznie), z tego wynika ze masz mniej niz 150 tys km - ile masz motogodzin? z twojej poprzedniej fury bylo 475 000 i cos kolo 140tys km? -nie pamietam dobrze. teraz mam kiepski garaz i jezdzac po miescie to mam na 1 km okolo 20 wcisnien stopu, notomiast na autobahnie czasami jade 100km i nawet stopu nie dotykam. p.s. hunter, czas sztrucle zmienic: ty zmieniles, m330d zmienia i inni, a ja jak ta sierota znowu szukam i wybrzydzam. :cry2:

ja na poczatku nie robilem, ale jak mi zjadlo dwie przednie opony i rzucalo po jezdni to zrobilem. czyli zrob zbieznosc po wymianie wahaczy - bez wzgledu co mechanik mowi.

podalem ten wpolczynnik pogladowo - mozna by zrobic tabele przebieg/ liczba wcisnien stopu. ciekawe co wyjdzie. oczywiscie przy autach z przebiegami powyzej 300 tys km jest wazniejszy stan techniczny (turbo, wtryski) szczegolnie w dieslach

Dzieki !! na ciebie mozna liczyc!! :mrgreen:

mozna mniej wiecej sprawdzic przebieg - bardzo rzadko ktos tam grzebie - a wiekszosc zegarmistrzow nawet nie wie, ze cos takiego istnieje - liczbe wlaczen swiecenia swiatla stopu nalezy podzielic w manualu przez 1,7 a w automacie przez 2,0 (ta informacje zdobylem od specjalistow - podobno jedno aut mialo 2mln wlaczen i przebieg 180 tys km) i wyjdzie w 99% procentach prawdziwy przebieg z tolerancja 5%. osobiscie sprawdzalem 3 auta i sie zgadza z tolerancja 5%.

czy mozemy zrobic cos takiego: w temacie ogloszenia: zrobic np. linki do plikow instalacyjnych inpa - najnowszych werjsji z opisem do jakich aut pasuja, to samo z Disem i innymi programami, tak zeby wszystko bylo czytelne. teraz trzeba biegac i szukaac po roznych tematach, co jest klopotliwe i cczesto sciaga sie pliki starszej werjsji albo wadliwej.