Obracajace sie tarcze odpychaja klocki od siebie. Jezeli chodzi o czyszczenie to tak jak napisal Typson. Ale nie ma sensu moim zdaniem zostawiac roboty na noc. Wystarczy wyczyscic cylinderek i zamontowac go spowrotem. Faktem jest ze jezeli jest on mocno skorodowany to zaden papier scierny mu juz nie pomoze gdyz nie wyprowadzicie cylinderka do jego idealnych ksztaltow oraz zostanie on porysowany. Sama robota nie jest trudna pod warunkiem ze odkreci sie odpowietrznik. Warto go polewac przez np 2 dni srodkami ktore ulatwia wykrecenie odpowietrznika. I tutaj musze rowniez zacytowac Typsona ze najlepsza (nawet wg tygodnika "Motor") jest coca-cola. Ja zawsze odpowietrznik odkrecam na poczatku gdyz jak sie ukreci to nie ma po co robic dalej (no chyba ze sie wykreci wykretakiem :)) Robota: - odkrecenie kola, - zdjecie zacisku (moze byc problem gdy sa ranty na tarczach i cylinderek nie chce sie cofnac) - wycisniecie tloczka wciskajac pedal hamulca - czyszczenie, wymiana gumek - zalozenie cylinderka, nowe klacki i montaz zacisku - odpowietrzenie - zlozenie reszty Pozdro