
Yacek
Zarejestrowani-
Postów
376 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez Yacek
-
Takie felgi jak Twoje również mam :) Z tego co pamiętam masz lepsze nagłośnienie :)
-
Moja dziewczyna również rozumie moja pasję, nawet M3 by zaakceptowała :)
-
Generalnie zasada jest taka, ze Niemiec jeśli chce robić duże przebiegi w większości przypadków kupuje diesla. Niemcy potrafią liczyć koszta. znam wiele przypadków, gdzie dwuletnie auta z silnikiem diesla miały nalatane grubo powyżej 100 tys - oczywiście wyglądały prawie jak nowe i myślę, że w PL miałyby w ogłoszeniu z 30 tys :) Można spotkać benzynę z dużym przebiegiem, ale statystycznie dużo rzadziej. Na szczęście ja szukałem coupe - a wiadomo , ze takiego auta nie kupuje się jako wołu roboczego, więc znaleźć auto z małym przebiegiem nie było trudno (pisząc mały przebieg mam na myśli poniżej 200 tys).
-
Jakub słabe zdjęcie dałeś i odbicie światła powoduje wrażenie wytartej nieco kierownicy. Widziałem osobiście i kierownica jest niemalże identyczna z lewej i z prawej strony. Moim zdaniem przebieg jest w 99% autentyczny, a jeżeli nawet cofnięty to niewiele.
-
Wręcz przeciwnie z tym doganianiem. To diesel musi ratować się turbiną aby dorównać wolnossącej benzynie o tej samej pojemności. Co do przyszłości to smutna prawda - wszystko zmierza w kierunku małolitrażowych aut z turbiną (nierzadko dwoma) i tu już nie jest tak kolorowo z awaryjnością.
-
eeeh, nie zrozumiesz ... Podstawowa sprawa - nie jest napisane w ogłoszeniu, że bezwypadkowy, czyli plus bo uczciwy sprzedawca, ale nie wiadomo jakie przejścia to auto. Po drugie touring może być mniej chodliwy trochę niż sedan czy coupe.
-
Przy takiej temperaturze jak pisałeś wydaje mi się, że u mnie około minuty pracuje na wyższych obrotach.
-
Problem w znalezieniu godnego następcy w podobnym stanie jak moje obecne auto. Sprzedać łatwo, gorzej kupić coś porządnego z mocnym silnikiem. Niestety jedyną alternatywą dla mnie jest E92 330ci lub 335Ci (obydwa na razie bardzo drogie) lub E46 M3 - nieco tańsze w zakupie lecz droższe w utrzymaniu.
-
Mylisz się i to grubo. Nie mówię o potencjalnych klientach tylko o takich co już chcieli jechać z kasą. Od ponad pół roku moja dziewczyna szuka E46 lub E36 328i - jeśli sie pokaże coś w rozsądnym stanie i normalnej cenie to znika od ręki. Zaznaczam, że piszę o najmocniejszych wersjach benzynowych, bo średniaki i słabe faktycznie ciężko sprzedać.
-
Zdecydowanie 330i łatwiej sprzedać. Jeśli chodzi np. o moją 330Ci to mam już kilka bardzo atrakcyjnych ofert, podczas gdy nawet sam nie wiem czy sprzedać auto. Poprzednią E36 328i też sprzedałem bardzo szybko - choć był to zwykły sedan. Dodatkowo mocna benzyna nie traci zbytnio na wartości.
-
1. Znam przypadki przebiegu grubo powyżej 300 tys bez remontu, więc nie jest źle. 2. Lubi, lubi - z moich doświadczeń i opinii innych od 0,2l - 1,5l na 1000km 3. Zawias M-technik (prawdopodobnie wszystkie 330ci od 2001.04) dość drogi - komplet wahaczy przód + tuleje 2600 zł w ASO, wymieniałem kilka miesięcy temu i zamienników nie było. Poszukaj na forum, gdzie razem z GR prowadziliśmy dochodzenie :) 4. 17" minimum, jednak nie wyobrażam sobie 330Ci na stalówkach. 5. Padające czujniki poziomu oleju, awarie maty w siedzeniu (ale to ogólnie E46) 6. Zauważyłem, ze lepiej się zbiera na 98 - jednak paliwo u nas to loteria - jednak często na dobre trafiam w BP.
-
Cytowałeś Łukasza, od którego kupiłem autko, Łukasz kupił 320d 2005r. i niestety nie było wcale kolorowo - wkrótce padło turbo i ogólnie nie było bezawaryjnie - rozmawiałem z nim i nie był przekonany trafności swojej decyzji. Łukasz sporo jeździł i jeździł szybko- więc 330i musiała swoje spalić, ale diesel też nie palił mu 6l :)
-
Dzięki za linki, może na wiosnę profilaktycznie wymienię.
-
Myślę, że poprzednik rzeczowo postawił sprawę. Ja również od pewnego czasu rozglądam się za M3 (choć decyzji jeszcze nie podjąłem) i stwierdzam, że są marne szanse zakupu rocznika 2000/2001 w cenie poniżej 80 tys. Jednak ja robię rocznie około 10 tys. km. (choć obecnym E46 330CI zrobiłem 20 tys. - ale to nie z konieczności tylko dla przyjemności), gdybym miał przejeżdżać tak jak autor wątku 35 tys. to raczej zaryzykowałbym diesla, ewentualnie 328i/330i a M3 bym sobie odpuścił ze względu na koszta.
-
Czyli wyjątki się zdarzają :) Ewentualnie już miał kiedyś uszczelniacze wymieniane lub Mobil 5w50 to cudowny olej :)
-
Potwierdzam - z moich obserwacji wynika, że silniki M54, szczególnie z przebiegami powyżej 100 tys. biorą olej. Moja E46 330Ci bierze około 0,3 l na 1000km, a znam takie , które biorą dużo więcej. Dużo osób pisze o uszczelniaczach, ale nie znam osobiście nikogo, kto by wymienił i opisał efekty. Również przychylam się do opinii lucadore, że więcej bierze na krótkich odcinkach, ostatnio po dolewce zrobiłem jakieś 600km w trasach po 100 km i ubytek jest praktycznie niezauważalny, maksymalnie 0,1l.
-
Pozwolę sobie odświeżyć temat - czy ktoś z posiadaczy M54 zauważył różnicę na PB98 ? O dziwo u mnie najlepiej jedzie chyba na Orlenowskiej Verva, nieco gorzej na BP Ultimate, którą do tej pory uważałem za najlepszą.
-
Jasne, m.in. podwójny Vanos. Celowo nawiązałem jednak do E36, zbaczając nieco z tematu.
-
Według mnie ten silnik dawał więcej radości niż 3 litrowe M54. Podwójny vanos daje duży moment obrotowy z dołu, ale ugrzecznia silnik. Brakuje pazura.:) Święta prawda. Miałem 328i w E36 i bardzo mile wspominam. Tak to już chyba jest niestety z BMW, że czym nowszy model tym bardziej temperują mu pazurki :) Kolega, który kupował ode mnie E36 328i miał E30 325i, po przejażdżce 328i, stwierdził, że nie czuje tego przyśpieszenia :) Jednak przekonał się wkrótce, że auto jedzie dużo lepiej od jego E30 :) Po prostu w E30 wrażenie większe.
-
Jak dla mnie E90 jest w porządku od przodu do końca tylnego koła, dalej nie do przyjęcia.
-
Fakt, ta nie jest zła, ale patrząc z boku linia nadwozia jest dziwaczna (szczególnie tył) i nie jest to tylko moja opinia, lecz wszystkich osób z którymi miałem okazję rozmawiać na ten temat. Co do E46 się nie zgodzę - nawet całkiem seryjny sedan ma świetną linię. Jednak o gustach nie powinno się dyskutować i wierzę, że są ludzie, którym E90 może się podobać.
-
Jak dla mnie i moich znajomych, z którymi o tym rozmawiałem, E90 to porażka jeśli chodzi o wygląd z zewnątrz - tył przypomina Lanosa i ogólnie linia nieciekawa. Jeśli już nowa trójka to E92, albo E91 jeśli rodzinne auto ma być.
-
Sprawdź faktycznie jak jedzie auto na odpiętej przepływce.
-
Można by się pokusić o tezę, iż ma w sobie więcej syntetyka niż inne :)
-
Po wymianie tych uszczelek moc się podniosła ? Jaki to miało związek z mocą ?