hunter

Jestem w stanie zatankować pełen zbiornik i pojeździć w taki sam sposób jak moim byłym dieslem - czyli ostro ale bez pałowania, taka okazja może mi się nie trafić więcej :norty: Przynajmiej będę wiedział czego sie spodziewać w razie zakupu takiego samochodu, a ponieważ u mnie to jest dość prawdopodobne że zmienię auto bez planowania to chociaż będę miał jakąś wiedzę na temat 330i, Ja uwielbiam benzynowe silniki szczególnie wysokoobrotowe a BMW ma takie jednostki :D, może się powtórzę ale mój motocykl o pojemności 1L potrafił spalić do 15L paliwa w trakcie jazdy która dawała mi frajdę i troszkę adrenaliny. Ja Wam chłopaki wierzę że potrafią spalić i 8litrów ale uważam że jest to absolutne minimum i osiągalne tylko podczas jazdy z ogromną koncentracją i dbałością aby nie wcisnąć o 1mm za głęboko, tylko jest jeden mankament , taka jazda męczy.

nie polecam takich eksperymentów, przy silew z jaką jest dokręcone koło pasowe w grę wchodzi jedynie blokada na kole zamachowyn!!!!! inaczej to można sobie krzywdę zrobić!!!! A tego bajeru z Tisu to nie polecam.

To jeszcze zależy ile będziesz miał tego paliwa przed zakładem, ale widzę że drogo sobie życzysz za te testy :roll: M330d przyjedź musimy zrobić zrzutę na te ekonomiczną benzynę :norty:

Współczuję Ci kosztów i nerwów, niestety klapki sie urywają i my tu na forum juz duzo o tym pisaliśmy, szkoda że nie zajżałeś do nas wcześniej, może nie miał byś tylu kłopotów, Ps. tego mechanika który nie kapnął że to przez klapki to bym na księżyc wysłał :duh:

Nie no Jakub ten kwadrat Ci sie podoba?? rozumiałbym jakiś inny kształt np koło :mad2: Ps. w końcu kobity mają spokój w domu, chłopaki wejdą na neta napiszą co myślą na forum i gitara a i humor się poprawia. Mi się w dieslu podoba moment obrotowy i to jedyny wystarczający argument, chetnie bym kupił 3.0i ale nie mam pieniędzy na benzynę, Jakub przyjedź do mnie z pełnym zbiornikiem, wsiadamy i jeździmy po mieście, obiecuję że nie będę się wyżywał ale pojeżdżę żwawo po naszej metropolii po 100km podjedziemy na stację i jeśli wyjdzie 11 litrów to ja płacę a jeśli wyjdzie powyżej 15 to Ty płacisz. Za to że pozwolisz mi pojeździć Swoim autem stawiam browara. :norty:

Nie no nie wierze , wpadła Ci klapka i nie usunołeś reszty??, po takich postach jestem szczęśliwy że od razu wywaliłem te gównianie klapki i nie muszę się o nie martwić. PS. prawdopodobie Twoim problemem nie jest sama klapka a nit który ją trzyma, nit wpda do silnika wbija się w tłok i przez jakiś czas jest cisza, jak tylko nit znowu zaczyna latać po tłoku to masz chałas , za chwilę znowu się wbije i będzie cisza, do momentu aż zrobi się dziura w tłoku, jednym słowem ZAŁAMKA :mad2:

Ja mam automat więc dwumasu nie miałem, poprostu wejdź pod auto z latarką i wypatrz sposób zablokowania koła, bez zablokowania koła zamachowego nie ruszysz nawet koła pasowego!

Przynajmiej będziesz wiedział ile masz naprawde przebiegu, w Naszym kraju niestety przebieg powyżej 195000 jest nieakceptowalny, zwróć uwagę na allegro że wszystkie tak mają a póżniej wejdź na mobile.de i sobie porównaj. 80% e46 jeżdżących po naszych drogach ma powyżej 350 - 400tyś a znam jedną co ma 720tyś ale na liczniku oczywiście 190 :mad2: Więc nie ma się co martwić przebiegiem 250tyś to nie jest dużo jak na BMW sewisowane,

Niekoniecznie... Pamiętasz ile kasy wydaleś na polosie, przeguby , kolo pasowe itd? I co warto dla zrobionych 20 tys km? Jakie jest prawdopodobieństwo, że padną mi te elementy co u Ciebie przez 10 tys km, przez które mam zamiar jeszcze trzymać to auto? Mam na liczniku 111 tys (dla ulatwienia wyliczeń). Jakie jest prawdopodobieństwo że to padnie w dieslu, który ma 211 tys (na liczniku)? Wiesz co kupilem do mojego auta przez 1,5 roku jeżdżenia? Lakier zaprawkowy i dwie gumki trzymające bagaż do bagażnika. Jakub nie gadaj bo wystarczy że przetrzesz gumę osłaniającą przegub w pore nie zauważysz i gotowe :nienie:

Zgadzam się, ale jest jeszcze kwestia kół 17" i twardego zawieszenia, może przesadzam ale u mnie w okolicy są tak dziurawe drogi że odbierało mi to całkowicie frajde z jazdy nawet 3 litrowym dieslem, pozatym źle zrobiłe że kupiłem tego 184 konie, teraz mam 4 gary i 150 koni ale jest to już CR nowszy i wkręca się na obroty 2razy szybciej niż moja była.

Bardzo chętnie. Sądzę że wątku nie należy zamykać, jak coś chcemy sobie udowadniać to tu jest odpowiednie mijsce do tego, za jakiś czas znowu powstanie podobny wątek i tylko zaśmieci forum, jak już tu gadamy to gadamy, mam nadzieję że każdy w tym miejscu się wypowie i nigdzie indziej o podobnym temacie pisał nie będzie.

Polecam Maxi Cosi TOBI :cool2: kupowałem taki tydzień temu, jest w 100% rewelacyjny tyle że drogi jak pierun ale na tym nie będziemy oszczędzać

No golden to chociaż ma sierść w kolorze mojej tapicerki, ale ten mój czarnuch nie pasuje do beżu jak cholera, największy problem mam z podsufitką, A te psy są takie że pójdzie wytapla się w błocie i chce wsiadać do auta :duh: w starej 330xd na podsufitkę naciągnąłem folię i było git , tyle że to troche źle wygląda.

Byś wział Rodzinę i nad morze pojechał, a nie do ikei... Będzie dalej... :mrgreen: Raz byłem nad morzem na jeden dzień , wycieczka połączona ze zwiedzaniem zamku w Malborku, ale to już było umęczenie, ale na cały weekend czemu nie :norty:

To masz tak jak ja, żona chce jechać do Ikei a najbliższą mam w Wawie, to wsiadam i jadę, powoli bo z dzieckiem, i mam gdzieś te 70zł , dwie strony wychodzi 350km i niedziela fajnie spędzona. W podobny sposób Xd zrobiłem prawie 30000 w rok :norty: Uwielbiam jeździć samochodem :cool2:

Chłopaki mam nietypowy problem, mam labradora ale to oczywiście nie jest problemem, tylko nie mam pojęcia jak go zapakować do bagażnika touringa i to w beżowej tapicerce?? Wcześniej miałem czarną tapicerkę to podsufitkę zabezpieczyłem folią i jeździł gdzie chciał, teraz nie mam pomysłu a ewentualne klatki są bardzo drogie, aha labek jest czarny. nie wiem co wmyślić, może Wy macie jakieś patenty

Podgrzewacz elektryczny to takia namiastka webasta, załącza się jak jest poniżej 5 stopni ma pomagać w szybszym nagrzaniu auta, i wtedy też wyskakują błędy (jak jest niesprawny). Tudm jakoś go rozebrał coś tam przelutował i naprawił ten podgrzewacz, mi też wyskakuje ten błąd.

Spoko, nie nerwowo :mrgreen: Każdy ma co lubi, a ja powiem Wam tak, szanuje Was za to że tak dbacie o auta dlatego lubię tu pisać bo wiem że obracam się w ten sposób między ludźmi którzy mają podobne poglądy na temat samochodów do moich. Nie ważne czy diesel czy benzyna, 90% ludzi ma gdzieś obsługę samochodu, dopiero jak im padnie albo się rozleci to się zastanawiają czemu, Ostatni byłem u oponiarza i podjechała taka e46 była tak brudna, zaniedbana i pełno piachu w niej było, aż żal było patrzeć, a najciekawsze jest to że z opon już druty wystawały i mówi do mnie ten koleś że już musi wymienić bo go obruciło, kupił jakeś gówniane stare gumy po 30zł za sztukę, założył i pojechał :cry2: :mad2:

Super tunera musisz mieć :duh: Śmiem przypuszczać że robiłeś to samemu za pomocą programu galetto, jeśli nie to dałeś się nabić w butelkę i zapłaciłeś za gotowca który jest dostarczany razem z galetto i kablem. Przarabiałem to u siebie jak bawiliśmy się z kumplem w chip tuning, wgrali Ci gotowca tylko jełopy nie sprawdzili czy działa tempomat (a to jest podstawowa sprawa) mimo że numery oprogramowania są takie samy to właśnie jedna opcja obsługuje tempomat a inna nie, Zawsze po wgraniu oprogramowania prze galetto trzeba jechać i sprawdzić tempomat, Moją wypowiedzią możesz śmiało cytować jak będziesz opierdzielał super TJUNERA, Jestem pewien co pisze , bo gdyby obrobił Twój program na winolsie (program w którym koryguje się mapy i te wszystkie bajery aby zwiększyć moc) i wgrał go spowrotem do ECU to tempomat by był!!!!!!!!!

:cool2: Nie przetłumaczysz, im się musi opłacać i w dodatku wszystko potrafią sobie przetłumaczyć po swojemu. :lol: Jak się tu rejestrowałem to podziwiałem ludzi którzy tu pisali o pasji jaką jest BMW, wtedy to było jedno z niewielu miejsc w sieci, teraz to miejsce gdzie wpadają ludzie z przypadku jak do spożywczaka przy drodze bo mają BMW i to im wystarczy. Oj ostro teraz pojechałeś, to moje 4 BMW i uważam że ta marka jest super, samo wykonanie wnętrza jest perfekcyjne, auta nie żadko z przebiegami po 500tyś wyglądają lepiej niż inne marki po 50tyś km za to szanuje BMW i dlatego nim jeżdźę a kwestja jaki silnik to sorry ale raczej rzecz gustu, a z Twojego postu wynika że pasjonaci to tylko benzynami jeżdżą , co jest dla mnie kompletną brednią PS Jakub ma benzynę a zbyt dobrze się o marce BMW nie wypowiada. :nienie:

Śmiałe stwierdzenie, jednak My raczej nie jesteśmy jakimiś arabami z poolami naftowymi i nie mamy "chyba" tak dużo zbędnej gotówki żeby se pierdyknąć taki wóz, ja rozumiem że taki co ma na koncie milion to ma jaja a taki co ma tysiąc jaj nie ma. Można też kupić sobie ścigacza (pod warunkiem że sie pół życia na motocyklach przejeździło) i jest to namiastka ferrari (przynajmniej w przyśpieszeniu :mrgreen: ) taki GSX-R czy CBR rozpędza się do 200 w 9s. :norty:

Jest kilka małych powodów 330d - kola tylko 17" a co za tym idzie komfort jazdy (po 1,5 roku i 30tyś miałem serdecznie dość), tarcze klocki, a do tego w xd brak zamienników albo bardzo ciężko dostępne :duh: Nie ukrywam że silnik 3.0d to bajka, ale trzeba też podejść do życia racjonalnie czasami, Właśnie rozglądam się za zimówkami do 320d - do wyboru do koloru za małą kasę a do 330d było dużo ciężej z wyborem no chyba że ktoś ma na ten cel 2500tyś no to nie ma o czym dyskutować :wink:

No to w takim razie następnym razem będzie 330i :mrgreen: Tylko następnym problemem którego tu nie poruszamy jest ranking co łatwiej sprzedać.

BAX daj mi swoją 330i na jedną trasę i udowodnię Ci że przy moim stylu jazdy ubędzie Ci więcej niż 11litrów, Jeszcze jedno jeśli nawet auto miało by mi palić 11litrów w trasie przy ostrej jeździe + do tego miasto,to jest to auto nie na moją kieszeń...

Daj znać jak testy.