Zle mnie zrozumiałeś napisałem to poważnie i w dobrej wierze, uważam ze temat był trafny(jak sam piszesz dużo odpowiedzi). Nie dziwi mnie twoja reakcja też był bym nerwowy na twoim miejscu, Specjalnie go szukałem, bo chcę pomóc. Dlatego proponuję, żebyś konkretnie odpowiedział na pytania krok po kroku, a wtedy może dostaniesz konkretną odpowiedź. Na forum trudno rozwiązać taki poważny problem, bo ludzie z regułe odbiegają od tematu. Według tego co napisałeś, to nic nie świadczy wg. mnie o pękniętym bloku ( chyba,że czegoś nie zrozumiałem. Pytanie numer 1. Skoro ubywa płynu to gdzie on trafia wg ciebie lub mechanika?