Witam! Adamer, ale motocykle też mają napęd na tył :wink: Nie wiem jak Ty, ale ja jeszcze pare latek temu byłem tak zapalonym motocyklistą, że żal mi było sie rozstawać w zimie z rumakiem, tym bardziej jak kupiłem go w grudniu :D i zdażyło sie po śliskim jechać :mrgreen: Wracając do tematu, jakoś nikt nie wspomniał o oponach zimowych, minęły czasy kiedy na Maluchu, czy Syrenie miało sie uniwersalne opony całoroczne, moim zdaniem jeśli kogoś stać na BMW, to na dwa komplety opon też :cool2: , bo to ma kolosalne znaczenie dla bezpieczeństwa ruchu :!: Za to koledzy pisali o idealnym rozkładzie masy i nie można porównać tylnonapędowego Poloneza, czy Skody do BMW! Stopień zaawansowania technicznego jest nieporównywalny! Przecież BMW nie robi tylnego napędu po to by auto było trudne w prowadzeniu i niebezpieczne dla otoczenia, zaryzykuje nawet stwierdzenie, że wcale nie odstaje od większości przednionapędowców, a zima to okres szczególny dla kierowców wszystkich aut. Z własnego doświadczenia powiem, że problemy miałem tylko wkopnym śniegu, a co do tańczenia tyłem, cóż BMW to mocne wozy,większość z nich ma wystarczający zapas mocy by bez problemu zatańczyć ilatem na suchej nawierzchni, to jest tak, czy lepiej mieć ostry nóż, czy tępy, ostry lepiej tnie, ale łatwo się nim skaleczyć :doh: