Mario - BMW Klub Polska

Możecie polecić jakiś punkt w stolicy ?

Jak inpą w testach zegarów włączam kontrolki to się nie świeci. Być może ona jest od czegoś innego i w benzyniaku.

Nie ma sprawy - cieszę się, że mogłem pomóc.

Teraz jestem an wypoczynku w Łebie, najwcześniej za 2-3 tygodnie możemy się umówić.

Nie widziałem, nawet nie wiem gdzie ma być i jak wygląda. Wiem tyle ile przekazał poprzedni właściciel, że był dokładany i spełnia EU4, jest jeszcze nalepka oraz, że wymienił go przy 195.000km. Wolałbym oczywiście jego nie mieć i się niczym nie martwić :) PS. Wykład jak zwykle interesujący :)

Moje problemy z przechodzeniem w tryb awaryjny na szczęście rozwiązane. Niesamowitym zbiegiem okoliczności było to, że DDE zapaliło się dwa razy przy mniej więcej tym samym stanie paliwa a raz silnik zgasł. Jak napisałem w poprzednim poście INPA wypisała problemy ze zbyt niskim ciśnieniem paliwa - błąd 4560, 4570 oraz 4610. Pod diagnostykę poszło ciśnienie pompy podprogowej i to ona okazała się być uszkodzoną. Po wymianie, auto zrobiło się zrywniejsze, odżyło i znacznie szybciej reaguje na naciśnięcie pedału gazu. Na zakończenie, żeby wszystko było w temacie dowiedziałem się, że wypalanie filtra DPF odbywa się w każdym aucie bez zakłócania jazdy. W nowszych autach sygnalizowane jest kontrolką i nie powinno się wtedy przerywać jazdy przez mniej więcej 30 minut. W E46 takiej sygnalizacji nie ma więc dodatkowo odbywa się to bez naszej świadomości głównie na jakiś trasach gdzie jedziemy nieco dłużej z podwyższoną prędkością. Jaka to prędkość niestety nie wiem i nikt nie potrafi jednoznacznie odpowiedzieć.

To prawda z tym brakiem korzyści. Skontaktowałem się mailowo z poprzednim właścicielem auta i zapytałem czy może przypadkiem coś z tym filtrem już robił. Odpisał, że on DPF'a wymienił na nowy a ASO przy 195.000 km ufff, ja je kupiłem przy 201.500 km czyli jeszce trochę pojeździ. W tym momencie teoria o wypalaniu w moim przypadku trochę się zachwiała. Nie wytrzymałem i INPA poszła w ruch zaraz jak tylko wróciłem z pracy. Okazuje się, że pojawiły się błędy jakiegoś czujnika w układzie rail, dokladnie teraz nie pamiętam z głowy. Poźnym wieczorem przenosze się do dzialu diagnoza :)

Oczywiście, że lepiej i taniej :)

No i popełniłem błąd :oops: W nowoczesnych silkach diesla (nowszych niż M47TU) dopalanie jest niezauważalne dla użytkownika i odbywa się przy dłuższej jeździe około 30min z prędkością mniej więcej 130km/h W ruchu miejskim i korkach filtr zapycha się szybciej. Nie zauważyłem w dokumencie a pkt. 3 i 4 dotyczy tylko silnika M57TU w E60 i E61 :duh: Czyli kolega "tomaszf" jest jak najbardziej słusznie zdziwiony. pkt 5 - Pytałem w ASO i nie mieli u siebie E46 z DPF :shock: Informacja o wyłączeniu silnika jest nie jeszcze pewna, chyba pozostaje tylko kontakt z ASO w D. Natomiast napewno 100% silnik nie wyłącza się przy najnowszej generacji silnikach - potwierdzone przez ASO. Koszt wymiany zapchanego filtra w ASO 8.000 PLN :shock: Jutro auto idzie pod inpę, muszę sie dowiedzieć co tam się dopisało.

Czytających ponad setkę a tylko jedna osoba coś napisała :) i stąd wyszedł monolog. Faktycznie głupio to wygląda ale może chociaż komuś się przydadzą te informacje. Pewnie kiedyś trzeba będzie ten DPF wywalić choć gdzieś czytałem, że tych nowych z systemem samooczyszczania się nie rusza ale to jeszcze nie potwierdzona informacja. W tym wszystkim pociesza to, że mam nie kręcony przebieg :D

Znalazłem TIS on line Strona po rosyjsku przetłumaczona przez google translate na angielski: http://translate.googleusercontent.com/translate_c?hl=pl&sl=ru&tl=en&u=http://tis.bmwcats.com/doc1092662/&rurl=translate.google.pl&twu=1&usg=ALkJrhibFUQ4A4vXJJhh34FMy5DGG86dRA i polski: http://translate.google.pl/translate?u=http%3A%2F%2Ftis.bmwcats.com&sl=ru&tl=pl&hl=&ie=UTF-8 W skócie co się dowiedziałem. 1. Brak informacji jak się zachować podczas włączenia wypalania :( 2. DPF wytrzymuje 200.000 km (zgadzałoby się, mam na liczniku 224.000) po tym przebiegu uruchamia się cykliczne wypalanie co 700-2500km w zależności od obciązenia silnika i stylu jazdy przez ostatnie 500 km 3. Część o nazwie "Choker" tzw. hamulec silnika zmiejsza dopływ powietrza a to powoduje podniesienie temperatury spalin do 600oC. Ten sam element odpowiada za zmiejszenie drgań podczas wyłączania silnika a nie jak niektórzy myślą,że klapki w kolektorze. 4. Czas pomiędzy kolejnymi wypalaniami kontroluje DDE mierząc różnice ciśnień przed i za DPF 5. Wypalanie trwa kilka minut i zakańczane jest samoczynnym wyłączeniem silnika. 7. Co 1000 km w filtrze cząstek stałych gromadzi się ca. 0,6 g popiołu, objętość filtra 4,5 l 8. Nie należy stosować żadnych dodatków do paliwa, typu czyszczenie wtryskiwaczy czy trudny rozruch zimnego silnika :nienie: Muszę się podłączyć INPĄ i zobaczyć co tam się zapisało do pamięci.

Czy wszyscy już powywalali DPF ? A może lepiej zapytac w dziale E9x ? :) Po przejechaniu około 1000km znowu się zaświeciło DDE i objawy dokładnie takie same, tryb awaryjny i gorące spaliny. Tym razem pojeździłem na drugim biegu 4000-4300 obr/min. i prędkości około 65-70 km/h. Zrobiłem tak mniej więcej 10km i nagle silnik sam zgasł. Po dotoczeniu się na pobocze, sprawdziłem pod maską czy nic się tam nie dzieje. Wszystko wygladało OK więc odpaliłem auto i pojechałem do domu. Wygląda na to, że samoczynnym wyłączeniem silnika został zakończony proces przepalania DPF'a i mam nadzieję, że długo. Poprzednio prawdopodobnie przerwałem niedokończoną tą procedurę wyłączając silnik kluczykiem. Zauważyłem dwie wspólne rzeczy, mianowicie proces rozpoczyna się przy stanie paliwa ciut poniżej przedostaniej kreski, a druga to jazda powyżej 3000-3500 obr/min przez kilka kilometrów. Wnioskuję z tego, że wszyscy którzy jeżdzą jak emeryci nie przejdą tego procesu podczas swoich wypraw :) konieczne będzie odwiedzenie ASO i wymuszenie tego procesu. Szukam jeszcze informacji w necie na temat tego, jak cos znajdę to umieszczę.

Podaj maila do siebie, to wieczorem prześlę bo mam na laptopie w domu.

Jesli to fabryczny motaz to powinno wszystko być. Jak nie ma to trzeba się podłączyc do wiązki od nawigacji, jakbys chciał to robić sam rozpiskę z kolorami gdzies chyba jeszcze mam.

Robiłem taką operację na poczatku roku, kabelek kupiełm w ASO za około 100pln. Oryginalny kabel ma od strony bagażnika ma nie polutowane końcówki i wymaga podłączenia sygnałów IBUS, +12V oraz masy z wiązki np. od nawigacji - ja tak zrobiłem. Te trzy kabelki w wiązce od nawigacji oraz kupionym od zmianiacza mają takie same kolory, wystarczy dopasawać kolorystycznie i się do nich podpiąć. Drugi koniec przeprowadzić progiem do radia w kabinie i już.

Napisz jak już będziesz po wymianie co tam założyłeś i jak to chodzi.

Podjedź w swoim mieście do jakieś firmy zajmującej się CA, i zapytaj o te wybrane przez ciebie Alpiny. Owszem firma bardzo znana ale głównie z jakości jaką prezentują radia i wzmacniacze, głośniki to niestety inna bajka, przynajmniej napewno nie w tym budżecie. Mega fachowcem nie jestem ale ja ci doradzę tak: Te pierwsze prawie kupiłem. μ-Dimension EL Comp 6 - tutaj od dystrybutora i jest na nie promocja 299,00+przesyłka gratis http://essa.com.pl/oferta/index.php?id=2,18,233&kid=233&pid=1522 SinusLive SL165w/Neo25 DLS B6A http://essa.com.pl/oferta/index.php?id=2,20,76&kid=76&pid=261 POWERBASS S-6C - ta firma ma też fajne suby Helix DB 62.1 Jak widzisz ceny bardzo zbliżone, jedynie DLS nieco droższy. Są to napewno dużo lepsze głośniku niż te znalezione przez Ciebie - zaufaj mi lub zapytaj gdzieś. Odpuśc sobie te Alpiny bo będziesz zawiedziony, oni robią fantastycze radia i wzmacniacze. O wzmacniaczu się nie wypowiadam bo nie znam tego wymienionego przez Ciebie ale polecam używkę Alpine seria V12, mają małe zniekształcenia :) Czy sub musi mieć 300RMS ? Wszystko zależy czy przedni zestawa jego zagłuszy czy nie. Mój ma 125w RMS i przy nowych głośnikach zrobiło się troche słabiej a mam kombi. W porzednim aucie typu sedan z tym samym subem i wzmacniaczem miałem głośniki, które więcej grały środkiem pasma. Basu było bardzo mało i tam się sprawdzał wyśmienicie. Teraz czuję troszkę niedostatek najniższego basu, przód mi jego nieco zagłusza a sub jest na skraju swoich możliwości. PS. Morelki mnie zachwycają coraz bardziej, jeszcze sie porządnie nie wygrzały a z każdą godziną basu jest więcej i jest on bardziej miękki, zaczynam coraz mniej słyszeć suba. Fantastyczne glośniki.

Morel kosztował mnie sporo mniej niż ceny z allegro, dostałem jego za 500,00 od firmy gdzie wykonywałem montaż. Za założenie i podłączenie do reszty sprzętu oraz materiały 150,00 a roboty trochę było. Wzmacniacz i suba miałem jeszcze z poprzedniego auta więc koszt poniekąd rozłożył się na raty :) Jak robić to raz a dobrze :) Nie wiem czy głośnik alpine są dobre, nie słyszałem ich ale w takim budżecie to wszyscy zgodnie polecają Helix DB 62.1, nawet pod samym radiem grają ładnie. Jak podsumujesz ile u ciebie wyjdzie to różnicy będzie pewnie około 150-200 zł Posłuchaj sobie jeszcze tego, też bardzo fajne i cena podobna. http://www.sinuslive.pl/product_info_lightbox.php?cPath=24&products_id=1050

No i już, po wymianie głośników. W poszyciu drzwii na wysokości oryginalnego głośnika musiała być wycięta dziura, do tego otworu dopasowany odpowienio gruby i podpiłowany dystans z MDF'u, na krawędziach uszczeniony jakimś sprayem i kawałkami maty. Wygłuszenie zostało zrobione tylko za głośnikiem używając kawałka maty Dynamat. Całości nie wygłuszałem, może kiedyś. Zainstalowany został zestaw Morel Tempo 6, sygnał wypuszczony z fabrycznego radia przez konwenter hi-power i do wzmacniacza jbl 75.4, który był w aucie i napędzał małego suba Intertechnik MDS08. Efekt: drzwii nie brzęczą, całość oczywiście gra dużo lepiej i nie mam na myśli tylko głośności bo to również ale barwę jaką reprodukują choć wiem, że pod innym radiem byłoby lepiej. Morelki wytrzymują sporo (120W RMS i skuteczność 90dB ), ten zestaw opowiednio zasilony jest bardzo głośny i nie słychać zadyszki. Podałbym nazwę firmy gdzie mi to zakładali ale nie wiem czy mnie za taką reklamę nia ukarają, więc jeśli ktoś jest ciekawy to podam na priv. Byłem po auto jeszcze przez założeniem boczka drzwii i mam zdjęcia. Niestety niezbyt dobre jakościowo bo robione telefonem i nie pokazują dokłanie co i jak ale raczej takie poglądowe. Jak będę miał chwilke to wrzucę. PS. może trzeba zmienić tytuł wątku na [e46] Wymiana fabrycznych głosników bo się trochę temat rozjechał z postami.

Niemcy wlewali do mojego auta 0w40, ja zalewałem 0w40 Edge i w sumie było ok. Ktoś mnie namówił na SLX Professional Powerflow BMW LL04 0W-30 i widzę, że nic mi jego nie pije. Zrobiłem na nim jakieś 3,500km i stan jest taki sam jak po wymianie. Castrola Edge'a miałem na minumum po ok 8.000km od wymiany. http://www.castrol.com/castrol/sectiongenericarticle.do?categoryId=9014527&contentId=7028797#7103904

Najpierw sprawdź czy poprawione a dopiero później pisz. Nie denerwuj się, czytając za drugium razem nie zauważyłem, że zrobiłeś edycję :cool2: . Szukałem poprostu kolejnego wpisu. Jak widzisz wszyscy czasami się mylimy i nie mamy do końca racji :)

Spoko, wszyscy się dowiadujemy co jakis czas ciekawostek o swoich autach. To jeszcze wyjaśnij koledze z tego wątku, że może się podziewać obecności filta DPF :) viewtopic.php?f=69&t=132762

W moim aucie pierwszy właściciel zażyczył go sobie za skromną dodatkową opłatą chyba około 1000e :)

Będzie ciężko ponieważ samochód zostaje na około 5-6h w warsztacie CA i nie będzie mnie przy montażu. Z zewnątrz wszystko będzie wyglądało jak fabryka i nie wiele będzie widać modernizację.

No może nie w garażu bo ja stoję pod chmurką, ale jeśli masz na myśli ogrodzone budynki przy ul. Kwitnącej to reszta może się zgadzać :) Jakbyś coś potrzebował to wal smiało, jak potrafię to pomogę. PS. Uzupełnij profil, jak sam zauważyłeś można szybko i łatwo rozpoznać sąsiada :)