Mario - BMW Klub Polska

Długa gumowa fajka i wyżej cewka zapłonowa.

Sprawdź cewki i fajki. Zresztą wiele razy było na temat szarpania na niskich obrotach w silnikach M50 poszukaj w archiwum - sam miałem taki objaw u mnie przyczynę była cewka.

W TOP GEAR zdaje się pokazywali jazdę testową takim dieslem zasilanym olejem rzepakowym :) i było to właśnie volvo 7xx

Ja w e34 też tak miałem. U mnie przyczyną była niedokręcona osłona katalizatora :) Jakiś czas temu znowu usłyszałem pukanie z tyłu. Tym razem przyczyną był niedokręcony lewarek w bagażniku :duh: Teraz wiem, że zanim pojadę do warsztatu zawsze najpierw posprawdzam wlaśnie takie pierdoły :)

Dołączyłem do akcji - przekazałem całą rezerwę z e34 :) Mam nadzieję, że wszystko się powiedzie - powodzenia.

Dzisiaj przy okazji wizyty w sklepie ze sprzętem car audio podpytałem pana jak można zroobić sobie porządnie basik. Powiedział, że np Pioneer ma w swojej ofercie głośniki przystosowane to pracy bez żadnej zabudowy tzw. free air chyba - nie pamiętam :doh: Powiedzial również, że taki głośnik można sobie zamocować na płycie MDF i jakiej konstrukcji podtrzymującej właśnie tuż za otworem podłokietnika. Wtedy cały bagażnik pełni rolę skrzyni a takie głośniki podobno nie potrzebują wyliczonych pojemności w litrach skrzyni, w której będzie pracował. Spotkaliście się z czymś takim ? Bardzo polecał tego typu rozwiązanie oczywiście najpierw zaprosił do siebie na testy jak to zadziała :)

Nie wiem jeszcze jaki głośnik, nie mam czasu teraz się z tym bawić ale napewno wrócę do tego tematu jeszcze. Myślę, że to jest najsensowniejsze rozwiązanie.

Masz na myśli wyliczenie pojemności skrzyni do danego głośnika? Pomijając to można popsuć cały efekt i cała nasza robota do d... :) Myślałem raczej o zrobieniu takiej szerokiej skrzyni pod wymiar niż stawianiu jakiegoś nowego grodzenia. W tym miejscu mam koło i niech tam pozostanie :)

Oki z tym zagracaniem to może faktycznie lekka przesada ale generalnie miałem na myśli żeby nie instalować niewiadomo jakiego monstrum ale jednak móc się cieszyć wystarczającym basem. Ja nie potrzebuję żeby mnie było słychać na drugim osiedlu ale chciałbym mieć wyraźny bas a nie stłumiony, którego trochę mi brakuje z przedniego systemu. Ten Twój pomysl to chyba najciekawsze rozwiązanie jakie słyszałem. Skrócić bagażnik o kilkanaście cm na całej długości. W takim przypadku może wystarczy jeden głosnik skierowany bezpośrednio w otwór za podłokietnikiem. Co o tym myślicie ?

Otóż to, włożyć skrzynkę to nie problem ale zrobic tak żeby było to dobrze słychac to już inna bajka. Sam właśnie zastanawiam się jak to zrobic żeby nie zagracać a jednocześnie żeby wygłuszenie bagażnika nie tłumiło całkowicie dźwięku wydobywającego się z sub'a :( Ja to jest rozwiązane w autach z fabryczną instalacją audio i subem, ktoś się orientuje ??? Syszałem kiedyś, że instalowali takie rzeczy ale czy to prawda nie wiem :(

Przecież napisałem, że ani ja ani żaden mój znajomy nie robił tam instalacji LPG :) Polgas Bosch Service ul. Księcia Bolesława 1/3 01-452 Warszawa (022) 685 18 16 http://www.polgas.pl/bosch/pages/opiswars.html

wymieniałem - zapłaciłem 250zł + wymiana ok. 50zł + 25-30zł zaczepy - jest to POLMOSTRÓW 2 lata gwarancja (tel. 501 132 380) trafiłem na gościa na giełdzie w Słomczynie a sprzedają niedaleko Galerii Mokotów Nie zakładałem tam ani nikt z moich znajomych ale interesowałem się tematem i znalazłem na Bemowie około 1/5 - 2 miesięcy temu - 4500 DIEGO - telefon mam w domu jak interesuje i adres też - podam jutro + WWW

Jeśli można wiedzieć to jaką sumę dostałeś od tej stacji/myjni za takie mycie :?: Miałeś z nimi jakieś problemy, jak im to udowodniłeś - był zapis z kamery :?: Pytam ponieważ odnosze wrażenie, że u mnie też kiedyś porysowała myjnia automatyczna, nie jakoś tragicznie ale było widać - już naprawiłem sobie przy innej okazji, nie nie - nie przy słuczce :D

Znowu nastała cisza podczas jazdy - w zawieszeniu nic nie stuka :dance: Pojechałem na reklamacje i mechanicy odrazu mnie poznali jak zobaczyli co jest z tym łącznikiem to hmmm spocili się w sekundę :) Podłożyli dwie podkładki i dali nową nakrętkę, wkońcu dało się to dociągnąć. Chyba mimo wszystko, że poprawili już tam nie pojadę :twisted:

U mnie identyczny objaw - słychać go tylko przy małych nierównościach. Podjedź do innego mechanika.

Przypomne, łącznik kupiłem FEBI. Wymiana przy tej samej robocie co wahacz. Być może zerwany gwint jest na nakrętce - nie wiem, kręciła się w miejscu. Mogłem spróbować odkręcić i sprawdzić ale miałem mało czasu. Nie zrobiłem wkońcu tego i zdecydowałem, że dziś albo jutro podjadę tam gdzie mi to wymianiali i powiem, że na przeglądzie rej. wyszedł luz na tym łączniku, który mi kilka tygodni temu wymianiali i niech to dokładnie sami sprawdzą. Zobaczymy co powiedzą. Jak nie znajdą to im dopiero pokaże co jest źle. :twisted:

Odświeżam jeszcze nie taki stary temat ponieważ znana jest przyczyna stuków w moim zawieszeniu przednim. Nie jest to napewno wahacz firmy Teknorot. Przyczyna jest uwaga - wymieniony w czasie tej samej naprawy łącznik stabilizatora. Spec, który to robił zerwał gwint na dolnej szpilce i jest luz przez niedokręconą nakrętkę :mad2: :evil: . Byłem dzisiaj u kumpl a na stacji diagnostycznej i pokazał mi to. Zrobił się taki luz, że wali jakby coś miało odpaśc zaraz - czyli wahacz Teknorot jest OKI a sworzeń ma taką samą twardość jak ten po drugiej stronie jeszcze oryginał.

Jak napisałem wcześniej podejżewam właśnie wahacz na który nie mam rachunku bo gdzieś posiałem. Stuka tylko przy delikatnym kołysaniu samochodu na nierównościach, przy wiekszych wybojach cisza - :think:

Nie piszesz nić o drążku śrokowym. Sprawdź go, drganie kierownicy może być między innymi tym spowodowane. Powodzenia i informuj na bierząco jak idą prace :)

Ja również ostatnio wymieniałem wahacz z przodu, już nie pamiętam czy był to górny czy dolny - ten taki bardziej zakrzywiony :) Kupiłem w warszawie w firmie Polcar właśnie Teknort i ... wszystko oki przez około miesiąć. Nagle coś zaczęło walić dokładnie tak samo jak przed wymianą wahacza, pomyslałem, że tym razem poleciał drugi - ta sama strona. Podjechałem do warsztatu i odziwo wszystko wyglądą oki. Wyszarpali wszystko co się dało i wszystko wyglądało oki. Pojechałem do innego warszatu i opinia taka sama - w zawieszeniu brak luzów. Później już sam zauważyłem, że w miejscu gdzie jest sworzeń to jego obudowa mam wrażenie, że stuka o belkę. Wygląda to tak jakby zworzeń był za miekki albo się wyrobił za bardzo. Narazie tak jeżdzę bo nie mogę znaleść rachunku na ten wahacz - a pan prosił żeby go trzymać wrazie reklamacji :( Takie są moje uwagi, nie wiem czy jest to wina tego wahacza czy to cos innego - jeszcze tego tak dokładnie nie zdiagnozowałem - jak będzie chwila czasu i pogody to zerknę pod auto i obadam to dokładniej. Narazie podejżewam jednak ten sworzeń :(

Moje się nie nadawały do przetoczenia ponieważ były zbyt cienkie. Spróbuj być może Twoje mają jeszcze regulaminowe ileśtam mm grubości i można je przetoczyć.

Osobiście uważam, że gdyby coś było z oponami nie dobrze to dało by się to wyczyć także w trakcie jazdy - nie tylko przy hamowaniu. Miałem taki sam problem, tylko przy delikatnym hamowaniu bardzo duże wirboacje na kierownicy. Po mocniejszym przydepnięciu w miarę oki. U mnie przyczyną były tarcze hamulcowe. Nie wiem czy były krzywe czy nie bo niewiele ich zostało. W każdym razie powymianie tarcz i klocków wszystko ustąpiło.

Naklejka na słupku od drzwii twierdzi, że powinno być 205/65/15

Ja też tak miałem tylko, że w E34. Przyczyną w miom przypadku było sprzęgło pomiędzy wyjściem ze skrzyni a wałem. Wymieniłem i prawie po problemie - dlaczego zaraz napiszę. Radzę szybko to zrobić bo prawdopodobnie przez zaniedbanie tego rozwaliłem skrzynię :( Wał się lekko opuścił i powyrabiał łożyska w skrzyni. Problemy ze skrzynią wyszły dopiero po wymianie tego - odrazu na pierwszej jeździe testowej. Póki wszystko było na starym łączeniu na skrzynię na narzekałem. Zaraz po wymianie tego łączenia skrzynia odmówiła cichej pracy. Objawiło sie to szumem jakby łożysko oporowe. Nic nie dało się już z nią zrobić :( (nie warto było wymieniać prawie wszyskich łożysk) - kupiłem drugą. Także szybko panowie pod auta i sprawdźcie to. Nie doczytałem dokładnie, że to z tułu słychać te stuki. U mnie było wyraźnie spod auta w miejscu wyjścia ze skrzyni. Jak z tyły to prawie napewno to co napisał kolega wyżej, znajomy tak miał kiedyś - wymienił i było oki.

Dodam jeszcze tylko samoregulujące się pasy bezpieczeństwa a konkretnie ich wysokość w słupku przy podnoszeniu lub opuszczaniu fotela :) Tak prosto zrobione a jakie funkcjonalne i przydatne :) Jak wyciągąłem fotel to się o tym dowiedziałem :) a jaką miałę zagadkę co to takiego i jest ?