KrzychuKrzys

To zajechanego jakiegoś tego tdsa mialeś albo na trasie poniżej 130-140 nie schodzileś. Według BMW 525i splala w mieście 13l a TDS 9l/100km.. nie przesadzaj że palą tyle samo. Ja bym drugi raz tds'a kupil ;)

Powinieneś wyrobić się jedno popołudnie. Przekładałem tapicerkę w mercedesie i w zasadzie nie ma dużo roboty ale najgorzej jest z zakładaniem żeby to potem wszystko dobrze naciągnąć.

W zasadzie pamięć i całe sterowanie jest w fotelu więc wtyczka powinna być taka sama. Nie wiem jak w BMW ale w Alfie mój tata wymieniał zwykłe fotele na grzane, elektryczne z pamięcią i wystarczyło tylko wpiąć sie pod kostkę. Wersja angielska pod względem podłączeń nie różni sie od europejskiej. Z technicznego punktu widzenia wystarczy podłączyć tylko + i - żeby fotel działał

Najłatwiej byłoby najpierw wykręcić fotele a dopiero potem ściągnąć z nich tapicerkę. Montujesz te maty na fotele (może być na jakiś klej) i zakładasz na to tapicerkę. Potem wkręcasz fotele i jedziesz do elektryka żeby ci to bezpiecznie podłączył do instalacji. pozdro

Możesz jechać nawet do jakiegoś serwisu RTV. Nie powinien to być dla nich problem. Sam zakładałem podobny sterownik zamka do Mercedesa. Byłem kompletnie zielony a wyrobiłem się w jedno popołudnie - w mercu jest nawet gorzej bo jest zamek pneumatyczny i pompka pod która trzeba się podłączyć. Zrób zdjęcia całej instrukcji ze schematami i zapodaj.. coś wymyślimy. http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic519683.html#2673244

Z całym szacunkiem, ale jeśli jesteś użytkownikiem TDS-a i będziesz chciał go kiedyś sprzedać, to współczuję potencjalnemu nabywcy, jeśli się zdecyduje.... "Chip", o którym piszesz to zwykłe oszustwo włączające świece żarowe przy każdym rozruchu auta - chwilowe przedłużenie stanu agonalnego. Głowiczka pompy do regeneracji/wymiany. Jeśli w samochodzie jest zamontowany nastawnik potencjometryczny a nie indukcyjny, pozostaje wymiana nastawnika. Młotkiem można sobie wybić z głowy pomysł naprawy wg powyższego przepisu. Owe 2000zł może nie są bardzo niskim kosztem, ale w rezultacie będziesz miał w pełni sprawny samochód, który zyska niezawodność i dynamikę. Teraz to przesadziłeś, co do chipa masz racje - pompę trzeba zregenerować. Ale co do falowania mylisz się. Delikatne falowanie obrotów niweluję sie zmieniając położenie nastawnika... ot normalna regulacja starej, rozregulowanej pompy. U mojego ojca w aucie falowały obroty i sam regulowałem .. śmiga już 3 lata i ani razu nie zafalował i pewnie już nie będzie falował aż silnik nie zdechnie. Po co bulić za nowy nastawnik jak auto ma moc a jedynie czasem faluje na jałowym? pozdro

u elektryka zapłacisz 20zł i zamontuje ci to w pół godziny,

da rade samemu, nie trzeba kanału

Myślę że autor tematu ma po części racje. Jeżdżą takie barany w golfach 1,6... non stop gaz do dechy albo ręczny... Jak już uzbiera na BMW to włazi na forum i zadaje pytania... naczyta się żeby brać R6, podjara sie i kupuje jakieś wytłuczone powypadkowe 325... bo przecież lepsza bita 325 z luzami w zawieszeniu niż zdrowa i prosta 318. Tylko że 190 koni na tylnej osi nie jest już tak łatwo opanować jak golfika i kończy sie to tragicznie. Oczywiście każdy wolałby R6 zamiast R4 ale trzeba te 1500 dorzucić żeby mieć coś dobrego a nie klamota po ostrym kreszu. Jak dla ludzi co nigdy nie mieli wcześniej tylnego napędu dynamika 318 do miasta zupełnie wystarcza i bynajmniej nikt sobie tym nie zrobi krzywdy. W zasadzie nie wiemy jaki silnik miał sprawca tego wypadku ale moim zdaniem należał do grupy ludzi która dysponując daną sumą pieniędzy woli kupić rozklekotany egzemplarz po pełnym tuningu optycznym zamiast seryjnej wersji w przyzwoitym stanie. pozdro

Jak nie pali na ciepłym to możesz kupić na allegro taki "chip" i problem zniknie. Obroty 700 rpm to dobra wartość. Żeby przestał falować musisz popuścić śruby od nastawnika i walnąć w niego młotkiem tak żeby przesunął się o 0.5mm w stronę prawego koła i bedzie gitara ;) Oczywiście możesz też kupić nowy nastawnik i zregenerować pompę - wydasz co najmniej 2000zł.

Mam oryginalne pomarańczowe kierunki BMW do e34 w super stanie ( made in germany)... z przyjemnością zamienię na białe.... w sumie koszt wysyłki to tylko 6zł ;) W zasadzie moge Ci je oddać za darmo ale po co przelewać 6zł na wysyłkę jak mógłbyś po zamontowaniu pomarańczowych odesłać mi swoje :)

Pierwsza zasada - nie kupuj samochodu w komisie bo tam stoją same graty, a jak już jest coś dobrego to każą sobie płacić 20% więcej niż podobne auto z rąk prywatnych. Co do silnika to najpierw zanim zdecydujesz sie na zakup oglądnij dokładnie kilka zadbanych, droższych egzemplaży to będziesz wiedział jak se silniki powinny pracować. Czy turbina dobra będziesz wiedział po tym jak przyśpiesza. A co do głowicy to przejeźdź się parę minut naprawdę szybko i zaraz potem maska do góry i zgnieć wąż od chłodnicy - jak węże twarde to lepiej dać sobie spokój.

to może być przepływomierz ale trzeba podpiąć auto pod komputer... nikt tu ci z fusów wróżył nie będzie.

czyli co? kupuję auto od jakiegoś gościa,nie spisujemy umowy tylko on mówi że mi ją sprzedaje,ja z samym dowodem rejestracyjnym przychodze do urzędu komunikacji i jak babka z okienka chce po mnie umowę to mówię że była ustna?Przecież ona mnie zabije śmiechem w tym okienku.... Do sprzedaży auta wystarczy sama umowa ustna, ewentualnie wydanie rzeczy umożliwiających objęcie auta w posiadanie (np. kluczyków). Rejestracja to już inna bajka. Hehe.. na gębę to sobie możesz lizaka w sklepie kupić ;) Prawo jest takie że jak nie masz umowy kupna na papierku to ci urząd skarbowy tak będzie chciał dopier.... że tego samego dnia umowe na piśmie zorganizujesz. A jak nie daj boże sprzedający w tym czasie kopnie w kalendarz to będziesz miał auto do złomowania. Wyobrażasz sobie co byś miał za sajgon jakby skarbówka sie do ciebie doczepiła a ty masz auto i nie masz na nie umowy? Bez pisemnej umowy ten samochód prawnie nie jest twój.

Tak samo sprzedał jak tamten kupił. Cena nie ma nic do rzeczy nigdzie nie jest napisane że ma być zbliżona do wartości. Na tym polegają aukcje. Wirtualne zdjęcia to oszustwo. Fałszywa aukcja to też oszustwo. To co według Ciebie stanowiło przedmiot licytacji? A myślisz, że regulamin allegro jest sprzeczny z kodeksem? Tak sobie możemy gdybać a nikt aukcji nie widział. ... i tak Paweł Sitek ma rację :clap: Jak cena nie ma nic do rzeczy? Jest 1zł i każdy sąd uzna że to zwyczajna pomyłka - transakcja zostaje unieważniona. Co stanowiło przedmiot licytacji? Nic nie stanowiło przedmiotu licytacji. Aukcja była źle wystawiona i z tego co wiemy nie było w niej jasno napisane "sprzedam bmw" a bynajmniej nie wynikało to z opisu. W tej sytuacji kupujący po rozprawie sądowej nie dostanie auta. Nie mówię że regulamin allegro jest niezgodny z kodeksem, ale akurat w tym przypadku zastosowanie mają akty prawne kodeksu cywilnego który działa na korzyść wystawiającego a nie regulamin allegro gdzie zapisano że transakcja jest wiążąca i auto trzeba wydać. Ciotka jest sędziną a brat studiuje na 4-tym roku prawo i często się u nas w domu rozmawiało o właśnie takich sprawach typu auto za 1zł więc możesz być spokojny że koleś auta nie dostanie. pozdro

Sąd nic nie musi kazać sprzedawać bo kolega sam w pełni władz umysłowych to auto sprzedał juz dawno za 1 zł . Sąd może kazać wydanie rzeczy albo zadośćuczynienie. :roll2: Hehe... jeszcze nie sprzedał auta bo nie podpisał umowy sprzedaży. Wszędzie się gada że transakcja zawarta przez Allegro jest wiążąca i ma taką samą wartość prawną jak bezpośrednia sprzedaż, ale nie do końca ma to zastosowanie w rzeczywistości. Szczególnie w takim przypadku jak opisany przez kolegę każdy sąd umorzy tą sprawę. Pisał w opisie że nie chce sprzedać auta czyli nie stanowiło ono przedmiotu licytacji. Dodatkowo na jego korzyść przemawiają virtualne zdjęcia i przede wszystkim cena ! A co kupujesz obrazki płacąc drukowanymi pieniędzmi? Taka sama forma sprzedaży ja każda inna. Kodeks prawa cywilnego to jedno a regulamin allegro to drugie. Jak myślisz co w rzeczywistości ma większą moc prawną? pozdro

Straszne bzdury piszecie. Weż się koleś nie przejmuj bo nie ma takiej kulawej opcji żeby sąd nakazał ci auto za 1zł sprzedać... Popełniłeś błąd wystawiając aukcję i masz do tego prawo. Były już wcześniej takie sprawy że ktoś kliknął "kup teraz" na auto za 1zl ale po sprawie sądowej auta nie dostał ! Allegro to allegro a rzeczywistość rzeczywistością. Sprawa masz wygraną jak w banku, tym bardziej jeżeli pisałeś że auto nie jest na sprzedaż - czyli nie stanowi przedmiotu licytacji. W tej sytuacji żaden sąd nie orzeknie że masz je komuś oddać za 1zł... Co innego jak nie ustawisz ceny minimalnej i ktoś wylicytuje za pół ceny, wtedy musisz auto oddać.

są takie punta że nawet 150km nie da rady, a co do 318 to zawsze można kupić is'a ;)

Proszę cie.... :mad2: o tym że w 524 pękają głowice słyszałem jeszcze jak miałem 10lat kiedy mój tata chciał sobie diesla kupić... W 524 oczywiście nie ma najmniejszego problemu żeby podnieść moc ale trzeba wydać 1500zł na indywidualny CHIP TUNING bo nikt do nich gotowych programów nie sprzedaje! Jakim cudem chcesz do 524 wcisnąć kompa i wtryski od TDS przecież to dwa zupełnie różne silniki... coś jakby wsadzić kompa i wtryski z merca 400cdi do Golfa 1.9 TDI i oczekiwać wzrostu mocy. To co opisałeś to przeróbka 2.5TD na 2.5TDS i z resztą chyba kiedyś o tym na forum pisałem. Aha... moja 318 to benzyniak. A co do tego wąchania spalin... widocznie mało się ścigasz bo nawet z punto 1.2 75km po mieście miałbyś problemy. :mrgreen: Zapomniałem napisać że samo zainstalowanie IC w 524 nic nie da... niestety.

hehehe.... a skad wytrzasnąleś że 318 ma 90km? :duh: :mrgreen:

Po pierwsze, to już było i to kilka razy, a po drugie nie ten dział.

Temat bzdurny to i wypowiedzi adekwatne :8)

Ale co? Jak jest samopoziomowanie to nie ma już pokrętła regulacji wysokości świateł? A propos tematu... kiedy kupiłem pierwszy samochód z elektryczną regulacją to przez pierwsze kilka dni jeździłem ze światłami przy samej glebie aż sie zorientowałem że jest regulacja hehe ;)

To kup se jeszcze dwie 318 i będziesz miał BMW :) Zasada jest taka że jeżeli BMW to najmniej 6 garów i w pełni się z tym zgadzam mimo że obecnie mam ledwo dwie trzecie prawdziwej Beemki :)

a sprawdzałeś ten wtrysk sterujący co ci pisałem?