KrzychuKrzys

wydaje mi się że możesz wymienić na używkę. Najlepiej nie kupuj żadnej już zdemontowanej pompy z allegro "z auta od dziadku o przebiegu 150kkm". Najlepiej zakręć się obok jakiegoś "anglika" pooglądaj sobie dobrze auto upewnij się że przebieg jest na pewno niski.... możesz obejrzeć kilka egzemplarzy i właścicielowi najlepszego egzemplarza zaproponuj kupno pompy wtryskowej Tylko nie wyskakuj od razu przez telefon że chcesz pompę bo ci zasunie cenę 3000zł. pozdro

to znaczy jaką różnice poczuje?oprócz poczucia że ktoś próbuje go wydymać. A no różnica jest w pracy silnika i to pisze na poważnie z pełną odpowiedzialnością. Lałem Xeramic, taki za 90zł do dwóch aut. Do Passata 1.9 TD 350kkm przebiegu i Mercedesa 2.0 D 600kkm przebiegu. Róznica była i to wyraźna w pracy silnika. Po jakichś 400stu kilometrach auta pracowały ciszej. Zaznaczam że to nie są subiektywne odczucia bo miałem jednocześnie dwa takie same merce, no a w passacie zawsze przy przyśpieszaniu drżała deska rozdzielcza przy 2600 obr/min a po "ceramizacji" była cisza. Oczywiście przed zastosowaniem specyfiku rozbiłem pomiary przyśpieszenia i w obu przypadkach prędkość maksymalna na moim osiedlu na odcinku: "próg zwalniający -> studzienka kanalizacyjna" wzrosła o 5, może 7km/h ;) Testy przeprowadzałem wielokrotnie przez zastosowaniem i po więc nie ma bata żeby się pomylił albo dał się zwieść reklamie. Takie są fakty że Xeramic działa ale osobiście nigdy nie stosował bym tego do dobrego cichego silnika z przebiegiem mniejszym niż 300 000km.

dwa słowa: pompa wtryskowa :mrgreen:

Normalnie że ceramizery działają ale żeby poczuć różnicę musisz mieć z 500 000 na blacie albo co najmniej 300 000 .. w innym wypadku stosowanie ceramizera nic nie da.

Kiedyś miałem w starym fiacie tak że nie składało się jedno i przyczyną był uszkodzony obwód. Ale jeżeli tobie nagle przestały się składać i to oba to może poszedł jakiś bezpiecznik albo wtyczka przy włączniku sie poluzowała.

Zbulwersował się i nie wiadomo o co? :mrgreen: Widzisz... są na tym forum też tacy którzy poza BMW mieli również inne marki i wiedzą że na e36 świat się nie kończy. Kiedy pojawia się ciekawy wątek "BMW czy XXX?" można sie swobodnie wypowiedzieć i jest fajnie... każdy ma inne doświadczenia z różnymi markami i chce doradzić... A ty jesteś przekonany że twoje BMW jest najlepsze na świecie i nic się nie może z nim równać... Spoko.. może i jest... ale co ty masz za problem że bulwersujesz się jak ktoś pisze o innych markach i musisz sie dowartościowywać takimi postami jak ten wyżej? Kupiłeś BMW żeby leczyć kompleksy?... bo zawsze wszyscy mówili że jest najlepsze to musiałeś mieć? Wkurzyłeś się bo jacyś źli panowie zamiast założyć wątek: "Kupuje sportowy wóz - wybrać czarne czy zielone e36?" piszą że można kupić alfe albo honde bo też są fajne? Ogarnij się...

sam instalacji turbo nie zrobisz bo nie będziesz w stanie tego potem zestroić z silnikiem a koszty w specjalnym zakładzie to jakieś 5000 - 10 000 zł... Ogólnie masakra jest z chłodzeniem turbiny i strojeniem silnika żeby proporcja ilośći powietrza do paliwa była odpowiednia. Jak chcesz się bawić to możesz zamontować kompresor np z mercedesa. Będzie bardzo bardzo dużo roboty żeby go dopasować ale i tak mniej niż z montażem układu turbo. I do tego wszystkiego musisz jeszcze ogarnąć sterowanie ilością palia żeby wtryski podawały wiecej paliwa gdy pojawi się ciśnienie doładowania... może być jakiś "chip" rezystor z allegro za 1zł żeby silnik na ssanie przełączał ale będziesz musiał to ssanie zawsze włączać kiedy chcesz przyśpieszać... i wogóle masakara taka i tyle kombinacji że lepiej auto zmienić na szybsze ;)

kiedyś widziałem e34 z siedzeniami od e38 i o dziwo tylna kanapa się mieściła

Mam automat i czasem jest tak że, idzie jak szalony, a czasami ma muła. Muła ma jak jest gorąco, latem. Zimą ma muła, jak go dobrze przegonie i złapie troszke wyższą temperaturę silnika. A co do wyprzedzania, to czasami mi nie zredukuje jak potrzeba i słabo ciągnie (skrzynia napewno jest ok). Czasem zostawiam za sobą czarną chmurę jak przycisnę. edit: może te cięgło od turbiny, przy wyższej temperaturze zaciera się (chodzi mi o zorszerzalność materiałową), bo czasami po wciśnięciu pedału gazu nic, nic i nagle idzie. Myślałem trochę nad twoim problemem i znalazłem pewne rozwiązanie. Możesz zainstalować w aucie manometr (na allegro - wskaźnik ciśnienia turbo) i obserwować jakie ciśnienie masz w dolocie. Zaobserwuj jakie turbina podaje ciśnienie gdy ma muła a jakie gdy dobrze przyśpiesza. Jeżeli nie będzie różnicy to turbo jest w porządku i przyczyna tkwi gdzie indziej. Jeżeli natomiast zaobserwujesz że czasem turbina faktycznie nie pompuje tak jak powinna to przyczyną jest zawór wastegate. W takim wypadku może być uszkodzony czujnik ciśnienia w turbinie (mapsensor) albo sam zawór wastegate sie po prostu zawiesza i wypuszcza ciśnienie na wydech. pozdrawiam

:duh: Bzdury jakieś piszesz i niepotrzebnie wprowadzasz ludzi w błąd. Nie ma żadnej innej śrubki w turbinie do regulacji ciśnienia. W układach turbo jest za to odpowiedzialny tzw zawór wastegate który "pilnuje" żeby ciśnienie doładowania nie przekroczyło ustawionej wartości. Jest jedna śruba - od regulacji cięgna zaworu wastegate. To nią ustawiasz ciśnienie jakie zawór ma w turbinie utrzymywać. ( w nowszych turbodieslach nie ma takiej regulacji i trzeba sobie założyć mbc) Ten kto ci powiedział że efekt wyciągnięcia cięgna jest taki że turbina dalej pompuje przy wysokich obrotach nie ma pojęcia jak to wszystko funkcjonuje. Polecam poczytać forum VW Golfa tak znajdziesz dużo kompetentnych informacji o tuningu turbodiesli a nie jakieś fanaberie zasłyszane na podwórku. pozdro

zawór z cięgnem zaznaczyłem ci na czerwono http://img242.imageshack.us/img242/9893/wastegateqs2.th.jpg z tym że problem może być nie z samym zaworem wastegate ale z jego sterownikiem - usterka bardzo trudna do zlokalizowania masz czasem tak że np. jedziesz sobie 80 na 5tce, chcesz wyprzedzać, dajesz gaz a auto prawie wogóle nie reaguje?

Wracając do tematu... przy pomocy MBC możesz podnieść ciśnienie na każdej turbinie, tez na takiej sterowanej elektronicznie jak w BMW. Tylko nie zabieraj się do podnoszenia ciśnienia bez manometru bo przesadzisz z ciśnieniem i zniszczysz silnik (na MBC i manometr wydasz jakieś 100zł) Można podnieść ciśnienie na turbinie nawet o jakieś 50% i więcej ale nie zalecałbym ustawiać więcej jak 1bar. Dopiero potem podkręcaj nastawnik/pompe. W Boshu za podnoszenie dawki na nastawniku biorą 500zł ale jak masz kogoś znajomego w temacie to warto się pobawić bo w połączeniu z podniesieniem ciśnienia na turbinie wzrost mocy będzie konkretny ;) Jeżeli zdecydujesz się na modyfikacje swojego TD to polecam zacząć od: 1 Zaślepienie zaworu ERG. 2 Zamiana katalizatora na kawałek rury. 3 Instalacja filtra stożkowego (zaraz przy turbinie) - skutkiem ubocznym jest głośny świst przy przyśpieszaniu :) Wyraźnie zmniejszy się turbo dziura i auto będzie lepiej iść od 2000 RPM. Ale jeżeli nie masz katalizatora to nie montuj stożka. Odblokowaniu dolotu musi towarzyszyć odblokowanie wydechu - efekty z samego stożka są marne/zerowe. pozdro :8)

wyluzuj bo zaczynasz sie dziwnie zachowywać ;)

Po podkreceniu nastawnika w życiu nie będziesz miał nawet 10ciu koni bo na samym paliwie bez tlenu nie pojedzie ;P a poza tym jakbyś w 524 podniósł moc o 30KM to by ci głowica strzeliła zanim byś sie dobrze zdążył nacieszyć ;) już na seryjnych parametrach przy ostrej eksploatacji te silniki mają problemy. Wcześniej miałem 525 TDSa kombi i o moją wiedzę się nie przejmuj :cool2: a 318 i tak dynamiczniejsze niż 524 ;) Do fiata się czepiasz a prawda taka że przy Themie 2.5 TD BMW 524TD czy 525 TD to muuuuuły. http://www.motofakty.pl/testy_i_porownania/dane_techniczne/?marka=786&model=113&typ=6691 http://www.motofakty.pl/testy_i_porownania/dane_techniczne/?marka=762&model=1048&typ=27866 I warto wspomnieć że fiatowski silnik seryjnie chodzi na niższym ciśnieniu doładowania wiec wiecej można z niego wykręcić.

Możesz kupić nawet najtańsze mleczko polerskie i będzie ok, tylko pamietaj.... nie pastę ale płynne mleczko. W zasadzie też mozna to zlikwidować pasta ktorej uzywales farecla g3 tylko trzeba mieć troszkę doświadczenia ;)

Tak dla zaspokojenia ciekawości mojej i pewnie tez innych użytkowników forum, może byś zdradził tą metodę tiuningu... ok. ogólna zasada jest taka sama jak przy chiptuningu. W turbo dieslach sterowanych elektronicznie na ECU zapisane są informacje o ilości paliwa i ciśnieniu doładowania względem oporności potencjometra przepustnicy (położenia pedału gazu). Wciskamy gaz, pompa zwiększa dawkę paliwa, zawór wastegate turbiny przymyka się i auta przyśpiesza ;) Po chiptuningu do ECU wprowadzone zostają nowe dane - pompa ma podawać więcej paliwa a sterownik zaworu wastegate utrzymywać większe ciśnienie w dolocie. W skrócie całość wygląda mniej więcej tak że pompa i turbina tłoczą więcej mieszanki do komory spalania i auto ma więcej mocy. W przypadku TD bez ECU sprawa wygląda o tyle lepiej że zawór wastegate turbiny i pompa paliwa sterowanie są mechanicznie. Praktycznie za darmo można spokojnie podnieść moc o jakieś 20-30%. 1. Trzeba wyposażyć sie w manometr, i podłączyć do układu turbo - jedziemy sobie na jazde próbna i obserujemy ciśnienie - w prostych TD zawór wastegate zazwyczaj upuszcza ciśnienie z turbiny przy 0.5 - 0.8 bara. Warto też zaobserwować przy ilu RPM auto puszcza czarnego dymka bo to się przyda przy regulacjach pompy. 2. Następnie odnajdujemy cięgno zaworu wastegate turbiny i zmieniamy śruba regulacyjną jego długość. Tak żeby zawór trzymał wyższe ciśnienie w dolocie. Jeżeli ktoś nie może sobie dać rady z regulacją cięgna może kupić MBC zainstalować do układu turbo i na nim wyregulować żądane ciśnienie. 3 Potem znowu jazda próbna i obserwujemy zmiany ciśnienia - trzeba regulować cięgnem do skutku, tak żeby ustawić ciśnienie turbiny na 0.9 - 1.2 bara (w zależności od wytrzymałości silnika) 4. Kiedy mamy już podniesione ciśnienie doładowania wystarczy teraz podnieść dawkę paliwa. Dawkę ustawiamy na "krzywą dymienia" :8) to znaczy tak żeby auto puściło czarnego dymka przy trochę niższych obrotach niż przed modyfikacją - około 3000 RPM . Co do zwiększania dawki to każda mechaniczna pompa ma taką śrubę regulacyjną ale jak ktoś sie nie zna w temacie można podjechać do pompiarza i dać mu 20zł za 10 minut pracy. Przed modyfikacjami warto wymienić filtr powierza na stożek zainstalowany przed samą turbiną, katalizator zamienić na kawałek nierdzewki, wymienić końcówki wtrysków, filtr paliwa i zaślepić ERG. Efekt końcowy jest taki że Thema 2.5 TD konkretnie wymiatała Lagune 2.0 16V z 1999r - a według katalogu laguna idzie do 100 w mniej niż 10s ;)

hehe, tyle że w tym kiblu nie strzelają tak głowice jak w 524... już nie wspominając o osiągach bo to twoje mulaste 524 to może tylko spaliny wąchać :P

na moje oko pompa wtryskowa jest do regeneracji.

metoda o której pisze jest opracowana dla prostych turbodiesli z mechanicznym sterowaniem doładowania... czyli nie ma komputera sterującego silnikiem ,a pompa nie ma nastawnika tylko linke od gazu ;P Super bazą pod taki tuning jest Lancia Thema / Fiat Croma 2.5 TD, najszybszy turbodiesel bez komputera ;)

chip jak chip, czy za 300 czy za 1000zł.. poprawa mocy bedzie odczuwalna. Tylko że z tego co widze to ty masz 524 a z tego co wiem, tam chyba nie ma komputera sterujacego i nie wmontujesz chipa. Jest sposób żeby w zwykłym td podnieść moc o kilkanaście koni - (zasada działania taka sama co chiptuning) ale to opisze jak bedziesz zainteresowany bo teraz mi sie nie chce :8) pozdro

jeśli kupiłeś ją w Bosh to na bank jest dobrze ustawiona i nie jedź do aso bo tylko stracisz kase. Możesz pojechać do tego serwisu Bosha i złożyć reklamacje że auto nie ma mocy, nic nie zapłacisz a może znajdą przyczynę... tylko najpierw wymień tą pompke elektryczna i te filtry bo według mnie tam i ewentualnie jeszcze we wtrysku sterującym tkwi przyczyna.

sprawa jest prosta... wszystkie objawy wskazuja na jedno.. masz zajechany silnik i musisz wymienić na nowy ale taki całkiem nowy z ASO ;) A tak na serio, wymień tą elektryczna pompkę paliwa, filtr powietrza i paliwa, sprawdź czy końcówki wtrysków nie są do wymiany. I najważniejsze.. sprawdź wtrysk sterujący czy ma odpowiednia oporność - przy zepsutym wtrysku sterujacym auto nie ma mocy. Piszesz że pompa wtryskowa wymieniona, a byłeś np. w Bosh żeby ja na kompie ustawić? Czy pan Kaziu "pompiarz specjalista" od starych Merców wstawił ci używaną z allegro i ustawiał na słuch?

Ależ twoja teoria "chronologiczności" owszem wzięła w łeb... i jakbyś nie był o tym jeszcze w 100%-tach przekonany na podstawie mojego ostatniego postu to jeszcze raz ci to wytłumacze ;) Kiedy BMW wprowadziło m40 o mocy 100KM to Alfa od 1986 roku miała już w modelu 75 silnik 1.6 o mocy 108KM . Wcześniej były też inne mocniejsze silniki np. 1.6 o mocy 107KM z 1978 roku. I faktem jest że od lat 60-tych Alfa Romeo zawsze miała w swojej ofercie jakiś silnik 1.6 mocniejszy niż m40 ;) A co do 16V... z moich danych wynika że 318is wprowadzono w 1990roku, czyli wtedy co 1.7 16V Alfy... ale nie w tym rzecz. Cała różnica tkwi nie w "chronologi" :lol: a w mocy z litra pojemności :8) w 1990 roku BMW uzyskało w 1.8is 74,6 KM z litra pojemności a Alfa 78.9KM z litra. Nawet wzmocniony w 1992r 1.8is osiągał 77.9KM z litra czyli nadal mniej niż dwa lata starsza włoska konstrukcja. Teraz już zaczaiłeś ? :mrgreen:

Co ty bredzisz?W jaką skrajność? Alfa miała 1.6 16V ale nie montowali go do 145 występowal tylko w 155! W 145 był tylko dwu zaworowy 1,6! Skąd to stwierdzenie ze próbuje na sile ujac BMW? Dyskusja toczyła sie o m40 i ktoś rzucił że jego moc jest porównywalna z dzisiejszymi silnikami 1.6 konkurencji. Według mnie to bzdura i wymieniłem kilka silników o podobnej mocy i koniec tematu. A ty juz sie ciśnieniujesz i zaczynasz "wytaczać działa" w bitwie BMW vs Alfa Romeo. Pisaliśmy o m40 a ty wyskakujesz z M42B18. Zaczynasz jakas śmieszna wojne i piszesz o chronologi. Daj spokój... po co porównujesz słabszy m40 do 20KM mocniejszego 1.6 16v? Chyba nie myślisz że alfa pracowała 9lat na te 20KM? Juz w modelu Giulia w 1974 roku montowali 1.6 o mocy 115KM albo w Spiderze z 1966 1,6 110KM... zwykłe seryjne silniki nie żadne szesnasto zaworowe cuda na kiju. Co do M42B18... zamiast 1.8 TS moge ci do niego porównać 1.7 16v 135KM montowany w 1990r w alfie 33... i cała twoja teoria chronologi bierze w łeb Zanim znowu wyskoczysz do mnie z jakimiś wątpliwościami i zaczniesz zarzucać że na sile ujmuje bmw czy coś, to zwróć uwagę na jedną rzecz. Nigdzie nie pisalem że jakas marka jest lepsza albo gorsza, a operuje jedynie suchymi faktami zeby ostudzic zapały takich co twierdza ze m40 to jakaś niedościgniona technologia rodem z kosmosu. Zachowajcie troche dystansu.

Nie bylo Alfy 155 z silnikiem 1,6, co najwyzej 145... I silniki stosowane w tych samochodach byly opartne o 4 zawory na cylinder, w krainie silnikow dwuzaworowych M40, a potem M43 naprawde nie mialy wielkiej konkurencji, czego dowodem moze byc iz obecnie produkowane 1,6 maja okolo 100KM. Wiadomo, mozna szukac i udowadniac ze jest inaczej, ale skoro trzeba szukac, a nielatwo wymienic na poczekaniu konkurencyjnych jednostek to widac ze nie bylo ich za duzo... Pozdrawiam! No to kozak jesteś... bez kitu. Nie wiem skąd wykradłeś te tajne informacje ale możesz być pewien że kiedy ja pisze że była alfa 155 1.6 120KM to masz jak banku że taką produkowali. A druga rzecz... w 145 nigdy nie było silnika 1.6 16V tylko 1.6 8V 103KM - dwa zawory na cylinder. O czterech zaworach na cylinder były 1.7 16V 130KM i 2.0 150KM Sorry ale te silniki wymieniłem na poczekaniu i nie trzeba wcale daleko szukać... Nie wiem o co wam chodzi z tą "bezkonkurencyjną" 1.6... przecież Golf czy Mondeo to nie odpowiedniki e36 i nie widzę podstaw żeby 316 do nich porównywać, a tym bardziej żeby zachwycać się przy tym wszystkim, jej "nadprzyrodzoną mocą". Krótki wątek o wyższości, niewątpliwie bardzo mocnego silnika m40 uważam za zamknięty ;)