Skocz do zawartości

KrzychuKrzys

Zarejestrowani
  • Postów

    292
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez KrzychuKrzys

  1. Nikt nic nie wie na ten temat?
  2. temat dotyczył e34 i w sumie to nie był tak 'ostatnio' ale całkiem niedawno :wink: U mnie stuk jest na samym dole kolumny przy pedałach. Na tym 'teleskopie' od regulacji kierownicy. Luz jest w miejscu gdzie ten cieńszy ponacinany pręt wchodzi w rurkę (metal jest już wyrobiony i pręt stuka w rurce). Jest tam nakrętka którą (o ile dobrze pamiętam) trzeba skręcić - wtedy traci się możliwość regulacji kierownicy ale stuki znikają. Niestety u mnie ta nakrętka ani drgnie. Wie ktoś co z tym zrobić?
  3. KrzychuKrzys

    Stuki w kierownicy

    Mam lekki luz w kolumnie kierownicy - słychać stuk jak ruszam kółkiem na postoju i czasem jak wpadnę w dziurę. Był ostatnio taki temat - możecie podać link? Użyłem szukaczki ale jak zwykle znalazła wszystko oprócz tego co trzeba.
  4. W takim wypadku postawił bym na dokładność montażu. :cool2:
  5. Dla większości raczej zrozumiały :cool2: A co do auta dla autora... Na twoim miejscu brałbym 520. Po przesiadce z 1.9d, spalanie 525 cie zasmuci. W prawdzie różnica w spalaniu miedzy 2.0 a 2.5 nie jest taka wielka ale przy spokojnej jeździe będzie wyraźnie odczuwalna. No chyba że chcesz trochę poszaleć to lepiej 525. Najlepiej to jakbyś kupił zdrową benzynę a nie taka podtruwaną gazem. Gaz to może i oszczędność, ale ja jestem zdania że lepiej mniejszy słabszy ale zdrowy silnik na PB niż jakiś wypasiony ale struty na LPG (no chyba że instalacja sekwencyjna - piszą że jest dobra ale ja to się i tak na tym całym gazie nie znam) Miałem też TDS i muszę powiedzieć żę bardzo fajny silnik - jeżeli chodzi o kulturę pracy to po przesiadce z VW będziesz w szoku że TDS to też diesel :norty: Awarii nie miałem żadnej i myślę że jak będziesz sobie go normalnie użytkował to posłuży trochę. Ktoś pisał że za 7000zł nie kupisz dobrego TDS'a. Owszem kupisz tylko że z 91-92 roku :) A tak w ogóle to dobrej 525i za te 7 kafli też nie kupisz.
  6. KrzychuKrzys

    pierwsze auto

    kup sobie dobrą 525 i już
  7. Ja bym brał 350d :roll2: Zdecydowanie najlepszy z całej gamy. Pali dużo mniej niż 320d a jeżeli chodzi o osiągi to 330d do pięt mu nie dorasta. No i oczywiście kultura pracy na poziomie V12 w benzyniaku :twisted2:
  8. Normalnie że dasz radę sam. Lakier w zasadzie jest wypolerowany tylko że z marnym efektem. Te pręgi o których piszesz powstają jak się robi krawędzią gąbki z góry na dół, raz koło razu. Kup jakieś delikatne mleczko polerskie i nawet ręcznie możesz to usunąć. Nie będziesz musiał mocno polerować więc w jakieś 2 może 3 godziny poprawisz całe auto na gładko.
  9. Te kółka (pręgi) już nie zejdą. Trzeba polerować jeszcze raz delikatnym mleczkiem. Koleś po prostu odwalił fuchę i poleciał ci całe auto grubą pastą. Ile zapłaciłeś?
  10. Dobrze rozumiem że masz dziury w klapie po spojlerze? :mad2: Możesz to zaszpachlować i pomalować - lakier z pędzelkiem na allegro kosztuje jakieś 10zł a spray 200ml jakieś 20zł. Odcień dobierają bdb. Swojego czasu usuwałem dziury po oznaczeniach z fiata 126p i wyszło OK.
  11. KrzychuKrzys

    niebieski dym z rury

    Niebieski dym jest oznaką spalania oleju silnikowego. Sprawdź w jakim tempie go ubywa. Normy dopuszczają aż do 1,5 l na 1000km. Jeżeli zużywa więcej to mogą być zużyte pierścienie lub uszczelniacze.
  12. Dzięki za odpowiedzi. Kiedy ściągnę koła to jak sprawdzę że to luźne klocki / szczęki ręcznego? Będzie to widać 'gołym okiem' czy trzeba potraktować zacisk np. młotkiem ?
  13. Kiedy się jedzie z zamkniętymi oknami w ogóle nie słychać żadnych dźwięków dochodzących z zawiechy. Ale kiedy otworzę okno i przejeżdżam po dziurawych ulicach między domami wyraźnie słychać takie grzechotanie kiedy tylnymi kołami wpadam na dziury. Myślałem że to tłumik urwany ale podniosłem auto i trzyma się sztywno. Kiedy bujam autem też nie ma tych dźwięków a nie chcę na razie wydawać kasy na szarpaki żeby przejrzeć dokładnie zawieszeniu bo poza tym małym szczegółem jest w bdb stanie. Przerabiał ktoś ten temat? Co to może być?
  14. Jak kupisz kompletne wtryski to wystarczy klucz do wtrysków i wykręcić. Problem w tym skąd weźmiesz klucz do wtrysków - ja mam sąsiada pompiarza to problemu nie miałem ;). No i też nie wiadomo w jakim stanie kupisz te wtryski. Lepiej będzie pojechać do jakiegoś pompiarza/serwisu regenerującego pompy wtryskowe, na wymianę końcówek i regenerację wtrysków. Będziesz miał pewność że masz nówki, a wydasz niewiele. Nie wiem ile zazwyczaj biorą za robociznę bo zawsze robię sam ale koszt jednej końcówki wtryskiwacza to jakieś 25 - 35zł. Nie był bym raczej za tą z możliwości że wymiana wtrysków uleczy twój silnik ale zawszę warto spróbować.
  15. Z tym zwrotem kasy jest właśnie odwrotnie. Komis jest tylko pośrednikiem w sprzedaży i jedyne co ci mogą zwrócić to pobrana prowizja. Natomiast przy zakupie auta od osoby prywatnej może pomagać się rozwiązania umowy i zwrotu kasy jeżeli właściciel zataił przed tobą jakieś konkretne wady auto o których dobrze wiedział. Dodam że sprawę trzeba załatwić na dniach bo w przeciwnym wypadku mogą być problemy.
  16. A wiesz, gdzie można takie listwy (nowe) kupić ?? w aso pewnie będą mieli
  17. :twisted2: Z całym szacunkiem ale dałeś się zwyczajnie wybombać. W pierwszej kolejności sprawdź turbinę. Najłatwiej jest to zrobić ściskając dłonią wąż między intercoolerem a kolektorem dolotowym. Niech ktoś da porządnie gazu a ty patrz czy wąż robi się twardy. Jeżeli przy 3000-3500 obr/min będziesz mógł go ścisnąć to turbina nie działa.
  18. Spróbuj trochę bardziej naświetlić problem. To na pewno jest stukanie a nie tykanie? A może łomotanie a raczej pukanie? Występuje rytmiczne czy na dziurach? Częstotliwość zależna od prędkości jazdy?
  19. KrzychuKrzys

    320d 150 km mniej mocy !!

    Mogą być jeszcze sparciałe wężyki przy turbinie.
  20. KrzychuKrzys

    320d 150 km mniej mocy !!

    Na złom dziada ! :norty: Żeby sprawdzić elektrozawór od EGR najlepiej pojechać na diagnostykę komputerową. Przy okazji może coś jeszcze znajdą. Jeżeli kierownice turbiny by się zacinały auto miałoby chwilowe zamulenia a ty piszesz że jest ok tylko ogólnie osłabł. Najczęstszą przyczyną osłabienia silnika i podwyższonego spalania jest zapchany filtr powietrza. Ty piszesz że wymieniałeś go 15000km więc powinien być ok ale zawsze warto sprawdzić bo to też zależy gdzie auto jest użytkowane. Co jeszcze może być to nieszczelność w dolocie - ciśnienie doładowania ucieka przez jakąś dziurkę. Niech ktoś podkręci auto na jałowym tak do 3000 RPM a ty posłuchaj i poszukaj ręką czy gdzieś nie dmucha - szczególnie sprawdź intercooler i jego okolice (mógł dostać kamieniem czy coś). Co jeszcze zwróciło moją uwagę to ta woda w EGR. Taka wilgoć może się brać z uszkodzenia głowicy/uszczelki. Popatrz czy nie masz kremowego osadu pod korkiem oleju. Chociaż taka opcja jest mało prawdopodobna. Aha... i sprawdź czy kolektor wydechowy nie jest pęknięty. Miałem taki przypadek że był pęknięty od dołu i nie było widać a auto na dynamice traciło i to bardzo. No i jeszcze może być zapchany katalizator. Jak jeszcze coś sobie przypomnę to napiszę.
  21. może bendix. popraw tytuł bo wątek zaraz poleci.
  22. Chyba sam sobie odpowiedziales, nie? Niektorym 'pseudo-inzynierom' na tym forum wydaje sie ze sa madrzejsi od sztabu ludzi odpowiedzilnych za projektowanie i poznjesza eksploatacje silnikow i samochodow. I ze moga dobrowolnie ingerowac w zasade dzialania silnika bez zadnych konsekwecji. Zadaniem EGRu jest glownie obnizenie szkodliwych substancj -tlenkow azotu w spalinach poprzez obnizenie temparatury spalania w pewnym zakresie pracy silnika. Tlenki azotu wydzielaj sie przy wysokim cisniniu i temperaturze spalania. Jednak gdy czesc spalin trafi spowrotem do komory spalania, to tym samym obnizy sie zawartosc tlenu i temperatura spalania jak i cisnienie spadnie. Po za tym te spaliny ktore wracaja spowrotem nie sa juz takie gorace bo zwykle przelatuja przez chlodniczke EGR (nie wiem czy w tds tez byly stosowane). I tu kolejna zaleta prawidlowo dzialajacego EGR - silnik szybciej sie nagrzewa. Dodatkowo pracuje ciszej bo cisnienie i temp. spalania sa nizsze, zwlaszcza w poczatkowej fazie pracy po tzw zimnym starcie. No i turbina i zawory nie dostaja tak od razu po dupie bo temperatura spalin jest tez nizsza. Ktos powie ze co z tego skoro przy wyzszych obrotach (2700-3000 zalezy jaki silnik) prawidlowo dzialajacy EGR sie zamyka i nie wpuszcza spalin a tym samym wzrasta temperatura i cisnienie spalania. Tak tylko ze zwykle silnik jest juz w tedy w optymalnej temperaturze pracy. Wiec chyba kazdy sie zgodzi ze zaslepienie EGR ma jakis wplyw na trwalosc silnika. Bo okaze sie ze silnik ktory byl projektowany i liczony z prawidlowo dzialajacym EGR nagle pracuje w innych warunkach. Zeby sie dowiedziec jaki ma to wplyw trzeba by przeliczyc od nowa bilans cieplny silnika, przeliczyc tzw misje ktora obejmuje statystyczna liczbe: zimnych/cieplych startow, niskich-wysokich obrotow, czas pracy itp, policzyc naprezenia, wytrzymalosc zmeczeniowa/termiczna itp. itd. Dopiero wtedy mozna jednoznacznie powiedziec jaki ma to wplyw na silnik. Moze sie okazac ze trwalosc spadnie np o 10%, czy to duzo jesli silnik zamiast np. 500k zrobi tylko 450k? Pewnie dla niektorych to bez znaczenia jesli uzytkuja samochod kilka lat/kilkadziesiat kkm a pozniej ktos inny sie martwi. Tak samo jest z chip tuningiem - 'bedzie pan zadowolony' ale zaden tuner nie powie wam ilosciowo jaki bedzie mialo to wplyw na trwalosc silnika, skrzyni itd bo po prostu nie jest w stanie - nie robil zadnych obliczen, testow. To wasze samochody i silniki wiec mozecie robic z nimi co chcecie. Wazne jest aby zdawac sobie sprawe jakie beda tego konsekwencje. No panie inżynierze. A jak do tej całej teorii trwałości silnika zastosujesz silniki Mercedesa OM601 czy OM602 ? Pierwotnie bez EGR a po wprowadzeniu norm euro dołożono EGR bez żadnych zmian w konstrukcji silnika. EGR działa tylko przy niskim obciążeniu silnika kiedy nie potrzebujemy jego pełnej mocy. Nie został specjalnie stworzony do obniżania wysokiej temperatury spalania a do zmniejszania emisji gazów poprzez obniżenie temp spalania podczas spokojnej jazdy. Raczej ciężko tu mówić o jego zbawiennym wpływie na temperaturę w silniku. Jako że nie jest on w ogóle używany w momentach kiedy temperatura spalania w silniku jest najwyższa i kiedy to silnik najbardziej się zużywa, twierdzę że jego wpływ na żywotność jest znikomy/żadny.
  23. A skąd wiesz czy Twoja nie jest? Ile lat jest w Twoim posiadaniu? Jak długo nią jeździsz? To że w Twoich rękach autko świeci się, bo dbasz o nie i robisz polerki to nie znaczy ,że zawsze tak było... Pozdrawiam.Chyba się nie zrozumieliśmy. Przecież napisałem że to normalne że stara piątka jest po przejściach :norty: Ta którą teraz mam też ma bujną przeszłość. Może nie widać tego na pierwszy rzut oka jak po tej na zdjęciu ale ja gdy ją kupowałem od razu zauważyłem co i jak. Na boku jakiś mosiek słabo lakier położył, tylna klapa trochę za głęboko siedzi i maska sama nie wyskakuje do przodu przy otwieraniu. To są normalne rzeczy w tym wieku. Obejrzałem auto pod spodem, dałem mu trochę popalić i kupiłem bo prowadzi się jak trzeba :cool2: Każdy samochód, nawet ostatni gniot jest wart jakieś pieniądze. Jakby moja nie była warta tyle ile za nią zapłaciłem to by nie stała teraz pod chatą. :cool2:
  24. Normalne stara piątka po przejściach, maska źle leży, drzwi się nie zgadzają czyli walnięta była. Jest wiele ładniejszych aut na rynku ale ile jest takich staruszków które nigdy nie były trochę mocniej uderzone? 0.5% ? Ważne żeby były podłużnice OK i żeby auto się prowadziło jak należy. Trzeba się przejechać i oblukać czy ściąga przy hamowaniu, przyśpieszaniu, czy jest w miarę stabilna przy szybkich manewrach. Jak jest ok to można za odpowiednią cenę wziąć... no właśnie... ile właściciel za nią chce?
  25. Ciekawi mniej jak gorące spaliny mogą obniżać temperaturę spalania - poza tym że mała ilość tlenu utrudnia spalanie? Gdyby EGR otworzył ci się podczas dynamicznej jazdy przy wysokich obrotach odczułbyś nagłego muła. Z tego co ja wiem EGR ma za zadanie zmniejszyć emisję szkodliwych gazów do atmosfery podczas normalnej spokojnej jazdy. Mam w rodzinie jednego turbodiesla - woła roboczego. U nas jeździ z zaślepionym EGR jakieś 5lat, a kiedy ojciec go sprowadzał EGR było już zaślepione. Nikt tego silnika nie oszczędza, a przebiegów też wcale małych nie robi bo to przecież kombi w dieslu. Jak na razie zawory się nie wypaliły a myślę że auto jakieś 150 000km może 200 000km z zaślepionym EGR już zrobiło. I jak się mają do tego twoje słowa "powypala wam zawory w ciągu roku gwarantuje" ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.